Skocz do zawartości

SZD - 39 Cobra 17 z Royal Model


mar_io
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Dzisiaj trochę zrobiłem prób i chyba pójdę w tym kierunku. Co ciekawe to powiem Wam że bowdeny z przed tam ponad 10 lat są o wiele elastyczniejsze niż te nowe, które mi przyszły niby od mp-jet. Nie wiem czy inny materiał, ale różnica jest znaczna. Taka ciekawostka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

U mnie po jakimś okresie zamontowałem serwo wysokości w ogonie. Cobra jest bardzo wrażliwa na sterowanie wysokością a ta zmiana bardzo poprawiła precyzje sterowania .

Oczywiście zmieniło się wyważenie a co za tym idzie i masa modelu. U mnie model waży około  1700 gram ale na zboczu nie robi to problemu.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja zdecydowałem się na bowden, cienki ten statecznik pionowy w tej skali. Mógłbym co prawda kombinować z serwami slim ale zrezygnowałem. Problemem jest dobre wklejenie rurki bowdenu tak aby ster wysokości a konkretnie jego orczyk nie kolidował ze statecznikiem pionowym.  Ja zrobiłem tak że na końcu bowdenu wygiąłem mosiężną tulejkę z gwintem o kąt jakiś 30 stopni i dopiero dałem snap kulowy. Sterownie jest jak na moje oko precyzyjne. Szkoda tylko że sam statecznik poziomy jest dość wiotki. Mógłby być sztywniejszy.  Generalnie to mały model, także miejsca też jak na lekarstwo. 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A powiedz Mariusz jaką wagę udało Ci się osiągnąć do lotu. 

No i oczywiście masz racje model jest mały i zabawy też trochę było zanim to wszystko ładnie zagrało.

U mnie w dolnej części statecznika zmieściło się serwo hitek 81.

Kasetkę na nie przykleiłem do jednej ze ścianek

 

 Jakość filmu nie najlepsza ale pokazuje tego żwawego szybowca na zboczu

https://drive.google.com/file/d/1oHNx8aUBK7SWbHowlADma8M6ESyd9Xku/view?usp=sharing

 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie skończyłem go jeszcze, mam nadzieję że w ciągu 2 tygodni poleci, wtedy napiszę o wadze. Jak rozwiązałeś u Siebie kwestię łączenia skrzydeł. Dodałeś jakiś patent aby się nie rozjeżdżały? jakaś sprężynka? albo coś podobnego?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 30.05.2021 o 22:18, WOJ73 napisał:

Na początku skrzydła kleiłem taśmą do kadłuba a potem zastosowałem sprężynę.


Wojtek, a jak u Ciebie ze środkiem ciężkości? Ustawiłes tak jak instrukcja podaje bodajże 6cm od krawędzi natarcia? wychodzi około 30% trochę agresywnie jak na szybowiec. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam obecnie 62 mm ale nie latam tym modelem ostatnio a jak latałem w tamtym roku to byłem na etapie ustawiania zaklinowania statecznika. 

Spaliło mi się serwo lotki i model leży także nie pomogę za bardzo...

Generalnie model chyba pójdzie pod młotek bo leży na półce i łapie kurz... 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, jednak nie jestem zadowolony  z jakości royal model. Mogliby się bardziej postarać. Otwór na bagnet pomocniczy czy jak tam zwali ustalający czy jakoś tak porażka. Żadnej w środku pochwy prowadzącej, ani z miedzi ani z niczego tylko dziura w żeberku z chińskiej sklejki. Oklejanie skrzydeł nie będę komentować, na początku myślalem ze to jakiś oracal, jednak okazało się że to nawet obok niego nie stało. Kadłub jeśli chodzi o wykonanie na pozór okej jednak b. Duzo żelkotu a przód kadłuba niczym nie wzmowcniony po kilku lądowaniach zrobił mi się pajączek na zewn. Warstwie. W tej chwili  poprawiam fabrykę. 

 

Sam model fajnie lata jak na jego rozmiar. Jednak można było zrobić go o niebo lepiej (konstrukcyjnie) zrobic. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To powiem Ci Mariusz że moja Cobra ma sporo lat i nie mogę narzekać na jakość wykonania i na wytrzymałość modelu...

Widocznie tendencja jak wszędzie czyli wytrzymałość i jakość dawniej była stawiana wyżej jak teraz a z drugiej strony to tylko mały szybowczyk za niedużą gotówkę...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Masz rację, zgadzam się z Tobą, nie narzekam na stosunek ceny do jakości. Jednakże coś to jest produkowane w ilościach masowych, dla celów zarobkowych powinno być jednak trwałe. Jakbym sam zrobił formę i wykonał kadłub to mógłbym mieć pretensje dla samego siebie że coś źle wykonałem na etapie projektowania czy produkcji. Nadmienię także że stosowanie w formach maksymalnie cienkiej tkaniny w stosunku do wypełnienia żelkotem czy czego oni tam używają to jest chamska oszczędność. Zewn warstwa popęka a pod oderwaniem pod paznokciem zostaje sucha tkanina. Ja zdecydowałem się początku na wyklejenie od środka kadłuba laminatem, tym samym jego wzmocnieniem w miejscu gdzie na pewno "puści" po uderzenie w osi silnika. Wiem że to mały model, więc nie narzekam, ale mogli się bardziej postarać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście że masz racje to o czym mówisz to jakaś porażka wykonania.

W swojej cobrze wzmocniłem wklejeniem wręgi dwa miejsca w kadłubie na  początku i na końcu spływu no i jeszcze dolaminowałem od środka połączenie kadłuba ze statecznikiem pionowym.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie, ja zrobiłem błąd że tego nie zrobiłem. Tym bardziej że lekko mi model wyszedł ok 1600g, także mogłem sobie na to pozwolić. Widzę teraz swój błąd. Przy jakimś następnym szybowcu na pewno tak zrobię. Będę jednak też celować w coś większego ok 3-4m. Jednak tam mimo wszystko jest więcej miejsca  i nie trzeba tak kombinować. Szukałem nawet ostatnio jakiegoś kitu w skali właśnie >3m pod motoszybowca, ale nie znalazłem nic fajnego. Nawet o klasycznej konstrukcji. Może pójdę w oldgliders, zobaczymy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie  czeka na na złożenie  następny nabytek z Royal Model ASW 28-18 4.09 m

Ale tutaj  do jakości wykonania i stanu wykończenia nie ma się do czego doczepić 

Model prezentuje się pięknie ale to już trochę inna skala jak jej mniejsza siostra Cobra

Mariusz jak myślisz o nowej makiecie to raczej bierz taką bliżej 4m 

Zawsze to lepiej widać w powietrzu? czyli wrażenia artystyczne są milsze.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Udostępnij

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.