Skocz do zawartości

SZD - 39 Cobra 17 z Royal Model


mar_io
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Witajcie,

Piszę nowy post, ponieważ stary został przeniesiony do archiwum i nie można w nim nic pisać. Mam pytanie do osób, które może jeszcze mają model Cobry z czeskiego Royal model w rozpiętości 2.6m. Chciałbym zapytać czy ktoś montował w nim hamulce aerodynamiczne i istnieje możliwość wycięcia kieszeni na te hamulce bez uszkodzenia w skrzydłach jakiś konstrukcyjnych elementów. W tej wielkości producent nie przewidział w zestawie hamulców i wiadomo nie wiem jak skrzydło w miejscu ich wycięcia wygląda. Druga sprawa to podwozie. Trochę kadłub bez koła wygląda średnio stąd chciałem też zapytać czy ktoś dopasował jakieś gotowe bądź robił swoje. 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pisałem do producenta. Nie zaleca hamulców napisal że skrzydła konstrukcyjnie nie są przystosowane do tego. Także podejrzewam że nie ma tam zbyt wielu wzmocnień. Zasugerowali wyciecie klap. Jednakże muszę się nad tym zastanowić. Pierwowzór szukając po zdjęciach nie miał klap więc chyba odpuszczę. Zrobię natomiast chyba podowzie 50mm, jeszcze zobaczę. 

 

Czy w tym konkretnym modelu stosujecie jakieś dodatkowe zabezpieczenie przy składaniu skrzydeł? Chodzi mi np. Sprężynę czy jakiś inny rodzaj mocowania aby skrzydło nie rozeszło się na bagnecie? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mógłbyś mi napisać na jakim wyposażeniu latasz? chodzi mi o serwa i silnik (jeśli to motoszybowiec). Mam w domu hs-81 ale już wysłużone, wolałbym jakieś cyfrowe wrzucić myślałem o tower pro  MG 90D ale nie wiem czy nie będę jednak za słabe. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Patrząc na ten model w tej rozpiętości rozumiem dlaczego producent robi w tej chwili 3.4m. Model 2.6m na pewno nie jest dla początkujących. Powiedziałbym że raczej dla  pilotów, którzy już umieją latać. Wynika to z konstrukcji oczywiście pierwowzoru. W każdym razie model na pewno będzie podatny na przeciągnięcia i przepadnięcia "na skrzydło", zobaczymy. Mojego zamierzam troszkę dociążyć wyposażeniem aby był raczej w górnej granicy masy, zobaczymy jak się to sprawdzi. Kadłub jest leciutki, jednakże w miarę sztywny, jak dla mnie trochę zbyt delikatny. No ale model też w malej skali, także zobaczymy. Na pewno go wzmocnię i może nawet dołożę podwozie, zobaczę jak to wagowo wyjdzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 25.01.2021 o 19:15, mar_io napisał:

Pisałem do producenta. Nie zaleca hamulców napisal że skrzydła konstrukcyjnie nie są przystosowane do tego. Także podejrzewam że nie ma tam zbyt wielu wzmocnień.

 

Nie znam się, więc z góry przepraszam jeśli piszę głupoty, ale może dałoby się zainstalować hamulce uchylne (jak w Blaniku) zamiast wysuwanych. Ich instalacja powinna być znacznie mniej inwazyjna niż instalacja kieszeni w skrzydłach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiesz co teoretycznie masz rację. Ale...no właśnie  te skrzydła są w konstrukcji styropianowo (styrodur pewnie) + balsa. Niestety bez przewidzenia na etapie budowy skrzydła wzmocnienia centralnej części płata jest to ryzykowne. Trzeba wyciąć balsę (to nie problem) ale jednak nawet te uchylne hamulce trzeba  do czegoś przymocować. Do tego serwo na każdym skrzydle. Naruszy to konstrukcję w sposób nieprzewidziany. Tym bardziej że profil jest bardzo cienki a skrzydła delikatne jak na moje standardy.  W takich konstrukcjach na etapie wyciętego profilu skrzydła ze styroduru, trzeba jakieś wzmocnienie wkleić. Osobiście jestem zwolennikiem skrzydeł konstrukcyjnych, tam w sposób bardzo łatwy można wzmocnić takie miejsca, w tych ze styroduru to jak są kupne nigdy nie wiadomo co tam producent wykombinował.  No ale wiadomo łatwiej wykonać na wycinarce do styropianu profil po całości potem okleić i tak sprzedać niż bawić się w klasykę:). Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...
  • 4 tygodnie później...

Ciekawy model latałem nim wiele i również sporo na zboczu. Model faktycznie jest  wymagający szczególnie jak w moim przypadku jako drugi model po piance. Sporo przeszedł , naukę latania na zboczu też . Mimo różnych trudnych lądowań czasem zdecydowanie twardych model zawsze dał się naprawić.

U mnie są skrzydła konstrukcyjne i wykonałem klapy które to zdecydowanie ułatwiły lądowania jak i zrobiły go bardziej agresywnym na sterowanie lotkami ( oczywiście po do miksowaniu klap do lotek )

Mam wielki sentyment do tego małego szybowca który to do dzisiaj posiada u mnie rekordy czasu i wysokości lotu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Witajcie,

Jak rozwiązaliście sterownie statecznikiem poziomym w Waszych Cobrach?. Mam z tym mały problem. Bo statecznik pionowy jest stosunkowo cienki. Chce tam zmieścić hs-81, wydrukowałem fajną podstawę pod serwo ale ciężko tam jest jakoś rozsądnie poprowadzić bowdem. Mam przygotowany bowden na snapach 2mm z pręta węglowego, jednakże nie wiem czy nie będę musieć zrobić tam jakiegoś drucianego wygibasa. Stąd moje pytanie jak Wy to rozwiązaliście...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, mar_io napisał:

Obawiam się trochę prowadzenia bowdenu pod kątem prawie 45 stopni w SK. Mam z tym średnie doświadczenia. Używałeś zwykłego bowdenu z ptfe i pręta stalowego w środku? czy jakiś inny patent?. 

 

Mam w jednym modelu szybowca 4 m taki patent. Plastikowa rurka jest z fabrycznego bowdena, a w srodku zamiast oryginalnego preta stalowego, porusza sie linka od hamulca rowerowego. Wszystko smiga bez problemu. Trzeba oczywiscie zadbac zeby promien ugiecia bowdenu byl mozliwie jak najwiekszy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Udostępnij

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.