Skocz do zawartości

O obrazie uczuć religijnych.


Motylasty

Rekomendowane odpowiedzi

Tekst podobny w treści ( http://pfmrc.eu/viewtopic.php?t=8102 ) wystosowałem już na naszym forumie czas jakowyś temu.

Parę osób go przeczytało, parę osób wdało się w dysputy, niektórzy ustosunkowali się do mojej grafomanii w świetle jak najbardziej pozytywnym, zaś inni zbesztali mnie jak burą sukę.

Otóż drodzy bracia i siostry pomny słów swych, które do was toczę zauważyć pragnę iż w materii twórczego strugania w depronie, drzewie, takoż i prezentowania onych cudów ledwo co wystruganych nijak zmian jakowyś na lepsze zauważyć nie jest mi dane.

Dalej na forumie naszym pojawiają się nie modele, a paskudztwa. Sposób ich prezentowania też czasami przedstawia wiele do życzenia. A nuż to zdjęcia zrobione telefonem komórkowym poprzez dno butelki od mleka, a nuż to opis nie po polsku a jedynie „w polskiemu językowości”, że o dzieciach 3D ( dyslektyk, dysgrafik i inny dysk) już nie wspomnę w swym kazaniu.

Drodzy moi – bylejakość i u nas gości, a nawet się panoszy. I tyczy to głównie młodszych adeptów sztuk naszych tajemnych. Starając się przyczyn owego zjawiska doszukać, znajduję pośpiech, chęć chwilowego zaistnienia, „mania” tych swoich pięciu minut.

Bracia i siostry zgromadzeni tu dzisiaj apeluję do Was, zwolnijcie czasami, zastanówcie się przez moment cóż czynicie. Wielu z Was prócz tego naszego kościoła celebruję mszę na portalu nasza - klasa. Jak to jest że tam jesteście tacy piękni i cudowni, chwalicie się swoimi laptopami, motorami, samochodami, „laskami”, zdjęcia wypacykowane – no dosłownie sam miód spływa z ekranu, a tutaj niestety jesteście, przepraszam za słowo - menelami, by nie powiedzieć wprost SZMACIARZAMI.

A tak trudno na forumie naszym zadać logiczne pytanie, mówić po polsku, aparaturę nazywać aparaturą a nie jakąś APKĄ. Tak trudno przed naciśnięciem wyślij sprawdzić czy w tekście nie ma błędów. Tak trudno spojrzeć wpierw krytycznym okiem na swoje dzieło przed jego prezentacją.

Jak już onegdaj wspomniałem rasa męska ma to do siebie, że lubi się chwalić, pokazywać w najlepszym świetle, szpanować bogactwem, wiedzą, kobietą.

Dlaczego jak idziesz człowieku na imprezę, to zwracasz uwagę na to jak Twoja kobieta ( żona, kochanka, przyjaciółka, konkubina ) wygląda, jak się prezentuję na tle innych. Dziewięćdziesiąt procent facetów to wzrokowcy ( pomijam facetów inaczej, aktywistów kółek różańcowych etc ) i dla nich kobieta jest ich odbiciem, obrazem, tym czymś ( raczej tym kimś ), kim mogą błysnąć przed innymi. Dlaczego Wasze kobiety na naszej-klasie są takie dopieszczone, wypacykowane, a Wasze modele na naszym-forum to czasami chłam totalny.

Wiem , wiem zaraz znajdzie się iluś obrażonych, że kolejny raz kobietę porównuję do modelu, kilku innych stwierdzi, że nie opłaca się robić „fajnych” modeli bo i tak się w końcu rozwalą. Jeszcze inni wspomną że ich nie stać na fajne modele, że to drogie jest etc. Paru pewnie zaraz wstawi skany wyników lekarskich że oni 3D są. Drodzy bracia i siostry zgromadzeni w cellonie, za moich czasów ( he he he ) nie było 3D, a rzeczy nazywało się po imieniu, jak ktoś pisał kolejny raz który przez u otwarte to był OSŁEM, DEBILEM I NIEUKIEM, zostawał na drugi rok, albo lądował w szkole dla upośledzonych, jak ktoś nie potrafił powiedzieć PRZEPRASZAM, DZIEKUJĘ, PROSZĘ to był zwykłym chamem, gnojem a nie kochanym Wojtusiem wychowywanym bez stresowo. Wiedzę czerpało się ze starego testamentu ( MINIATUROWE LOTNICTWO) i nowego testamentu (ABC MINIATUROWEGO LOTNICTWA), ganiało się po całym mieście za kolejnym numerem MODELARZA, materiały się ZDOBYWAŁO a nie kupowało jednym kliknięciem w Chinach. Teraz macie internet, wielu pomocnych Wam ludzi na podorędziu, niezliczoną ilość for i …........... nie szanujecie tego, nie szanujecie innych, którzy poświęcają swój czas w tych zagonionych czasach, nie potraficie przeczytać i zrozumieć co się do Was mówi, wszystko chcecie mieć podane na tacy, bo się Wam należy, bo tak ciężko coś wygooglować, bo tak trudno nacisnąć SZUKAJ. Bo tak trudno sprawdzić przed wysłaniem czy przypadkiem autofocus aparatu nie ustawił Ci ostrości na puszkę browara. Bo tak trudno ustawić balans bieli na odpowiednie światło, a nie poświatę Jowisza, bo tak trudno sprawdzić ile fotka „waży” i ewentualnie dostosować ja wielkością do potrzeb forum i ku uciesze interlokutorów.

 

GNOJOM, CHAMOM, DEBILOM I NIEUKOM mówię NIE i jako ten Palikot będę piętnował takowe zachowania. I może mnie aktyw naszej partii za to zbesztać :) i zawiesić.

A co do tego wszystkiego mają uczucia religijne, no cóż w rzucie z góry krzyż podobny jest do samolotu. Nieprawdaż ?.

Drodzy moi wierni idźcie i nauczajcie, a ofiara będzie spełniona, jak mi wyślecie modulik 2,4 GHz do JR-a.

Amen.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 173
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Tomku po przeczytaniu twojego tekstu i będąc przekonanym, że płynie ona z głębi twojej jestem zniesmaczony tym, co tu przeczytałem. Uważam ze powinno postawić się Ciebie przez sądem formowym i odebrać możliwość pisana postów powyżej jednego zdania gdyż za długo się je czyta i stanowczo w tak długich postach masz większą możliwość obrażania uczuciowo jak również duchowo innych użytkowników tego forum. :wink:

 

Natoamiat jako "modelaż” ;D popieram twoje zdanie i w pełni się z nim zgadzam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

oj, chyba ktos wyslal pare PW do Tomasza naszego z pytaniami na ktore mozna znalesc odpowiedzi na forum i mu cisnienie podniosl :D

 

mnie txt odpowiada, choc ogolnie zaliczam sie do "SZMACIARZY" w kwestii wykonania/dokonczenia modeli, czego zaluje z calego serca...

 

ps

na N-K mnie nie ma :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czasami mam wrażenie ze chyba nie wszyscy widzą co to znaczy się szlajać naście lat po pedagogach, psychologach itp gdzie każdy mówi ci że z tobą jest coś nie tak , a ty nawet nie wiesz o co chodzi :mrgreen: Ba, mam na to wszystkie papiery (nie wiem po co ?) ale fakt, to nie zwalnia mnie z myślenia. Żeby było ciekawiej byłem wychowywany bezstresowo! A co! Co prawda tylko dla tego, że moja siostra była/jest poważnie chora na serce i do pewnego wieku było u niej zagrożenie życia, więc nie było mowy o wrzaskach, awanturach itp Nie znaczy to że byłem rozpieszczonym gówniarzem któremu wszystko było wolno i nigdy nie dostałem lania, wręcz przeciwnie. Tutaj znowu wracamy do tematu wychowania, tego "internetowego", trochę to walka z wiatrakami... Ale co jak co, dzięki Tobie Motylasty, jest szansa że jakaś błaha myśl po przeczytaniu tego tekstu przez trolla, wywoła jakąś lawinę, może nawet wstydu ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja popieram tekst chociaz niektórym zrozumienie go moze przysporzyć problemów.

 

Chciałbym zauważyć że potocznie książki to dzisiaj czytają nerds and geeks a nie ludzie z portfelem.

 

Doswiadczylem tego. Przychodzi pan do sklepu i mówi że chce model dla syna i ze mamy go złożyć. Zapytaliśmy czy potrafi latać. Odpowiedz oburzona: przecież model ma być do nauki a mój synek jest bardzo zdolny ... Szczegół że model do nauki potrafi ważyć 500g i można komuś zrobić szkode/krzywde. Lepiej pani przyszła do sklepu i zapytała czy mamy śmigłowce - pokazaliśmy co mamy a pani że chciała spalinowy ... Powiedzieliśmy że nie prowadzimy ew. możemy sprowadzić na zamówienie. Z ciekawości spytaliśmy dla kogo ten model. Odpowiedz z przebrzydłym uśmiechem: Dla wnusia... Aha nasze pytanie, natychmiastowe: a ile wnuczek ma lat ?? Pani odpowiada że 4 ... Tak 4 nie 40 żeby ukrócić wasze komentarze które są zbyteczne.

 

Niestety wydawanie książek jest średnio opłacalne ponieważ nasz świat się za szybko zmienia. Za szybko wchodzą nowości. Gazety też zostały tylko dla starych ponieważ poza niechęcią do internetu oraz papierowa wersja wiedzy oraz planów to jedyne przyzwyczajenie. Szczegółem jest że gazety mają zwykle około 3 miesiecy opóźnienia. Linki do ciekawych nowości w UH pojawiaja sie czasami w 10 min. po dodaniu produktu do sklepu. Książką a wiec ST i NT jest dzisiaj można by powiedzieć to forum a my mamy możliwość je tworzyć.

 

Ale co z młodzieżą która odlicza czy im na wszystko starczy i wreszcie polecą. Modelarnie padają inne powstają. Do puki sił starcza instruktorom to tyle trwają. Są to ludzie różni, o różnym usposobieniu, czasami trudni w kontaktach co jest czasami problemem. ale nie o nich tutaj.

 

Rozumiem złość Tomka bo ilość modeli, ich właściwości lotne, opis nie pozostawiają nic do życzenia. Tylko kopiować i wkleić. Tyle że nie jest to już tak proste jak w naszym komputerze że klikamy i mamy. Jak komuś sie tak bardzo chce latac to niech klika i zaciągnie FMS, zakupi sobie e-sky nadajnik i lata na komputerze. Też bedzie latał, bedzie prosto i przyjemnie. Ale młody człowiek lubi sie chwalić kolegom że robi coś innego niż inni. Forum jest taka modelarnią tyle że na monitorze, piszemy artykuły aby ograniczyć ilość zbędnych pytań. Zobaczcie jak rozwijają sie działy dla początkujących. Istnieją niedługo a ilośc postów często bezsensownych, z błedami, powielanych jest zastraszająca.

 

Patrząc czasami na modele prezentowane na forum to można by straszyć dzieci w modelarni. Zgadzam sie że w niektórych odzywa się mania wyższości i swoich 5 minut.

 

Rozumiem tomka jako fotografa że zdjęcia są kiepskie, zrozumcie takze mnie ze ogladanie zdjec z waszej wypasionej lustrzanki dla mnie nie różni się niczym poza wagą bo skazany jestem na internet mobilny a jego predkość jest zatrważająca. Zdjecia mozna wyedytować nawet paintem z 2mb na 150kb. Jednak jak zdjęcie zrobicie źle to wam nic nie pomoże. Czasami otwierając wasze zdjęcia czuje sie jakbym zobaczyl rysunek 3 latka w paint.

 

Naszym zadaniem jest przekazywanie wiedzy tylko jak to robić gdy sie uczeń uczyć nie chce. A wmawia nam że chce a tego nie robi ? Brakuje pomiedzy tylko jeszcze mamusi która powiedziała by pewnie że my za wiele wymagamy. Otóż to co my napiszemy a ty przeczytasz nie jest tak ważna jak to co z tego wyniesiesz. Jak z nauka historii: co z tego ze przez wszystkie 3 piony edukacji przerabiasz ten sam materiał skoro nauczyciel realizuje program w którym napisane jest że masz powiedzieć o tym i o tym ale nie jest powiedziane dlaczego. Otóż forum masz czytać dużo i wyciągać wnioski z sukcesów i porażek. Działy dla początkujących są dla początkujących i nikt ich nie odbierze ale biedny nie ma do pogadania z bogatym a głodny z sytym i mam tu na myśli początkującego nie wiedzącego nic i początkującego który czyta forum. Dobrze że miedzy sobą rozmawiają i pomagają sobie, jezeli dobrze to robia to widać że nauka nie idzie w las. A my starsi mamy wiecej czasu aby realizować swoje zadania przy czym nie możemy zaniechać ich kontroli. Jednak ton wypowiedzi niektórych modelarzy jest tak nadęty że się może nawet najtwardszym forumowiczom cokolwiek odechce pisać.

 

trochę to walka z wiatrakami...

 

Polecam przeczytać sobie jeszcze raz książke o walce z wiatrakami a jezeli nie to chociaż "recenzje".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nad moim awariatem pisze SUPER HIPER MODELASZ.

Pisze przewrotnie, gdyz świadom jestem swej niewiedzy, ułomnoście, braku doświadczenia etc. Więc po co te moje kazanie ?. Ano po to, BYŚCIE ZACZĘLI WRESZCIE MYSLEĆ MŁODZIERZY DROGA.

Bo modelarzenie, to w znacznej mierze właśnie sztuka myślenia.

Nie mam zamiaru też świadomie, czy też przypadkowo nikogo obrażać i jeśli ktoś się czuje obrażony moją grafomanią, cóż ja jedynie mogę w tym momencie powiedziec przepraszam. Ale nie będę przepraszał, jeśLi ktoś jest ŚWIADOMYM DEBILEM.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a nie kochanym Wojtusiem wychowywanym bez stresowo.

 

Holla back niewierny Tomaszu! :P

 

 

Nie mam komórki z aparatem, nie mam dobrego aparatu :P Nie przywiązuję wagi do takich gadżetów młodzieży. Póki co szkoda mi na to pieniędzy.

Ale jeśli dodam zdjęcie które nie jest w jakości HD niczym zdjęcia Park Mastera zrobione przez Ładziaka to znaczy, że kogoś nie szanuję?

 

Jestem młody, nieznośny, pyskaty i nic nie wiedzący ale staram się... A Ty Tomaszu- uogólniasz.

 

Pokaż mi ile jest osób w moim wieku studiujących dziennie i mających własną firmę?

Nie każdy młody= zły i niedobry, na garnuszku mamusi i 3D.

 

Nie mam 3D, bynajmniej nigdy nie zapragnąłem mieć. Podobno 3D to choroba nabyta. Bo kto nie chciał by mieć bonusu czasowego czy zniżki w odejmowaniu punktów na egzaminach skoro rozdają go na lewo i prawo? :crazy: To tak jak oferty sklepowe gdzie wycinek z gazety uprawnia nas do 50% zniżki na dany towar. Jak dają to trzeba brać!?

 

Nie znoszę kiedy ktoś się tłumaczy ze ma dys-costam... Sprawa ta była poruszana xxx razy.

 

Sprawa jakości wykonania modelu- zdarzają się tutaj jakieś mega kaszany pokazywane chyba tylko po to aby sobie z kogoś zadrwić. Warto jednak wziasc pod uwagę to ze nie każdy kto interesuje się modelarstwem ma zdolności manualno-techniczne. A co jeśli taka osoba zapragnęła złożyć sobie KIT'a? Jedni są bardziej PRO a drudzy mniej.

IMO trzeba to szanować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem młody, nieznośny, pyskaty i nic nie wiedzący ale staram się...

 

No własnie o tym Wojtku mówię, nie o perfekcjoniźmie w każdym calu, ale właśnie o STARANIU SIĘ.

 

Nie każdy młody= zły i niedobry, na garnuszku mamusi i 3D.

 

Nie twierdzę, że każdy - broń mnie paniboziu.

 

Tylko bez takich mi tutaj! No!

 

Wojtek z całym szacunkiem ale To to już jesteś ....... za stary koń na bezstresowe wychowanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wojtek z całym szacunkiem ale To to już jesteś ....... za stary koń na bezstresowe wychowanie.

 

Człowieka sie wychowuje całe życie a sposobów jest wiele.

 

Wychowanie bezsteresowe :

 

Jedzie sobie dziadek autobusem, żuje gume, ogląda miasto; na przystanku wsiada mamusia z synkiem, siadaja naprzeciwko dziadka;dziecko krzyczy, wierci sie, biega po autobusie. Dziadek zwrócił pani uwage że powinna zająć się dzieckiem; pani powiedziała że wychowuje synka bezstresowo, dziecko dalej szaleje. Dziedek wyjął gume z ust, przykleił pani na czoło, powiedział że też był wychowywany bezsteresowo, wysiadł z autobusu.

 

Taki dobry przykład ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Blady strach padł na wszystkich Wojtków ;-)

 

Oczywiście Tomek rację ma. Poruszył tutaj dwie kwestie natury, powiedzmy, estetycznej:

 

1. Estetyka wykonania modelu

2. Estetyka prezentacji wyników pracy nad modelem

 

Co do p.2. to estetyka prezentacji wyników związana też jest z kulturą osobistą. Jeżeli kogoś traktujemy poważnie i szanujemy, to staramy się, aby czytanie naszych sprawozdań i oglądanie zdjęć, było dla niego miłym doznaniem. Brak dbałości o poprawdność językową na publicznym forum jest ewidentym brakiem kultury.

 

A co do p.1. to porównałbym model budowany przez młodego (duchem lub wiekiem) modelarza do narodzin pierwszego dziecka. Rodzi się takiemy młodemu ojcu synek więc dumny tata chwyta aparat fotograficzny i pstryka bez opamiętania. Następnie prezentuje zdjęcia noworodka wszystkim, których spotka i tym, których nie spotka też. Oglądamy te zdjęcia, wyrażamy swój podziw, myśląc sobie "ale pokraka"! Prawda jest taka, że noworodek jest piękny ale tylko dla jego rodziców. Urody obiektywnej nabiera dopiero po paru dniach lub tygodniach. Ale powiedz to dumnemu ojcu ...

 

Modele to nie noworodki i uwagę zwrócić można, jednakże należy mieć na uwadze jakie jest emocjonalne powiązanie twórcy z jego dziełem. Na pewno inaczej uwagę należy zwracać jedenastoletniemu chłopcu a inaczej 40t-to letniemu chłopu. Tego drugiego można zwyzywać od debili, a pierwszego, pod żadnym pozorem nie wolno!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po dogłębnej analizie tekstów Tomka oraz pozostałych kolegów dochodzę do przekonania aby nadać Tomkowi tytuł Oj.... tfu ! Brata Dyrektora naszego Forum .

Tytuł ten będzie JM zobowiązywał do cotygodniowych Każań Forumowych .Kazania owe kazdy z współbraci ma kopiowac i osobnym folderze przechowywać.

Proszę Wielce Znamienitych Zielonych Braci o podjęcie działań w tej zacnej sprawie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz będziemy ze spokojem oczekiwać "słowa na niedzielę "

Dodawać nam będzie otuchy w walce z grawitacją i dysgrafią czy dysleksją

Oby Słowo Twoje Bracie Dyrektorze dodawało nam też zdrowego rozsądku przy mierzeniu sił na zamiary...

w ramach pokuty położę jeszcze kilka warstw laminatu i wrócę tutaj ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.