Skocz do zawartości

O obrazie uczuć religijnych.


Motylasty

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 173
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Zanim pójdziecie na piwo i spuścicie wodę po tym pięknym wątku dodam swoje 3 gr.

 

..dlaczego niektórzy myślą, uważają że jeśli posiadają własne zdanie, pogląd... to reszta musi pogląd, zdanie to... podzielać?

 

powinna SZANOWAĆ, widzisz różnicę? Zwłaszcza w przypadku pewnych tematów takich jak np. religia (niezależnie jaka).

 

Chcecie WYCHOWYWAĆ tu młodzież, świetnie Wam to wychodzi. Głównym nauczycielem i wychowawcą jest facet piszący w kiblu (jak sam powiada) prześmiewcze pseudo odkrywcze teksty (dodatkowo mogące obrażać czyjeś uczucia religijne - jak widać).

Cóż za zenit kultury i dobrego smaku!

Żeby było śmieszniej: moderator. To poprostu parodia: bardzo inteligentny producent prowokacyjnych i arcy-kontrowersyjnych tekstów sieje tu wojnę (śmiem wątpić aby nieumyślnie), bo na 100% wie jaki efekt będą miały jego teksty. Sam wyraził pseudo skruchę i teraz się pewnie cieszy jak dopadamy sobie do gardeł w tych dyskusjach. Wątpię czy celem tego wykładu o brzydkich modelach jest troska o ich porządnie wykonanie, raczej są to prowokacyjne teksty mające wywoływać tego typu debaty.

 

Panowie trzymajmy poziom .

 

jeśli ja rano najpierw piję kawę a potem cisnę kupę to czy obrażam kogoś kto robi odwrotnie

 

taki poziom? I wogule co to ma być ten tekst? Ma być przyrównaniem do tego że ktoś domaga się aby nie ośmieszać jego religii?

 

Kopać po katolikach, to taka moda ostatnio. Tym fajniej, że można to robić bezkarnie w odróżnieniu od innych religii (przypominam choćby o przypadku żartów z Islamu w pewnej gazecie). Kolega wyżej też zauważył pewną subtelną różnicę. Czy wiecie: wyznawcy jakiej religii są najbardziej prześladowani na świecie? Chrześcijanie. Corocznie 170 tysięcy osób ginie z powodu wyboru tej wiary. W krajach islamskich prawo szariatu powoduje że w przypadku konwersji z na chrześcijaństwo, ludzie tacy są poprostu mordowani. Gdzie tego typu rzeczy zobaczyć można u chrześcijan (już nie mówię o skali)

 

Już zapomniałeś pewnie o tym co potrafili zrobić ludzie pod przykrywką chrześcijaństwa

Wiadomo, choćby niemieccy żołnierze w II wojnie mieli napisy "Gott mit Uns" na klamrach a wiadomo co wypawiali. To wszak niczego nie dowodzi, bo to nie jest wpisane w zasady religii.

 

Podsumowując.Sa dwie opcje. Albo nie zdajecie sobie sprawy, że dla innych pewne rzeczy (które Wam wiszą) są ważne.

Albo wiecie o tym i robicie sobie z tych spraw jaja z premedytacją.

Ciekawe czy w normalnej rozmowie też by to tak wyglądało.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Janek, odpuść ... rozmowa już dawno straciła emocje a starasz się doszukiwać trzeciego dna.

Ciekawe czy w normalnej rozmowie też by to tak wyglądało.

o i tutaj kolega mógłby trafić jak ta kosa na kamień ..

a ja spytam ilu pieszych ginie na drogach albo ile dzieci w afryce umiera z głodu a wszystkie religie propagują ponoć dobro ....

Nie chodzi o to byśmy się licytowali ani z luźnej rozmowy robili ideologiczne dysputy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podsumowując.Sa dwie opcje. Albo nie zdajecie sobie sprawy, że dla innych pewne rzeczy (które Wam wiszą) są ważne.

Albo wiecie o tym i robicie sobie z tych spraw jaja z premedytacją.

Ciekawe czy w normalnej rozmowie też by to tak wyglądało.

 

A czy jak mówisz kawał o teściowej, albo blondynkach, czy jakiekolwiek robisz osądy to czy nie wiesz że dla innych to są rzeczy ważne. Nie ma rozmowy w której nie poruszałoby się tematów które kogoś dotyczą i co mamy nic nie mówić bo to kogoś urazi.

Bez tego nie byłoby zmian, ludzie by tkwili w tym co jest i nie mogli by nic zmienić, bo wszystko jest dobre i OK

 

To jak jest na jakieś tematy można a na inne nie?

Są lepsi i gorsi

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzę, że niezła jazda się tu robi. Cóż miałem już o religii nie pisać, ale skoro temat wywołałem to muszę się jakoś do tego ustosunkować.

Po pierwsze primo tekst swój kierowałem do młodych adeptów modelarstwa, forma jakiej użyłem świadomie z mej strony była przewrotna. Oczywistym jest że mogłem to napisać językiem „politycznym” – wywołałoby to zaraz burzę wszelkich domorosłych polityków na tym forum.

Mogłem też zabawić się w „geja” – pewnie jazda też byłaby niezła. Kazania, czy też „słowa na niedzielę” w pierwotnym zamyśle nie przewidywałem. Ot chciałem co poniektórych pierwszą swą wypowiedzią skłonić do myślenia, pomysł kazania nasunął mi Instruktor. Dlaczego nie pisałem zwykłym prostym „modelarskim” językiem ?. Bo taki język niestety do innych nie dociera, bo ileż razy można prosić o poprawną pisownię, o zapoznanie się z forum, o zadawanie logicznych pytań, o używanie googli, klawisza szukaj etc. Jak widać poziom kretynizmu co poniektórych ( kretyn w tym momencie się nie obrazi, bo on nie wie że jest kretynem, obrazi się zaś ktoś kto może podejrzewać innych, o to że oni podejrzewają go o kretynizm ) nie pozwala im dostrzec i zastosować się do tych paru prostych zasad, których staramy się przestrzegać, by forum to nie stało się śmietniskiem w kółko powtarzanych tych samych pytań. A co wywołuje w narodzie naszym wybranym największe emocje ?

Dlatego też takowej formy użyłem. Jak co poniektórzy zauważyli , zresztą bardzo słusznie , mam dość ambiwalentny stosunek do kościoła, powtórzę wyraźnie DO KOŚCIOŁA, nie do Boga, w którego zresztą ( co niektórych może zdziwić ) wierzę. Nie wiem czy ma on postać trójkąta z okiem w środku, starca z siwą brodą, kosmity w błyszczącym kombinezonie, nie wiem. Wiem że coś musi być ponad tym wszystkim, powiem więcej nawet się do niego modlę, najczęściej w trakcie latania, gdy patrzę w niebo i nie modlę się jedynie o to by nie rozp……. modelu. Czyli wychodzi na to że jestem chrześcijaninem, nawet mam na to papiery - chrzest, bierzmowanie, kościelny ślub. Jedyne czego nie mam, to potrzeby biegania co tydzień do kościoła i opowiadania przez kratkę facetowi, który w niczym nie jest ani lepszy, ani gorszy ode mnie o swoich świństwach. Skąd u mnie taka postawa i wrogość do „sukienkowych” , cóż to jest akurat moja bardzo prywatna , by nie powiedzieć intymna sprawa. Kiedy ostatnio byłem w kościele ?. A nie dalej jak tej niedzieli, niestety nie było mi dane dotrwać do końca mszy, akurat tak się stało że kapłan powiedział „ i pomódlmy się za wszystkie dzieci , które przyszły na świat metodą naturalnego poczęcia … itd. itd. „. A kim k….. w tym momencie jest córka mojej przyjaciółki urodzona InVitro, dzieckiem gorszego Boga ?. Wyszedłem z kościoła zniesmaczony, zresztą nie sam, kilka innych osób też wyszło. Kim bym został, gdybym miał teraz 19 lat. Księdzem, nikim innym tylko księdzem, a jaka inna praca da mi tyle estymy, poważania, kasy nieopodatkowanej, wolnego czasu, braku jakiejkolwiek odpowiedzialności. Fajnie jest sprzedawać towar, którego się nie widzi, który nie ma jasnej i sprecyzowanej specyfikacji technicznej, który nie ma best beefora, rękojmi, którego nie można w jakikolwiek sposób sprawdzić. Brać jeszcze za to niezła kasę i wmawiać klientowi, ze to dla jego dobra, a wszyscy inni sprzedawcy kłamią i są wrogami.

Powtarzam jest to mój stosunek do POLSKIEJ PŁYTKIEJ KATOLICZNOŚCI NA POKAZ , a nie do wiary, czy też sensu istnienia Boga. Jestem pełen podziwu i szacunku dla ludzi wierzących, a nie do KATOLIKÓW NA POKAZ, którzy walczą zajadle z każdym objawem myślenia i postrzegania innego niż oni sami prezentują. Dlaczego szkoła nie uczy religioznawstwa , a uczy jedynie słusznej religii, dlaczego konstytucja zapewnia mi wolność wiary, a w sejmie, urzędach etc wiesza się krzyże, dlaczego katolicy mają tyle świąt „państwowych” i wolnych dni, a wyznawcy innych religii muszą brać w tym czasie urlop. Takich pytań, oczywiście dla KATOLIKÓW tendencyjnych można zadawać setki.

Miało być o budowie modeli, miało być śmiesznie, przewrotnie, inaczej a nie tak sztywno, a jak zwykle wyszła „d… panie Boczek” , jak mawiał Ferdek Kiepski. A to że ktoś uważa moje teksty za płytkie, głupawe i dla prostej gawiedzi, a przejaw mej twórczości „za chęć zaistnienia na siłę” , ”za chęć mania tych swoich paru minut”, cóż jego sprawa i jego problem. Personalnie nikogo tu nie obrażam. Przynajmniej jak już mnie szlag trafi, to prócz dat na nagrobku coś innego jeszcze pozostanie, ku uciesze czy też silnemu wzburzeniu gawiedzi.

 

Pozostając w należnym im szacunku pozdrawiam ludzi wiar wszelakich jak i innowierców i tych co wierzą w to, że w nic nie wierzą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co to temat o piwie czy polityce (Lech - Tusk) :shock:

 

Odpowiadałem na WOS [jeszcze chodzilem do szkoły]

 

Jak nazywa sie premiem ??

 

Jarosław Kaczyński

 

A jak prezydent ??

 

yyy, nie wiem, podpowiedz z klasy, pijesz go co weekend

 

Specjal ??

 

Co do powątpiewania w MOJĄ szczerość w bezpośrednim starciu nie macie co się martwić. Jestem czasami zbyt szczery ...

 

Dlaczemu to jeszcze wisi w tym dziale ?

 

EDIT:

 

Ja w temacie nie dopisze nic. Bede sobie czytał od czasu do czasu ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Księdzem, nikim innym tylko księdzem, a jaka inna praca da mi tyle estymy, poważania, kasy nieopodatkowanej, wolnego czasu, braku jakiejkolwiek odpowiedzialności. Fajnie jest sprzedawać towar, którego się nie widzi, który nie ma jasnej i sprecyzowanej specyfikacji technicznej, który nie ma best beefora, rękojmi, którego nie można w jakikolwiek sposób sprawdzić. Brać jeszcze za to niezła kasę i wmawiać klientowi, ze to dla jego dobra, a wszyscy inni sprzedawcy kłamią i są wrogami.

 

Tutaj za bardzo uogólniasz, tak nie można.

Są księża z wyboru i są księża z powołania. I tak też jest w życiu są ludzie i są klamki jak to mój instruktor mawiał.

 

EDIT

A czymże jest marketing i reklama jak nie umiejętnością kłamania

ze to dla jego dobra, a wszyscy inni sprzedawcy kłamią i są wrogami.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

..dlaczego niektórzy myślą, uważają że jeśli posiadają własne zdanie, pogląd... to reszta musi pogląd, zdanie to... podzielać?

 

powinna SZANOWAĆ, widzisz różnicę? Zwłaszcza w przypadku pewnych tematów takich jak np. religia (niezależnie jaka).

 

Dlaczego wówczas Twój post jest taki... agresywny? Dziś religia jest już tematem jak każdy inny - nie zakazanym owocem. Jeśli ktoś na ten temat ma inne zdanie niż Twoje to też to zdanie uszanuj :) właśnie jest spora różnica jak zauważyłeś pomiędzy szacunkiem a mówieniem co się powinno robić, co gorsza myśleć...

 

A tak po za tym... bijecie piane o nic! Strach pomyśleć co by było gdyby zaistniał poważny problem na tle religijnym a nie jakiś "wierszyk" o braciszkach. To nie jest śmieszne ani poważne, to jest......

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.