Skocz do zawartości

Easy Star - oświetlenie nawigacyjne do lotów w nocy


badgers

Rekomendowane odpowiedzi

No cóż, w końcu przyszedł ten moment, kiedy po powrocie z pracy jest ciemno i o lotach można było tylko pomarzyć. Potraktowałem ten stan rzeczy jako mobilizację do popracowania nad oświetleniem modelu tak by noc nie była już problemem. Przejrzałem odpowiednie fora, poczytałem o diodach i zabrałem się do roboty.

Cel – oświetlić model tak by dało się latać w ciemnościach ale w sposób jak najbardziej zbliżony do prawdziwych systemów nawigacyjnych.

Okazja do bliskiego obejrzenia oświetlenia w prawdziwych samolotach pojawiła się niespodziewanie szybko. Miałem zaplanowany lot do Polski. Wszystko przebiegało zgodnie z planem, po wejściu na pokład samolotu panie odegrały teatrzyk bezpieczeństwa….. i następne 3 godziny przesiedzieliśmy w samolocie na płycie lotniska w Birmingham bo w docelowym Gdańsku lądowały ważniejsze samoloty (mgła). Korzystając z okazji ( 6-ta rano, ciemno) rozpocząłem obserwacje naukowe. Efekt – mętlik w głowie. Każdy model samolotu inaczej oświetlony. Oczywiście zauważyłem kilka schematów np.: lewe skrzydło samolotu z czerwoną lampką, prawe zieloną, światło ostrzegawcze włączonych silników czerwone pulsujące ale czasami pod kadłubem, czasami nad, czasami pod i nad, aż wreszcie na czubku ogona. Światła stroboskopowe używane są nie we wszystkich modelach a jeśli nawet to pulsują często bez synchronizacji (lewe z prawym). Światła czerwone „silnikowe” w różnych modelach migają w dalece różny sposób, od powolnych migań proporcjonalnych do krótkich z długą przerwą. O światłach pozycyjnych białych nie wspomnę….

Oczywiście piszę to jako nieprofesjonalny obserwator.

Doszedłem do wniosku, że zrobię następujący układ:

Zaznaczam, że nie mając żadnego doświadczenia w lotach po ciemku montowałem oświetlenie w sposób doświadczalny czyli tymczasowy, gdyż liczyłem się z koniecznością przemieszczania diod. Proszę traktować poniższe zdjęcia jako konstrukcję doświadczalną.

Skrzydło lewe dwie diody czerwone skierowane do przody i do tyły z lekkim przechyleniem w dół. Pomiędzy nimi jedna dioda biała jako strobo. Skrzydło prawe tak samo tylko z diodami zielonymi.

 

http://picasaweb.google.pl/nbadgers/Forum#5297831750745920674

http://picasaweb.google.pl/nbadgers/Forum#5297829851451592290

 

Światła do lądowania umieściłem pod skrzydłami po dwie jasne białe diody o wąskim koncie świecenia. Ważną kwestią jest oświetlenie kadłuba. Do tego celu zastosowałem po jednej jasnej szerokokątnej diodzie skierowanej w stronę kadłuba, zamocowanej obok świateł lądowania. Myślę, że w przyszłości zamiast oświetlenia kadłuba zastosuję oświetlenie wewnątrz niby okien. Poprzez większą jasność takiego oświetlenia (oczywiście bez przesady bo wyjdzie choinka) poprawi się precyzja naszej orientacji.

 

http://picasaweb.google.pl/nbadgers/Forum#5297831496001382162

 

Bardzo ważnym elementem nocnej układanki jest oświetlenie na ogonie. Diodę należy zamocować tak, by była lekko skierowana do przodu. Przy lądowaniu najbardziej przydaje się obserwacja świateł lądowania ( kolorowych wtedy nie widać gdyż jesteśmy oślepiani przez mocne światła lądowania) oraz diody na czubku ogona. Dodatkowo warto oświetlić za pomocą jasnych białych diod szerokokątnych statecznik pionowy z logo naszej firmy :) .

 

http://picasaweb.google.pl/nbadgers/Forum#5297831291297099682

http://picasaweb.google.pl/nbadgers/Forum#5283682363815811922

 

Na dolnej części kadłuba zamocowałem migającą czerwoną diodę „silnikową”.

 

http://picasaweb.google.pl/nbadgers/Forum#5297830759378640546

 

Do połączeń elektrycznych między kadłubem a skrzydłami najlepiej wykorzystywać małe konektorki. Mi wpadł do głowy taki szybki i pewny sposób połączenia z wykorzystaniem tkaniny przewodzącej (może być cienka blacha) i kawałków drutów „styków”. Oczywiście sposób najlepiej dobrać do konkretnego modelu.

 

http://picasaweb.google.pl/nbadgers/Forum#5297832283874542194

http://picasaweb.google.pl/nbadgers/Forum#5297832217656272354

http://picasaweb.google.pl/nbadgers/Forum#5297832124616763170

 

Do zasilania diod jasnych czyli: oświetlenie statecznika pionowego, dioda na stateczniku pionowym, oświetlenie kadłuba, świateł lądowania oraz czerwonych i zielonych świateł pozycyjnych użyłem Lipola 2s1p. Diody migające czyli dwie białe na skrzydłach i jedna czerwona pod kadłubem zostały zasilone z głównego pakietu w moim przypadku 3s1p 2200mah poprzez podłączenie poniższego układu który jest jednocześnie wskaźnikiem niskiego napięcia baterii. e-sky EA-020

 

http://www.miracle-mart.com/store/index.php?main_page=product_info&products_id=2144

 

Nie podaję konkretnych wartości zastosowanych przeze mnie rezystorów gdyż dobierałem je z tego co miałem w szufladzie na oko. Poszedłem nawet na skróty i podłączyłem trzy białe diody (2,8 -3,2V) w szeregu bez rezystora podłączając do 2s1p czyli 7,4 V. Prądy mam dobre ale nie polecam takiego rozwiązania. Trzeba również pamiętać, że niektóre diody różnią się napięciami i to znacznie.

Nie polecam też podłączania wybiórczo pojedynczych cel z pakietu gdyż jasne diody potrafią pobierać powyżej 80mA/szt. Jeśli podłączymy tak jak w opisywanym modelu 9 diod jasnych i 4 kolorowe (migające są podpięte pod inne zasilanie) to pobierają one prąd ok. 800mA przy napięciu 3V. Przy podłączeniu takiego obciążenia do jednej celi (bo wygodnie) możemy niepostrzeżenie doprowadzić do nadmiernego rozładowania i zniszczenia akumulatora.

 

Jak się lata w ciemnościach?? Niesamowicie.

Pierwszy oblot odbył się w warunkach na pewno nieodpowiednich. Ciemno, zimno i wietrznie. Złożyłem maszynę i raz kozie śmierć (łatwo być chojrakiem bo to EPP).

Poszedł w górę. Na początku trochę dziwnie ale po chwili wszystko już jasne i do wyczucia. Na pewno oświetlenie kadłuba jedną diodą po każdej stronie jest niewystarczające, dlatego polecam zrobić jaśniejsze punkty w postaci np. podświetlonych okien. Warunki do latania nie były przyjemne, bo jak się w końcu okazało wiało wtedy 13mph. A standardowy silniczek klasy 400 ledwie pchał maszynę do przodu. Skoro jednak w takich warunkach nie było kreta (może spały), to system się sprawdza. Lądowanie, gdy zniżając lot czekasz, aż w końcu światła dotkną i oświetlą ziemię i przy okazji upewniasz się, że nie schodzisz zbyt szybko i masz czas na skorygowanie lotu do przyziemienia, to jest niesamowite uczucie i adrenalina. Do momentu gdy zobaczysz grunt polegasz tylko na swoim wewnętrznym żyroskopie i wyobrażonych punktach odniesienia bo zewnętrznych brak. Dwa starty i dwa udane lądowania. Za bardzo wiało więc tego wieczoru nie kusiłem losu. A w domu ciepła herbatka…

 

Obecnie zaczynam składać Twinstara. Zanim go skleję, chcę odpowiednio przeprowadzić przewody elektryczne. Sprawa z oświetleniem tego modelu wydaje się dużo trudniejsza, ponieważ posiada on grubsze przekroje skrzydeł więc trzeba pogłówkować jak zrobić oświetlenie nawigacyjne na skrzydle widoczne z dołu, z boku i z góry a przy okazji z przodu i z tyłu. Najprościej zwielokrotnić diody ale jeszcze się zastanawiam nad jakimś światło przewodzącym dużym kloszem w profilu skrzydła. No i tym razem musi być estetycznie…

 

Przydatne strony z teorią:

 

http://pfmrc.eu/viewtopic.php?t=11786&highlight=o%B6wietlenie

http://images.google.pl/imgres?imgurl=http://www.iga.hostingpro.pl/led/LED%2520A.jpg&imgrefurl=http://www.iga.waw.pl/led/led1.html&usg=__6Pf2dTboqnGQTG5ejLmmlKhGGPw=&h=374&w=655&sz=31&hl=pl&start=267&um=1&tbnid=XYeVauuwfslclM:&tbnh=79&tbnw=138&prev=/images%3Fq%3Dpolaczenie%2Bdiody%26start%3D252%26ndsp%3D18%26um%3D1%26hl%3Dpl%26lr%3D%26sa%3DN

http://www.dzikie.net/index.php?art=diody-faq

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

O tak, szperacze to rzecz poważna i niesamowicie przydatna. Długo zastanawiałem się nad rodzajem szperaczy do Twinstara. Zdecydowałem się na zastosowanie gotowych reflektorków diodowych z małych latarek. Po pierwszych próbach jast lepiej niż myślałem. Niedługo biorę się za składanie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zajrzyj tutaj.

http://pfmrc.eu/viewtopic.php?t=13606

Na samym dole, po opisie kraksy.

Może takie diodki, jak pokazałem w Zefirku, dodadzą ci trochę światełka. :wink: ok2,5zł/szt. Różne kolory. Jeśli uda ci się dobrać małą soczewkę o krótkiej ogniskowej możesz taką diodą zrobić sobie prawdziwy szperacz. :twisted:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Diody o których piszesz są naprawdę niezłe (Flux, o doskonałych parametrach iluminacyjnych, prądzie 60mA, kącie świecenia 100°. ), rzeczywiście przydała by się soczewka bo kąt jest bardzo szeroki. Udało mi się znaleźć małą latarkę z jedną diodą o jeszcze większej mocy. Pobiera 80mA przy 3,6V. I ma szczelny klosz z aluminiowym reflektorem- naprawdę będzie ciekawie wyglądać po zamontowaniu. Jak tylko zacznę składać wrzucę zdjęcia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak lubisz ekstremę, to zainteresuj się diodami firmy Cree o mocy 3W. Co prawda jedna ok 40zł, potrzeba do niej dużego radiatora, zasilacza 3,5V ok 700mA. Ale jak się taką bawiłem, to z soczewką z jakiejś lupy (ogniskowa ponad 7cm, uzyskałem niemal laserowy promień na ponad 120m i jasno było. :rotfl: Jedną mam w lampce do roweru, to jej nie używam, bo joby dostawałem od tych z przeciwka, że na długich jadę.

Drugą mam w latarce na płaską baterię (zamienioną na koszyczek 4 aku AA), zamiast żarówki i używam jej w pracy. W rezultacie połowa kumpli już kupiła sobie latarki diodowe, a moją ciągle ktoś chce pożyczać. :mrgreen:

Dla mniej wymagających są Luxeony 1W. :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...
  • 3 miesiące temu...

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.