ertman_176 Opublikowano 3 Lutego 2009 Udostępnij Opublikowano 3 Lutego 2009 Witam Ile razy zdarzyło ci że chcesz polatać na symulatorze a twój nadajnik ma rozładowany akumulator?? Jak sam zapewne zauważyłeś gdy podłączysz zasilacz do ładowania i włączysz nadajnik to używasz akumulatora który ci się wyczerpuje po pewnym czasie. Gdy wyłączysz nadajnik i zostawisz wtyczkę zasilacza to akumulatory się ładują ale nadajnik nie działa. Dlatego że nadajnik jest tak zaprojektowany że musi być zasilany z paluszków a nie z zasilacza ponieważ na polu gdzie latasz nie masz dostępu do gniazdka elektrycznego a nawet gdyby operowanie takim nadajnikiem było by niewygodne. Pokaże teraz jak podłączyć bezpiecznie takie zasilanie zewnętrzne. Użyjemy do tego zasilacza od ładowarki li-pol z zestawu. Oczywiście nie psując go. Najpierw wykonamy "przejściówkę" do naszego zasilacza. Użyjemy wtyczki jack. Dlaczego nie użyjemy bezpośrednio zasilacza - po prostu dla bezpieczeństwa. Zakładam że wykonałeś już "przejściówkę" do ładowania nadajnika. Gdybyś włożył wtyczkę ze zmienioną polaryzacja [z "przejściówką"] to spaliłbyś nadajnik. Rozdzielę zakupy na 2 części. Wszystko dostaniesz w miejscowym sklepie elektronicznym lub w sklepie internetowym. Potrzebujesz: http://sklep.delta.poznan.pl/wtyk-jack-w-3.5-m-katowy-mono_c85_p2363.html Jack kątowy będzie trudniej wyłamać podczas używania a więc jak najbardziej jest to zalecane. http://sklep.delta.poznan.pl/gniazdo-gn-dc-2.1-5.5-2.1-5.5-mm_c89_p1617.html Kawałek kabla 2 żyłowego lub 2 kabelki Lutownica, cyna, kalafonia Miernik Szczypce płaskie Lutujemy kable do "końcówek". Zakładam ze najprościej jest polutować blaszkę środkową z jacka do środkowej gniazda a blaszkę zewnętrzną jacka do zewnętrznej gniazda. Pamiętaj o założeniu osłonki na gniazdo przed zalutowaniem gniazda. W takim układzie + mamy na czubku jacka a - na środkowej części jacka. Należy to sprawdzić analogicznie jak w przypadku "przejściówki" do ładowania. Teraz ta trudniejsza część. Do operacji naszego nadajnika potrzebujemy: Gniazda MONO JACK 3.5mm z nakrętką http://www.cyfronika.com.pl/wtyki_jack2.htm Dobrze by było gdyby było to gniazdo metalowe ponieważ jest trwalsze. Ważne jest żeby gniazdo było obudowane inaczej sami będziemy musieli je obudować. Nie jest to trudne. Wiertło o średnicy gniazda jack Klej Termiczny [laska] Kilka kabelków Przełącznik http://sklepelektroniczny.com/product-pol-9178-S6P-Przelacznik-suwakowy-mini-6pin.html Można wykorzystać każdy typ przełącznika byle był to przełącznik 2 pozycyjny i 6 pinowy. Ważne jest aby nie można było go omyłkowo włączyć podczas latania modelem ponieważ będzie on rozłączał akumulator w naszym nadajniku. 3 "diody" o symbolu 1N4007 [może to byc także 1N4001, 1N 4002] Lutownica, cyna, kalafonia Pilnik iglak Koszulka termokurczliwa Teraz czas na rozkręcenie nadajnika. Gdy rozkręcimy nadajnik zobaczymy coś takiego Jest to nadajnik akurat od NEMO ale nie interesuje nas płytka. Na tylniej obudowie mamy akumulatory, jak widzisz masz tam 2 kable. Czarny to minus a czerwony to plus. Nasze zadanie to teraz odlutowanie tych kabli. Gdy je odlutujemy musimy znaleźć miejsce na nasz przełącznik i gniazdo. Ja proponuje spodnią część nadajnika wewnątrz "garba". Na wysokości anteny, około 7mm obok wykonujemy otwór w tylniej obudowie na nasze gniazdo jack. Przełącznik proponowałbym umieścić obok jednak już na niższym poziomie [zaraz obok "garba"]. Wszystko po to aby go przez przypadek nie przełączyć podczas lotu w prawdziwym świecie gdyż skończy się to katastrofą. Wykonujemy otwór który wypiłowujemy w prostokąt wielkości naszego przełącznika a dokładniej samego "suwaka". Musisz to tak zaplanować alby nadajnik mógł się złożyć. Teraz jesteśmy już w stanie zaplanować długość kabli jakie będą nam potrzebne. Nie jestem w stanie opisać jak to polutować gdyż było by to nie zrozumiałe. Zamieszczam schemat całego przedsięwzięcia. Chcę tutaj nadmienić że jest on na poziomie 8 klasy szkoły podstawowej czy jak kto woli 2 klasy gimnazjum. Oczywiście przedmiot to Technika. Kiedyś taki był teraz nie wiem. Jak już wspominałem nasza "przejściówka" daje + na czubek JACKA. W gnieździe czubek styka się z tą wygiętą blaszką. W gniazdach zabudowany nie widać tej blaszki jednak bardzo łatwo sprawdzić która z blaszek na zewnątrz należy do tej właśnie blaszki przy pomocy miernika i wtyczki jack. Użyć należy ustawienia "zwory" która ma symbol diody. Gdy przyłożymy końcówkę miernika do końcówki przy jacku połączonej z czubkiem a drugą końcówkę miernika do każdej blaszki w gnieździe na jednej pojawi usłyszymy beep. To właśnie do tej końcówki mamy przylutować kawałek kabla [najlepiej czerwonego] a za nim mamy ustawić szeregowo diody [http]. Pamiętaj o zakładaniu koszulki termokurczliwej na każde miejsce gdzie kabel jest lutowany. Pionowa kreska jest także na diodzie i oznacza kierunek przepływu prądu. Nie musimy się za bardzo zagłębiać w zasady działania diody. Lutujemy 3 diody jedna za drugą a pasek pionowy ma być po prawej stronie. Zakładamy termokurcz na przylutowane diody do kabla [kabel lutujemy z obu stron] Diody musimy użyć ponieważ nasz zasilacz daje 12V a nasze akumulatory 9,6V. Zastosowanie 3 diod da nam bezpieczne napięcie ponieważ każda dioda zmniejszy napięcie o 1V czyli z 12V zrobi nam się 9V. Kabel od diody lutujemy do pierwszego górnego według schematu pinu przełącznika. Minus z gniazda Jack lutujemy bezpośrednio do przełącznika do pierwszego pinu w 2 rzędzie. Odlutowane od naszych akumulatorów kable lutujemy do pinu drugiego, odpowiednio czerwony do 1 rzędu a czarny do 2 rzędu. Do trzeciego pinu w rzędzie 1 lutujemy nowy kabel który podłączamy do blaszki akumulatora + a w 2 rzędzie lutujemy nowy kabel do blaszki - akumulatora. Teraz sprawdzamy jeszcze raz wszystkie połączenia czy są wykonane poprawnie. Gdy się upewnimy klejem termicznym przy użyciu pistoletu/lutownicy/zapalniczki mocujemy w obudowie w sposób solidny nasz "wynalazek". Klej nie powoduje zwarć a więc spokojnie możemy kleić. Jeżeli nasze gniazdo JACK nie posiada wewnętrznej obudowy możemy także je oblać klejem jednak najpierw włóżmy JACK [niepodłączony do prądu] aby nie zakleić otworu :wink: Wkładamy akumulatory do nadajnika. Teraz jeszcze nie podłączając JACKA z zasilacza przełączamy przełącznik tak aby zwierał nam akumulator z kablami idącymi do aparatury. Włączamy nadajnik włącznikiem na przedniej obudowie. Świecą się diody na panelu przednim. Nadajnika nie wyłączamy przełącznikiem na przodzie obudowy. Wyjmujemy akumulator [wystarczy wyjąć jeden do testu]. Podłączamy zasilacz od ładowarki li-pol z przejściówką JACK do naszego nadajnika. Przełączamy przełącznik w tylnej obudowie. Diody na przodzie nadajnika powinny się świecić. Znaczy że nasza przeróbka się powiodła :jupi: Teraz w sposób trwały oznaczamy on/off na tylnej obudowie. Należy pamiętać że nadajnik zawsze włączamy z wyciągniętą anteną. Przed podłączeniem nadajnika do komputera należy wyjąć kwarc aby wyłączyć moduł W.Cz. gdyż włączanie nadajnika z schowaną anteną może go spalić. Zresztą po co siedzieć z wyciągniętą anteną przed monitorem. Nie można jednocześnie używać nadajnika do symulatora z zasilaniem z zasilacza i ładować akumulatorów gdyż akumulator mamy wypięty z obiegu a sam zasilacz tylko jeden :wink: Należy także pamiętać aby przed lotem w prawdziwym świecie przełączyć przełącznik na tyle obudowy. Zresztą i tak nie włączycie nadajnika na samych akumulatorach jeżeli zasilacz macie odłączony. Koszt całej przeróbki to około 10zł. Linki są do pierwszego lepszego sklepu, nie mam z nimi nic wspólnego oraz nie daje głowy za jakość czy też termin obsługi w nich. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ryś Opublikowano 8 Lutego 2009 Udostępnij Opublikowano 8 Lutego 2009 3 "diody" o symbolu 1N4007 [może to byc także 1N4001, 1N 4002] Dla formalności - to są zwykłe diady prostownicze.Przyjmuje się 0.7V spadku napięcia dla 1 diody.W tym przypadku wystarczy przełącznik jednobiegunowy dla przełączania plusa. Minus podpiąć bezpośrednio do acc. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jacuenty Opublikowano 6 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 6 Maja 2009 Ja zrobiłem coś takiego nieco prościej z użyciem gniazda z funkcją rozłączenia i jest OK. Działa na zasilacz 12V z wtyczką, jaka zwykle pojawia się w zestawie z ładowarkami AA/AAA Ni-xx. Pasuje też zasilacz do ładowarki Li-Po dodawana przez e-sky do lamy. Uwaga - zasilacz do ładowania dodawany standardowo do NEMO ma nominalnie 12V ale w rzeczywistości mój miał ok 17V a to już delikatnie mówiąc za dużo. Warto nie ufać naklejkom i zmierzyć napięcie przed podłączeniem Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bubu2 Opublikowano 6 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 6 Maja 2009 Miał 17 V i powinien mieć. Mierzyłeś bez obciążenia. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jacuenty Opublikowano 6 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 6 Maja 2009 Bubu2: pewnie masz rację (ja jestem elektronik jak z koziej :ass: trąba), ale fakt faktem, że aparatura protestowała, a jak włączyłem inny zasilacz 12,27 V przy tej samej metodzie pomiaru to 1. świeci na zielono, 2. działa jak złoto. Czyli wygląda na to, że ona tak samo się nie zna jak, ja :wink: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ertman_176 Opublikowano 14 Stycznia 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 14 Stycznia 2010 Właśnie mnie olśniło że zamiast zasilacza z sieci można podpiąć zasilanie od komputera, zawsze są wolne kable. Może ktoś pokusi się o taką "przeróbkę" i się z nami podzieli :?: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Damianos115 Opublikowano 14 Stycznia 2010 Udostępnij Opublikowano 14 Stycznia 2010 Powiem tak pomysł słabo trafiony bo dużo osób ma laptopy na ktorych ma symulatory i nie zasili ich z komputera 12V bo laptop ma 19V - 24V a z USB go nie zasilimy.... więc to tylko dla kompów stacjonarnych. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ertman_176 Opublikowano 14 Stycznia 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 14 Stycznia 2010 No ale zawsze, tak na prawde to zasilanie mozna do nadajnika z USB pociągnąć ale to już zabawa lepsza :wink: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marek_Spy Opublikowano 16 Stycznia 2010 Udostępnij Opublikowano 16 Stycznia 2010 No ale zawsze, tak na prawde to zasilanie mozna do nadajnika z USB pociągnąć ale to już zabawa lepsza :wink: Taaaa 5 V -> 12 V i kilka mA do dyspozycji ...... a moduł w.cz mozna wyłączyć wyciągajac kwarc . Jeszcze nigdy nie zalatałem nadajnika Lamy :rotfl: :rotfl: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość kotecek Opublikowano 16 Stycznia 2010 Udostępnij Opublikowano 16 Stycznia 2010 no ja mam na modelarni starego klasycznego kompa ilość zasilaczy by mi spadła o jeden dla nas to ma sens Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Damianos115 Opublikowano 16 Stycznia 2010 Udostępnij Opublikowano 16 Stycznia 2010 Niedługo będę miał odbiornik spowrotem to zrobię kilka zdjęć jak wykonałem zasilanie do laptopa z USB Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Adam P. Opublikowano 16 Stycznia 2010 Udostępnij Opublikowano 16 Stycznia 2010 Taaaa 5 V -> 12 V i kilka mA do dyspozycji Chyba można inaczej. Elektronika kodera zasilana jest ze stabilizatora 5V(w tym przypadku 78L05 SOT-89), 12V potrzebne tylko do modułu, więc można wpiąć +5V z usb zaraz za stabilizatorem. Pytanie tylko dla bardziej obeznanych, czy to nie uszkodzi stabilizatora i ewentualnie jak go przed tym zabezpieczyć? Stabilizator jest tutaj: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marek_Spy Opublikowano 16 Stycznia 2010 Udostępnij Opublikowano 16 Stycznia 2010 tak tez mozesz jeśli chcesz gleboko ingerowac w elektronikę układu , stabilizatora nie uszkodzisz Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Adam P. Opublikowano 16 Stycznia 2010 Udostępnij Opublikowano 16 Stycznia 2010 To tylko dwa kabelki-żadna poważna ingerencja. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bubu2 Opublikowano 16 Stycznia 2010 Udostępnij Opublikowano 16 Stycznia 2010 Możesz śmiało. Mam tak zrobione, tylko w innym nadajniku. pozdr. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MałyRC Opublikowano 18 Stycznia 2010 Udostępnij Opublikowano 18 Stycznia 2010 polecam założenie jakiegoś zabezpieczenia zawsze to lepiej "przezorny zawsze ubezpieczony" ja bym wpakował tam bezpiecznik malutki Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.