Skocz do zawartości

Mocowanie silnika do ESA


pjk11

Rekomendowane odpowiedzi

Rozumiem że nie można odwrócić w silniku osi. więc

 

Wytnij sobie ze sklejki 2mm, 3 elementy jak na poniżej

 

oze.jpg

 

i wklej je w odpowiednio przygotowane nacięcia w kadłubie mniej więcej tak

 

sdc10448sc8.jpg

 

wymiary musisz sobie dobrac do kadłuba.

 

Takei łoże zapewni ci większe pole powierzchni przylegania i mniejsze szanse na wyrwanie silnika.

 

Ew. możesz jeszcze pręty wzmacniające kadłub wpuścić w sklejkę od łoża i je przykleić do niego :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzieki za odpowiedz, ale takie rozwiazanie mnie niezbyt zadowala. Z dwoch powodow:

 

1) Nie ma mozliwosci regulacji sklonu i wyklonu silnika.

2) Nie ma mozliwosci dokrecenia srubek mocujacych silnik w razie ich poluzowania, gdyz silnik trzeba dokrecac od tylu.

 

Przepatrzylem chyba wszystkie zdjecia ESA jakie znalazlem w sieci i nigdzie nie znalazlem nawet podobnego silnika i sposobu mocowania.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tutaj masz jak ja to montowałem

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/3e14eab21197c3ab.html

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/d1e41e1a374eded4.html

http://ledag.fotosik.pl/albumy/509569.html#e

Myślę że wystarczy wyciąć łoże silnikowe, wkleić je na żywicy oraz dać wzmocnienia w kadłub w postaci prętów węglowych.

SU-27%20%20wektor%20100.jpg

 

EDIT

To daj tak

8e0242c683c0766dmed.jpg

opis http://pfmrc.eu/viewtopic.php?t=7200&postdays=0&postorder=asc&highlight=fox&start=30

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

sumie miałem 3 albo 4 ESA

Skromny gagatek .O FW 190 i P-75 na halę zapomniał nie wspominając ,kto ustawiał kąty i oblatywał moje modele,Kuby i Michała.

No tak ,ale się pamięta tylko te, za które trzeba było z własnej skabonki.... :?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Możesz wziąć jakikolwiek kawałek cienkiej sklejki bądź laminatu. Przyklejasz ją na żywicy do kadłuba, później na to dajesz silnik i mocowanie zalewasz żywicą.

Mam tak w swoim Yaku z cyber fly i nie widać żadnych niepokojących objawów a trochę już nim wylatałem.

Żywicę z aluminium można bez problemu usunąć jeżeli chciał byś kiedyś przełożyć silnik.

 

A kąty w tym modelu mogą śmiało być na 0.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.