memfagor Opublikowano 17 Lutego 2009 Opublikowano 17 Lutego 2009 Witam Dawno temu, mając jeszcze zerowe pojęcie o tego typu sprawach zakupiłem na allegro używany silnik samozapłonowy MARS. Odleżał on swoje na półce i leżałby tam dalej, gdyby nie to że ostatnio postanowiłem pokazać go znajomemu który jest modelarzem. On zachęcił mnie do spróbowania odpalenia MARS'a, ale zauważył też że w moim egzemplarzu brak iglicy w gaźniku I teraz moje pytanie - jak zdobyć takową iglicę? Jeśli ktoś z forumowiczów dysponuje takową i jest mu ona zbędna to chętnie bym odkupił. Co do innych pytań, to jak wynika z planów MARS posiada dwa łożyska kulkowe na wale od strony śmigła. Jak należy dbać o takie łożyska i czym je smarować. W innym temacie w tym dziale forum czytałem że można je wyjąć po odkręceniu śmigła i rozebraniu silnika poprzez wybicie je jakimś drewienkiem. Czy przy wkładaniu ich z powrotem do silnika obowiązuje jakaś szczególna procedura? Z góry dziękuje za ewentualne odpowiedzi
Kamil6593 Opublikowano 17 Lutego 2009 Opublikowano 17 Lutego 2009 Co do iglicy to pogadaj z użytkownikiem Janeczek.Janek Ci odpowie na wszystkie pytania także też pomoże Ci z iglicą , np. jakiś zamiennik itp..Pozdrawiam Kamil
Grzegorz Opublikowano 18 Lutego 2009 Opublikowano 18 Lutego 2009 A łożyska wybija się tylko po to, aby je wymienić. Smarowane są olejem wchodzącym w skład paliwa.
Konrad Opublikowano 18 Lutego 2009 Opublikowano 18 Lutego 2009 Przy okazji łożysk jeśli już bedziesz miał wyraźną potrzebę ich wyjecia wybijaj je delikatnie i ostrożnie bukowym lub sosnowym kołeczkiem uprzednio delikatnie podgrzewając nad gazem karter by metal się rozszerzył,nic na siłe.
memfagor Opublikowano 18 Lutego 2009 Autor Opublikowano 18 Lutego 2009 A łożyska wybija się tylko po to, aby je wymienić.Smarowane są olejem wchodzącym w skład paliwa. Co do tego smarowania paliwem to nie jestem pewien, gdyż łożyska znajdują się z przodu silnika,a gaźnik z tyłu, więc nie widzę trochę możliwości jak ta mieszanka ma do nich dotrzeć :? Poniżej załączam przekrój MARS'a:
Slawek_9000 Opublikowano 18 Lutego 2009 Opublikowano 18 Lutego 2009 łożyskom jedna kropla oleju na godzinę pracy spokojnie wystarczy. Jak silnik będzie pracował, przekonasz się że ni tylko cały silnik, ale wszystko wokół niego jest usmarowane w oleju i na pewno łożyska też Nie da się wybić łożysk z silnika prawidłowo (tzn. za ten pierścień, w którym jest osadzone) i w zasadzie po ic wybiciu należałoby je wymienić, co imho jest bez sensu o ile są sprawne (nie zatarte i nie grzechoczą). Iglicę możesz sam dorobić, gwint jest M2 albo M2,2 , wystarczy że taki drut (2,2 to jest szprycha rowerowa) zaostrzysz i masz iglicę.
memfagor Opublikowano 18 Lutego 2009 Autor Opublikowano 18 Lutego 2009 Co do łożysk, to akurat wyszły łatwo, i nie nie trzeba było nic na siłę wybijać, tylko puknąć delikatnie w wał od strony śmigła. Dość opornie schodził korbowód z wykorbienia wału, ale byłem wierny zasadzie "nic na siłę" i w końcu udało mi się go zdjąć. Dzięki za pomysł ze szprychą, sam na pewno bym na to nie wpadł. Tylko rodzi się problem, bo ta rurka w której powinna znajdować się iglica ma gwint po stronie zewnętrznej. Czyli jak mi się wydaje ta iglica była zapewne połączona z jakąś nakrętką (chyba że się mylę).
Grzesiek Opublikowano 19 Lutego 2009 Opublikowano 19 Lutego 2009 iglica jest wkrecana wewnatrz tej rurki ktora zwie sie rozpylaczem a co do tej nakretki ktora na rys.jest jako czesc 23 to jest katra zaciskajaca wlasnie ta rurke na koncu zreszta nacieta.(zabezpiecza iglice przed odkrecaniem)
memfagor Opublikowano 20 Lutego 2009 Autor Opublikowano 20 Lutego 2009 Wielkie dzięki za wszystkie rady, jak znajdę chwilę to przysiądę do wykonania iglicy. Tymczasem wyniknął inny problem - podczas rozbierania silnika okazało się że pomiedzy wiekszym łożyskiem (na rys. jest to numer 28), a karterem silnika znajduje się miedziana podkładka, o grubości ok. 1 - 2 mm. Podkładka ta nie jest nigdzie obecna na rysunku z przekrojem sinlnika. I teraz się zastanawiam - czy podczas składania silnika powinienem ją umieścić w tym miejscu gdzie się znajdowała czy nie :/
Grzesiek Opublikowano 20 Lutego 2009 Opublikowano 20 Lutego 2009 Sluchaj ta podkladka przychodzi na wal .Zalozona jest do samego konca ,tak zeby oparla sie o przeciwwagi.Jest to tak zwana podkladka dystansowa ktora sluzy do tego aby przeciwaga na wale nie opierala sie o cale lozysko tylko o mniejsza bierznie.Jak jej nie dasz to najprawdopodobniej podczas jak dokrecisz smiglo to ciezko bedzie nim pokrecic,co w konsekwencj spowoduje ukrecenie walu.Ja mialem 3 takie motorki z czego jeden nie mial wcale tej podkladki i rzecz jasna nie wiedzialem ze ma tam cos byc takiego,no i sie stalo podczas biegu silnika ukrecil sie wal.
memfagor Opublikowano 20 Lutego 2009 Autor Opublikowano 20 Lutego 2009 No to ładnie bym narobił jakbym jej nie założył Tylko ciekawe co za geniusz włożył ją między karter a łożysko, zamiast między łożysko a przeciwwagę. Wnoszę z tego że poprzedni właściciel mojego motorka nie był znawcą w tym temacie
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.