Skocz do zawartości

Blackburn "Roc" B-25 -myśliwiec "miękiszon"


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Lata trzydzieste XX wieku w lotnictwie charakteryzują się niesamowitym wzrostem postępu technicznego , a  co za tym idzie wysypem różnego rodzaju samolotów. Lotnictwo jest już okrzepnięte , a wyścig kto szybciej, wyżej, dłużej , celniej nabiera przyspieszenia. W okresie tym powstało bardzo wiele genialnych /na ówczesne czasy/ samolotów, ale również  wiele mniej udanych maszyn. Przydatność zweryfikowały działania wojenne , ale i te samoloty przyczyniły się do rozwoju lotnictwa. Tak więc, chciałbym przedstawić Wam  samolot który od początku nie był udanym myśliwcem , a cele jakie mu stawiano daleko odbiegały od reali w jakich miał być przydatny. Blackburn "Roc"

Blackburn_Roc.jpg.e28498b48b8540d954a74c3893b83249.jpg

 

/ nazwa pochodzi od baśniowego ptaka Roka/ wzorowany na myśliwcu-bombowcu nurkującym Blackburn "Skua" /wydrzyk/ .

434828430_15_Blackburn_Skua_Bristol_Perseus_(15650612347).jpg.592839f9fcfc1bb5d808bf428eae1895.jpg

 

W przeciwieństwie do SKUA , uzbrojenie miał tylko w wieżyczce ???!!!!! Siła ognia była znaczna, ale sama wieżyczka też sprawiała niesamowite problemy które nasilały się podczas prowadzenia ognia w bok,  zakłócając stabilność lotu. Z tymi samymi problemami musiały się liczyć bombowce "Halifax" w których umieszczono takie wieżyczki strzelnicze i to piloci musieli sobie radzić z utrzymaniem kierunku lotu podczas ich używania. W Roc-B25 zainstalowano klapy kompensacyjne , które wysuwały się podczas używania wieżyczek. Nie jest to największy mankament tego myśliwca / oprócz szybkości / . Problemem było to ,że pilot nie uczestniczył w walce, a jedynie pilotował samolot , czyli był tylko kierowcą i był bezbronny przy ataku czołowym. O czym szybko dowiedzieli się niemieccy piloci i 19 czerwca 1940 r 12 myśliwców zostało rozgromionych przez niemieckie samoloty z III/JG 51 , które zestrzeliły 11 maszyn. Jeżeli ktoś doczyta , że "Roc" miał być używany do osłony bombowców , to i tak taki samolot powinien posiadać przednie uzbrojenie. Tu nie wiem dlaczego ówcześni konstruktorzy popełnili taki błąd !!!!!!!!!!! Po tym zdarzeniu wycofywano samoloty , które służyły już tylko do nauki latania i ciągania tarcz strzelniczych. Odnotowano jedno zwycięstwo samolotu "Roc" , był to atak od spodu na "Ju-87". Tak więc nie był to super myśliwiec , służył w armii od 23grudnia 1938 do maja1944r. Nie był , ale jaki on jest piękny /subiektywne/ zobaczcie sami. Mój "Roc" B-25 ma 83 cm rozpiętości i 65 cm długości i pewnie będzie dobrym kombatem. Przynajmniej tak myślę . Zobaczymy, oczywiście film z oblotu będzie.

IMG_20221212_173917.thumb.jpg.66af349ae7a69d3c94205ded091ab3ea.jpg

 

IMG_20221212_172911.thumb.jpg.6f6340252a3027e3d6226f2c38aafdda.jpg

 

IMG_20221212_172128.thumb.jpg.ed8c8c6e244f33dc9e09f16a7eb56c52.jpg

 

IMG_20221212_172745.thumb.jpg.a265d0aff09af8ea011cb2e2bb89b8a9.jpg

 

IMG_20221212_173550.thumb.jpg.84931a42cef9e77514985101d16f6ddb.jpg

 

IMG_20221212_174033.thumb.jpg.34be09c0f83f1a19a00fea02e8acfb42.jpg

 

Pozdrawiam

m

 

 

  • Lubię to 3
Opublikowano

Jak zawsze zachwycasz pomysłem a potem precyzją wykonania.

Mam ten  model w skali 1;72 i nigdy mi się zbytnio nie podobał, nawet nie zadałem sobie trudu aby o nim cos więdzej się dowiedzieć ale kilka lat temu gdy przed świętami odkurzałem swoją kolekcję miniaturowych samolotów, spojrzałem na ten model inaczej ..? Jak się domyślacie z lekkim skrzywieniem w kierunku zrobienia go w skali 1;12 do aircombatu. Prosty do wykonania obrys płata i stosunkowo niewielka cięciwa, niewielki przekrój czołowy, rurowa konstrukcja kadłuba, potężny stabilizujący ogon i prosta do wykonania z butelki pierścieniowa obudowa silnika ... same zalety ww2 ACES ?

Po wymianie zdań na modelarni rozpoczęliśmy jednak projekt C3603 i powstało kilka tych modeli którymi z sukcesami lata teraz Eskadra Kraków ale Blacburn nadal mi chodzi po głowie a jak teraz zobaczyłem go w wersji ESA uważam,  że tan model ma spory potencjał do zagoszczenia na zawodach aircombat.

 

BRAWO MARKU !!!

Opublikowano

Model rzeczywiście świetny. Nie znałem takiego samolotu, dopiero teraz dowiedziałem się o jego istnieniu. Wyszedł Ci bardzo fajny samolocik, będzie łatwo go wyważyć bo ma długi nos. Napisz gdzie można go nabyć, pewnie u Marka ?

Tomek

Opublikowano
20 godzin temu, Mgła napisał:

 Napisz gdzie można go nabyć, pewnie u Marka ?

Tomek

Nie u Marka, ale i u Marka. Prościej . Rozbiłem "Fiat G.50 Freccia", mając dużo czasu postanowiłem odbudować go, ale już jako Blackburn "Roc" . Dokładając troche panki , przerabiając nieznacznie uzyskać nowy model. Muszę Wam powiedzieć , że  patrząc na te moje 27 kombatów, gdy są zgromadzone w jednym miejscu , łatwo daje się zauważyć że one są do siebie bardzo podobne . Oczywiście różnią się , ale można wyodrębnić jakby 5 wzorów powtarzających się w  tej grupie i po drobnych korektach można spokojnie otrzymać inny samolot. Zresztą nie ja tylko na to wpadłem , na forum jest taka relacja F 109 jako Avia S-199 .Tak więc rozbita "Freccia" 

Freccia.thumb.jpg.2f0dcff2b89db789f3c32a2f23cd729a.jpg

 

została przerobiona na "Roc - b25". Dołożyłem przód, odcinając garb kabinki pilota, zwęziłem znacznie skrzydła. dołożyłem troche pianki na kadłubie , zmieniłem zwiększając ster kierunku, dodałem przykrycie od jakiegoś kosmetyku małżonki jako wieżyczki strzelniczej i tak powstał Blackburn. No i mam nowy samolocik. I tu wyszła wyższość kombatów z epp-e nad drukowankami . Bo niestety wydrukowany od Przemka Ki-61 / Przemek zrobiłeś piękny model który świetnie latał i jeszcze lepiej prezentował się w powietrzu/  , nie miał szans ze spalinowym akrobatem i posypały się tylko fragmenty, a samolocik nie nadawał się do naprawy. Dlatego nie wyrzucajcie rozbitych kambatów, zawsze z dwóch można spokojnie złożyć jeden, może nawet ładniejszy niż istniejące.

Pozdrawiam

M

 

 

Opublikowano

ale czad ?

Świetna reinkarnacja ale skoro zwęziłeś skrzydło (zakładam że od strony spływu) to zmieniał się nieco profil, sprasowałeś lekko żelazkiem czy zostawiłeś jak wyszło?

 

ms

Opublikowano

Tak , zwężone skrzydło to problem z którym spotkałem się już przy budowie  Ju-87. Wąskie końcówki skrzydła i strugi powietrzne na końcach robiły troche problemów . Sam jestem bardzo ciekawy jak to zadziała w tym przypadku. Oczywiście skrzydło sprasowałem żelazkiem , ale wszystko okaże się podczas oblotu. Niemniej jestem dobrej myśli , no i mam nową zabawkę.

  • 4 miesiące temu...
Opublikowano

Czy warto ze starego rozbitego kombata robić nowy inny model? I tak i nie. Tak, bo dużo frajdy i tanim kosztem mamy nową zabawkę. Nie , bo wszystko się zmienia i trzeba rozwiązywać wiele nowych problemów - choć dla niektórych z nas może być to dodatkową atrakcją.  W moim modelu zwężenie skrzydeł zarówno po stronie  krawędzi natarcia jak i krawędzi spływu , a zwłaszcza końcówek skrzydeł spowodowało powstanie zupełnie innego profilu skrzydła. Jakiego nie mam pojęcia , ale to przyczyniło się do tego ,że samolocik stał się bardzo pobudliwy i narwisty. Film z oblotu jest drugim filmikiem już po drastycznym zmniejszeniu wychylenia lotek do 3-4 milimetrów, podobnie steru wysokości. Samolocik ma potencjał lata wolno - dla kamerzysty i szybko w zależności potrzeb. Może, gdyby Marek w swojej pracowni wypaliłby ten model "Roc-B25", wyszedł by z niego bardzo fajny kombacik. 

Pozdrawiam wszystkich.

m

 

 

  • Lubię to 1
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.