Piotter Opublikowano 2 Marca 2009 Udostępnij Opublikowano 2 Marca 2009 Znalazlem na sieci, a konkretnie tu: http://www.rcuniverse.com/forum/m_8435518/mpage_1/key_/tm.htm a także kiedyś na rcgroups, opisy konstrukcji w których mieszano depron czy ogólnie pianki z balsą. Rzecz jasna styropianowe skrzydla kryte balsą czy fornirem to już norma, ale robienie mieszanek w rodzaju żeberka z depronu, dźwigary z sosny, keson i nakładki na zebra z balsy wydaje mi się dosyć interesującym połączeniem różnych technik budowy. Widziałem też jakiś zestaw Great Planes w którym turtledeck został wykonany z depronu pokrytego 1mm balsą . Sądzę że jest to dość twórcze podejście do tematu, w sytuacji kiedy modele robimy, albo tylko z depronu ze niewielkimi wzmocnienieniami z drewna, albo tylko z drewna. Robi może ktoś modele w taki mieszany sposób, albo czy znacie jakies ciekawe przykłzady takich mieszanek ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
madrian Opublikowano 2 Marca 2009 Udostępnij Opublikowano 2 Marca 2009 Och... Kilka tu było, choć pewnie nieświadomie, gdy budowniczy przesadzili ze wzmocnieniami, Ja sam patrzę na leżący w końcie niedokończony Beaver i zastanawiam się po kiego dawałem tyle sosny i balsy... :wink: Ale warto poczytać. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
karlem Opublikowano 3 Marca 2009 Udostępnij Opublikowano 3 Marca 2009 ...depronowe żeberka i sosnowe dźwigary - genialne to nie jest, na pewno takiej konstrukcji nie zastosuję. Depron raczej tylko w tych miejscach, które nie pracują na ściskanie i nie powinny się zbytnio odkształcać. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Piotter Opublikowano 3 Marca 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 3 Marca 2009 Zwróć jednak uwagę że balsa w żeberkach ma układ słojów wzdłuż ich dłuższej osi, więc jej odporność na siły działające od dźwigarów jest w tym przypadku znikoma. Jak Koledzy wielokrotnie poruszali temat, jest to materiał który charakteryzuje się dużą różnica parametrów mechanicznych wzdłuż i w poprzek włókien i bez dodatkowych wzmocnień w postaci wstawek z balsy między dźwigarami, IMHO wielkiej różnicy w wytrzymałości nie będzie. Ten opis na rcgropups, którego w tej chwili nie mogę jednak odnaleźć dotyczył niewielkich, elektrycznych modeli typu funfly niezbyt dużej rozpiętości skrzydeł i grubych profilach, które to skrzydełka kryte były folią. Dodatkowo, oprócz głównych dźwigarów z sosny, było kilka mniejszych z balsy. W tym zastosowaniu, mam wrażenie sprawdzało się to świetnie. Łatwość wykonania takich żeber jest natomiast porażająca 8) . Wystarczą dwa szablony jak do obróbki zwykłych żeberek i drut oporowy i można wycinać po kilka naraz. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
f-150 Opublikowano 3 Marca 2009 Udostępnij Opublikowano 3 Marca 2009 A po co ci drut oporowy,ja robię przy pomocy dwóch szablonów,noża i grubego papieru ściernego. Ten typ konstrukcji to nic nowego link link2 link3 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Osa Opublikowano 3 Marca 2009 Udostępnij Opublikowano 3 Marca 2009 Nożyk owszem i papier ścierny też się zgadzam ale drut oporowy troszeczkę nadtapia krawędzie i krawędź jest przyjemniejsza. Ileż to razy zdarzyło się, że nożyk szarpnie materiał a to już nie wygląda najlepiej. Jeśli to element później oklejany tak jak w przypadku żebrek to pół biedy ale jak poszarpie powiedzmy bok kadłuba, a ktoś tnie od razu na wymiar nie zostawiając naddatku na "szlifnięcie" papierem ściernym..... Dzięki za linka chyba zrobię eksperyment z takim skrzydełkiem..... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
f-150 Opublikowano 3 Marca 2009 Udostępnij Opublikowano 3 Marca 2009 Zasada nr 1 nigdy nie staraj się przeciąć za jednym pociągnięciem.(chyba że depron 3mm po linii prostej) Zasada nr 2 trzymaj nóż pod małym kątem w stosunku do podłoża. Zasada nr 3 zawsze ostry koniec noża (często odłamuj) Ja wycinam na gotowo z szablonów papierowych przyklejonych taśmą przezroczystą. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Osa Opublikowano 3 Marca 2009 Udostępnij Opublikowano 3 Marca 2009 Dla mnie ostatnio to: Zasada.1. Dobrze zrób pliki (pozamykaj wszystkie linie) Zasada.2. Przemyśl jak układasz na formatce "depronowej" elementy Zasada.3. Nie odchodź od maszyny bo części mogą spaść na drut i się przetną pod własnym ciężarem. Zasada.4. Nie zapomnij, że masz dom i ktoś tam czeka.... :rotfl: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
f-150 Opublikowano 3 Marca 2009 Udostępnij Opublikowano 3 Marca 2009 Szczęściarz Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
DJDIT Opublikowano 3 Marca 2009 Udostępnij Opublikowano 3 Marca 2009 Nie mam linka do strony ale pamiętam była taka belgijska extra 2,6m pod silnik 80ccm NOLL która wyszła dużo lżej od laminatowej. Żeberka styrodur kryte balsą, super profesjonalna dobra robota (mam zdjęcia na dysku dla zainteresowanych) Obawy o wytrzymałośc są nieuzasadnione! żeberko 2,5mm to odpowiednik około 10mm styrodur (zielony) wychodzi taniej i dużo szybciej nie mówiąc o łatwiejszych naprawach. Waga niemal ta sama... przy cięciwie 41cm profilu symetrycznym różnica wagi między twardą balsą a styrodurem była 1g wiec męczenie się z balsą jest bez sensu. Specjalnie wyciąłem na cnc i zważyłem. Siły działające na żeberka występują w takich kierunkach, że pianka nie ma się gdzie zginać. Między żeberkami mamy wklejki między dzwigarowe a góra dół paski balsowe lub pokrycie. Uważam że to jest super szybka i tansza metoda budowy skrzydeł niż tradycyjnie. To skrzydło od modelu 2,6m, wszystkie żeberka zostały wyciętę naraz gorącym drutem. Zero pyłu szlifowania i wycięte w 15minut nawet skomplikowane profile/zbieżności itd. Bardzo dobrze sprawdzają się sandwicze balsa/styrodur/balsa takie żeberko jest jak "beton" nie ruszysz tego, idealne jako żeberko przykadłubowe pod rurę zamiast grubych ciężkich sklejek. Bardzo dobrze robi się tez garby i spody w kadłubach później to oklejasz cieniutką lekką balsą 100% mniej roboty i lepsza wytrzymałosc/stabilność. W przypadku modeli spalinowych to raczej na tym zastosowanie pianek by się skonczyło, nie ma sensu pchać to na duże powierzchnie chyba że lekki elektryk. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Piotter Opublikowano 3 Marca 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 3 Marca 2009 Super ! Własnie takie coś miałem na myśli zakładając wątek . Na żeberkach widocznych na zdjęciach widać wyraźnie zbieżność, co rodzi pytanie jak dokładnie wygląda proces wycinania tych żeberek ? A ściślej rzecz biorąc, jak Kolega rozwiązał rozmieszczenie w przestrzeni materiału do ich wycięcia ? Autor modelu z linku który podałem poradził sobie tak, że zrobił coś w rodzaju kraty w której zamontował kieszeń na bagnet, a która pełniła rolę punktu odniesienia dla szablonów. Inne zagadnienie to takie czy dałoby sie jakoś zmodyfikować technikę rdzeni styro oklejanych balsą. Nigdy takiego skrzydełka nie robiłem, ale o ile kojarzę opisy metody, to wychodzą z tego skrzydła bardzo mocne, ale nie najlżejsze. Widziałem gdzieś na polskiej stronce któregoś z lokalnych klubów, opis techniki polegającej na tym że najpierw wycina się pełny rdzeń i okleja balsą a później w tylnej części płata wycina prostokątne otwory ulżeniowe. Po pokryciu folią całość z pewnej odległości, na pierwszy rzut oka wygląda jak skrzydło konstrukcyjne z kesonem i żeberkami. Mnie przydzedł jednak do głowy inny pomysł, choć jeszcze nie wypróbowany: Można by z pasków deprónu zrobić siatkę ukośną przedstawioną poglądowo w taki sposób: |XXXXXXXXXXXXXXXXX| |XXXXXXXXXXXXXXXXX| |XXXXXXXXXXXXXXXXX| Gdzie znaczek "|" oznacza płaskie płytki depronu przyklejone na obu końcach takiej siatki. Dałoby to nam coś na kształt konstrukcji ulowej, tyle że na bazie rombów, a nie sześciokątów. Następnie zamocować szablony na tych płaskich końcach i wyciąć profil , a następnie całość okleić balsą 1mm. Pozostaje oczywiście pytanie, co z krawędzia spływu i natarcia. Tu myślę, że taką ukośną kratę przed wycinaniem trzeba byłoby też uzupełnić na dłuższych bokach podłużnymi blokami styroduru czy choćby styropianu, żeby na krawędziach skrzydła był jednak lity materiał. Jak sądzicie ? Ma to sens ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
DJDIT Opublikowano 3 Marca 2009 Udostępnij Opublikowano 3 Marca 2009 jak dokładnie wygląda proces wycinania tych żeberek ? Docinasz nożykiem materiał mniej więcej na wymiar z naddatkiem (każde żeberko), i ustawiasz żeberka na stojąco w szablonie lub przyklejasz je do stołu na taśmę dwustronną. Wycinasz ręcznie lub jak jest możliwość CNC wszystkie razem. Praktycznie nie rózni się to od metody cięcia styro (położony blok styro na płasko). czy dałoby sie jakoś zmodyfikować technikę rdzeni styro oklejanych balsą Wycinanie otworów (ażurowanie) dla zmniejszenia wagi tak jak pisałeś. Zmniejszając koszty pokrycia można zrezygnować z balsy i pokryć skrzydło fornirem. Skrzydło jest bardzo mocne, mocniejsze niż konstrukcyjne i bardzo odporne na kraksy ale niestety waga wyższa. Lepiej jest po prostu zrobic na końcu pare otworów i to jest obojętne czy będą to kółka prostokąty czy trójkąty. Twój pomysł z "siatką ukośną" jest ekonomicznie czasowo nieuzasadnione masa roboty dla zboczków modelarskich, pamiętam biniu coś takiego zrobił 100% balsa, dziobał to skrzydło kilka tygodni... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Slawek_9000 Opublikowano 3 Marca 2009 Udostępnij Opublikowano 3 Marca 2009 Darek, wiesz może jakie są przekroje dźwigarów w tym skrzydle co jest na zdjęciu? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
DJDIT Opublikowano 3 Marca 2009 Udostępnij Opublikowano 3 Marca 2009 Trzeba by dobrać przekrój pod konkretny model/wagę. W tym konkretnym przypadku 2,6m nie wiem... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
instruktor Opublikowano 4 Marca 2009 Udostępnij Opublikowano 4 Marca 2009 Nie bardzo Cię Darek rozumiem jak piszesz o "zboczkach modelarskich" :wink: TO zostało bardzo szybko zrobione choć akurat nie skrzydło Ale równiez moze byc i skrzydło co prawda szybowcowe Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
fredzio Opublikowano 4 Marca 2009 Udostępnij Opublikowano 4 Marca 2009 Trochę poszperałem w necie i trafiłem na fajny pliczek Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.