Skocz do zawartości

wypadek w domu


upgrayedd

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 52
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi
Opublikowano

widzisz? ja po przeczytaniu tego bylem o krok od dluzszej wizyty w wc ... :paw:

 

mi gdby cos takiego sie przydarzylo (odpukać ) to na 1000000% bym zemdlał...

Dzięki Bogu że mu to oko naprawili...

Opublikowano

mi gdby cos takiego sie przydarzylo (odpukać ) to na 1000000% bym zemdlał...

 

a ja pewnie ataku histerii bym dostał. Ale swoją drogą trzeba mieć ch.........o pecha, żeby takim małym elementem w środeczek oka dostać :?

Opublikowano
...mialem tak samo jak przeczytalem na epheli temat o tym jak gosc dostal metalowym pretem od helika (wielkosci belta - honey bee king 2 chyba to byl) prosto w oko i nie czul za wielkiego bolu... myslalem ze zwymiotuje... ten opis calego zdarzenia.... od teraz narazie niepodchodze do odpalonej kosiarki(helika) ja juz to w goglach ochronnych ale i to musze zaopatrzyc sie w strzelnicze i po kazdym locie dokladnie ogladac lopaty

 

Jako, że procz skrzydeł kosiarkę też posiadam i do forum heli należę, artykuł czytałem...

Zainteresowanie BHP wystąpiło u mnie wręcz paranoiczne. Następnego dnia zamowiłem gdzieś w sieci okulary SPECJALNIE dla pilotow heli (są take!), a wszelkie operacje przy łopatach traktuję jak ingerencję, w spod prawdziwej kosiarki do trawy. Ogolnie zbladłem na myśl ile razy świadomie bądź nie "przeginałem". Polecam lekturkę!

Opublikowano

 

mi gdby cos takiego sie przydarzylo (odpukać ) to na 1000000% bym zemdlał...

 

 

Niekoniecznie, w adrenalinie i takich sytuacjach człowiek inaczej się zachowuje, ból i emocje przychodzą później :)

Opublikowano

dokładnie tak jak mówisz .. miałem nieprzyjemność pogruchotac sobie prawą dłoń pod paskiem klinowym - szczęście ze był luźny a silnik pracował na wolnych obrotach ..

zaczęło boleć dopiero ok 3 godziny później jednak lekarz się spisał składając puzzle z kości wymasował paluchy i wszystko wróciło +- na swoje miejsce i kości prawidłowo się pozrastały

  • 1 miesiąc temu...
Opublikowano

Ja natomiast będąc hardcorowcem a raczej oszczędnym człowiekiem, chciałem zaoszczędzić na rozruszniku i paliłem silnik od ręki z palca... aż do czasu gdy raz nie zdążyłem zabrać reki i mi śmigło haratnęło po łapie i odpadł opuszek palca. O dziwo po chwil zauważyłem co się stało i że prócz oleju z rozruchu wszytko jest zafajdane na czerwono :/ Na szczęście brakujący fragment palca odrósł po dwóch miesiącach i tylko przyglądając się można zauważyć że coś się mi stało - pozostała blizna ku przestrodze.

Nauczyło mnie to dobrze rozumu, a pierwsza rzecz a jaką zrobiłem to zakup rozrusznika :] W końcu palce są potrzebne w życiu!

Opublikowano
DarekRh ,po co odkopujesz stare tematy ? to juz drugi temat jaki widzę
stary temat? faktycznie prawie całe dwa miesiące nikt sobie nic nie urąbał a tu nagle DarekRG postanowił napisać coś o swoim opuszku - Darek popraw się :twisted:

 

a żeby nie było całkiem OT to ja teraz zacząłem bawić się benzyną 26cm (kosowa maszyna) jeszcze nie odpalony a już mam skaleczone przedramię :faja:

w końcu 17 cali śmigło robi swoje :?

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.