Skocz do zawartości

Quark .10 - czyli prośba o...


Gość Anonymous

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Anonymous

Czołem!

 

Mam do speców od programów typu CAD prośbę. Pobrałem sobie z jakiejś strony z planami fajne plany samolotu pod silnik OS MAX La 10. Czy mógłby ktoś przygotować te plany pod laser? Chodzi mi konkretnie o:

- żeberka skrzydeł,

- wręgi kadluba,

- elementy kadłuba oznaczone jako P1, P2, P3

- może też być statecznik pionowy

- i fajnie by było, gdyby dało radę też zrobić statecznik poziomy w taki sposób, aby było go łatwo poskładać z wyciętych elementów.

 

A teraz postaram się wytłumaczyć, dlaczego tak bezczelnie proszę, żeby ktoś odwalił za mnie taką "chamską" robotę:

:arrow: ja tego nie umiem zrobić ( ;D );

:arrow: a przede wszystkim chciałbym, żeby ktoś przeprowadził taką "przeróbkę pod laser" w postaci foto relacji, powiedzmy na jakimś darmowym programie typu CAD. Z pewnością na forum jest dużo modelarzy, którzy chcieliby sobie sami przygotować plany na ploter CNC, ale podobnie jak ja, nie mają odpowiedniego poziomu wiedzy na temat obsługi programu, czy reguł jakie należy zachować wykonując taką konwersję (ja nie mam oby tych "cech").

Do tego tematu podrzucę także ankietę, żeby każdy mógł wyrazić swoją opinię odnośnie mojego pomysłu.

 

Pozdrawiam!

 

PS. dlaczego akurat Quark? W sumie to nie chcę potencjalnym ochotnikom narzucać modelu, ale akurat mam chęć go wykonać i stąd też zrodził się taki pomysł. (TU PLANY - należy je przeskalować x 4 aby otrzymać prawdziwe wymiary modelu).

 

---===---

 

temat ten jest nawiązaniem do tematu: http://pfmrc.eu/viewtopic.php?t=14189

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Anonymous

Wiem, że post pod postem nie za bardzo wygląda...

 

Widzę, że jako takie poparcie jest, więc podbijam temat. Jeśli jednak odzewu nie będzie to poprost go usunę.

 

Pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ech bardzo chętnie bym pomógł, ale jakby nie ma kiedy. Generalnie jak chcesz poznać cad'a dobrze, skorzystaj z którejś z książek Pikonia (wydawnictwo Helios), to w zasadzie nauczysz się wszystkiego. Jak już ściągniesz sobie ZWCAD czy IntelliCAD, to w 5 dni nauczysz się sam jak to wszystko działa i o co chodzi. CAD to jedne z prostszych w obsłudze programów. Kiedyś zamieszczałem takie ogólne uwagi jak się rysuje.

W tych konkretnych planach, linie są sztucznie pogrubione, najlepiej je rozbić komendą EXPLODE i wtedy masz cienkie linie wygodne i praktyczne. Potem, grupujesz poszczególne elementy na formatki z zachowaniem kierunku słojów i rodzaju materiału, oraz wielkości arkuszy jakie występują (balsa 100x1000, sklejka balsowa 500x1000, sklejka lotnicza 310x1000). Jeśli laser którym będziesz ciąć ma grubszą wiązkę (np. 0,25mm) to powinieneć poodsuwać krawędzie o połowę tej wartości (przykładowo 0,12mm- istnieją też lasery praktycznie bez grubości, trza się dowiedzieć jakim dysponują). Najwygodniej zrobić to tak, że zamieniasz obrys na polilinię (komenda EDPLIN) i odsuwasz jednym klikiem o wartość 0,12mm ZAWSZE W KIERUNKU ŚMIECI czyli na zewnątrz dla wręg i do środka dla otworów.

To właściwie wszystko. O tym że trzeba przeskalować najpierw to nie wspominam, to oczywiste. Przy rysowaniu warto posiłkować się lampką łyskacza, bardzo poprawia nastrój.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Anonymous
...lampką??

 

Karlem, spokojnie, Sławek napewno chciał napisać flaszką ;)

 

To ja będę próbował sam powalczyć w takim razie, ale zanim zaczną, to mam jeszcze 2 pytania.

 

1) Co zrobić w sytuacji, gdy jakaś linia składa się z bardzo wielu krótkich linii. Taka sytuacja jest o ile sie nie mylę przy żeberkach skrzydeł, gdzie krzywizna składa się z wielu prostych krótkich odcinków. Da się toto jakoś scalić? Czy zostawić tak jak jest? Zakładam, że chodzi o tą komendę EDPLIN, niemniej wolę się upewnić.

 

2) Jak to jest z tymi węzłami? Wiem, że nie może być ich za dużo, bo wtedy znacznie wzrasta czas cięcia (a i mamy spadek jakości - ponadpalane elementy). Czy da się jakoś zmienić ilość tych punktów? I jaka liczba jest rozsądna?

 

Pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jeśli masz żeberko narysowane jako wiele linii PROSTYCH czyli odcinków, masz kilka możliwości

- zamienić na polilinię- ale zawsze będzie to polilinia łamana, a nie krzywa- musisz sam ocenić czy bedzie to miało wpływ na jakość profilu

- odrysować polilinią, ale wtedy musisz przy rysowaniu wybrać opcję "A" (wpisaną z palca) czyli ARC, wtedy polilinia jest złożona z łuków

- najwłaściwszą w sensie jakości profilu metodą jest użycie komendy SPLINE i obrysowanie węzłów splajnem, co daje krzywą ciągłą i o ciągłej pochodnej, ale z drugiej strony splajn bywa dość wrednym obiektem rysunkowym

- co do węzłów, to cady w zasadzie nie dają możliwości ich eliminacji. Ale przed wysłaniem dobrze jest rysunek wyczyścić, najskuteczniejszą metodą jest użycie komendy WBLOCK i zaznaczenie obiektów które chcemy mieć, a wszelkie inne warstwy nieuzywane bloki itp zostaną na starym rysunku, a w tym nowym bedziesz miał tylko niezbędne elementy.

Z praktyki wiem, że jeśli uda się żeberko zamienić w całości na polilinię (to może wymagać np. usunięcia podwójnych linii i podociągania węzłów) to na potrzeby CNC jest wystarczające.

 

Łyskacza flaszkami nie pijam, z braku łyskacza robię też mieszankę gorącego soku wiśniowego (koniecznie tymbark) i wódki, bardzo ładnie działa, wcale nie muli a dodaje energii.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Anonymous

Chyba połapałem się o co chodzi ;) Narazie ostro przerabiam plany Quarka, a jak skończę, to dam do wycięcia. Zobaczymy ile moja wiedza jest warta.

 

Już wiem że zrobiłem źle jedną rzecz, Zamiast odsuwać krawędzie o te 0,125, to ja skalowałem obiekt względem jego "najgrubszych" miejsc tak, by miał po skalowaniu te x + 0,125. Oczywiście otwory i wypusty skalowałem oddzielnie, aby zachować odpowiednie wymiary. Nie wiem czy chce mi się to poprawiać. Ponadto chciałbym dodać, że wiedziałem że jest to czynność czasochłonna, ale nie aż tak bardzo :) Może jak już się wyćwiczę, będzie mi szło lepiej.

 

Pozdrawiam!

I jeszcze raz dzięki za skierowanie mnie na dobrą drogę ;)

 

EDITED

 

Nie chciałem pisać postu pod postem, dlatego przepisuję poprzedni post jeszcze raz.

 

Napotkałem pewien problem. Mianowicie, jeśli chcemy odsunąć każdą krawędź o 0,12 w stronę wektora prostopadłego do krawędzi, musimy sobie wypoziomować (lub "wypionować") obiekt (np wręgę) względem tej krawędzi. Jeśli nie ustawimy obiektu w poziomie, to przesuwając krawędź, która faktycznie na rysunku widnieje jako pochyła (nie pozioma, nie pionowa) to obarczamy rysunek błędem. Ręczne poziomowanie obiektu względem wybranej krawędzi jest bardzo męczące i mało precyzyjne. Dlatego mam takie pytanie: czy da się jakąć funkcją wbudowaną w program wypoziomować obiekt (zaznaczenie) względem wybranej krawędzi?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W progeCADzie nie trzeba ,,poziomować" obiektu i zawsze offset jest w kierunku prostopadłym do krawędzi, od której odsuwamy. Może jest jakaś opcja którą trzeba zmienić??

A dla świętego spokoju spytam bo może po prostu źle mierzysz??

29bd35ea403878fcm.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Anonymous

Korzystam z innego Cada, TurboCad, i po zaznaczeniu elementu możemy wybrac dX i dY przesunięcia. Chyba muszę zacząć doceniać progeCADa :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

http://software.progesoft.com/icad/files/pcad2008smarteng.exe

Bez rejestracji działa ok. miesiąca, rejestracja bezpłatna do użytku prywatnego. Po rejestracji otrzymujesz linka do biblioteg gotowych bloków

Ściągasz, instalujesz, rysujesz :D

Ale nie ma nic darmowego bez wad: jest po angielsku, i trzeba się więcej naklikać niż w autoCADzie. Mimo to do zastosowań prywatnych wyśmienity.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Streja_u, trzeba było zapytać od razu.

To co zrobiłeś to użyłeś komendy kopiuj (copy) albo przesuń (move) a trzeba było uzyć komendy odsuń (offset). Linia poleceń zapyta o wielkość odsunięcia, wpisujesz z palca 0.12 i jazda. A jeszcze jest łatwiej, jeśli cały obrys np. wręgi zamienisz na polilinię, wtedy jedno odsunięcie odsuwa od razu cały obrys i do tego od razu brzegi wykańcza.

Ale odsuwanie o grubośc liniii to jest końcowa faza rysunku. Najpierw się robi rysunek geometryczny, czyli żeby wszystko do siebie pasowało, a odsuwanie brzegów wpustów i otworów, rozzmiarzanie na formatki robi sie na samym końcu, jak już poprzymierzasz wszystko i wiesz że pasuje. Warto też dowiedziec się, jakie są rzeczywiste grubości materiałów, bo np. balsosklejka 3mm nigdy nie ma 3mm, coś między 2,4 a 2,7.

Cieszę się że zacząłeś działać, naprawdę warto coś zrobić samemu niż być zależnym od kogoś. CAD to powoli staje się takie narzędzie jak laubzega, ale możlwości ma niebo większe, chociaż wiadomo pracy ręcznej całkowicie nie zastąpi.

Sugeruję ściągnąć ZWCAD , wg mnie to najlepszy klon AutoCAD a i ma niemal identyczne menu i nazwy komend.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Anonymous

Hehehe :) Wiecie, na dobrą sprawę każdy CAD ma podobne funkcje, tylko w różnych miejscach. Ale jak już się wie, czego potrzeba, to wystarczy nacisnąć F1 i poczytać. Przerysuję jutro plany na nowo, bo te (w których offset mam robiony na oko ;) ) mogą być trochę niedokładne.

 

O dziwo, z CADa znacznie lepiej mi sie korzysta niż z laubzegi. Piłką jeszcze nic prosto nie wyciąłem - a staram się jak mogę. No ale fakt, teraz byle pierdoła projektowana jest w CADzie. Jakbym miał jakieś pytania, to dam znać. Narazie mam wiedzę wystarczającą do przerobienia średnio skomplikowanych planów pod maszynę CNC.

 

Pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Proste wycinanie to jedno a sprobuj narysować rysunek na kalce formatu A0 w tuszu, gdzie nie ma klawisza del i nie działa żadna komenda z CADa ;-):-P

 

A kleksa robisz w ostatnim podpisie :P Co prawda architektem nie jestem, ale kiedyś miałem nauczyciela, który zażyczył sobie na zaliczenie semestru, zeby każdy zrobił mu projekt z rysunkami w tuszu. Jedne z najgorszych 4 tygodni w życiu. Ostatni tydzień, praktycznie zarywałem noce, a rysunki były tylko na A-4... :crazy:

Do dziś mam "awersyję" do projektowania. :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Problem w tym Szymon że przerysowanie planów to taka sama praca jakbyś rysował od zera i nie zawsze warto. Czasami lepiej zeskanować PM i obrysować od zera. Ciekawi mnie jakby wziąć nagrać film z rysowania prostego modelu.

 

Sa programy do nagrywania pulpitu - może ma ktoś jakieś doświadczenia ?

 

Myśle że trzeba bedzie popracować nad tym ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.