Vesla Opublikowano 2 Czerwca Opublikowano 2 Czerwca A tak dwa tygodnie temu załatwiłem PZL 26. Rutyna. Silny wiatr z lewej i zaczęło mnie spychać na prawo. A JA NIC!! Kiedy do mnie dotarło to skręciłem w prawo i przypomiałem sobie, że tam są drzewa. No to pogłębiłem zakręt lecąc na klapach powoli i nisko. Medal z ziemniaka. Ale już naprawiony. https://m.youtube.com/watch?v=tD7uKo9EEjQ&fbclid=IwZXh0bgNhZW0CMTEAAR0v8T8MCty94G79ZYMfH0PY8Z0h7e2krABxpKucNns5RRPofLOoxtU8AJM_aem_AWr7RkOGVHIsro6ImirCrEZFwAms_41sXbQRZkf7fPEghO-236KBS890oXw-dohhtL5aovxF2PhOZvi0veWdU2D1 1
RomanJ4 Opublikowano 2 Czerwca Opublikowano 2 Czerwca 18 minut temu, Vesla napisał: Medal z ziemniaka. Nawet mistrzowie popełniają błędy... Całe szczęście, że szkody dało się naprawić.. 3
Rekomendowane odpowiedzi