Tomek Opublikowano 16 Marca 2010 Opublikowano 16 Marca 2010 Męczę mocowanie rur w kadłubie na mocowanie sterów. 6 godzin pasowania i wynik taki sobie ,ale wyprowadziłem na prostą , jutro powinno pójść już z górki. Chciałem zrobić fotkę ,ale w aparacie krasnoludki wyniosły kartę SD. :shock: A lotki na wszelki słuczaj będą mogły się wychylać do 50 st. Choć jak Darek ,nie przepadam za szybkimi beczkami , wolę te leniwe. edit_1: Zmęczyłem w końcu temat mocowania sterów wysokości na 2 rurkach. Strasznie długo się z tym babrałem , przy okazji zrobiłem 1 z 3 pochwę na rurkę fi10mm zamiast 8mm i trzeba było nawijać kolejną. Za to doszedłem do wprawy w nawijaniu rurek laminatowych i tanim i szybkim sposobem mam piękne laminatowe pochwy na rureczki. Jednak robienie tak dużego modelu w małej modelarni to już zaczyna się wyzwanie , nawet z kawałkiem równego 2m stołu. :faja: edit: wyszlifowałem spływ skrzydła i lotkę , jak myślę o drugiej to mnie krew zalewa , kurzu tyle , że ledwo ekran komputera widać. :twisted:
Tomek Opublikowano 18 Marca 2010 Opublikowano 18 Marca 2010 Doszlifowałem drugą lotkę. Szlifowania natarcie lotki. Aby nie narobić się i nie nakurzyć w modelarni jak idiota przy drugiej lotce poszedłem mocno na skróty. Na natarciu lotki narysowałem 2 linię (niemal równoległe przez całą lotkę) po której ma być zeszlifowane natarcie w trójkąt . Następnie cały ten trójkąt niemal idealnie powolutku ściąłem nożykiem. Starałem się jechać idealnie po liniach , nie jest to w cale takie trudne o ile się robi to bardzo powoli. Efekt, jest taki , że bez pyłu miałem niemal gotowe natarcie lotki. Teraz dotarcie papierem ściernym trwało może 2 minuty, a kurzu co kot napłakał. Nie dość , że nie kurzyłem po modelarni jak wariat , to wyszło bardzo równo, bo ciągnąc nawet klockiem , zawsze można zrobić delikatną kołyskę , a nożyk zostawia równe, ostre cięcie. Pochwy na rury w 15 minut Da siei wychodzi naprawdę dobrze. Bierzemy rurę aluminiową (docelowa rura np. na dźwigar skrzydeł) Teraz mocno pod kątem nawijamy 1,5 obrotu szerokiej ,przezroczystej, taśmy samo przylepnej. Następnie zawracamy nawijanie w drugą stronę , tak aby: -zostawić max 0,5 obrotu normalnie nawiniętej taśmy (klejem do rury) -nawijać klejem na zewnątrz -nawijać pod takim kątem aby każdy zwój nachodził na poprzedni max 1/2 szerokością taśmy i nie mniej niż 1/3 -nawijamy powoli , aby nie powstały zmarszczki, ja to robiłem opierając pod odpowiednim kątem rurkę o regał, wtedy niemal cały czas miałem stały kąt nawijania taśmy na rurkę. teraz odcinamy odpowiedni prostokąt materiału szklanego i zaczynamy przyklejać go do taśmy na sucho. Ponieważ nawijaliśmy klejem do góry , taśma pięknie trzyma włókno szklane. Po nawinięciu 90 % pierwszego zwoju wracamy na początek i zaczynamy pędzelkiem przesączać tkaninę delikatnie ściągając pędzelkiem nadmiar żywicy w dół tkaniny (nie rurki, równolegle do niej) zgodnie z kierunkiem zwijania. Nawet robiąc to delikatnie mamy efekt mocno nawiniętej tkaniny na rurę. Po 2 lub 3 warstwie (ja nawijam 2 -3 warstwy 100 w zależności od grubości ( fi8-10mm 2 , grubsze 3) z ściągamy jeśli jest nadmiar żywicy . Teraz tylko nawinięcie (już całkiem normalnie , też pod kątem taśmy na całej długości tkaniny) taśmy klejącej i taki szczelny cukierek na kaloryfer. Rano mamy piękną pochwę na rury. A ściągnięcie z wewnątrz taśmy jest proste o ile zwoje nachodziły po 1/2 , o jeśli kilka na sobie to makabra. Tylko aceton pomoże ,ale to naprawdę po porządnym kilkudniowym schnięciu i tego nie polecam. To szybka i skuteczna metoda . Pewnie ameryki nie odkryłem ,ale mi to ułatwiło znacznie życie , wszystkie rurki miałem na drugi dzień gotowe do założenia w modelu.
Piotr_O. Opublikowano 19 Marca 2010 Opublikowano 19 Marca 2010 Doszlifowałem drugą lotkę. Szlifowania natarcie lotki. Aby nie narobić się i nie nakurzyć w modelarni jak idiota przy drugiej lotce poszedłem mocno na skróty. Na natarciu lotki narysowałem 2 linię (niemal równoległe przez całą lotkę) po której ma być zeszlifowane natarcie w trójkąt . Następnie cały ten trójkąt niemal idealnie powolutku ściąłem nożykiem. Starałem się jechać idealnie po liniach , nie jest to w cale takie trudne o ile się robi to bardzo powoli. Efekt, jest taki , że bez pyłu miałem niemal gotowe natarcie lotki. Teraz dotarcie papierem ściernym trwało może 2 minuty, a kurzu co kot napłakał. Nie dość , że nie kurzyłem po modelarni jak wariat , to wyszło bardzo równo, bo ciągnąc nawet klockiem , zawsze można zrobić delikatną kołyskę , a nożyk zostawia równe, ostre cięcie. Bardzo dobrze obrabia się listwy natarcia i inne listwy balsowe obieraczką do warzyw. Zbiera cienkie wióry jak hebel (strug).
Piotr_O. Opublikowano 19 Marca 2010 Opublikowano 19 Marca 2010 edit_1: Zmęczyłem w końcu temat mocowania sterów wysokości na 2 rurkach. Rozumiem, że piszesz o stateczniku poziomym. Przy okazji jedna uwaga: w samolotach takich jak Twój Raven jest jeden ster wysokości zamocowany do jednego statecznika poziomego, co najwyżej podzielony na dwie połówki. Pozwoliłem zwrócić na to uwagę, bo ten błąd Robisz kolejny raz (w innym modelu Przenosiłeś serwa SW z kadłuba do "sterów wysokości" zamiast do statecznika). Forum czytają młodzi ludzie i powinni uczyć się właściwych określeń. Nie pisz postu pod postem , używaj opcji EDYTUJ DARKARLL
Tomek Opublikowano 19 Marca 2010 Opublikowano 19 Marca 2010 Dziękuje Piotrze za zwrócenie uwagi. Dla mnie to taki skrót myślowy , nie lubię polówek , co najwyżej ćwiartki. :wink:
Piotr_O. Opublikowano 20 Marca 2010 Opublikowano 20 Marca 2010 Dziękuje Piotrze za zwrócenie uwagi.Dla mnie to taki skrót myślowy , nie lubię polówek , co najwyżej ćwiartki. :wink: Nie ma sprawy, masz prawo, ale później powstają potworki typu: "wkleiłem zawiasy w lotki steru wysokości".
Tomek Opublikowano 20 Marca 2010 Opublikowano 20 Marca 2010 O to bardzo dobrze Piotrze , napisz jak to powinno brzmieć poprawnie , i tak aby laicy zrozumieli. :jupi: Zawsze mam z tym kłopot. A w między czasie zaległe zdjęcie co męczyłem w Ravenie Obecnie jestem w trakcie oklejania skrzydeł .
Paweł Rzedzicki Opublikowano 20 Marca 2010 Opublikowano 20 Marca 2010 O to bardzo dobrze Piotrze , napisz jak to powinno brzmieć poprawnie , i tak aby laicy zrozumieli. :jupi: Zawsze mam z tym kłopot. Obrazek No no, bo krawat poleci jak nic :rotfl:
Tomek Opublikowano 20 Marca 2010 Opublikowano 20 Marca 2010 Chyba już nie, heheh , chyba . Lepiej Paweł byś powiedział jak Ci się ten model widzi. Póki jeszcze możesz . :jupi: :rotfl: :devil: :wink:
Paweł Rzedzicki Opublikowano 20 Marca 2010 Opublikowano 20 Marca 2010 Korzystając z nadarzającej się okazji oraz nieprzewidywalności przyszłości pragę wyrazić swą aprobatę dla Twego dzieła. Podoba mi się konstrukcja skrzydła, ażurki aż miło popatrzeć. Tylko ten plajstikowy kadłub tak średnio mnie kręci. Jakoś wolę tradycyjne drewniaki. Ale jak dobrze dobierzesz kolory to nie będzie się w oczy rzucało
Tomek Opublikowano 20 Marca 2010 Opublikowano 20 Marca 2010 2 i 1/2 dnia szlifowania i 1 i 1/2 oklejania , skrzydła prawie gotowe. Prawie ,bo pod białym spodem dojdą czarne pasy. Ale to chyba nie dziś , bo trzeba zrobić przegląd Ultimata przed jutrzejszym wypadem na lotnisko (o ile pozwoli pogoda). :wink:
Janusz P. Opublikowano 22 Marca 2010 Opublikowano 22 Marca 2010 No widzę Tomku że folię na skrzydłach potraktowałeś opalarką a jeżeli nie to sprostuj moje spostrzeżenie. Ja też tak robiłem i efekt był prawie identyczny jak na Twoich zdjęciach. Żelazko jest dobre na mniejszych powierzchniach. Szacunek dla mozolnie wykonanej pracy :wink:
Tomek Opublikowano 22 Marca 2010 Opublikowano 22 Marca 2010 Lotki całe żelazkiem. A same skrzydła ok 4cm natarcia i listwę spływu żelazkiem , a środek opalarką i szmatką. Myślałem , że dziś wkręcę orczyki i wkleję lotki , dorobię czarne pasy pod spode, ale jakiś zdechły wróciłem z pracy , więc pewnie przyjdzie to zrobić jutro. Edit: Przyszły serwa wysokości i na kierunek , ale zamiast kończyć stery do Ravena , zrobiłem linki w Ultimacie. Przecież czasami też trzeba polatać . :wink: Edit2: No i skończyłem skrzydła na gotowo, z serwem i całym osprzętem , kabelkologią itd wyszło 817 g. Czyli ciut ciężej niż Darka. Będę musiał się z tym jakoś pogodzić. :? :| :wall: :'( :F czyli z 750 g :ass: :ass: :ass: :rotfl: edit: Otrząsnąwszy się ze świadomości , że do końca życia , będę miał cięższe skrzydła niż Darkall-owy Raven , zabrałem się za stery wysokości . Prawa strona gotowa do oklejenia . Jutro lewa , może przed świętami zakończę proces oklejania. :faja:
radek872 Opublikowano 2 Kwietnia 2010 Opublikowano 2 Kwietnia 2010 Ale wtopa z tym oklejeniem :mrgreen: :mrgreen: widac w oddali puszkę farby w sprayu.Jeszcze celowo zmienił kape na czarną i myślał, że nie podpadnie :rotfl: No to teraz Panie Tomku bez bicia ile puszek farby Deco lack poszło na te laminatowe skrzydła 6 a może 10 ? ;D :lol2: :lol2: PS ładnie teraz wygląda w barwach narodowych kilka dodatków i nic wiecej nie trzeba
Tomek Opublikowano 16 Kwietnia 2010 Opublikowano 16 Kwietnia 2010 Samoa skrzydła bez serwa = 750g. Moje serwa ważą 68 gram. Chyba je zamienię na 325 standard po 48 g i będę 2gramy do przodu , ale zachowam szyję. No dobra dość żartów. Dokończyłem oklejanie sterów i nanoszenie czarnych pasów na spodnie części poszycia. Przyszedł też już silniczek , piękna sztuka. Teraz czekam na zamówiony tłumik i pozostałe graty. Powoli będzie można zabrać się za montaż kadłuba.
rabbitlkr Opublikowano 17 Kwietnia 2010 Opublikowano 17 Kwietnia 2010 Radek daj spokój z tymi komentarzami. Gwarantuje Ci, że te lotki wystarczają w 100%. A nawet ogranicza się ich wychyły.
radek872 Opublikowano 17 Kwietnia 2010 Opublikowano 17 Kwietnia 2010 Gwarantuje Ci, że te lotki wystarczają w 100%. A nawet ogranicza się ich wychyły. Chyba przy pełnym gazie bez expo .Próbowałeś z takimi lotkami zmieniać strony w rolling harrierze z beczek w lewą strone na prawą ? albo kotrlować skręt w przeciągniecu przy nawet lekkim bocznym wietrze ? Może i da sie to robic i tak latac ale nie jest to zbyt bezpieczne i przyjemne
Tomek Opublikowano 17 Kwietnia 2010 Opublikowano 17 Kwietnia 2010 Sobi ma 35 stopni na lotkach. Ja mam możliwość ustawienia do 55 stopni wychyłu i na wysokości tak samo. Zobaczymy jak będzie .
elektryki_rc Opublikowano 17 Kwietnia 2010 Opublikowano 17 Kwietnia 2010 Coś małe te lotki :? Spokojnie Radku, jestem pewien ze jak będziesz chciał dokonać zakupu tego modelu to Artex Ci zaprojektuje skrzydło z większymi lotkami w wersji "amazing 3D" . A tak poważnie to zobacz proszę na pierwszą stronę tematu gdzie widać model Darka i lotki wg. mnie są jak najbardziej ok. Ten model z balsowymi skrzydłami ma pewnie lotki tej samej wielkości co laminat Darka więc ich "małość" wynika w tym momencie z perspektywy zdjęcia.
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.