Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. endriuRC Opublikowano 11 Października Autor Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. Opublikowano 11 Października 7h i model gotowy do odpalenia 5 1
Amadi Opublikowano 11 Października Opublikowano 11 Października Jak masz wyważony model? Do imac'a najlepiej lekko na dziób, wtedy lepiej się model zachowuje w figurach autorotacyjnych. Informacje m. in. o tym jak i o wielu innych rzeczach znajdziesz w tym pliku Seminarium dla Pilotów i Sędziów.pdf 1
endriuRC Opublikowano 11 Października Autor Opublikowano 11 Października 4 godziny temu, Amadi napisał: Jak masz wyważony model? Do imac'a najlepiej lekko na dziób, wtedy lepiej się model zachowuje w figurach autorotacyjnych. Informacje m. in. o tym jak i o wielu innych rzeczach znajdziesz w tym pliku Seminarium dla Pilotów i Sędziów.pdf 3.7 MB · 11 pobrań Delikatnie opada na przód 1
robas69 Opublikowano 14 Października Opublikowano 14 Października Od ESA do modelu 2,70 m to niezła przesiadka:-) i lądowanie do nogi. Czapki z głów:-)
endriuRC Opublikowano 14 Października Autor Opublikowano 14 Października Godzinę temu, robas69 napisał: Od ESA do modelu 2,70 m to niezła przesiadka:-) i lądowanie do nogi. Czapki z głów:-) Dziękuję bardzo ❤️... Kolejny lot już troszkę odważniej Troszkę mojej opinii. Model ustawiony według zaleceń RcPilota byl bardzo łagodny spokojnie sobie dawałem z nim radę. Model lata od ręki jest przewidywalny nie wykazuje żadnych złych cech... 5lat nie latałem modelami tej klasy ale muszę powiedzieć że teraz czuję że latam... nie mogę się doczekać aż nabiorę pewności i zwieksze wychylenia i będę mógł latać ciut ostrzej... generalnie chce latać precyzyjną akrobacje zobaczymy co z tego wyjdzie. Silnik DLE-120 na śmigle 28X10 ma bardzo dużą moc choć troszkę trzeba podregulować. Jak bardziej się wlatam w model to napisze więcej. 2
enter1978 Opublikowano 14 Października Opublikowano 14 Października 1 godzinę temu, endriuRC napisał: Ale opisz rzesz wrażenia , co cię zaskakuje na plus , a co na minus. I w ogóle jak się lata. Ja ostatnio nie latam , nie to że zawiesiłem hobby , po prostu musiałem odpocząć i model 2,7m stoi na regale a model 2,2m jest trochę zdemontowany , ja sobie znalazłem inne zajęcie , zająłem się trudną dziedziną ale zawsze się chciałem nauczyć rzadko spotykanego fachu , nadarzyła się okazja więc na dwa miesiące miałem pause od modelarstwa i latania. Ale co się chciałem nauczyć to się nauczyłem , co chciałem się dowiedzieć to się dowiedziałem, no i już dziś zacząłem prace przy modelu 2,2m , pewnie jutro go skończę , chciał bym jeszcze w tym tygodniu nim polatać bo sezon się kończy. Na 2,7m juz dzień za krótki, nim wrócę z pracy to mam z 1,5 godziny czasu do wieczora, to na godzinę to szkoda go wyciągać, ale 2,2m na pobliskim boisku jeszcze pofruwa w tym roku kilka razy.
Amadi Opublikowano 14 Października Opublikowano 14 Października Jak nie masz wyczutego modelu nie lataj nisko nad autami, a tym bardziej w locie odwróconym. Nawet jak już masz wyczuty model lepiej tego nie robić. To nie krytyka lecz troska o bezpieczeństwo. W razie awarii serwa, silnika czy utraty zasięgu możesz mieć duże problemy. Widać, że lotnisko takie że akurat na wprost coś remontują, ale warto trzymać się bliżej siebie lub trochę wyżej. Ale trzeba przyznać że jak na pierwsze loty to dobrze Ci poszło. 1 1
endriuRC Opublikowano 20 Października Autor Opublikowano 20 Października Polatałem dzisiaj. Jeszcze czuje respekt ale już coraz lepiej mi to idzie
endriuRC Opublikowano 25 Października Autor Opublikowano 25 Października Polatane dzisiaj... Byłem w zawisie i nagle coś zaczęło stukać pukać silnik zero reakcji... dobrze że byłem troszke wyzej. Po wylądowaniu zobaczyłem takie coś Dobrze ze udało mi się dzisiaj znaleźć dobrego spawacza i po chwili kolanko wyglądało tak: przykrecilem wszystko i pojechałem na lotnisko. Wykonałem kilka lotów poćwiczyłem zawis i wróciłem mega zadowolony do domu ! 1
enter1978 Opublikowano 25 Października Opublikowano 25 Października Gratuluję, chyba się cieszysz tym modelem jak małe dziecko. Wieści mam złe , to kolano ci pęknie jeszcze nie raz , to drugie też pęknie ,i przy cylindrze i na zgięciu, u mnie kolana aluminiowe chodziły rok bez problemów a na następny sezon zaczęły pękać na potęgę , ogólnie aluminium to kiepski materiał na kolana , nierdzewka jest lepsza choć tez umie pęknąć , ale to raz w sezonie a nie co 15 lotów jak aluminium. Ja mam kolana git z nierdzwnych kształtek , jedna kształtka była w tym roku wymieniana , pękło dokładnie jak u ciebie przy samym cylindrze, i te kolana sa sprawne ale zostaną zdemontowane i będę je miał na zapas , a docelowe zrobię nowe zimą , ale musze kupić materiał bo mam kształtki ale tylko kilka sztuk ale to kilka sztuk aby mieć czym wykonać naprawę a nie zrobić nowe kolana , i tak widzę że najlepszą opcją jest mieć zestaw kolan w zapasie, 15 min na wymianę i ogień dalej az się kominy czerwienią, a uszkodzone gdzieś tam się w między czasie naprawi żeby ciągle mieć zestaw kolan w zapasie. Kłopot w tym że materiał na kolektory kupuje w niemieckim sklepie , nie sa za tanie te kształtki , wysyłka też jest zadziwiająco droga , ale są zarąbiste i mimo wszystko gdzieś niedługo będę zamawiał. Ja ostatnio nie latałem bo zawiesiłem modelarstwo na poczet zdobycia wiedzy i umiejętności w moim innym zainteresowaniu gdzie ludzie zajmujący się ta branżą za chiny ludowe nie chcą dzielić się wiedzą, miałem okazję i sposobność się czegoś nauczyć to się nauczyłem ale 2 miesiące sezonu modelarskiego mi uciekło. Ale już w tym tygodniu latałem dwa razy , a jutro to upalam model pół dnia tak że się wylatam, pogoda ma byc bajeczna.
endriuRC Opublikowano 4 Listopada Autor Opublikowano 4 Listopada W dniu 25.10.2024 o 20:58, enter1978 napisał: Gratuluję, chyba się cieszysz tym modelem jak małe dziecko. Wieści mam złe , to kolano ci pęknie jeszcze nie raz , to drugie też pęknie ,i przy cylindrze i na zgięciu, u mnie kolana aluminiowe chodziły rok bez problemów a na następny sezon zaczęły pękać na potęgę , ogólnie aluminium to kiepski materiał na kolana , nierdzewka jest lepsza choć tez umie pęknąć , ale to raz w sezonie a nie co 15 lotów jak aluminium. Ja mam kolana git z nierdzwnych kształtek , jedna kształtka była w tym roku wymieniana , pękło dokładnie jak u ciebie przy samym cylindrze, i te kolana sa sprawne ale zostaną zdemontowane i będę je miał na zapas , a docelowe zrobię nowe zimą , ale musze kupić materiał bo mam kształtki ale tylko kilka sztuk ale to kilka sztuk aby mieć czym wykonać naprawę a nie zrobić nowe kolana , i tak widzę że najlepszą opcją jest mieć zestaw kolan w zapasie, 15 min na wymianę i ogień dalej az się kominy czerwienią, a uszkodzone gdzieś tam się w między czasie naprawi żeby ciągle mieć zestaw kolan w zapasie. Kłopot w tym że materiał na kolektory kupuje w niemieckim sklepie , nie sa za tanie te kształtki , wysyłka też jest zadziwiająco droga , ale są zarąbiste i mimo wszystko gdzieś niedługo będę zamawiał. Ja ostatnio nie latałem bo zawiesiłem modelarstwo na poczet zdobycia wiedzy i umiejętności w moim innym zainteresowaniu gdzie ludzie zajmujący się ta branżą za chiny ludowe nie chcą dzielić się wiedzą, miałem okazję i sposobność się czegoś nauczyć to się nauczyłem ale 2 miesiące sezonu modelarskiego mi uciekło. Ale już w tym tygodniu latałem dwa razy , a jutro to upalam model pół dnia tak że się wylatam, pogoda ma byc bajeczna. Nie trzeba było długo czekać. Pospawałem już, muszę kupić nową gumę żeby zrobić amortyzację i powinno być dobrze. Kupiłem wężyk do podciśnienia od turbiny w aucie. Sprawdza się kumpel sam stosuje
endriuRC Opublikowano 8 Grudnia Autor Opublikowano 8 Grudnia Polatałem dzisiaj również. Okienko pogodowe trzeba wykorzystać 4
Rekomendowane odpowiedzi