Skocz do zawartości

Praca w dziedzinie inzyniera lotniczego


robraf

Rekomendowane odpowiedzi

Michał przeczytaj mój post jeszcze raz :wink:

 

Ku wyjaśnieniu

 

Z tego co sie orientowałem to nalot szybowcowy liczy sie do nalotu turystycznej licencji ale chyba nie całkiem tylko ileś godzin. Moge sie mylić w tej kwesti ale na pewno takie liceum lotnicze z klasą szybowcową to nie jest głupi pomysł ...

 

http://notam.blox.pl/2007/11/PPLA.html

 

2.6.1.4.2. Jeżeli kandydat jest posiadaczem licencji pilota śmigłowcowego, wiatrakowcowego, szybowcowego, wówczas określony w ust. 2.6.1.4 pkt 1 czas lotów szkolnych na dwusterze może być zmniejszony nie więcej niż o 20 godzin, pod warunkiem prowadzenia szkolenia według programu szkolenia zatwierdzonego dla tego rodzaju kandydatów.

 

Gdy zrobisz kurs szybowcowy masz 2 drogi - wyższa szkoła państwowa albo prywatnie przy aeroklubie sie uczysz do PPLA.

 

Jak już bedziesz miał licencje PPLA to czytaj dalej co ci jest potrzebne do CPLA.

 

I dokładnie taki układ miałem na myśli :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak już przeszliście na temat pilotów to dopowiem jeszcze coś co warto wiedzieć.

Wymagania kwalifikacyjne stawiane pilotom przez przewoźników nie dotyczą wyłącznie posiadania licencji liniowej. Minimalny nalot do uzyskania licencji to około 160-180 godz., ale firmy nie przyjmują osób z nalotem mniejszym niż 1000 godz. Oprócz licencji pilot musi posiadać dodatkowe uprawnienia: dowódcy załogi statków powietrznych z załogą wieloosobową, uprawnienia do lotów na samolotach wielosilnikowych i uprawnienia do lotów wg przyrządów (IFR). Ewentualnie jak ktoś ma znajomości linie mogą przyjąć i szkolić na ich koszt.

Praktyka to część końcowa, szkolenie zawiera też część teoretyczną i w zależności od trybu szkolenia, teoria zajmuje od 650 do 1200 godzin lekcyjnych. Za 160 tys. zł nie ma szans zdobyć takich uprawnień, ale jest wiele metod dokonywanie pewnych kombinacji (praca za lojalkę itp.) gdzie licencję można zdobyć znacznie redukując koszty.

Czas szkolenia od podstaw do uzyskania kwalifikacji uprawniających do wykonywania lotów komercyjnych to minimum 3 lata, ale realnie około 4-6 lat.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

robraf, chłopczyku :D masz dopiero 15lat a już szukasz pracy byle była dobrze płatna ???

 

Zastanów się najpierw co byś chciał w życiu robić, co przynosi ci satysfakcję, podrośnij troszkę i dopiero podejmuj decyzję, bo za 5lat okaże się że wolisz być kucharzem niż babrać się w smarach, a na dzień dzisiejszy jesteś zafascynowany modelarstwem i nie wiadomo jak długo :D

 

satysfakcje bardziej przynosi mi babranie sie w smarze niz gotowanie czy cos w tym stylu

z modeli mam nadzieje ze nigdy niezrezygnuję. Najbardziej to bym chcial składac te samoloty ( moze silniki do nich lub cos podobnego) i dlatego pytam sie ile sie zarabia, i czy lepiej mat-fiz czy inf ( jak na komputerze projektowanie jako inżynier) Chcialbym sie dowiedziec " z czym się to je"

 

Szkole muszę prawie natychmiast wybrac a pozatym rodzice mowia mi zeby sie zdecydowal i zeby to bylo dobrzeplatne, zebym rowów nie kopał

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W naszym kochanym kraju wykształcenie i zdobyta wiedza nie zawsze jest opłacana w należyty sposób. Może jestem wyjątkiem ale z dyplomem inżyniera zarabiałem pewną kwotę będąc Kierownikiem Działu Handlu (firma zatrudniała 50osób i 25 milionów PLN sprzedaży rocznie), po zmianie zatrudnienia i schowaniu dyplomu do szuflady zarabiam ponad 2 razy tyle, i jestem bardziej zadowolony z pracy.( branży nie zmieniłem)

Nie chcę w żadnym wypadku zniechęcać Cię do nauki ale długa droga przed tobą i za kilka lub naście lat jak skończysz obrany kierunek nauki wtedy twoje dzisiejsze wyobrażenie zderzy się z rzeczywistością , a wtedy możesz być rozczarowany czego nie życzę.

Ideałem jest mieć satysfakcjonującą prace będąca jednocześnie hobby a na dodatek dobrze płatną , ale to tylko w bajkach ( no może 98% :lol: )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Robraf, na każdej uczelni (która Cię teoretycznie interesuje) masz na kilku pierwszych semestrach matematykę i fizykę.

Na kierunkach informatycznych nie jest inaczej.

"Matematyka królową nauk" - i tego się trzymaj, reszty to się nauczysz później, o ile będziesz miał dobre znajomości z królową :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ideałem jest mieć satysfakcjonującą prace będąca jednocześnie hobby a na dodatek dobrze płatną , ale to tylko w bajkach ( no może 98% :lol: )

 

ja tak mam i nie żyje w bajce :)

 

Ale Motylu nie każdemu szef pożycza na skrzydełko i napęd :wink: Tylko pozazdrościć ...

 

A co do pilotażu - to Politechnika Rzeszowska. Można wiele z tych uprawnień zrobić za państwową kasę i znaczenie ograniczyć koszty szkolenia. Tylko trzeba się dobrze uczyć... matematyki oczywiście.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mat-fiz to profil jaki ciebie interesuje ale uwierz bedzie bolało :lol:

 

Jak bedziesz zaliczać każdą klase z dobrym 4 z matmy i fizy to łatwiej przyswoisz sobie rzeczy których bedziesz uczył się na studiach. Nawet jak dostaniesz 7 z matmy a bedziesz noga z fizy to bedziesz mial sporo problemów.

 

Spójrz na przelicznik punktowy na wybrane uczelnie. Tegoroczny na UW jest jak na moje śmieszny bo można się przygotować do matury w pół roku aby się tam dostać bez wiekszych problemów ...

 

Wybierając uczelnie przed maturą masz przewage bo wiesz co ci się bardziej opłaca 100% z podstawy czy 70% z rozszerzonego. W mojej szkole był taki z mat-fiz co poszedł na podstawe i skonczył 40 minut wcześniej uzyskując 100% ...

 

Ja osobiście matmy nie lubiłem i nie lubie, ale podstawowe rzeczy potrafie sobie policzyć. Po prostu mnie kierunki techniczne nie pociągały bo wedle starej zasady że papierek mozna mieć ale stracić dla niego głowe ? Bez studiów potrafię używać kombinerek i myślę że jak bym się zaparł to amatorski samolot bym zbudował o ile zdobyłbym dokumentacje. Szczegół że w naszym kraju prawo nie nadąża za światem i zbudować sobie bym mógł żeby stał w ogródku. Myśle że kolega od łopaty też podobnie myśli i dlatego wybrał to brzydactwo zamiast rasowy samolot...

 

Nt. programu na studiach inżynierii lotniczej może Boogie coś wiecej powie.

 

Nie wiem czy moge się zgodzić z tym że praca powinna być hobby jednocześnie - powinna być związana częściowo ale nie w 100% gdyż wiele rzeczy sie potem komplikuje. Przerabiałem to wiem, poświęcasz zbyt dużo czasu pracy/hobby cierpi rodzina, poświęcasz czas rodzinie w portfelu robi się pusto ....

 

Co do pilotażu to mi Wojtek podesłał kiedyś:

 

http://www.pwsz.chelm.pl/index.php?id=6579

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myśle że kolega od łopaty też podobnie myśli i dlatego wybrał to brzydactwo zamiast rasowy samolot...

 

a kopala w du......tala chcesz ?

 

Po pierwsze nie brzydactwo !! !! tylko rasowe skrzydełko z motórkiem. I po drugie nie od łopaty tylko od łyżki w koparce, bo do łopaty to mam młodych :P

 

A teraz tak serio:

 

Jak się najdzie pracodawcę który szanuje i umie docenić pracownika, a samemu pokaże się że się zna na robocie i lubi sie to robić to są wyniki. 6LAT temu zatrudniłem się w swojej obecnej firmie jako MŁODY, już po 3 miesiącach nim nie byłem bo mój Boss poznał się i nawet wiedział że z organizacją pracy radze sobie lepiej niż jego 45letni pracownicy z 16letnim stażem w tej firmie. Od tamtej pory moje zarobki i kwalifikacje poszły znacznie w górę, a i zmalałe fizyczna praca kosztem wzrostu odpowiedzialności.

 

Pół roku temu na skutek nieporozumień złożyłem wymówienie, prace miałem już umówioną w www.sarens.pl i niestety pracy nie zmieniłem, bo mój szef zaczął rozmawiać co i jak i wysunął poważny argument 33% podwyżki :D

 

A dodam tylko fakt że przez moją wiedzę, pewność siebie i takie tam nie skończyłem technikum, także oficjalnie mam skończoną tylko szkołę podstawową !! !! Pierwszy mój kontakt z elektrycznością był w wieku 5lat, później już coraz częściej i trwa to aż do dziś, co będzie dalej ???? Dalej będzie to same ew. coś podobnego do www.sarens.pl :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak wiemy matma matmie nierówna. U mnie na przykłag 5 to sen, 4 to już elita niemal, sprawdziany nie są trudne, wystarczy mały błąd i leciiii po pkt :/ 4 ma dziewczyna ze śr ponad 5 i po 1 liceum 100 % z gegry ;p Ważne aby Cię to nie męczyło. Ja naprzykład z polaka, histori, wosy to nędza :/ Ale z Przedsiębiorczości, angielskiego szybko łapie :) Więc różnie bywa :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.