Gość Anonymous Opublikowano 18 Marca 2009 Udostępnij Opublikowano 18 Marca 2009 Ponieważ moderator z uporem maniaka usuwał mój post w temacie o gratisowych smyczach Turnigy rozdawanych przez hobbycity piszę tutaj Te gratisowe smycze pojawiły się już na Allegro w cenie 12-14zł. Sprzedawać coś co dostało się gratis to już chyba przesada. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kojot Opublikowano 18 Marca 2009 Udostępnij Opublikowano 18 Marca 2009 Dlaczego? Jaka jest różnica gdy się sprzedaje za 24zł coś kupionego za 12 zł i sprzedanie za 12zł czegoś, co się dostało za 0zł? A jak sprzedasz nietrafiony prezent? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
olo Opublikowano 18 Marca 2009 Udostępnij Opublikowano 18 Marca 2009 Ktoś dostał np. 5 smyczy gratis,widać że o 4 a dużo i reszty się pozbył. Co w tym dziwnego? Dostał jako gratis to powinien oddać je za darmo? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
meloow Opublikowano 18 Marca 2009 Udostępnij Opublikowano 18 Marca 2009 Widze że kolega z uporem maniaka musiał się wypisać nt. smyczy Turnigy po 15PLN dostepnych na allegro - czyżbyś to ty tym handlował :wink: . popieram taką sprzedaż. Jak ma nadmir to na handel. Chyba że sprzedaje to sklep czy dystyrbutor to dla niego to czysty zysk i właśnie tak się robi w wielkim biznesie Przemku. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Anonymous Opublikowano 18 Marca 2009 Udostępnij Opublikowano 18 Marca 2009 Czekam na dalsze opinie. Ciekawy temat. Pozbyć się nietrafionego prezentu - sprzedać? Sprzedać prezent? To jest w porządku? Zapraszam do dyskusji Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
barton3 Opublikowano 18 Marca 2009 Udostępnij Opublikowano 18 Marca 2009 jak byś miał 5 takich samych smyczy które mógłbyś sprzedać i na t zarobić to trzymałbyś je ? i tak byś nie używał Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
meloow Opublikowano 18 Marca 2009 Udostępnij Opublikowano 18 Marca 2009 jest nawet strona www na której tylko sprzedaje się nietrafione preznty zresztą podobnie na allego tez jest pozycja nietrafione preznty. I czemu tu się dziwić może ty lubisz mieć 10 kompletów filiżanek ale innym wytarczy jeden komplet a pozostałe 9 na sprzedaż. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pppd Opublikowano 18 Marca 2009 Udostępnij Opublikowano 18 Marca 2009 Ja również nie widzę w tym nic niestosownego. Jeżeli się znajdzie ktoś kto zapłaci te 15PLN za smycz wartą 2PLN to bardzo dobrze dla sprzedającego. Poza tym, zasada mówi, że nie sprzedaje się prezentów od osób bliskich, a nie 'prezentów' dorzucanych do paczki przez sprzedawce. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Anonymous Opublikowano 18 Marca 2009 Udostępnij Opublikowano 18 Marca 2009 Jednym słowem jak w słowach piosenki "wszystko jest na sprzedaż" i "dziwny jest ten świat" A jeśli spotkacie na Allegro czy innym portalu przedmiot, który podarowaliście komuś w prezencie, przedmiot na kupno którego poświęciliście trochę czasu i pieniędzy i widzicie że obdarowana osoba lekką ręką wystawia go na licytację, jest wam choć trochę smutno? Czy Allegro pobiera prowizję od sprzedaży "nietrafionych prezentów" czy robi to gratis żeby ulżyć obdarowanym czy po prostu znaleźli lukę na rynku? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pppd Opublikowano 18 Marca 2009 Udostępnij Opublikowano 18 Marca 2009 Ale czy Ty na prawdę traktujesz taką smycz jako prezent? Albo jakiekolwiek koszulki firmowe itp? To nie są żadne prezenty tylko reklama którą ktoś nosi na szyi, plecach, na walizce, na czymkolwiek i jest cały zadowolony, że ma logo Align, Graupner, Futaba itp, a firma się cieszy bo ktoś ją reklamuje i często sam płaci za te gadżety reklamowe. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Anonymous Opublikowano 18 Marca 2009 Udostępnij Opublikowano 18 Marca 2009 Ale sprzedaż gadżetów otrzymanych gratis z punktu widzenia prawa podatkowego jest kontrowersyjna bo nie mamy na gratisy faktury zakupu. Wiem że te osoby z Allegro mają to gdzieś bo cały ich handel jest nielegalny ale ktoś tu napisał cyt. "Chyba że sprzedaje to sklep czy dystyrbutor to dla niego to czysty zysk i właśnie tak się robi w wielkim biznesie Przemku." to ten wielki biznes to chyba taki bardzo "szary" biznes EDIT: Następny przemytnik wystawił smycz na Allegro tym razem od 1zł. Za chwilę będziemy mieć zalew rynku przez gratisowe smycze Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomek Opublikowano 18 Marca 2009 Udostępnij Opublikowano 18 Marca 2009 Przemku , to lepiej wyrzucić do kosza ? A może od razu wywalić człowieka na bruk , jak tego piekarza , co resztki chleba rozdawał biednym? A co do szarej strefy to się mylisz. sprzedawanie czegoś w konsekwencji prowadzi do płacenia podatków. (Nie wnikam czy na allegro to robią czy nie) Brak faktury zakup powoduje naliczenie większego podatku , w myśl zasady podatki płacimy od różnicy pomiędzy sprzedażą a zakupem. W tym wypadku ta różnica to 100% wartości towaru. To tak samo jakbyś sobie ulepił garnek z gliny z ogródka i go sprzedał , też nie masz faktury zakupu na glinę Co do prezentów "osobistych" to się zgodzę ,nawet jak nie są mi potrzebne to gdzieś tam leżakują . Ale reklamówki firm- mocno przesadzasz , przecież oni na tobie zarabiają , mają reklamę za free. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wojtass_nt Opublikowano 18 Marca 2009 Udostępnij Opublikowano 18 Marca 2009 Przemku , to lepiej wyrzucić do kosza ?A może od razu wywalić człowieka na bruk , jak tego piekarza , co resztki chleba rozdawał biednym? I tu Tomku podałeś istotną różnicę. Piekarz rozdawał biednym a ludzie sprzedają. Osobiście jeśli bym miał kilka sztuk to bym je rozdał tu na forum bo szkoda zachodu z zabawą w aukcje a taki podarunek dla kogoś może być wielkim prezentem Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Anonymous Opublikowano 18 Marca 2009 Udostępnij Opublikowano 18 Marca 2009 Tomku, jest jeszcze coś takiego jak nierzetelne prowadzenie księgowości a brak faktur zakupu zawyża dochód a to można z praniem brudnych pieniędzy powiązać. Oczywiście nie mówię tu o sprzedaży smyczy tylko "wielkim biznesie" jak to ktoś określił. Podatki to nie wszystko. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ertman_176 Opublikowano 18 Marca 2009 Udostępnij Opublikowano 18 Marca 2009 Nie ukradł a więc jego problem czy sprzeda czy nie, napewno zapłaci prowizje ... Ja wole szelki jesli juz kupować "pasek" do nadajnika ... z punktu widzenia prawa podatkowego jest kontrowersyjna bo nie mamy na gratisy faktury zakupu Wyrzuciłem paragon ... :wink: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
buwi777 Opublikowano 18 Marca 2009 Udostępnij Opublikowano 18 Marca 2009 Tomku, jest jeszcze coś takiego jak nierzetelne prowadzenie księgowości a brak faktur zakupu zawyża dochód a to można z praniem brudnych pieniędzy powiązać. Oczywiście nie mówię tu o sprzedaży smyczy tylko "wielkim biznesie" jak to ktoś określił. Podatki to nie wszystko. Zaraz, zaraz - Przemek - jeżeli nie mam faktury zakupu i oświadczam że sprzedałem coś za 1 mln zł i od tego płacę ( zapłacę ) podatek to jest to pranie "brudnych" pieniędzy?? Jeżeli tak to jak uzasadnić że PAŃSTWO z tego czerpie korzyść w postaci podatku?? Czyli państwo czerpie korzyść z BRUDNYCH pieniędzy na policję, wojsko, lekarzy czy nauczycieli ?? I wg Ciebie jest to etyczne czy lepiej nie brać od takiego podatków ( brak kasy na nauczycieli ) czy lepiej wziąć WSZYSTKO i mieć jeszcze więcej kasy na polityków a nie przejmować się stroną etyczną że nauczyciele uczą za BRUDNE pieniądze?? Czegoś tu nie rozumię ..... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomek Opublikowano 18 Marca 2009 Udostępnij Opublikowano 18 Marca 2009 Na szczęscie dla smyczy i jej sprzedawcy przewidziane jest coś takiego , że do jakieś tam kwoty (nie pamiętam 200-300 ) zł nie musisz firmy zakładać ,ani rejestrować sprzedaży. Nik książki podatkowej mu sprawdzać nie będzie. Tym razem wystawiasz armaty polując na muchę. Wojtas. Smyczą biednych nie nakarmisz :devil: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wojtass_nt Opublikowano 18 Marca 2009 Udostępnij Opublikowano 18 Marca 2009 Wojtas.Smyczą biednych nie nakarmisz :devil: No jasne ale takiemu komuś kto zbiera pieniądze na silnik przez pół roku możesz sprawić nie lada przyjemność :wink: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ertman_176 Opublikowano 18 Marca 2009 Udostępnij Opublikowano 18 Marca 2009 Suma wolna od podatku to z tego co pamietam 1000zł Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pppd Opublikowano 18 Marca 2009 Udostępnij Opublikowano 18 Marca 2009 Nadal nie rozumiem problemu.. zaczęło się od tego, że ktoś sprzedaje gratisy i uważasz, że to złe. Masz prawo do takiej opinii, a jak widać wiele innych osób myśli inaczej. Natomiast teraz wyszukujesz już argumenty typu podatki, brudne pieniądze, szara strefa allegro itp. EDIT: Następny przemytnik wystawił smycz na Allegro tym razem od 1zł. Za chwilę będziemy mieć zalew rynku przez gratisowe smycze Dlaczego nazywasz ludzi o których nie masz pojęcia przemytnikami. W naszym kraju zdaje się obowiązuje zasada domniemania niewinności. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.