Skocz do zawartości

Skrzydła i Motor


AndrzejC
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Ostatnio w moich rękach znalazły się dwa roczniki czasopisma SKRZYDŁA i MOTOR. Rocznik 1948 i 1949.Zacząłem to czytać tak od niechcenia, i wsiąkłem :) na tyle ,żeby je sobie skopiować i zeskanować ( niestety oryginały nie moje :( i muszę zwrócić ) Będzie jeszcze trzeci tom, ale na razie go nie mam. Mogę powiedzieć jedno: oprócz oczywistej "propagandy " z tamtych czasów, którą i tak czyta się j wspaniale, jest tam wiele wiedzy fachowej, która nawet dzisiaj ma swoją wartość. Plany modeli, zdjęcia i opisy polskich silników i konstrukcji. Osobiście bardzo się cieszę ,że te pisma trafiły na moja półkę :) . Myślę,że można by te roczniki rozprowadzić wśród potencjalnych chętnych, Przeniesienie tego wszystkiego na nośnik elektroniczny kosztowało jednak dość dużo pracy i czasu i jeszcze będzie będzie kosztować, więc pomyślałem sobie,że jak kto chętny zapłaci jakąś symboliczną kwotę za płytkę to wcale się nie pogniewam :) Na razie szczerze mówiąc to sam nie wiem ile to miało by kosztować i czy byliby chętni na takie elektroniczne gazetki....

Poniżej kilka próbek tego, co w tych gazetach się znajduje ( na razie tylko fotografie). Jeżeli ktoś z Was jest chętny, niech da znać, bo może nie warto sobie tym głowy zawracać, choć ja uważam,że warto i to nawet bardzo :)

A.C.

post-197-0-16516700-1391188280_thumb.jpg

post-197-0-34192300-1391188303_thumb.jpg

post-197-0-28316500-1391188331_thumb.jpg

post-197-0-00847600-1391188368_thumb.jpg

post-197-0-51541000-1391188416_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Myślę,że można by te roczniki rozprowadzić wśród potencjalnych chętnych, Przeniesienie tego wszystkiego na nośnik elektroniczny kosztowało jednak dość dużo pracy i czasu i jeszcze będzie będzie kosztować, więc pomyślałem sobie,że jak kto chętny zapłaci jakąś symboliczną kwotę za płytkę to wcale się nie pogniewam :) Na razie szczerze mówiąc to sam nie wiem ile to miało by kosztować i czy byliby chętni na takie elektroniczne gazetki....

 

Nie lubie niedomowien, wiec zapytam wprost. To znaczy jak? Chcesz pieniadze za skanowanie, czy tylko na pokrycie kosztow plytki/wysylki? Bo jesli to drugie, dlaczego nie wrzucisz tego na jaki serwer? Nie dosc, ze byloby to dla Ciebie mniej klopotliwe, to jeszcze odpadlyby koszty plytek i wysylki.

 

Zakladam, ze dotychczas nie zauwazyles, iz istnieje watek "Biblioteka":

http://pfmrc.eu/index.php?/topic/42829-biblioteka/

Jakbys jednak zdecydowal sie na to rozwiazanie, znajdziesz tam wszystkie istotne informacje.

 

Natomiast na temat zaplaty za skanowanie (jesli takowa miales na mysli) przynajmniej na tym etapie dyskusji nie bede sie wypowiadal.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolego Jarku, ja widzę,że chcesz koniecznie jakiejś kłótni? Nie jest moim celem, robienie na tym interesu... Nie ten poziom, po prostu :). Nie zdajesz sobie chyba sprawy z ogromu pracy jak została włożona w przeniesienie tego do komputera. To jest bite parę tysięcy skanów i odbitek, z dość mocno sfatygowanych tomów spiętych w całość. Stałem, cholerka trzy dni przy maszynie ,.żeby to skopiować dokładnie i bez błędów, więc choć jakaś 'flaszka" za to by się należała :). Tak się składa, że na privie jest odzew i jak dotąd od nikogo grosza nie wziąłem. Znaleźli się tacy ,którzy jak się okazuje długo szukali tych gazet, gotowi są za to zapłacić nawet dużo pieniędzy, Jeszcze raz powtarzam, nie chcę na tym robić interesu,chciałem po prostu, sprawić radość tym których te tematy interesują. Jeżeli i Ty jesteś zainteresowany to zadaj pytanie na skrzynce i dowiesz się co i jak. I jak myślę przeprosisz za ten, moim zdaniem nie do końca, przemyślany tekst.

Co do samej pracy to w tej chwili skanuję trzeci ostatni tom ( składanka z różnych lat) i niedługo tez będzie dostępny. Nie chcę jednak puszczać tego na tzw żywioł, i nie zamieszczę tego materiału w bibliotece, ponieważ uważam, że to się do tej biblioteki nie nadaje, gdyż są to teksty naprawdę dla koneserów i dla bardzo dociekliwych, których interesuje historia polskiego modelarstwa i lotnictwa poniekąd, także :)

A.C.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolego Jarku, ja widzę,że chcesz koniecznie jakiejś kłótni?

 

Kolego Andrzeju, zle widzisz.

 

 

Tak się składa, że na privie jest odzew i jak dotąd od nikogo grosza nie wziąłem. Znaleźli się tacy ,którzy jak się okazuje długo szukali tych gazet, gotowi są za to zapłacić nawet dużo pieniędzy, Jeszcze raz powtarzam, nie chcę na tym robić interesu,chciałem po prostu, sprawić radość tym których te tematy interesują. Jeżeli i Ty jesteś zainteresowany to zadaj pytanie na skrzynce i dowiesz się co i jak. I jak myślę przeprosisz za ten, moim zdaniem nie do końca, przemyślany tekst.

Co do samej pracy to w tej chwili skanuję trzeci ostatni tom ( składanka z różnych lat) i niedługo tez będzie dostępny. Nie chcę jednak puszczać tego na tzw żywioł, i nie zamieszczę tego materiału w bibliotece, ponieważ uważam, że to się do tej biblioteki nie nadaje, gdyż są to teksty naprawdę dla koneserów i dla bardzo dociekliwych, których interesuje historia polskiego modelarstwa i lotnictwa poniekąd, także.

 

Chec pomocy innym wiaze sie w moich oczach przede wszystkim z bezinteresownoscia. Jesli wiec decyduje sie komu zaproponowac moja pomoc, czy to w formie informacji, skanu niedostepnego dokumentu, czy tez w jakiejkolwiek innej formie, nawet nie przyszlaby mi do glowy mysl o "symbolicznej kwocie", czy "naleznej flaszce".

 

Natomiast proponowanie komukolwiek skanow nawet za symboliczna oplate to nic innego, jak najzwyklejszy handel. W tym swietle Twoje wywody robia na mnie co najwyzej wrazenie mydlenia oczu, natomiast Twoja oferta, jak slusznie zauwazyl Pawel, powinna wyladowac w dziale "Gielda".

 

W kazdym razie ja z Twojej oferty nie skorzystam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I wcale korzystać nie musisz :) . Tak po prawdzie do głowy mi nie przyszło,że ktoś może mój post odebrać jako ofertę handlową :rolleyes: Ale jak widać ktoś taki się znalazł. Gdybym chciał handlować, to bym podał ścisłe warunki, a przede wszystkim cenę. A tu jak widać ani ceny ani ani innych warunków sprzedaży nie ma i nie będzie. Jednak następnym razem bardzo głęboko zastanowię się nad następną propozycją przekazania materiałów dla chętnych, którym mogły by się przydać. Choć, parę "białych kruków" by się jeszcze znalazło... Mam nauczkę.

A.C.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jednak następnym razem bardzo głęboko zastanowię się nad następną propozycją przekazania materiałów dla chętnych, którym mogły by się przydać. Choć, parę "białych kruków" by się jeszcze znalazło... Mam nauczkę.

 

Tak, tak, jaki ten Swiat bez Twojej "pomocy" biedny bedzie. Dziecinada.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 lata później...

AndrzejC - Andrzeju witam serdecznie, zapytać chciałem o Twoje czasopisma modelarskie Skrzydła i Motor.

Czy jest szansa na wgląd w ich zawartość? Jestem ich bardzo ciekaw, interesują mnie stare czasopisma a w szczególności modelarskie z racji mojego hobby.

Pozdrawiam i zapytuję,

Marek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No jasne, że jest szansa. Dostaniesz wszystkie skany na penie. Podaj swój adres na priv. Wyślę Ci skany.

A.C.

Andrzeju, niedługo / 2-3 tygodnie/ będę już w Polsce więc wtedy podeślę Tobie mój adres, ale jest jeszcze możliwość przyjazdu osobiście do Wrocławia,

zazwyczaj jadę w niedzielę na rynek świebodzki. Była by szansa się spotkać osobiście.

Ciebie pozdrawiam,

Marek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Andrzeju dziękuję za zaproszenie do odwiedzin, zjawię się na pewno jak już będę w Polsce. 

Chętnie zawitam do Wrocławia, lubię starocie na świebodzkim, można coś trafić.

Ciebie pozdrawiam,

Marek.

ps ja sklejam modele kartonowe, jeśli coś posiadasz a masz do sprzedania to chętnie bym obaczył takowe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Handelek na świebodzkim  to raczej taki szaberplac jest. Staroci tam mało. Najwięcej jest wszelakiego badziewia i szmat od Ormian, którzy drą się niemożebnie wniebogłosy przez cały czas. Jedyne co na świebodzkim można trafić, to dobre narzędzia, ale to trzeba wiedzieć gdzie i kto sprzedaje, bo to najlepsze nie jest wystawiane, i czasem dobre książki się trafią. Reszta to barachło. Drugi taki "szaberek" jest na Psim Polu niedaleko galerii, ale tam podobnie jest.

Starocie czasem bardzo ciekawe można kupować na giełdzie staroci. Dotąd taka giełda była przy ul. Gnieźnieńskiej, ale tam zaczęli domy budować, więc musisz sprawdzić w internecie gdzie ta giełda się przeniosła.

Materiały dla Ciebie będę miał przygotowane :) Ze skruchą przyznam, że ostatni model kartonowy skleiłem z MAŁEGO MODELARZA w 1965 roku i na tym się skończyło. Kartony to dla mnie temat z innej bajki... Bo ja kowal modelarski jestem, proszę Kolegi, a nie modelarz artysta :D

A.C.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Udostępnij

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.