Przemo03 Opublikowano 27 Maja 2014 Opublikowano 27 Maja 2014 Witam, Posiadam 2 silniki mk-17. Chciałem go uruchomić ale nie chce "zaskoczyć". Szukałem na forum tematu, który rozwiązał by mój problem ale nadal nie mogę sobie poradzić. Zacznę od tego, że mam paliwo (olej rycynowy, eter 33%, petrolej 47% - tak napisali na opakowaniu ) chyba czeskie. Nalałem paliwo do zbiornika. Zassałem je ( to paliwo)- przekręciłem parę razy śmigłem (zgodnie z kier. ruchu wskazówek zegara) zatykając wylot- zniknęło powietrze z przewodu i na palcu zobaczyłem mieszankę. W TYM MOMENCIE KOŃCZĄ SIĘ SUKCESY. Zgodnie z (wcześniej przeczytaną instrukcją) zacząłem energicznie przekręcać śmigłem przeciwnie do ruchu wskazówek zegara. Nie przekraczając (nie wiem jak nazwać ten moment ) gdy chyba mieszanka jest sprężona. Śmigło odbijało (w prawo czyli zgodnie z kierunkiem wskazówek zegara ) i nic . Lałem troszkę paliwa na tłok - również nic. Męczyłem się z kompresją wkręcałem tą śrubę do oporu i nawet bez niej próbowałem. Kręciłem parę razy zgodnie z kier. wskazówek zegara (szybko i energicznie) - NIC - MOŻE spróbuje wiertarką?? Kręciłem przeciwnie do ruchu wskazówek zegara (przeskakując ten moment sprężania ). Efektem powyższych wysiłków było przeważnie to że paliwo wychlapywało się bokiem. Już nie wiem co robić, proszę o pomoc i z góry dziękuję. Pozdrawiam Przemek
zbjanik Opublikowano 27 Maja 2014 Opublikowano 27 Maja 2014 Przez to trzeba przejść- zapacić to swoje "frycowe", potem będzie łatwiej. Jak już tak mocno chlapie, albo bardzo do tego jeszcze twardo przechodzi przez górny punkt zwrotny to oznaka zalania silnika- ma za dużo paliwa.Wtedy trzeba mu paliwo zmkąć lub wręcz odłączyć i pokręcić sinikiem, można w obie strony, dobrze w pozycji cylindrem w dół. Pomaga też energiczne dmuchnięciwe przez szczeliny wydechu (tłok schowany). To cały rytuał jest- tłuste ręce, poobijane palce i zapach eteru- wspomnienia z dawnych lat... Na początek, jesli silnik suchy (przedmuchany), poziom paliwa w zbiorniku prawidlowy (lekko niżej niż gaźnik), daj z 1,5-2 obroty otwarcia iglicy, zassij paliwo zatykając gaźnik palcem (1-2 obroty śmigłem) i próbuj energicznie (na początek zwłaszcza żadnych rozruszników bym nie polecał). Aha, kompresja dość mocno wykręcona- jeśli była za nisko, powinna odbić w góre aż do luźnej śruby. Chodzi o to, żeby nie mając zadnego jeszcze efektu, dojść do pierwszych "pyknięć" niejako od dołu- zwiększając ilość paliwa i kompresję. Trzeba to robić stopniowo, Te silniki mają duszę, no, może charakter- w każdym razie trzeba się z nimi jakoś dogadać. Powodzenia i wreszcze upragnionego zapasu spalin! 1
Przemo03 Opublikowano 27 Maja 2014 Autor Opublikowano 27 Maja 2014 Dzięki bardzo, Mam parę pytań: 1. "lekko niżej niż gaźnik" - znaczy lekko poniżej otworu przez, który wpływa do silnika paliwo? 2. Czy z tego opisu wynika, że silnik jest sprawny? 3. Słyszałem, że to paliwo ma za mało eteru, gdzie można kupić eter bo jest z tym problem? 4. Czy można to paliwo zastąpić metanolem?? 5. Więc by odpalić w , którą stronę mam kręcić?? dziękuje, pozdrawiam Przemek Chciałem jeszcze dodać, że nie słyszę żadnego warkotu ,nawet pomruku tylko takie mlaskanie.
zbjanik Opublikowano 27 Maja 2014 Opublikowano 27 Maja 2014 Ad 1: Układ ma być taki: silnik w pozycji poziomej (oś)- czyli tarcza śmigła pionowo- tarcza, bo przecież będzie sie kręcić. Zbiornik paliwa powinien być tak umiesczony, żeby poziom paliwa po jego napełnieniu był nieznacznie (kika mm) niżej niz poziom igły gaźnika. Jeśli będzie odwrotnie, to paliwo grawitacyjne, niezależnie od tego czy silnik pracuje, czy nie, badzie do niego spływać i zalewać. Silnik po podjęciu pracy bedzie paliwo już sam sobie zasysał "pod górę"- tyle ile mu potrzeba. Tu jeszcze uwaga o ustawieniu śmigła, najlepiej się uruchamia, jeśli wyczuwalny początek sprężania następuję w pozycji "godzina 14.00)- ale to w moim przypadku. Wtedy mam najlepszy "wymach" i zakres ruchu. To sobie sam ustalisz. Ad 2: z Twojego opisu nie wynika, że jest niesprawny- rozumiem, że masz nadzieję, że zaskoczy- moim zdaniem: powinien. Ad 3:- chyba jest OK z ta zawartością- szału nie ma, ale chyba to wystarczy, o ile pamiętam. Ad 4. metanol tylko do silników żarowych (ze świecą)- tu tylko eter. Nie wiem gdzie teraz kupuje się eter, dawno go nie potrzebowałem. Szukaj w Googlu, albo na naszym forum w dziale silnikowym- ale spalinowym. Ad 5,; Stojąc przed sinikiem, w pozycji do startu kręcisz w lewo górną łopatą A widzisz- teraz uważnie przeczytałem Twój pierwszy post- chyba kręciłeś odwrotnie, przynajmniej zasysając paliwo...
Przemo03 Opublikowano 27 Maja 2014 Autor Opublikowano 27 Maja 2014 Ad 5,; Stojąc przed sinikiem, w pozycji do startu kręcisz w lewo górną łopatą Czy ma przepchnąć przez ten moment sprężania? Czy tylko uderzyć w lewą stronę, żeby odbiło? Pozdrawiam Przemek
zbjanik Opublikowano 27 Maja 2014 Opublikowano 27 Maja 2014 Trzeba przepchąć GPZ- górny punkt zwrotny- ENERGICZNIE!- jesteś rozrusznikiem i wymuszasz pierwszy cwkl pracy. Te wczesniejsze zabiegi dotyczyły wyjścia ze stanu zalania silnika.
Przemo03 Opublikowano 27 Maja 2014 Autor Opublikowano 27 Maja 2014 Pięknie dziękuje, idę próbować napiszę wieczorem jak poszło, chyba, że wcześniej pojawią się jakieś problemy. Pozdrawiam Przemek Przez pół godz. próbowałem kręcić i nic. Proszę spojrzeć na ten film A jeszcze chciałem tak gwoli formalności zapytać śmigło powinno odbić i kręcić się w prawo??
esceta Opublikowano 27 Maja 2014 Opublikowano 27 Maja 2014 Teoretycznie robisz dobrze , ale : - bardzo trudno jest kogoś uczyć pisząc posty - eter jest bardzo lotny i z takiego zbiornika odkrytego wyparuje dość szybko - kręcenie śmigłem jeszcze bardziej energicznie - po kilku kopnięciach paluchem dokręcaj o koło 1/5 obrotu śrubę kompresji, aż silnik strzeli i zobaczysz spaliny. - na palucha dobrze założyć kawałek gumowego węża. Mniej boli jak silnik odbije - silnik pracuje w tą stronę co zapalasz na filmie
zbjanik Opublikowano 27 Maja 2014 Opublikowano 27 Maja 2014 Marek dobrze pisze- a do tych obrotów smigłem to się trza dobrze przyłożyć- najszybcie jak tylko możesz! Z dwu powodów: żeby w ogóle zapalił, ale i po to, żeby nie oberwać smigłem, jak zapali. Przy takich ruchach raczej to pierwsze się nie stanie, a nawet gdyby- mocno Cię trzepnie- ale to chyba nieodzowne, bez tego raczej się nie da- ale najwyraźniej sam tego chcesz !
Przemo03 Opublikowano 27 Maja 2014 Autor Opublikowano 27 Maja 2014 Czyli to trzeba tak ambitnie szarpnąć za to śmigło. Dziękuje na razie idę próbować. Opakowanie z tym paliwem jest dość nieszczelne czy możliwe jest że po prostu wyparował z niego eter a został sam olej i petrolej ? to by tłumaczyło moje bez skuteczne wysiłki
instruktor Opublikowano 27 Maja 2014 Opublikowano 27 Maja 2014 Otwórz iglice paliwa na 4 obroty i szybko energicznie przekrecaj smiglem w lewa strone
Andy. Opublikowano 27 Maja 2014 Opublikowano 27 Maja 2014 Opakowanie z tym paliwem jest dość nieszczelne czy możliwe jest że po prostu wyparował z niego eter a został sam olej i petrolej ? to by tłumaczyło moje bez skuteczne wysiłki Całkiem prawdopodobne, że eter wyparował przy nieszczelnym pojemniku... długo tak go przechowywałeś? Czytałem nie tak dawno na forum, że można wykorzystać taki motoryzacyjny "samostart" - jest w sklepach w puszkach "spray". Podobno jego główny składnik to eter. Ale nie mam pojęcia jak tego sprayu dolać do paliwa... może wypsikać najpierw np. do butelki po coli, a potem to co się osadziło w butelce dolać do paliwa???
Przemo03 Opublikowano 27 Maja 2014 Autor Opublikowano 27 Maja 2014 Znalazłem na allegro eter ale jest strasznie drogi. Jutro czegoś poszukam , ale brak eteru w mojej mieszance tłumaczył by moje mierne efekty. A tak poza tym czy wystarczy bym do plastikowej butelki wpuścił wężyk? Czy przez to eter nie wyparuje?? A jest jakiś odpowiednik eteru?? Pozdrawiam Przemek
Gość Jerzy Markiton Opublikowano 27 Maja 2014 Opublikowano 27 Maja 2014 Eter jest do dostania w Polskich Odczynnikach Chemicznych. Petrolej to po naszemu nafta. Standardowe paliwo do diesli: 1/3 eter, 1/3 olej rycynowy, 1/3 nafta. Ulatnia się tylko eter i to nawet z wydawałoby się bardzo szczelnych pojemników. Zbiornik paliwa sobie polutuj z cienkiej blachy po konserwach. Ten wkład znicza, który u Ciebie robi za zbiornik paliwa, jak silnik zaskoczy będzie zaraz na ziemi. O parowaniu (odparowaniu) eteru nie wspominam. Jeżeli przy 4-5 obrotach odkręconej iglicy, lub podaniu strzykawką świeżego paliwa nad tłok nie blokuje Ci tłoka w GPZ - oddaj ten silnik do utylizacji lub jakiemuś kolekcjonerowi silników. Jeśli blokuje - przedmuchaj (bo jest zalany) i zacznij na nowo od 2 obrotów iglicy gaźnika. Co 2-4 energiczne obroty, jeśli nie zapali podkręcaj kompresję o 1/4 obrotu w prawo. Jak zacznie kopać (poczujesz) - bardzo delikatnie dokręcaj igłę gaźnika aż zaskoczy... Frycowe - to tak 1/4 - 1/2 litra utoczonej krwi.... Powodzenia ! Aha - diesli nie traktuje się rozrusznikiem mechanicznym. Rozruszniki są do silników żarowych. - Jurek
wapniak Opublikowano 27 Maja 2014 Opublikowano 27 Maja 2014 Strzykawka 1 cm i podlewasz po kropelce na tłok i odpalasz , nie odpalił , to trochę dokręcasz śrubę kompresji, kropelka paliwa na tłok i jechane . i tak aż odpali . MK 17 to najlepiej palący diesel w historii. Trzeba się go tylko nauczyć. Jak tego nie opanujesz, to zapomnij o samozapłonach. Żarowe są łatwiejsze.
Przemo03 Opublikowano 28 Maja 2014 Autor Opublikowano 28 Maja 2014 Wszystkim dziękuje za pomoc ale do póki nie zdobęde eteru nich nie zrobię . Dziękuje i pozdrawiam Przemek
bzik4 Opublikowano 28 Maja 2014 Opublikowano 28 Maja 2014 Przemo z tego co widzę to Twój silniczek jest nowy, więc powinien odpalać bez najmniejszego problemu. Mam tylko wrażenie że "niewłaściwie" zmieniasz stopień sprężania. Śruba która jest wkręcona od góry, popycha przeciwtłok, podczas zwiększania stopnia kompresji ta śruba kręci się z dosyć dużym oporem (dlatego że pcha przeciwtłok). Zrób tak jak pisali koledzy - odrobina paliwa na tłok i dwa, trzy, razy palcem w śmigło. Jeśli nic się nie dzieje wkręcasz o 1/4 obrotu śrubę kompresyjną, i tak do pierwszego strzału. Jak przepali, podać trochę więcej paliwa. Jeśli by się okazało że mimo wszystko nie zapali to trzeba szukać przyczyny w paliwie. Jeśli wyparował eter to biegusiem do motoryzacyjnego po samostart, wypsikać trochę do jakiegoś małego naczynka i dolać swojego paliwa - na tym musi zapalić.
bart07 Opublikowano 28 Maja 2014 Opublikowano 28 Maja 2014 Najpierw zdobądź (zrób ) dobre paliwo. Ja poległem na samozapłonie (chińskim) wieku temu - jeszcze z CSH. Po umyciu tracił kompresję...
Paweł Prauss Opublikowano 28 Maja 2014 Opublikowano 28 Maja 2014 Czyli prawdą jest, że: "Częste mycie skraca życie" ha ha
bzik4 Opublikowano 29 Maja 2014 Opublikowano 29 Maja 2014 Najpierw zdobądź (zrób ) dobre paliwo. Ja poległem na samozapłonie (chińskim) wieku temu - jeszcze z CSH. Po umyciu tracił kompresję... pewnie nigdy jej nie miał Silver Sawallow?
Rekomendowane odpowiedzi