darek.3333 Opublikowano 11 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 11 Grudnia 2008 Zbudowanie czegoś takiego to też żaden problem. Model jest spory,żadnych drogich serw,wystarczą mu std,ma tani w eksploatacji silnik,paliwo dostępne w CPN. Oby do wiosny,tankuję i w górę Dla mnie zbudowanie czegoś takiego to może być problem zwłaszcza , że zbudowałem dopiero dwa modele, z EPP i depronu a ten pierwszy z przygotowanego zestawu. Ale latanie na benzynie ma swoje niewątpliwe zalety. Może jednak uda mi się uzupełnić wiedzę modelarską do wiosny. Sklejka cytrynówka to inaczej sklejka lotnicza czy zwykła sklejka? Mógłbyś podrzucić jakiś szkic jak ta kratownica kadłuba wyglądała , jakie przekroje tych podłużnić i gdzie te wręgi i jakieś szczegóły skrzydła, jakie dżwigary . żeberka itd? Nie chodzi aby zerżnąć Twój model dokładnie ale aby złapać proporcje. Kiedyś jak się nam w klubie rozbiła Wilga i pomagałem wyciągać resztki z lasu to aż się zdziwiłem , że wszystko takie "papierowe" w konstrukcji kadłuba. A jednak wystarczało , więc nie sztuka przywalić coś masywnego i nie poleci wtedy bez 10-ciu takich silniczków lub za słabego i silniczek benzynowy wyląduje pierwszy... :lol2: Darek Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
olo Opublikowano 11 Grudnia 2008 Autor Udostępnij Opublikowano 11 Grudnia 2008 Sklejka cytrynówka to sklejka ze skrzynek po cytrusach.Materiał jak najbardziej modelarski Oczywiście to nie znaczy że tylko z takich i podobnych materiałów coś buduję. Myślę że po dwóch modelach z pianki,budowanie wg.własnego pomysłu czegoś większego to za wcześnie. Nie wiadomo jak to się skończy Więc po co? SP-OLO lata się łatwo i przyjemnie ale to moje zdanie.Czy w Twoim przypadku przesiadka na model o wadze około 5 kg też sprawi przyjemność i nie będzie trzęsących się kolan przed lataniem?I budowanie i latanie powinno być przyjemne a nie stresujące bo inaczej to nie ma sensu.Przy klejeniu mam relaks i odpoczynek a przy lataniu to wszystko x2 lub nawet więcej Dojdziesz do takich i pewnie jeszcze większych modeli ale raczej mniejszymi krokami.Oczywiście myślę o zbudowanych własnoręcznie.Może jednak stwierdzisz że budowanie Cię nie kręci i będziesz składał gotowce?Mierz siły na zamiary i będzie OK. A z tym budowaniem to różnie bywa,kiedyś zbudowałem z kolegą super duży latawiec skrzynkowy.Problem z nim był taki że nie wziąłem pod uwagę gdzie go składam i nie mogliśmy go wynieść z piwnicy Do tego modelu nie ma żadnych planów.Był szkic rzutów z wymiarami na A4 i potem tylko rysunki wykonawcze na których kleiłem kadłub,skrzydła,stateczniki.Projektowanie to chyba za dużo powiedziane w takim przypadku.Po prostu po iluś tam modelach mniejszych i większych wiesz co możesz zrobić i będzie latało. Teraz nie potrafię opisać dokładnie co i jak jest w tym modelu zrobione.Zresztą to stara historia i nowe rzeczy na warsztacie ps Skromny to moje drugie imię i nie wypada się chwalić Ale coś tam gdzieś bąkałem na forum o latającym drobiu i jeden to właśnie coś w tym stylu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jędrek Opublikowano 11 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 11 Grudnia 2008 nowe rzeczy na warsztacie Cześć Pochwal się, nie bądź taki.... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
olo Opublikowano 11 Grudnia 2008 Autor Udostępnij Opublikowano 11 Grudnia 2008 Jędrek a może sprawdzimy co u Ciebie jest teraz na warsztacie? Coś mi się jednak zdaje że to zobaczę na własne gały dopiero na jakiejś imprezce w przyszłym roku Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jędrek Opublikowano 11 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 11 Grudnia 2008 Jędrek a może sprawdzimy co u Ciebie jest teraz na warsztacie? Coś mi się jednak zdaje że to zobaczę na własne gały dopiero na jakiejś imprezce w przyszłym roku Cześć Ja swojego warsztatu na strych jeszcze nie wyniosłem . Noooo cuś tam się tworzy cały czas, nie siedzę z rękoma w kieszeniach . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
olo Opublikowano 11 Grudnia 2008 Autor Udostępnij Opublikowano 11 Grudnia 2008 Cuś tam tworzymy? A to tak prywatnie dla siebie czy pójdzie do cięcia i między ludzi? Muszę chyba Henia pociągnąć za język co tam się dzieje Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.