Tomek

Fajnie, że w końcu na topie są Polskie samoloty a nie Mustangi i Spitfire .

A  model tylko patrzeć i podziwiać. Będzie się pięknie prezentował w locie.

Fajnie jak z takiego paskudztwa wychodzi rasowa maszyna. Dobra robota!

07 maja w sobotę mamy wystawę modeli rc dla ludu.

Kopyta i tłoczenia nie dał bym zrobić, tym bardziej, że muszę jeszcze podłubać 3-4 dni przy ekstrze.

Ludzie lotnictwa od razu zauważą błąd , ale zwyczajni ludzie w życiu tego nie zauważą.

Jakoś niebieskie szyby do mnie nie przemawiają.

Poszperałem po modelarni i znalazłem uszkodzone wytłoczki od Łosia.

Sporo było kombinowania jak z nich zrobić kabinę Iskry ,ale ostatecznie wyszła całkiem przyzwoita kabinka.

W dodatku z przezroczystymi szybami:)

Co prawda nie jest to co bym chciał na Iskrze widzieć i na pewno wystrugam kopyto pod tłoczenie kabinki, ale na sobotni pokaz modeli i oblot w zupełności wystarczy.

Czekam jeszcze na wydruk naklejek i model można uznać za skończony.

W Corelu jest opcja drukuj, nic nie trzeba odrysowywać. Często z niej korzystam

Oblot raczej w Dęblinie właśnie ze względu na asfaltowy pas.

Awaryjnie jeśli mnie nie wpuszczą na lotnisko to pojadę do Radawca.

W sobotę mamy w Puławach wystawę modeli rc, więc na szybko muszę zrobić jakąś kabinkę.

Wymyśliłem sobie , że ze styroduru zrobię kopyto zalaminuje tkaninę i pomaluję na niebiesko i czerwono.

A w między czasie będę strugał właściwe kopyto do tłoczenia folii na gorąco.

Oblot planuje na lotnisku w Dęblinie czyli pas asfaltowy.

Jak się nie uda to w Radawcu na trawce, ale to ostateczność.

Dziś spędziłem 4 godzina na usuwaniu podcieków i pajączków oraz drobnych braków w malowaniu.

Miałem robić kabinkę (kopyto), ale nie mogłem patrzeć na to że miejscami linie nie są idealnie równe i musiałem to poprawić.

Ale za to miałem czas nakleić szachownice . Teraz siedzę i rysuję pozostałe naklejki, może w poniedziałek będę je mógł nakleić.

Folia to Oracover standard biały.

Farba w sprayu Moptip Duplo Color za 18 zł puszka. Jedna wystarczyła na cały model.

Folia umyta i odtłuszczona rozpuszczalnikiem nitro.

Iskra pomalowana, dwa dni oklejania i 30 minut malowania.

Wyszło dobrze ,ale gdzie nigdzie podeszła farba pod taśmę maskującą i jutro muszę to poprawić.

Zostało nakleić szachownice i naklejki.

No i najgorsze oczywiście ciągle nie zrobiona kabinka.

Jutro poszukam w modelarni materiału na zrobienie kopyta.

Policzyłem dokładnie powierzchnie skrzydła w programie i wyszło mi 0,345m2.

Co daje obciążenie 85g/dm. Tragedii nie ma, ale nadal to będzie szybkie lądowanie, tym bardziej , że ja zrezygnowałem z klap.

Co do wagi to faktycznie spodziewałem się niższej. Trudno. Zobaczymy co pokaże w powietrzu.

edit:

środek ciężkości wychodzi 1cm przed środkiem rury nośnej.

Skończyłem uzbrajać Iskrę.

Ponieważ brakuje tylko kabinki i kawałka folii to zważyłem model. Wyszło 2800g.

Czyli na gotowo wyjdzie 2900g.

Ciąg maksymalny 1800g.

Powierzchnia 0,33m2 czyli obciążenie  w granicach 100, czyli wolno to nie będzie lądować 

Oklejanie folią jest dość trudne. Wszędzie obłości i trzeba nieźle się nakombinować , żeby to jakoś wyglądało.

Osobiście średnio jestem zadowolony z jakości oklejania kadłuba. Dawno nie oklejałem niczego folią i musiałem szybko sobie przypominać wszystkie "myki".

Na dodatek zbrakło foli na oklejenie całego modelu. W poniedziałek jadę do Lublina, to dokupię.

W tej chwili jestem na etapie uzbrajania modelu, ster kierunku i wysokości już działają, zostało założyć serwa do lotek.

Najgorsze to struganie formy na kabinkę, gdyby nie to ,to na weekend model byłby gotowy.

Budowa tartaka zakończona. Dziś wstępnie przeszlifowałem i po szpachlowałem wszelkie dziury i dołki.

Jutro znowu szlifowanie i mogę się brać za oklejanie kadłuba folią.

No teraz co innego , pięknie lata.

Kolej na malowanie .

Dziś był dzień testowania tuneli.

Najpierw naładowanie baterii na full i test bez tuneli dolotowych, ciąg 1900-1950g czyli bardzo ładnie.

Wyszlifowanie wszelkich nierówności przyniosło pozytywny efekt.

Potem wkleiłem tak jak trzeba tunele laminatowe i  kompletna porażka 1400g ciągu tylko.

Potem wywaliłem te doloty i zastanawiałem się co zrobić , jak wybrnąć z tego problemu.

Więc zatkałem wszelkie otwory które w gotowym modelu będą zakryte, powstały wloty proste ,

a powietrze dostawało się do środka tak jak sklejkowa konstrukcja kadłuba pozwalała,

zero łagodnych zakrętów w środku.

Ciąg 1850g.

Jutro planuje zastąpić prowizorkę, balsowo-sklejkowymi wlotami(bez tuneli).

Bardzo jestem ciekawy jaki będzie efekt.

Na razie kiepsko to widzę.

U mnie film na Mozilli działa normalnie. Dzięki Tobie nie muszę kombinować jak zrobić podwozie do swojego Łosia

Trzepnął Cię prąd ? , bo latasz jak po sinusoidzie

Gratulacje z oblotu.

I jak wrażenia?

Nic nie piszę bo nawet nie jestem w stanie coś sensownego napisać, tylko zbieram co kolejne fotki koparę z podłogi

Trudno odróżnić czy to model czy oryginał, piękna robota.

Co teraz będziesz budował?

Dzięki Mariusz.

Dziś niedziela to w modelarni pustka, ale nie wytrzymałem i poleciałem zobaczyć czy tunele wyschły.

Nie mogłem odpuścić okazji i zdjąłem z kopyta tunele, przeszlifowałem wloty i wyloty tyle o ile , i na taśmę klejącą przykleiłem je do modelu.

Marnie to wyglądało poklejone na taśmę, dopasowane jak bym to po pijaku robił , ale zrobiłem test na ciąg i wyszedł mi 100g mniejszy niż bez tuneli bocznych.

Jak dla mnie to super wiadomość , bo nie muszę kombinować z jakimiś dodatkowymi dolotami. Jak dopasuje tunele do siebie i do tunelu głównego jak Bóg przykazał , to myślę ,że różnica będzie jeszcze mniejsza ,albo wcale jej nie będzie.

Tuneli wam nie pokaże, to najgorsze laminowanie moje w życiu, dopóki robiłem to tkaniną 48 to ładnie to wyglądało, po wzmocnieniu 100 wygląda to tragicznie z zewnątrz, tkanina na narożnikach poodchodziła od formy, trzeba było to wszystko poodcinać i oszlifować.

Grunt ,ze tunele w środku są idealnie gładkie i okrągłe.

Sobota rano w modelarni.

Zrobiłem mocowania skrzydła do kadłuba.Mocowanie zrobiłem w ten sposób że przez dwa klocki sklejki przyklejone nad i pod pochwą rury skrzydła i przez rurę zrobiłem otwór fi4mm i na dolnym klocku dałem nakrętkę kłową. Śruba będzie przykręcana od góry, trochę to nie eleganckie i poszukam śrub ze stożkowym łebkiem , ale za to wygodne do składania na lotnisku, coś za coś.

Tunele dolotowe zrobiłem z 6 warstw tkaniny 48 i po wyschnięciu wyszły trochę zbyt wiotkie, dlatego dziś położyłem na nie jeszcze warstwę tkaniny 100, teraz powinno być ok. A jak nie to jutro wyskoczę na 10 minut do modelarni i położę jeszcze jedna warstwę setki.

Na razie tak wygląda postęp z budową modelu.

Dlaczego kret?

Model depronowy to jedna ,2 płyty max czyli kilka złotych , a wyważysz sobie model jak chcesz.

A jak nie chcesz wydawać pieniędzy to zawsze możesz użyć do tego odpowiedniego programu, z tym ,że wtedy masz SC tak jak ktoś uważał ,że powinno być nie koniecznie tak jak sam lubisz.

Ja wole modele wyważone na tył i dla większości kolegów na lotnisku takie wyważenie jest nie do przyjęcia. Oni latają z mocnym przeważeniem na przód bo łatwiej się ląduje.

Znalazłem jak u siebie miałem wyważone. Czyli jednak na przód , inaczej niż teraz latam.

 

Co zaś tyczy się samego modelu to musiałem zmienić kąt silników z zera (po dodani gazu wyrywał ostro w górę ) na ok 3 stopnie w dół.
I teraz efekt od dodania gazu jest minimalny.
Wyważenie u mnie najlepiej się latało jak było ok 0,5-1 cm przed głównym dźwigarem (ok 2 cm przed rurą)

Nie znałem tej metody, czego to ludziska nie wymyślą, po prostu super !