Skocz do zawartości

Tomek

Modelarz
  • Postów

    6 876
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    17

Odpowiedzi opublikowane przez Tomek

  1. Sławek skoro rysujesz na nowo , a tylko opierasz się na tych planach to może pokusić się o w miarę najbliższe odwzorowanie oryginałowi na ile pozwalają kwestie turbin i przepływu powietrza.

    Skoro wiesz , że kadłub jest spierdzielony to od razu może by to poprawić??

    Wiesz , jak rysujesz to dzień czy 3 więcej rysowania niewiele zmienia ,a plany zostaną na wieki, skopane czy nie , zależy tylko od ich autora.

    Ja długo zastanawiałem się czy zmieniać konstrukcyjnie plany Iskry i w końcu doszedłem do wniosku, że nawet kosztem własności lotnych zostawiłem wszystko jak w oryginale.

    Co prawda życie to zweryfikowało i tunele wlotowe i tunel wylotowy ni jak się ma do oryginału, ale pozostałe wymiary są jak najbardziej zgodne z nim, łącznie z nie powiększonymi sterami kadłuba co jest częstą praktyką w robieniu modeli kopii prawdziwych samolotów.

    Gorąco polecam , ile się da popraw ,żeby nikt później nie musiał tego znowu robić. :)

  2. Ballanca z 34roku? Dwu kołowa?

    Czy jakiś inny samolot współczesny 3 kołowy?

    Dla mnie to spora różnica, dla dwu kołowej masz obciążenie na koło 8,5 kg i 17k przy lądowaniu na jednej stronie, nie wnikam w przeciążenia związane z uderzeniem.

    Liczę statycznie.

    Dla wersji 3 kołowej to już tylko 5,6kg na koło, a to mniej więcej wynik podobny dla Łosia, więc źle to wróży na przyszłość.

     

    Zastanawiam się w takim razie czy nie dało by się napełnić kół na przykład pianką do okien.

    Same koła bardzo odpowiadają oryginałowi i nie musiałbym szukać innych , zapewne dużo droższych.

  3. Dla mnie jest szokiem to co działo się w okresie między wojennym.

    Z kraju zrujnowanego zaborami,szczególnie ruskim i niemieckim, powstał port w Gdyni, Centralny Okręg Przemysłowy, powstawała fabryka samochodów, powstały zakłady lotnicze , zbrojeniowe i to w zaledwie kilku lat.

    Trzeba sobie zdawać sprawę, że zaraz po odzyskaniu niepodległości w 18-tym roku ,Polska była cały czas w stanie wojny.

    Bo nie tylko wojna obronna w 1920 ,ale też pomoc Litwie i ukrainie w walce z Sowietami od trockiego i lenina, powstania śląskie i wielkopolskie.

    Tak naprawdę tego pokoju to było raptem kilka lat między 18-tym , a 39-tym.

    Jestem naprawdę pełen podziwu dla tych ludzi , którzy w tak trudnych czasach podnieśli kraj z kolan i doprowadzili do tego , że kraj rozwijał się jak głupi, nawet deficytu budżetowego nie był, Polska była na plusie i tworzyła rezerwy w złocie.

    A Łoś jest taką wisienką na torcie tego wysiłku całego narodu.

    Co prawda był bardzo nowoczesny jak na swoje czasy, ale miał też swoje wady, słabe uzbrojenie defensywne , za krótki kadłub, kiepskie silniki, bo dobrych nie chciano nam sprzedać na czas, pojedyncze egzemplarze miały przyjechać/przyjechały dopiero tuż przed II WoW.

     

    Za to jego następca czyli "MIŚ" to była by rewelacja , szkoda ,zbrakło 2 lata, może półtora, do oblotu prototypu.

    Miał powstać na podstawie aerodynamiki Łosia , ale dłuższy kadłub poprawił by własności lotne, dodatkowo przewidziano potrojenie uzbrojenia defensywnego no i miał już dostać nowoczesne angielskie silniki, przynajmniej była podpisana na nie już umowa.

    Poprawiona miała być też masa mniej lub bardziej ważnych szczegółów, szkoda , że nigdy nie powstał bo z powodzeniem mógłby konkurować z dowolnymi maszynami tego typu niemieckimi ,angielskimi czy akermańskimi z czasów nawet późniejszych.

     

    Tyle wywodów z historii, czas  wracać do roboty nad Łosiem.

    Waldek, jeśli podoba Ci się moja robota to serdecznie zapraszam do zaglądania tutaj, jasne ,że teraz będzie wolniej szło bo sezon lotniczy a i w domu czeka mnie trochę więcej w czerwcu pracy , ale w dni deszczowe na pewno zawsze znajdę kilka godzin na podłubaniu przy
    Łosiu.

     

    Pozdrawiam Tomek

  4. Na niedzielę zapowiadają ładną pogodę, dasz radę dokończyć.

    Fajnie by było zrobić loty wspólne w Radawcu. :)

    Co do wlotów to może spróbuj zwyczajnie w świecie w dreamelem wyciąć dziury dolotowe w tych wlotach bocznych co już masz zrobione ,bez ich przerabiania i na ziemie sprawdź różnice w ciągu. Roboty na kilkanaście minut , a jak ciąg spadnie to zaślepić też żaden problem. :)

  5. Od łączenia skrzydła z częścią centralną kadłuba do końca skrzydła 56 cm , do końcowego żebra 52 cm.

    Końcowe żebro 15,9cm

    Nawet nie zrobiłem klap, a teraz zastanawiam się o klapach z plexi "krokodylowych", miejsce na serwo mam no i nie musiał bym pruć skrzydła.

    Na razie mam problem z długością szybowania przy podejściu do lądowania,może spróbuje klapolotek na dobry początek,może to skróci dobieg.

  6. Teraz ja piszę głupoty. Pisałem z pamięci i jak złota rybka ,pamięć mam dobrą tylko krótką .

    To są dane z Łosi.

    Ale to przez to słońce , a byłem cały dzień pod nim.

    Sprawdziłem na planach, w  Iskrze jest 1 stopień zwichrzenia na długości całego płata.

    Wznios 1,2 stopnia.


    No to było by o planach, tylko , że składając Iskrę nie zrobiłem nóżek w żeberkach i w moim modelu równie dobrze może być 2 na plusie zwichrzenie.

    Jutro zmierzę to fizycznie w obu skrzydłach.


    Kacper zostało przetestować lot plecowy i lot na żyletkę, ale tu chyba nic nie wymyślę przy tak małym sterze kierunku. :)

     

    Dzięki Andrzej za zwrócenie uwagi. :)

     

    Profil to moja słodka tajemnica i tą informacja nie zamierzam się dzielić.

     

    Dalej nie mam informacji co znaczy dziwnie  i niepewnie lata, może mi ktoś mi to wytłumaczyć?

    Zawsze to jeszcze czas na jakieś poprawki do projektu, ostatecznie moja Iskra to prototyp i miło by było od zaawansowanych kolegów , lataczy EDF-ów usłyszeć nie tylko ochy i ach ale też konkretne uwagi, żeby jeszcze poprawić projekt.

    Nie mam zamiaru ukrywać , że Iskra będzie w zestawach przygotowana do sprzedaży.

  7. Dziękuje :)

    Procentowo to musisz sam sobie wyliczyć bo ja dziś padnięty już jestem, ale masz wszystko w liczbach z wymiarowane.

    Ja jeden lot miałem w róże , jej środek to moje SC (ten w Niebrzegowie ) i drugi oblot centymetr bliżej natarcia i szczerze to nie bardzo widzę różnicę , model w Niebrzegowie nie wymagał trymowania ,a dziś wiało i okazał się ,że dwa oczka w dół na trymerze radia poprawiło latanie pod wiatr, lot stał się równiejszy.

    Film zaraz wstawię w swoim wątku, jak zobaczysz różnice to napisz co o tym sądzisz.

    post-10-0-68835600-1464551232_thumb.jpg

  8. Możesz określić co to znaczy dość dziwnie ??? i niepewnie , bo ja jakoś się nie mogę dopatrzyć ???

    Kąt to 2 stopnie może 2,5 musiał bym  dokładnie do planów zerknąć, zwichrzenie -2,5 lub 3 .

    Model latał bez trymowania , dopiero po dzisiejszym wietrznym lataniu dałem na wysokości 2 ,dokładnie 2 oczka w radiu w dół, bo miał tendencję do nieznacznego zadzierania w górę.

     

    Edit:

    Film z dzisiejszego latania , trochę wysoko na początku bo wiało i miałem obawy jak to zniesie model , ale zupełn ie niepotrzebnie, daje sobie świetnie radę.

    Szkoda , że zasłoniłem swoją osobą lądowanie ,albo , że Kacper trochę się nie wychylił, bo był naprawdę eleganckie , model pięknie siadł na trawie i kawałek pokołował.

     

    https://youtu.be/ORRWriAZPU4

    • Lubię to 1
  9. Lucjan jak Twoje prace przy Iskrze?

    Moja oblatana , ale środek ciężkości mam w rurze , nic nie musiałem korygować na sterach, lata jak po sznurku.

    Ten SC zaraz za krawędzią natarcia wydaje mi się mocno przesadzony.

  10. No i poleciała, koniec pierdzielenia o wersji rajdowej WRC :)

    Poleciała , aż miło :)

    Teraz będę się chwalił, więc jeśli ktoś ma na to alergie to niech czyta dopiero 4 linijki niżej.

    Więc na początku start, Iskra idzie jak burza i zaraz mi wyskoczy do góry bez mojego udział.

    Docisnąłem ją do ziemi wysokością i pozwoliłem się rozpędzić do końca, a potem odpuściłem wysokość i model pięknie wzniósł się w górę.

    W powietrzu lata jak bajka , jak oryginał 1/3 gazu wystarczy do lotu ,a 1/2 to już lata jak się chce , ale dźwięk na 100% gazu to sam miód (początek filmu i "kosiak" w środku) , zero efektu odkurzacza:))

    Z modelu jestem bardzo bardzo zadowolony. Po wycięciu i wzięciu w ręce elementów iskry myślałem , że to wszystko rozsypie się w proch jeszcze bez złożenia ,a tu kolosalna niespodzianka, model jest bardzo mocny i odporny na głupoty i kraksy.

    Pilotuje się łatwego i przyjemnie , małe wychylenia sterów a wszystko jest pod kontrolą.

    Bardzo przyjemny,nie nerwowy model w lataniu.

    Jedynie lądowanie z wiatrem to głupi pomysł, model i tak jest dość szybki , plus wiatr i okazał się za szybki :)

    Lądować pod wiatr się nie dało, nie założyłem okularów przyciemnianych i mnie słońce totalnie oślepiało.

    Myślę, że lądowanie z wiatrem było by normalne bez kaczuszek :)

     

    https://www.facebook.com/tomek.grzechnik.7/videos/567435720085171/

     

     

    post-10-0-54352300-1464463779.jpg

     

    post-10-0-71542200-1464463790_thumb.jpg

     

    post-10-0-24146600-1464463820_thumb.jpg

     

    edit:

     

    Setup się sprawdził, na 3000 pakiecie wylatałem ok 5.30-6 minut i zostało jeszcze 1100ma w pakiecie czyli 1/3  zapasu.

    Można by założyć pakiet 5000 co by dało kolejne 4 minuty lotu ,ale 6-7 minut lotu w zupełności na 1 raz wystarczy,lepiej dokupić kolejny pakiet 3000mA i lecieć 2 x niż jeden x długo.

     

    Pakiet zipy 3000mA 6cel

    Turbina zintegrowana z silnikiem Dr Mad Trust 80-tka 10 listków (nie widzę jej już w HK więc na przyszłość zostaje 90 -może i lepiej)

    regulator 100A OPTO z 5 A osobnym BEC-em też już nie ma w HK

    Serwa 33 gramowe Corona 4,5 kg DS339

    serwo kierunku i koła sterowanego TowerPro 996r 13KG

    odbiornik 8 Turnige (będzie 10 z telemetrią)

    Konstrukcja sklejka balsowa plus elementy balsowe, kryta balsą 2 zeszlifowana miejscami do 1mm na to biała folia i czerwona akrylowa farba.

    Koła w skali zdobyczne z innych modeli kolegów (nigdy by już nie poleciały więc ich szczęście :D )

    • Lubię to 3
  11. No niestety sama sobie odpowiedziałaś :)

    Ma być na zakładkę, wiadomo ma spływać powietrze po kadłubie więc zakładki u góry blacha z tyłu blach, u dołu blacha z przodu blach.

     

    P.S.

    Ładne zdjęcie dużo szczegółów, opuszczone klapy, nity na kadłubie,położenie blach na łączeniu kadłub stery, kształt kabinki strzelca (często robi się ja okrągłą, a tu widać wyraźnie ,że jest lekko kanciasta.

    Dobra robota Agnieszko !!!!

  12. Mało brakowało a dziś w końcu Iskra by poleciała.

    Pojechałem na Niebrzegów, co prawda Adam donosił , że wieje ,ale i tak miałem drugi model, i psa do wybiegania ,więc ryzyk-fizyk. :)

    Jak dojechaliśmy na miejscu faktycznie wieje lekki wiaterek niemal idealnie w osi pasa więc super.

    Zrobiłem jedno kołowanie, Iskierka zebrała se do lotu na jakieś 20-30 cm i po zdjęciu gazu opadła .

    No to super szybkie doładowanie i zaraz lecę.

    Nic z tego przyszła ciemna chmura zaczęło delikatnie kropić i najgorsze zerwał się wiatr niemal w poprzek lotniska.

    Nawet już kołować się nie dało, model od razu skręcał z wiatrem w niewykoszoną trawę :(

    Polatałem sobie w tym wietrze piankowcem i z pieskiem po lotnisku i tyle było z dzisiejszego latania :(

     najgorsze , że taka pogoda ma być i w piątek i w weekend , no d*** ****a, ech :(((

     

    https://www.facebook.com/tomek.grzechnik.7/videos/566575766837833/

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.