From_heaven

Ja nie wiem, co was napadło, żeby sobie podawać te ustawienia procentowe. Każdy helik jest inny i to, że Ty masz tak w swoim wcale nie znaczy, że w innym też będzie dobrze działać.

No i jest relacja video. Lot na początku był trochę stresujący, bo mimo dwóch anten ustawionych na kopcu (w tym panel) raczej niewiele było widać. Strasznie śnieżyło. Pierwsze kilkanaście sekund leciałem prawie na ślepo. Szymek, który widział model po starcie mówił mi przez telefon gdzie mam lecieć :mrgreen: Dobrze, że przed lotem sprawdziliśmy na mapie, że trzeba lecieć mniej więcej kursem 20 stopni na północ, więc od czasu do czasu przebijały mi się gdzieś te cyferki z osd. Generalnie prawie przez cały lot Szymek na baciku na śmietniku miał lepszy obraz niż my na Kopcu. Prawdopodobnie zakłócały nas te wszystkie anteny RMFu. No, ale dało radę, a zabawa była przednia :-) W locie udział wzięli: Simono z bratem - "Śmietnik " obsługa naziemna i kontrola lotów :-) Mataj - Kopiec, oficer łączności i nawigacja wzrokowa From_heaven - Kopiec, pilot Wiesiek_Kr, Kosmo!, Jakub Jewuła - Błonia, obsługa naziemna, sygnalizacja żółtymi kurtkami oraz zabezpieczenie maszyny po lądowaniu

Uwaga mieszkańcy Krakowa ;-) , jutro (niedziela) robimy przelot ze śmietnika na Błonia. Robimy to tak, że pilot będzie stał na Kopcu Kościuszki, co zapewni mu wystarczający zasięg. Ekipa startowa na śmietniku przygotuje samolot (Fun Cub) oraz sfilmuje start. Ekipa na Błoniach zabezpieczy maszynę po lądowaniu. Chętnych do wzięcia udziału zapraszamy. Start zaplanowaliśmy chwilę po 11.00 Simono, Mataj, From_heaven

Przy ustawianiu helika instrukcję jest najlepiej od razu umieścić w koszu na śmieci. A z tymi ujemnymi kątami to koledzy mają jak najbardziej rację. Takie latanie to proszenie się o kłopoty.

Jak reaguje z opóźnieniem, to przyczyny szukaj w krzywej, zwłaszcza krzywej skoku.

A dzisiaj ktoś będzie na śmietniku? Ja się wybieram koło 16.

Aleś się rozpisał. Możesz na wstępie wyjaśnić o co Ci chodziło już na samym początku: Ja tam prosty chłopak jestem, ale wydaje mi się, że do tego żeby płaszczyzna wirnika w stanie spoczynku była prostopadle do osi wirnika (wału) nie potrzeba żadnej matematyki i wymyślnych listewek, tylko: a. prosty wał b. prosty szpindel A flybar ma to do siebie, że jego kąt względem wał (osi) się zmienia, bo generalnie po to jest Dodam jeszcze, że: Jest to dużo łatwiej sprawdzić niż wystrugać te listewki, wystarczy zaopatrzyć się w przyrząd do poziomowania tarczy, kosztuje kilkanaście złotych.O reszcie nie chce mi się pisać, bo późno już, ale miałbym szczerą prośbę, żeby nie wprowadzać innych mniej doświadczonych użytkowników w błąd. Forum wszak powinno być skarbnicą wiedzy.

Po pierwsze z tego co czytam, to teren nie jest własnością Muzeum, tylko Politechniki. A jak ktoś już tam wjedzie autem, to ścigać go będzie nie Muzeum czy Politechnika, tylko straż miejska. A po drugie, to nie wiem czemu się tak przywiązaliście do tego miejsca na środku blokowiska. Dla mnie jedną z głównych przyjemności z latania, to wyjazd w jakieś ładne miejsce, chwila obcowania z przyrodą i przyjemnym krajobrazem. Jest cała masa miejsc do latania w Krakowie i okolicach, które wg. mnie biją na głowę Czyżyny.

Hehe, przez cały czas trwania filmu już nawet poważnie się zastanawiałem, czy takiego nie kupić. Aż do lądowania Chyba nie ma co sobie zawracać głowy chińskimi modelami ze składanym podwoziem.

Dlatego nie ma co tracić czasu na rozwiązywanie zagadek. Doświadczony helikowiec ustawi Ci to w 3 minuty, a w 5 powie Ci co i jak.

No niestety, ale z Twoich wypowiedzi wynika, że raczej nie masz bladego pojęcia o helikach, więc odpalanie takiego potwora na własną rękę może się skończyć samobójstwem lub zabójstwem osoby postronnej. Dlatego najpierw sumylator, na nim z miesiąc ćwiczenia, a potem znajdź jakąś doświadczoną osobę z helikiem, która uruchomi i obalata Twojego kalibra.

Nie jest ważne jaki odbiornik, tylko jaki nadajnik. Po pierwsze musisz wiedzieć, jakiego typu masz tarczę sterującą w tym Calibrze. Potem musisz wybrać ten typ tarczy w radiu. Jeśli masz kanały tak, jak w Futabie, to gaz jest na 3 kanale, tarcza to kanały 1,2,6. Żyroskop wpinasz do kanału 4 (wtyczka z trzema kablami) i kanału 5 (wtyczka z żółtym kablem sygnałowym). Jeśli chodzi o to, które dokładnie kanały obsługują tarczę, to najlepiej by było sprawdzić w instrukcji helikoptera. Generalnie jest z tym trochę zabawy, jeśli instrukcji nie masz. Podpinasz na czuja, i jeszcze musisz próbować z rewersami. Trochę, jak układanie kostki rubika.

Panowie, jak z kolejnym piknikiem? Jakieś propozycje? Może niedziela?

Tak? To powiedz mi, kiedy coś ostatnio w Krakowie z tego nieba spadło?

Ja tam jestem zadowolony z takiego obrotu spraw. Przecież ten piknik to proszenie się o kłopoty. Od jakiegoś czasu z resztą prawie na każdych pokazach dochodzi do jakiejś kraksy. A tu dodatkowo mamy: sześciopasmówkę w godzinach szczytu, hipermarket z setkami samochodów i ludźmi na parkingu, las bloków itp. itd. A co do wypowiedzi Madriana, to jednak zdecydowanie wolałbym, żeby pilot pasażerskiego samolotu, którym lecę był obryty w procedurach, niż umiał strzelać popisy na niebie akrobatem.

Ale to nie mój! Mój został cały czas w bagażniku. A spotkanie strasznie sympatyczne. Jeśli jest taka możliwość, to jestem za częstym powtarzaniem. No i lotnisko pierwsza klasa!

Rozumiem, że piknik mimo pogody już się odbywa? Za jakąś godzinkę pewnie będę się wybierał z domu.

Ja się wstępnie piszę, tylko nie wiem czy nie będę w sobotę pracował. Jeśli nie, to wpadam

haha! To tak jakbyś napisał, że chcesz kupić samochód, ale wcześniej nawet w aucie nie siedziałeś i pytasz o wskazówki, jak jeździć samochodem, najlepiej po mieście Niestety, jak chcesz latać z kamerką, to najpierw musisz się nauczyć latać, a na to zejdzie pewnie minimum kilka miesięcy. Gaui ma dosyć dobre opinie, choć nie ma akcelerometrów. Pozostałych wymienionych nie znam.

No właśnie, chyba różne te emaxy. Matajowy lata już dobre 2 lata, trex 450 dźwiga z nim 1.5 kg i do tego się nie grzeje.

Nie myśl tyle tylko lataj.

eee, to nie ma żadnego znaczenia. Możesz jeszcze zobaczyć, jak zachowują się łopatki po wylądowaniu, gdy łopaty są nieruchome. Zobacz, czy łopatki ogonowe przypadkiem powoli się nie przemieszczają.

Wsadź to żyrko do innego helika i wtedy będziesz prawie na pewno wiedział, czy jest wadliwe.

Ha, i tak go dzisiaj załatwiłem Za mocno przykręciłem i zerwałem gwint. Teraz nada się tylko do modelu z innym rozstawem śrubek. Ale wziąłem od kolegi inny egzemplarz i po rozkręceniu okazało się, że to zupełnie inne silniki. Różnią się wielkością magnesów i wielkością łożysk. Emax jak widać wypuszczał różne serie pod tą samą nazwą. Zobaczymy czy ten się będzie grzał.

To nie to, grzeje się i bez zębatki.