Niestety nigdy nie prowadziłem poważnej relacji z budowy więc nie mam nawyku fotografowania poszczególnych postępów pracy. A że w związku z obecną sytuacją dostałem zgodę od żonki na home work [emoji38] to nie było czasu na fotki. Może kapitalny to za dużo powiedziane. Dokończyłem obdzieranie ze skóry, trochę poprawek poszycia kesonów, mocowania podwozia. Potem tylko ponowne wklejenie stateczników i zawiasów i oklejenie modelu. Jeżeli chodzi o silnik to mam taką zasadę że jak nie znam historia motorka który do mnie trafia to zawsze robię podstawowy przegląd. Silnik tylko u mnie przeleżał prawie rok więc zacząłem od wypłukania silnika oczywiście bez niepotrzebnego rozbierania, cylinder przez gniazdo świecy a skrzynie korbowa przez odmę. Potem regulacja zaworów (były trochę luzy) potem trochę oliwy i palimy. Zagadał jak tylko dostał paliwo na starej świecy która przyjechała razem a silnikiem [emoji3] Pierwsze pół zbiornika na mocnym przelaniu tak jak podczas docierania a następne pół zbiornika to już regulacja wysokich i niskich obrotów. Pieknie pracuje w pełnym zakresie obrotów (stwierdzam na słuch bo nie miałem obrotomierza). Do lotu brakuje tylko pakietu zasilania odbiornika i trochę kosmetyki. Jako że rozpisaliśmy się nie w temacie to poproszę o przeniesienie do działu modeli spalinowych a postaram się przedstawić finał pracy nad modelem Wysłane z mojego Redmi Note 7 przy użyciu Tapatalka