Skocz do zawartości

zipp

Modelarz
  • Postów

    830
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    6

Treść opublikowana przez zipp

  1. Latacz, dziękuję za kompleksowe i praktyczne wytłumaczenie tematu - tego oczekiwałem po zadanym pytanie. Jak widać wcale nie jest łatwo sensownie odpowiedzieć, nawet jak się coś tam niby wie... Po tym co napisał @latacz temat przekładni do silnika zaczyna mi się na prawdę podobać :-) Gdzie znajdę przekładnię do standardowej bezszczotki z osią 4-5mm (czy coś takiego występuje w sprzedaży) ?
  2. no i to zaczyna mieć sens...czyli ~3% tracone na przekładni planetarnej jest niwelowane przez znacznie wyższą sprawność odpowiednio dużego śmigła.. Czyli problemem (powodującym konieczność stosowania przekładni) jest brak silników o odpowiednio niskim KV i na tyle małej średnicy by weszły do szybowca (bo silniki o KV rzędu nawet 150 są ale za duże jak rozumiem) Jakie prędkości obrotowe oferują takie silniki z przekładnią, jak np. przywoływany tu Phasor ?
  3. Kolego, polecam , jak pragnę zdrowia polecam :-) Model lata świetnie, mimo, że to tylko pianka(kadłub z tworzywa, bardzo wytrzymałe,ale elastyczne - laminat nie ma szans - ale też na pewno cięższe niż laminat). W locie wybacza bardzo wiele, potrafi lecieć bardzo wolno a nawroty o 180st. robi praktycznie w miejscu. Bardzo łatwo się nim lata na granicy przeciągnięcia. Bardzo dobrze lata też jak trochę wieje (tak do 5-6m/s). Jak się go troszeczkę rozbuja to ładnie świszczy. Po prostu miód cud maliny Ja kupiłem wersję PNP (za ~500pln) i po kilku modach jest na prawdę rewelacją (jak na te pieniądze oczywiście). Cały czas mam na myśli wersję 2,6m bo 1,6m nawet nie próbowałem latać (choć oczywiście jest taka możliwość;-) Mam nim nalatane ~20h i z każą godziną w powietrzu lepiej go czuje i coraz lepiej się nam współpracuje... Czasy lotów na 2,2Ah3s 30-60min w zależności od stanu powietrza ;-) (w tym 5-5:30min pracy silnika (z zestawu), ze śmigłem węglowym 12x6,5 - to już nie z zestawu(rofl). Waga do lotu ~1600g No i to wszystko co po wyżej napisałem piszę z pozycji początkującego :-) żeby nie było, że udaję eksperta. Na tym zdjęciu poniżej widać jeden z moich modów - silnik przeniesiony przed firewalla
  4. zipp

    SERENA C 2M ArtHobby

    Piękna relacja, może kiedyś będę mógł skorzystać... :-) mam tylko nadzieję, że zdjęcia nie znikną z czasem jak to się niestety dzieje z wieloma foto-relacjami na forum
  5. Też miałem nieprzyjemność zakupów w sklepie RC4MAX i serdecznie odradzam. Niestety właściciel to typ kierujący się zasadą: jeśli coś jest nie tak ze sprzedanym przez niego przedmiotem to obsługę takiej sytuacji można streścić jednym z dwóch zwrotów: "goń się frajerze" lub "widziały gały co brały" i tyle nt. rc4max
  6. Bardzo się zawstydziłem, bo nie wiedziałem o jakich stratach pisze :-( Poczytałem i wygląda, że ~3% na dobrej jednostopniowej przekładni.. rzeczywiście mało ale dalej nie rozumiem po co? Nawet mała strata, to strata, dodatkowa waga i przede wszystkim element mechaniczny, który ma prawo się popsuć. Przecież są silniki o bardzo niskim KV rzędu 150.. Mam silnik 900KV i śmigło 12x6 i daje mi to jakieś parametry w postaci ciągu i szybkości, że w 99% wykorzystuję moc tego silnika. Czy gdy dołożę do tego silnika przekładnię 1:3 i odpowiednio duże śmigło (strzelam 18x9, by skompensować pomniejszone do 300KV obroty za przekładnią i dalej obciążać w 99% silnik) to zyskuje coś na takim układzie? Nie czuje tego, czy ktoś jest to w stanie wytłumaczyć?
  7. No dobrze, ale czy tego samego nie uzyskamy szybciej kręcąc mniejszym śmigłem(tego samego co stosując przekładnie i większe śmigło)? Bo w ostatecznym rozrachunku nie chodzi przecież o moment na wale silnika tylko moment ciągnący śmigła... Boli mnie ta strata energii na przekładni..:-)
  8. Witam, Mam pytanie do kolegów o celowość stosowania silników z przekładnią. Jestem pewien, że jakaś jest, ale ja jej nie widzę... Do pytania popchnął mnie kolega sprzedający w dziale giełda silnik: "Silnik Phasor 15-4 z przekładnią Mega Gear." Z wad które dostrzegam na pierwszy rzut oka to zwiększone opory i waga takiego zestawu(i bez wątpienia cena). Dodatkowo konieczność zastosowania większego(cięższego) śmigła...chyba, że o to właśnie chodzi . Dać większe śmigło wolniej się kręcące bo obroty w mniejszym wychodzą poza skalę.. Proszę o wytłumaczenie.. ;-)
  9. Na rcgroups piszą nawet o 25-30min "wygrzewania" by pozbyć się dryfu. Po prostu przed wyjściem z domu na latanie trzeba podłączyć akumulator w modelu
  10. świetne porównanie ten rozjazd gps jest raczej spodziewany, bo gps z zasady słabo mierzy wysokość (w porównaniu z altimetrami ciśnieniowymi)
  11. Dziękuję bardzo za opinię. Opcja z wbudowanym alti/wario w odbiorniki frsky jest znacząco tańsza od opcji x8+prec.vario :-) i pozostaje pytanie czy nie powoduje to obniżenia jakości działania...rozumiem, że nie odczuwasz różnicy?
  12. ad1. rzeczywiście, nie zauważyłem linku:-)\ ad2. by nie denerwować współlataczy można sobie podłączyć słuchawkę do aparatury i wsadzić ją do ucha osobiście jestem bardzo ciekaw jak takie wario pomaga w szukaniu i utrzymaniu termiki.. (pewnie niektórzy uznają to za niesportowe)
  13. Tak, w góry mam zdecydowanie bliżej i lubię z tego korzystać :-) Czy ten zewnętrzny altimetr/wariometr z którym porównywałeś g-rx8 to ten moduł na sbus od frsky czy coś zupełnie osobnego? Czy jego wskazania wariometru są użyteczne w termice (jeżeli korzystasz, oczywiście)?
  14. Czy kolega ma dalsze obserwacje nt. dokładności wbudowanego altimetru? A może to zewnętrzny przekłamuje na+ ? Trzeba by chyba wjechać windą na najwyższy(tak z 50m by musiał mieć) wieżowiec w okolicy albo wejść na wieżę kościoła w pobliżu o znanej wysokości by zawyrokować :-) Jeszcze jeden pomysł na sprawdzenie altimetru - zabrać oba urządzenia na kolejkę górską o znanej różnicy poziomów Gdy w końcu dotrze mój to na pewno przetestuje... Drugie pytanie nt wbudowanego wariometru - czy nie ma lagu i pomaga w szukaniu noszenia?
  15. , ten film oczywiście już oglądałem. Cóż można powiedzieć by nie wyjść na wazeliniarza? lepiej milczeć.. Dziękuję za zainteresowanie tematem. Motylasty, gdy nabędę choć troszkę wprawy to na pewno te lotki dołożę;-) Na ten moment potrzebuję nudnego modelu, który pozwoli mi na nabranie prawidłowych odruchów i wylatanie trochę godzin bez rozbijania modelu. Model, który nie potrzebuje prostowania lotkami(bo ich nie ma, więc ma konstrukcję samowyrównującą jak się domyślam) by nie zaliczyć kreta. To jest mój pomysł na oswojenie się z trzema wymiarami w jakich porusza się model samolotu. Do tej pory moje loty były krótkie albo bardzo krótkie i kończyły się mniejszymi a zwykle większymi uszkodzeniami modeli... Chciałbym zrobić jakiś krok do przodu.
  16. Chodzi konkretnie o Pandę Multiplexa która fabrycznie nie ma lotek, a mnie fizyczne lotki sprawiają zbyt dużo problemu więc chcę poćwiczyć na tylko dwóch płaszczyznach sterowych. Oczywiście docelowo chcę opanować lotki...(póki co to za dużo klejenia i frustracji kosztuje)
  17. Witam, Chciałem zapytać czy takie rozwiązanie ma zalety(dla modelu bez lotek oczywiście) nad pozostawieniem steru kierunku na swoim drążku? Gdzieś przeczytałem, że dobrze jest w przypadku modelu bez lotek, sterować kierunek drążkiem lotek. pozdr. Piotr
  18. Polecam tańszy i przede wszystkim lżejszy model - co prawda moje doświadczenie jest żadne ale EG szkoda do nauki podstaw. Moja opinia, którą staram się wcielić w życie to nauka latania na ultralekkim (100-130g) i bardzo wolnym modelu, który uderzając w ziemię nie uszkodzi się :-) Bo niestety początki latania to ciągłe uderzanie w ziemię. Przy czym czasami można próbować dalej a czasami trzeba poświęcić trochę czasu by truchło poskładać do kupy... Być może opanowanie perfekcyjne symulatora będzie pomocne, ale myślę że bardzo lekki model w bezwietrzną pogodę więcej pomoże w nauce podstaw/opanowaniu prawidłowych odruchów...
  19. na skrzydłach są dwa serwa do lotek pozostałe dwa serwa to kierunek i wysokość. Na siłę pewnie można latać na trzech serwach - dwa na lotki i jedno na wysokość... Klapy zmieniają właściwości aerodynamiczne skrzydła(siłę nośną skrzydła) - umożliwiają lot (a szczególnie start i lądowanie) z mniejszą prędkością. Istnieje też wersja klapolotek - czyli lotki sterowane dodatkowo jako klapy:-) Zresztą co ja tu będę wymyślał teorię, google wie na temat klap i klapolotek wszystko...
  20. Czyli jeśli planujesz uruchomić klapy (które są opcjonalne) to dokupujesz dodatkowe dwa serwa i jeśli nie masz radia "komputerowego" to dodatkowo servo-reversa. A zapasowe serwa przydadzą się tak czy siak (choćby na zapas do tych czterech które są obowiązkowe, by model dało się sterować). Jeśli masz aparaturę Turnigy 9x lub inną rozbudowaną to servo-revers ci niepotrzebny...
  21. Ok, tak właśnie sobie kombinowałem;-) a co do oklejenia miejsca gięcia to oczywiście, teoretyczne przygotowanie do budowy mam dość spore - oglądałem dużo filmów z budowy deproniaków na YT i wydawało się to takie proste
  22. Jeszcze jedno pytanie o profil KFm: czy do długości skrzydła wliczać lotki i wyznaczać 50% cięciwy z ich uwzględnieniem?
  23. hi, co znaczy 50% cięciwy? a OK, jeden rysunek tłumaczy lepiej niż dziesięć zdań;-) Profil KFm3 wybrałem ze względu na lepsze właściwości szybownicze... rozumiem że KFm4 będzie bardziej w duchu oryginalnego projektu...
  24. Witam, Chciałbym zbudować deltę w oparciu o profilu KFm3.(Mam problem z gięciem depronu:-) jakiś wyjątkowo kruchy mam..) W związku z tym mam pytanie do kolegów, która wersja A czy B będzie zgodna ze sztuką. Jeśli B to jak wyznaczyć kształt nakładanych profili? (W wypadku A to 75% i 50%)
  25. Dzięki za film. Czy ten model nadaje się do nauki pilotażu, czy wymaga już choćby trochę wprawy?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.