Skocz do zawartości

Robert Tomzik

Modelarz
  • Postów

    334
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Treść opublikowana przez Robert Tomzik

  1. Witam kolegów, gdzie mógłbym kupić gaźnik do ASP FS 61 AR? Może miałby ktoś do odsprzedania? Szukam na internecie i nie mogę znaleźć. Za pomoc z góry bardzo dziękuję Pozdrawiam Robert
  2. Witam, dzisiaj będę na Czyżynach z modelem F2B, chętnych do obejrzenia zapraszam Dzisiaj będzie nas dwóch, a zjawimy się na lądowisku dla śmigłowców (gdziekolwiek to jest, tak mi kumpel mówił ) Pozdrawiam i do ewentualnego zobaczenia, Robert
  3. Witam, cieszę, że kolegom się podobało Muszę model jeszcze trochę podregulować, bo zmieniłem niedawno silnik, ale generalnie było ok Jak dla mnie to bardzo fajne miejsce do latania, tylko, żeby tam samochody nie jeździły to już było by super. Tak to jest to trochę niebezpieczne. Trzeba by pomyśleć nad ubezpieczeniem. Jak kolega "uwięziowiec", o którym wspominałem, będzie miał możliwość i czas to przyjedziemy razem, oczywiście damy znać W TYM WĄTKU możecie zobaczyć relacje (zdjęcia i filmy z lotów) z zawodów w kategorii F2B - modeli akrobacyjnych na uwięzi. Pozdrawiam i do zobaczenia! Robert
  4. From_heaven, to może być całkiem fajne, tylko ciekawe jakie odczucie do aparatury wymyślą jak model pogoni kreta ;p ale rzeczywiście w jakimś stopniu da to odzwierciedlenie faktycznej siły działającej na stery, a co za tym idzie realizm pilotażu Troszkę daleko są Sosnowice od Krakowa, przydało by się troszkę bliżej miejscówkę znaleźć, ale dzięki Daniel;)
  5. Wielokrotnie o to pytany, tak jak wielokrotnie - odpowiem tak samo. Latanie RC jest również ciekawe, ale uwięź daje mi to czego w modelach na radio się nie osiągnie - bezpośredni kontakt z modelem. Nie tylko widzę, ale czuje model. Czuje jakie działają na niego siły, jak model ciągnie, czuje siły na sterach. To tak jakby się trzymało wolant w prawdziwym samolocie. Właśnie te odczucia dają mi największą frajdę, nie tylko efekt wizualny. Po drugie - adrenalinka. Model lata w granicach 70km/h, czyli nie tak tragicznie szybko, ale figury zaczyna się i kończy na wysokości 1.5m nad ziemią (co rzadko wychodzi i trzeba duuużo trenować) i cały czas mniej więcej ze stałą prędkością (silnik pracuje na stałych obrotach przez cały lot). Nie ma czasu na zastanawianie się, nie myśli się nad lotem, tylko się po prostu leci I to mnie w tym najbardziej pociąga No ale tylko i wyłącznie moja opinia, ważne żebyśmy byli zadowoleni z tego co robimy, obojętnie czy latamy na RC czy CL, czy zbieramy znaczki PS: Daniel a jak tam trafić? Teraz będę oględzin wszelkich ladowisk, także i tam bym zajrzał Stacjonuje na Zabłociu (dawna fabryka Mirraculum)
  6. Cieszę się, że zostałem miło przywitany W rejon muzeum dzisiaj się wybiorę i zobaczę jak ten teren wygląda. Generalnie jak jest niska trawa, to wystartuje z trawy, ale jak już wysoka, tak powyżej 20cm to musiał by mi ktoś z ręki wypuścić. Nieraz już tak latałem Ten teren kolego rapier jest koło OBI, po drugiej stronie Komorowskiego? Tam można by bezstresowo polatać także?
  7. No niestety takie były początki, ale z czasem się przyzwyczaili do mnie To lądowisko jest przy samym muzeum czy gdzieś dalej? Może dzisiaj lub jutro pojechałbym południu obejrzeć teren, a jak pogoda będzie to i model wezmę Może któryś z kolegów się zjawi?
  8. Witam krakowskich modelarzy i nie tylko Od lipca zamieszkuje na stałe w Krakowie i chciałbym jeszcze potrenować póki tylko będzie pogoda Latam głównie na uwięzi (akrobacja F2B) i potrzebuje niewiele miejsca do latania (okrąg ?50m w miarę płaskiego terenu). Może to być teren trawiasty - jak jest krótka spokojnie z trawy wystartuje, a jak wyższa to też sobie poradzę Moje loty są krótkie, góra 7min, także miejsca długo bym nie zajmował. Jak zrobię kilka lotów będę w pełni usatysfakcjonowany. Po prostu jak każdy z Was chce polatać w zdrowej i miłej atmosferze. Niech chciałbym być wytykany palcami, jak nieraz się z tym spotkałem na początku, "bo na sznurkach się kręci to co to za modelarz" (dla sprostowania - to nie było w Krakowie). To był "delikatny" przykład. Rozumiem, że jeden ma model za kilkaset złotych, a drugi za kilka tysięcy, ale to nie znaczy, że jeden ma deprymować drugiego. W końcu oboje latamy dla przyjemności. To tak w nawiązaniu do postów, który były wcześniej zamieszczone Bardzo chętnie nawiąże nowe "modelarskie" kontakty, wkońcu modelarska brać powinna trzymać się razem w sympatycznej atmosferze W końcu modelarstwo to coś co robimy dla przyjemności, a nie z przymusu No i znowu wyszło na jaw moje gadulstwo ;p Pozdrawiam i czekam na jakieś info Robert
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.