Skocz do zawartości

Sknera771

Modelarz
  • Postów

    159
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez Sknera771

  1.  

     

    Znaczy bierzesz tego Pioneera II ? Super ! Bierz go, zakładaj KST a nie tam jakieś MKS-y, jedż na miszczostwa i wracaj jako miszcz :) !!!

    Bez miszczypliwości... ;)

     

    @Sknero, bierzesz tego Poineero ?

    Kurczę, mam jakąś taką wewnętrzną niechęć do samolotow ze smiglem pchajacym.

    A myślicie ze ten pioneer poradzilby sobie fajnie z kamerka taka ok 80-100g?

     

    Wysłane z mojego PRA-LX1 przy użyciu Tapatalka

  2. Dla rozluznienia tematu trochę, chciałbym Was zawiadomić iz Toto dzisiaj odbył swoj pierwszy lot.

    (Tak trochę zaczepnie) szybowiec wyposażony w: 4serwa sg90 kupione za 7.50zl/szt, silnik i regiel abc-power kupione po 29zl i stary lipol 1200mAh ktory zalegal mi w szufladzie (ladowarka pokazuje ze ma on tylko 900mAh) wzbil się w powietrze ciągnięty śmigłem GWS 9x5.

    Strach był, z racji ze to pierwszy lot po takiej przerwie, dlatego nie bralem ze soba zadnej widowni. Jak się okazało nie było sie czego bać. Pozytywnie zaskoczyła mnie długość lotu. W powietrzu byl 15 minut (rece odmarzaly juz niestety) lot na silniku trwal 10minut a napiecie na celi bylo 3.7V po zakonczeniu.

    Fakt ze nie uzywalem caly czas pelnej mocy.

    Zaliczyl trzy lądowania i w całości wrócił do domu.

    Filmik pojawi się niebawem gdy na kolejny lot kogoś zabiorę ;)

     

    I teraz uświadomiłem sobie, że jeszcze wiele wiele nauki pilotażu przedemna aby latać tak jak inni modelarze na YT.

    Zaczynam sie juz bać o ten model co go jeszcze nie kupiłem ;D

     

    Wysłane z mojego PRA-LX1 przy użyciu Tapatalka

    • Lubię to 1
  3. Tu autor wątku poszedł po bandzie i zrobił za 30 zeta :) , więc chyba idzie za stówkę zrobić z podkładów, które pozostały po układaniu paneli. To są modele klasy ToTo od 0 do 5. Parę płyt pod panele, parę desek balsy i można spokojnie zrobić model.

     

    Tu jest strona Motylastego gdyby ktoś chciał sobie zrobić model w tych pieniądzach. motylasty.pl

    Zresztą dla początkujących i nie tylko to dość dobra strona do poczytania, wiele fajnych patentów w jednym miejscu.

     

    Cała moja wiedza na temat modelarstwa opiera się właśnie na stronie motylastego (bardzo dużo fajnych informacji dla początkujących), czytając relacje z budowy wszelkiego rodzaju modeli (czytam wszystko od pianek, przez laminaty po makiety. Podziwiam zapał i umiejętności wielu modelarzy na tym forum) no i strona piotrp.de :)

     

    No tak, mając pewne resztki w domu to tak,można coś sklecić .

    Zakładam iż początkujący raczej nie ma nic i musi lecieć po podkłady, klej, listewki i w sumie do tej stówki blisko :) .

     

    Masz racje! Lecz gdy kupimy paczkę podkładów, arkusz sklejki, dwie deski z balsy i trochę galanterii to fakt, wydamy ponad stówkę, lecz bez problemu zbudujemy conajmniej 3 takie "Toto'a" :>

    Cieszę się że temat trochę zmienił kurs na serwa, wydawało mi się ze ok 4 lata temu jak coś tam latałem to ludzie polecali SG90 jako tanie i nie najgorsze serwa. Albo może mam jakąś pomroczność. 

     

    • Lubię to 1
  4.  

     

    Zasada jest prosta, wyposażenie modelu powinno kosztować minimum 1/2 ceny modelu.

    Ale ja was rozumiem i macie rację. Tylko w przypadku mojego modelu przekroczyłem budżet bo sam model kosztowal mnie jakieś 30zl. Dwa arkusze podkładów pod panele, kilka listewek i trochę kleju. No i kawalek sklejki.

     

    Spokojnie, będzie poważniejszy model to będzie lepsze wyposażenie.

     

    Z drugiej strony, ludzie kupują modele w wersji pnp czy rtf, tam jest lepiej z wyposazeniem?

     

    Wysłane z mojego PRA-LX1 przy użyciu Tapatalka

  5. Nie padło, tylko ten typ tak miewa ;) . Kupowałeś te SG90 nowe w jednym miejscu ? Jeżeli tak, to ich nie używaj w modelu. Możesz z budżetowych wziąć podobne HXT900 , one rzadziej się sypią (ale też zbyt często, bo czego wymagać od serwa za dychę ?). Ale jeżeli chcesz polatać więcej niż jeden raz, to rozejrzyj się wśród serw Corona. Też tanie, jakość niektórych mierna, ale niezawodność całkiem dobra. Są także cyfrowe Corony dobrej jakości i niezawodne za niezbyt wygórowaną cenę - tu popatrz uważnie na HK. Błędami w opisach się nie zrażaj (np. "brushless" zamiast "brushes" :blink: ... to dość istotna różnica ;) ).

    To chyba taka seria musiala byc slaba, bo teraz dokupilem kolejne - w tym samym miejscu i sklep zaczal dokladac swoje plomby gwarancyjne. Chyba musieli zaliczyc duzo zwrotów.

    Teraz wszystko jest w porzadku, dzialaja jak należy ale na przyszłość zachowam twoje rady vo do serw ;)

     

    Wysłane z mojego PRA-LX1 przy użyciu Tapatalka

  6. Po przeanalizowaniu opinii, ceny i wszystkich okoliczności - decyzja podjęta! Będzie Phoenix! Jeszcze nie wiem czy 2000 czy EVO2600 bo z ich dostępnością jest jakoś tak średnio. Kontaktowałem się ze sklepem Volantex i mają planowaną dostawę na marzec-kwiecień. Trochę późno bo planowałem zakup na Luty bardziej. Na HK jest 2000 ale tylko na Globalu. Może coś wyszarpie bo widziałem że na allegro jest. 
    Inna sprawa że gdzieś tam w tzw. międzyczasie bardzo mi się spodobał model od Volantexa ASW28 v2. Bardzo fajna cena na HK i dostępność w sklepach, fajna rozpiętość i dużo fajnych filmików na YT! No ale jest takie zawahanie ponieważ ludzie jednak piszą iż Phoenix lepszy... Szkoda że nie mogę "pomacać" jednego i drugiego :) 

    No i jak pech to pech! Ja nie wiem czy ze mną jest coś nie tak ale drugie SG90 padło. Zacina się przy powolnych ruchach. Szybkie ruchy w obie strony je odblokowują i znów blokuje sie w innej pozycji. Ehh!
    Ale toto jest juz gotowe i wyważone, ponadto wyszło bardzo lekko bo gotowy do lotu 542g czyli jakies 200g poniżej zakładanej wagi :) Fajnie!

     

    post-14120-0-36851600-1546548419_thumb.jpg

     

    post-14120-0-27625400-1546548691_thumb.jpg

     

  7. Fajnie że dyskusja trochę zbacza z tematu. Cały czas trzymamy się tematu fajnego modelu do latania :D
    Ja muszę przyznać się bez bicia że troszkę Was nie posłuchałem ;< Przynajmniej co do wyboru aparatury. Nie mówcie mi że bez sensu Wasze rady skoro ich nie słucham :D Wszystkie wziąłem pod uwagę gdy rozważałem zakup!

    Jednak podziękowania należą się pewnemu koledze z forum, który polecił, doradził i pomógł mi w późniejszym ogarnięciu tematu, tak więc... Kupiłem Turnigy 9X, ten najnowszy model (2017) z AFHDS v2. Od razu na początek wleciało białe podświetlenie LCD i żeby nie męczyć się z standardowym softem (na najróżniejszych forach i w opiniach czytałem takie brzydkie epitety na jego temat, że mógłbym stworzyć całkiem sporą listę obelg) zaraz po zakupie przylutowałem złącze i wgrałem Er9x :)

    post-14120-0-12943600-1545603456_thumb.jpg

    No a z modelem idę do przodu powoli, jest kadłub, jest już skrzydło, także powoli zbliżam się ku końcowi.

    post-14120-0-86702600-1545603512_thumb.jpg

    Mam jeden problemik. Chciałem sprawdzić serwo (TowerPro SG90) i wychyliło się w jedną stronę do końca a podczas wychylenia w drugą zablokowało się. Koniec. Nie rusza się tylko coraz bardziej nagrzewa. Miał tak ktoś? Da się to to rozebrać?

  8. O kurczę! Nie spodziewałem się tylu odpowiedzi w moim temacie! 
    Dziękuje Wam wszystkim za rady, dobrze jest się czegoś dowiedzieć od użytkowników którzy mieli nie jeden model w rękach, niż przeglądanie zdjęć w sklepach. 
    Bardzo spodobał mi się ten Phoenix, którego filmik znalazłem na youtube. Sam nie wiem czy bardziej podoba mi się model, czy samo miejsce do latania :) Ale to jakaś wersja V2, jedynie gdzie go znalazłem to na Banggood, kupował ktoś stamtąd?
    Z drugiej strony boje się że nie będzie można do niego dokupić później ewentualnych części.
    https://youtu.be/JKgzPl8vpik

    Podsumowując dostępność i Wasze opinie to będę zastanawiał się między Phoenixem a MPX Solius/Heron. Pewnie do samego końca nie będę mógł się zdecydować :>

    A co do radia, to mam mętlik, ponieważ lataniem chce zająć się czysto rekreacyjnie, ot tak, bez żadnego ciśnienia czy całego garażu różnych modeli... więc może to Turnigy wystarczy? W duchu się śmieje bo pewnie każdy na początku tak mówił, że to taka tam zabawa bez żadnego wielkiego bakcyla a potem się człowiek wkręca :>

    Co do mojej ręki niepewnej to właśnie TOTO, które buduję, ma mi przypomnieć jak się drążkami majstrowało  ^_^ Może później wrzucę jakieś zdjęcie jak będzie się czym pochwalić.

    EDIT: Ten FlySky FS-i6X ma fajną cenę! Warto? Czy to taka sama chińszczyzna jak Turnigy?

  9. Ja polecam Phoenix 2000, Ma wszystko lata przewidywalnie. Jest łatwy w pilotażu, ma klapy i lotki rozmiar oczekiwany przez kolegę. Pianka z moim zdaniem bardzo mocnym plasticzanym kadłubem.

    Można opanować techniki programowania radia a o to też chodzi.

     

    Podoba mi się, ładnie to to lata na filmikach. Szkoda tylko że nie mogę za bardzo znaleźć nic sensownego w polskich sklepach.

    Za to na HK jest za 70$! Tylko nie wiem jeszcze jak tam z podatkami...

     

     

     

    Ja osobiscie poszedlbym ( zreszta przed chwila poszedlem i kupilem za 100EUR nowy z niemieckiej aukcji )

    w cos takiego . Mialem juz kiedys inny z TT i latal naprawde super ! Tak super , ze kiedys wzial i odlecial  :D  :D  :D .

    To ładną aukcje znalazłeś :> Bo ja wyszukałem trochę droższe! 

    Ale on ma skrzydło z balsy.. nie wiem czy nie jestem za dużym gamoniem na ten model ;)

  10. Witam serdecznie kolegów z forum. 
    Na wstępie chciałbym podzielić się swoją krótką historią związaną z modelarstwem, abyście mogli lepiej mi doradzić.
    Dobrych kilka lat temu (czyt. ok. 5) trochę się "bawiłem" w modelarstwo RC, popełniłem kilka samolotów "Toto-0" oraz "Toto-1", na których uczyłem się latać. Miałem prostą aparaturę 4-kanałową której jedyną funkcją dodatkową były trymery na suwakach. Nie powiem, że jakieś super doświadczenie zebrałem ale loty do wyczerpania pakietu, bez rozbicia modelu odbywały się bezproblemowo. Jakieś tam beczki  czy pętle też miały miejsce. W późniejszym czasie kupiłem używane DLG Venus:

    post-14120-0-90015000-1544381511_thumb.jpg

    Trochę nim polatałem lecz moja aparatura nie bardzo pozwalała na wykorzystanie w pełni możliwości modelu (butterfly, klapolotki itd..). W końcu wszystko sprzedałem i porzuciłem modelarstwo RC. Niedawno popełniłem w chwilach wolnego czasu modelik Guillowsa, tak o, żeby postawić na półkę :

    post-14120-0-00332200-1544381588.jpg

     

    No i człowiek zatęsknił za czymś poważnym, stąd moje pytanie do Was, jako doświadczonych kolegów, którzy już niejednego nowicjusza poprowadzili za rękę z powodzeniem. 
    Właśnie jestem w trakcie budowy (bo budowanie sprawia mi też dużo frajdy) Toto-1 jako taki szybowiec "na rozgrzewkę" co bym sobie przypomniał to i owo. Na chwilę obecną nie mam praktycznie nic więc mogę się dostosować do Waszych rad. 

     

    Podsumowując ten mój długi i nudny wpis:
    Planuje zakup aparatury Turnigy 9X albo 9XR (zobaczymy na ile mi świąteczna premia pozwoli  ;) ) i pytanko czy jest sens brać 9XR?
    No i w końcu docieramy do mojego głównego pytania. Jaki model byście polecili? Główne moje założenia są takie aby było to coś większego 2,0-2,5m (to dla mnie jest "większe"), najlepiej chyba pianka, coś pomiędzy łatwym i przyjemnym modelem dla kogoś mało doświadczonego ale z drugiej strony, co nieco wiem i chciałbym aby dawał też więcej frajdy i możliwości. 
    Szukam czegoś do polatania rekreacyjnego, może trochę pouczyć się latania w termice?

    Wpadł mi w oko model Solius od Multiplexa, ale też widzę że dużo jest wpisów o Heronie. A może polecacie jakieś konkretne modele o których po prostu nie wiem? Czy lepiej celować w inną rozpiętość? Albo coś zamiast pianki? Chciałbym poznać Wasze zdanie na ten temat i z góry dziękuje za wyrozumiałość i chwilę cierpliwości.

    P.S. Czy jest możliwy taki model aby można nim było polatać rekreacyjnie w termice jak i na zboczu? Czy pianka w ogóle nadaje się na zbocze?

  11. Wystąpiła mała przerwa związana ze zmianą roku kalendarzowego ;D 
    Jednak dzisiaj troszke podłubałem. Wypełniłem przestrzenie pomiędzy wręgami wg planów, dopasowałem mniej więcej statecznik, wstępnie oszlifowałem kadłub i rozpocząłem pracę nad skrzydłem. 

    Mam też kilka pytań do modelarzy którzy mają więcej doświadczenia. A mianowicie z czego zrobić wręgę silnikową? W instrukcji jest żeby wkleić "vinyl firewall" ale to raczej w wersji spalinowej, poza tym nie przekonują mnie absolutnie te "vinylowe" części dołączone do zestawu. Są tragiczne, ciężkie i kruche jak z gipsu. Myślałem na laminatem albo sklejeczką cienką?

    Drugie pytanie czy lotki oznaczone przerywanymi liniami są wystarczające? I czy zrobić je konstrukcyjne czy wyciąć deseczki z balsy?

     

    post-14120-0-98533500-1451763316_thumb.jpg

    post-14120-0-89019700-1451763325_thumb.jpg

    post-14120-0-51139900-1451763332_thumb.jpg

    post-14120-0-23840500-1451763339_thumb.jpg

    post-14120-0-04921400-1451763346_thumb.jpg

  12. Tez latalem tym toto i na poczatku swojej przygody z modelarstwem mialem podobne problemy. Zanim wystartujesz przemysl sobie najpierw w glowie jak polecisz, na przykład ze wystartujesz, nabierzesz wysokości, zrobisz trzy pętle i spróbujesz wylądować pod wiatr. A potem spróbuj to zrealizować. Zazwyczaj w locie jak człowiek jest niedoświadczony i probuje cos improwizować to nie kończy sie to dobrze. I zawsze nabieraj wysokości od razu, jak najwyżej, nie boj sie tego, bo jak nawet nie ogarniesz w locie to zanim spadnie na ziemie jest duza szansa ze sam wyjdzie z opresji :)

    • Lubię to 1
  13. A więc prace ruszyły dalej, 
    kadłub już jest bliżej końcowi, wyszedł nawet prosto ;) Zrobiłem też ster wysokości. 

    Jeszcze chciałem conieco napisać odnośnie samego zestawu, bo w internecie można wiele złego wyczytać na temat Guillowsa. Ta wersja wycięta laserem jest naprawdę świetna, balsa jest lekka i nie taka pancerna jak w przypadku zestawu wycinanego "pieczątką" a plany i części są tak dokładne że nie trzeba nawet papierka ściernego żeby wszystko spasować.
    Jak na razie prace powoli się posuwają i będę chciał go ulotnić w wersji RC.


     

    post-14120-0-86685500-1451218180_thumb.jpg

    post-14120-0-35847800-1451218203_thumb.jpg

    post-14120-0-94855900-1451218226_thumb.jpg

    post-14120-0-74532900-1451218247_thumb.jpg

  14. Witam wszystkich serdecznie,

    długo mnie tu nie było ponieważ zerwałem na pewien czas z modelarstwem z różnych powodów, a między innymi z braku czasu. 

    Ostatnimi czasy z okazji świąt i związanej z nią przerwy świątecznej planowałem zakup jakiegoś tartaku do poskładania. Chciałem Guillowsa i najpierw miała to być ta "zwykła" mniejsza wersja, którą chciałem popełnić i odstawić na półkę. Złożyło się jednak tak że w sklepie modelarskim który odwiedzam od czasu do czasu, był model Mitsubishi Zero od Guillowsa ale w wersji tej większej, wyciętej laserowo o rozpiętości 625mm. Cena była baardzo okazyjna w porównaniu do tej internetowej więc kupiłem! 
    No i teraz dylemat. Instrukcja przewiduje wybudowanie go w wersji na gume, w wersji na uwięzi oraz (to co mnie interesuje) w wersji R/C. 
    Więc mam pytanie, czy warto? Zbudowałem już kilka modeli z depronu, trochę polatałem szybowcami, trochę nietoperzem, nie nazwę się prawdziwym modelarzem ale co nieco już wiem i pewnie bym sobie z tym poradził.. Kwestia jest tylko tego czy warto przebudowywać ten bądź co bądź malutki modelik żeby poleciał? Czy da się go zrobić na tyle lekko żeby nie był cegłą a jednocześnie na tyle wytrzymale żeby się nie rozpadł? 

    Chciałbym tu umieścić relacje z budowy tegoż japończyka. Może nie jest to za ciekawy temat ale liczę że w te leniwe długie zimowo świąteczne wieczory znajdą się ludzie którzy będą mieli czas i ochotę by mi doradzić i co nieco podpowiedzieć :)

    P.S. Wesołych świąt :>



     

    post-14120-0-94562300-1451069687_thumb.jpg

    post-14120-0-01724600-1451069708_thumb.jpg

  15. To może i ja wtrącę swoje 3grosze...
    Kupujemy przykładowo kit jakiegoś samolotu, w zestawie mamy powycinane części i rysunek montażowy. Możemy przecież ten rysunek montażowy skserować sobie i milion razy i schować każdą sztukę w inną szufladę jeśli boimy się o jej utratę (tak jak z wspomnianą płytą CD). MOŻE i możemy "wsadzić" tartak w skaner i odrysować sobie poszczególne części (oczywiście również na własny użytek) ale każdy z nas wie że to jest bez sensu bo nie osiągniemy tym prawie nic. Ale skoro producent sprzedając nam ten KIT nie zamieścił w nim plików pod laser to niby z jakiej racji ktoś może chcieć je posiadać?
    Jeżeli producent czy ktokolwiek z forum sprzedaje jakiś zestaw i nie zamieszcza w nim pewnych rzeczy to znaczy że nie mamy do nich prawa. Natomiast jeżeli do każdego samolotu dołączona byłaby płytka z plikami z CAD to moglibyśmy sobie również ją skopiować jak już wcześniej było to wspomniane. Nie bardzo rozumiem pewnych rzeczy poruszonych w tej dyskusji. 

    A co do przepisywania Windowsa to @slawekmod wyjaśnił, jeśli przepiszesz program nawet własnymi "palcyma" to jest plagiat, ale jak zastosujesz pewną funkcjonalność to przecież jest zgodne z prawem, bo nikt nie będzie wyważał otwartych drzwi. To tak jakby jedna marka miała prawo do tego że auta będą miały 4koła. 

    A wracając do rozbicia modelu, może również porównam to do samochodu. Kupujemy auto i je rozbijamy - mamy kilka możliwości - kupujemy od producenta (lub w przypadku samochodów - od innych firm) odpowiednie części i je wymieniamy na nowe, oddajemy auto do serwisu który posiada odpowiednie kompetencje i materiały od producenta co do całej naprawy, albo we własnym zakresie zamiast maski silnika montujemy stare drzwi od szopy. W każdym wypadku nie zwracamy się do producenta o udostępnienie dokumentacji z wykonania poszczególnych części i nie zlecamy nikomu robienia ich kopii.
    Dlaczego więc mielibyśmy w przypadku kupionego modelu robić inaczej?

    @slawekmod projektuje modele, sprzedaje w formie kit'u a jak się rozbije to trzeba się do niego zwrócić o "części zamienne" albo samemu coś wykombinować. Proste. Tak samo robi się w przypadku modeli zakupionych na HK itd. A jeśli producent udostępni nam pliki których możemy użyć do skopiowania tych części to tylko jego dobra wola. 

    A wracając do powielania pewnych rozwiązań to jest to jasne i oczywiste, jak już wspomniałem nikt nie będzie wyważał otwartych drzwi. Apropo drzwi - mają zawiasy po jednej stronie i klamke z zamkiem po drugiej i wszyscy producenci takie produkują i nie ma na to patentów, ale na wzory, konstrukcje wewnętrzną typu plaster miodu itd już patenty mogą być. 
    Samolot też każdy ma skrzydła, poszycie, koła itd... pewne sposoby montażu i rozwiązania można "zapożyczyć" nawet nie zdając sobie sprawy że już to gdzieś widzieliśmy, ale nie można porównywać tego "zapożyczenia" do skopiowania całości modelu.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.