




mar.nod
Nowy użytkownik-
Postów
315 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
1
Treść opublikowana przez mar.nod
-
Wodą rozcieńczona( kropluje ), wnęka pomalowana, ładnie się rozlewa, zobaczymy co z tego wyjdzie. Teraz czas na denaturat w/g pomysłu marcelizora-a. Rozcieńczona denaturatem(capi gorzej niż księżycówka, nie przy dzieciach). Faktycznie szybko schnie, z pistoletu OK,(teraz pędzelkiem, schnie szybko,za szybko). Jutro zobaczymy co ze szlifowaniem. Pozdrawiam.
-
Będzie komentarz na żywo. Emalia akrylowa do drewna i metalu firmy Dekoral. Inna niż poprzednia. Na wierzchu jakby woda. Zapach owocowy. Mieszam. Leje się. Nie napowietrza. (brak bąbelek, to dla młodzieży). Mieszam już ze 2 min. Konsystencja jednolita, kolor biały OK. Teraz podkładki z gazet, nie wiadomo jak nalać z takiej puszki. Dwa słoiczki po koncentracie pomidorowym, jeden rozcieńczę wodą, drugi denaturatem(czytaj wyżej). Chwilę to trwało, bo nie przelewałem tylko patyczkiem powoli mieszając za każdym razem, ale to test to chyba tak trzeba. Dotarłem i dopasowałem zawiasy w drugim stateczniku. Dopasowałem ster pionowy(znaczy kierunku), też zawiasy już wpasowane. Jak mówiłem chcę pomalować wnęki przed wklejaniem zawias. Jak będzie coś ciekawego to napiszę, jeśli nie zdjęcia jutro. PS.Będę miał możliwość malowania kompresorem. Pozdrawiam, komentarz nawet nie przychylny mile widziany.
-
Witam. Tak zacznę robić, zwłaszcza po nie udanej próbie. Chory byłbym, gdybym nie po szlifował(zawsze myślałem, że takie wyrazy pisze się razem)troszkę (mam na myśli poszlifował). Daje się szlifować. Pierwsze wrażenie, że wyschła, ale trzymana w ręku,pod wpływem ciepła, jakby lepiła się. Pod papierem szlifuje się, ale po chwili wałkuje się. Może trzeba szlifować papierem wodnym z wodą. Piszę o tym stateczniku, który zastosowałem jako próbkę(TeBe, już nigdy tak nie zrobię) To już jutro, dziś... kto to posprząta? Dzięki za pomoc, do jutra. Pozdrawiam. Malowanie to przyszłość, a czas składania nadszedł, a tu co widzimy. Troszkę pracy będzie, a skrzydło niedokończone,i stateczniki czas wkleić. PS.Zaczynam łapać jak to ma być, żeby relacja miała ręce i nogi i żeby nie była nudna. Człowiek całe życie się uczy i odkrywa. Pozdrawiam.
-
Jak kolega Motylasty by popatrzył na te nasze farby. Ciekawe czy to jest to samo co u niego na stronie?
-
Po co mi 5 litrów Podobna była u Motylastego Chociaż, może odnowię mieszkanie.
-
Odpisałbym wcześniej, ale nieprze.....czyściłem kompa. Kupiłem coś takiego jak to na Twoim zdjęciu. może to coś da. Jak to nic nie da, to tylko sklep internetowy. U nas nie ma nic ECO. Jeśli już nie ma propozycji co do malowania, to pomaluję w jakieś pasy jak Cesny. Jak mówiłem, nie pomaluję jak RWD, bo to tylko natchnienie, konstrukcji.
-
Dzięki Bartku. Przejdę się jeszcze raz do naszego OBI, coś ECO widziałem
-
Malowałem wałeczkiem z gąbki, było cieniej, ale struktura jak po młotkowaniu i bąbelki. Pędzlem widać efekt. Malowałem po powierzchni pokrytej Foam-em, lekko przeszlifowanej. Takich lakierów(w aerozolu jak w poradniku kol. Motylastego) nie ma w pobliżu mnie. Obszedłem chyba z osiem sklepów, w OBI jest coś z zieloną nalepką, ECO ale też pachnie jakby nitrem. Jak mówiłem Hemmerrite, ale one są drogie. Tym maluję, może rozcieńczanie pomoże i wałki w/g Elkojote. Dziękuję za pomoc, chyba taką puszkę Decoral chyba gdzieś widziałem. Jeśli rozcieńczanie i wałki nie pomogą, zobaczę jak wychodzi z tą farbą, jeśli nie to pozostają już tylko farby styropianu. Pozdrawiam.
-
Tak. To te pierwsze wypociny. Nowymi wałkami w/g Twojej rady jeszcze nie robiłem. Tylko ta moja farba choć akryl jakaś taka jak olejna. Może jakąś nazwę czym malowałeś.
-
Zdjęcie miejsca gdzie wyszło przetarcie. Po analizie doszedłem do wniosku, że styk był nie dokładny, a to klej kontaktowy. Dlatego chyba lepiej kleić SODAL-em bo wypełnia nie doróbkę. Też zdjęcie; efekt malowania.
-
Spostrzeżenie. Może przyda się początkującym. Podcięty kadłub sklejony UHU por podczas szlifowania rozszedł się. Polecam przy klejeniu SOUDAL, przynajmniej tam, gdzie przewidujemy szlifowanie. Zdjęcie miejsca jutro, teraz napuściłem SOUDAL-u , podkleiłem taśmą i leży do góry nogami, by soudal nie spłyną do środka kadłuba, tylko wypełnił i skleił kadłub. To tak na gorąco.
-
Kadłub zamknięty,nosek dołożony. Z silnikiem waży 178 g, po oszlifowaniu noska zapewne 1 g. będzie mniej. Przybyło 15 g. Test machania kadłubem, mogę wbijać gwożdzie. Prawdopodobnie to wielokątność przekroju dało sztywność. Przynajmniej lądowanie już nie jest problemem. Myślę o urwaniu ogona. Chyba prostota nie zawsze jest adekwatna do osiągnięć, kilka gram, a wzrost wytrzymałości kilkakrotnie większy.
-
Pistolecik, widziałem taki za nie wielkie pieniądze, to nie problem, i tak muszę kupić. Z kompresorkiem jeszcze chwila się zejdzie. Powalczę jeszcze z gęstością, i tymi wałeczkami(już kupiłem). Jeśli nic nie wyjdzie to tak jak mówi Bartek, sprey. Podziękował. Kleję dalej.
-
Efekt nie tylko" zadawalający", ale wręcz wspaniały. Co z gęstością farby. Idę po wałeczki z "meszkiem". Podziękował.
-
Malowanie wałkiem, porażka. Może dlatego, że z gąbki. Pędzelek, choć miękki też zostawia smugi. Może gęstość farby nie ta. Teraz schnie, mam nadzieję, że da się szlifować. Zapewne bez kompresorka to będzie szkoda czasu. Jeszcze tylko aerozole.
-
Podziękował. zaraz testy. Mam "Lux Decor" emalia akrylowa, połysk, biała. Mam jakieś niemieckie barwniki, pokombinuję. Kładzenie wałkiem, troszkę pędzelkami. Dopasowałem zawiasy do statecznika poziomego, przed wklejeniem chcę właśnie pomalować.
-
Witam kolegów. "dzióbek" zrobiłem bez zwężeń, będzie jeszcze szlifowany. Z przodu, z pianki chcę wystrugać wykończenie z wlotami i tak dalej. Jeżeli nie będzie problemu z wyjmowaniem silnika, to wkleję na stałe, podniesie sztywność, jeśli nie może na jakieś magnesiki. Dół jest w tej chwili prostopadły do góry, ale kształt wyznacza listewka dolna, podcięcie w piance zrobione zgodnie z kształtem listewki. Pomóżcie z tym malowaniem, tu naprawdę nie mam doświadczenia. Jako "samochodziarz" miałem do czynienia z malowaniem, ale to czego używałem jest agresywne dla depronu. Errata: dół równoległy do góry. Pytanie; taki rozstaw zawiasów wystarczy?
-
-
Witam. Dziś nie mogłem zbyt dużo zdziałać, ale zrobiłem i wkleiłem komorę silnikową. Zrobiłem zdjęcia, ale taśma i oświetlenie, nic nie widać. Zrobię rano jak wszystko wyschnie. Pozdrawiam
-
-
-
Przykryte taśmą wolniej schnie. Przykleiłem drugą stronę, ale szlifowanie zapewne dopiero jutro. Cały czas kombinuję nad zwężeniem maski silnika. Dorobię teraz przód, ale jak skręcić z tymi kołkami? Jakieś pomysły. Pozdrawiam. Sam nie wierzę, że to wymyśliłem. Zasugerowany przez Bartka o ukosowaniu przy klejeniu, zrobiłem to. Po lewej czerwona linia cięcia, po prawej już klejony element. Długość 30 mm. (Głupi zawsze ma szczęście).
-
Witam. Kadłub oklejony od góry. Teraz oklejam od dołu. Zabrakło mi jasnozielonego depronu 6 mm. Miałem ciemnoszary 5 mm, ale nie jestem z niego zadowolony, chyba zbyt miękki. Zle się tnie, ale jak się nie ma co.... . Teraz schnie, potem druga strona i kadłub zamknięty.
-
zalesvw. Witam, jak widzisz trochę czytam. To co napisałeś to hahaha, sedno lotnictwa. Mam lęk wysokości, dlatego wolę latać modelami. Pozdrawiam.
-
Jak to mówiła matka do pilota, "lataj synku nisko i powoli"