tomasz.smolarek

Wpadnę, pewnie. Mam praktycznie po drodze Panowie, o której zbiórka?

Jak już pisałem, 2 maja z chęcią przyjadę. Mam Pioneera, 2 pakiety i ładowarkę

Ja chętnie 2 maja Mogą być Koczargi, o ile mnie ktoś zaprosi, albo będę mógł zapłacić za jeden dzień, albo Wwa, dowolne miejsce. Fajnie się latało na Targówku z Grzegorzem

Bardzo ładnie jak na pierwszy lot! Gratulacje

Jutro lub pojutrze dostanę bebechy od Mirka z Lublina. Chwilę potem będę zamawiał swoje graty. Do 2 maja powinienem mieć komplecik. Jak pamiętasz, zapraszałem cię, i dalej zapraszam, na wspólne latanie. Możemy się spotkać i pomierzyć co trzeba. Oddam ci też ESCa. A latałem na 1/4 lub mniej gazu. Na minimalnym minimum

Kolejne doświadczenie z dziś. Pakiet 2200. Latałem łącznie 26 minut. Bateria z fulla rozładowała się do 3,75 V na celę. Kto inżynier, pewnie wyliczy sobie jakie miałem wychylenia drążka throttle. Zapewniam, że minimalne. Sprawdzałem organoleptycznie temperaturę ESCa po 10, 15 i 26 minutach. Cały czas był jednostajnie gorący, powiedzmy na moje oko 60st. Być może po prostu ten model ESC tak ma. Nie chcę jednak ryzykować spalenia go, więc nie latam na wysokich obrotach, a sobie kupię REDOX 45A, chyba taki: http://www.modelemax.pl/product_info.php?cPath=8_247_253&products_id=13341

Gdy zobaczyłem autora wątku, to w myślach licytowałem się sam ze sobą ile będzie pytań. Adrian, tylko 3? Czuję się zawiedziony A na poważnie. Poczytaj to forum. Znajdziesz odpowiedzi.

Rozumiem. A to pikanie przy niskim napięciu też jest programowane? Chodzi mi o to, że z oryginalnym pakietem silnik po prostu nie chciał się kręcić, choć napięcie było wyższe niż na 2200.

chodzi mi o ogólną zasadę wentylacji, a nie drobiazgi "rozmieszczeniem" zwane :-)

Znalazłem zdjęcie: http://www.rcgroups.com/forums/attachmentNew.php?attachmentid=4586204 Widzę otwór wlotowy z przodu, lekko pod kątem w dół, oraz otwór wylotowy za skrzydłami, pod silnikiem. Przemyślana konstrukcja, w mojej opinii lepsza niż Pioneer. Popróbuję zrobić podobnie, ale najpierw kupię własnego ESCa.

No dobrze, pora na podsumowania. Wciąż mam pożyczony ESC, czyli muszę kupić własny. Kupować 22A, 30A czy może 45A? Zmieniać śmigło na mniejsze? Włożyć pakiet o mniejszej wydajności prądowej? Robić dziury dla chłodzenia?

To by znaczyło, że u mnie włożyli jeden z mocniejszych :-):-)

Czyli u mnie bierze ze 35A, jak mu dam gazu. Znaczy, że muszę kupić mocniejszy ESC, np 40A, czy tak? A co do chłodzenia silnika, to jak widzisz, są różne opinie - jedni mówią, że jest dobrze chłodzony, inni, że tragicznie. Ty zrobiłeś otwór w koszulce radiatora, a Grzegorz proponuje otwór w kadłubie

OK, rozumiem, grzanie się jest wynikiem większej wydajności prądowej pakietu. Rozsądne. Otwór wentylacyjny też. Czy ktoś mógłby pokazać zdjęcie? Może ty, Grzesiu? Dziś właściwie nie latałem na max gaz. Raczej właśnie jak piszesz, 3/4. A gorący był. Jutro zrobię wycinanki, tylko podpowiedzcie jak, by nie zniszczyć konstrukcji.

APC 6x5,5, polecane we wszystkich wątkach o Pioneerze

Najgorsze jest to, że nie można powiedzieć NIC o parametrach tego silnika, poza tym, że kręci śmigłem...

Wracam do tematu. Pakiet zachowuje się dziwnie. Otóż: latam już na nowym ESCu, na razie pożyczonym od Grzegorza. - gdy włożyłem oryginalną baterię z zestawu, po spadku napięcia do ok 3,2 na celę nastąpiło odcięcie zasilania. Powolne, nie raptowne. Do tego w pewnym momencie silnik zaczął piszczeć. Wszystko OK. Pewnie tak jest skonfigurowany ESC. Grzegorz, to prawda? - gdy włożyłem ten pakiet, o którym mówię w wątku, 2200mAh, 2 cele były rozładowane do 2,9 - 2,8, środkowa do 3,1. Niezależnie od braku zbalansowania rozładowania, za co nie można obwiniać nikogo i niczego, napięcie spadło poniżej założonego progu 3,2V. Czułem jedynie na silniku mniejszą moc, wynikającą z niskiego napięcia, ale odcięcie nie nastąpiło. Ki diabeł? O co chodzi?

Grzegorzu. Polatałem trochę na twoim ESCu. Powiem wam, koledzy,że ten 30A ESC się dość znacznie grzeje. Po agresywnym locie nie dawało się go utrzymać w ręku. Ciekawe, czy jest za słaby, czy to normalne w słoneczny dzień, jak dziś? Marcin, jak to wygląda u ciebie? Boję się, że 22A ESC może być za słaby.

a co to znaczy "naderwana"? Sama się "majta"? Jeżeli tak, to oczywiście.

Z gratami trzeba ostrożnie. Silnik w moim Pioneerze wydaje się być mocny, wystarczająco mocny. Przeniósłbym do innego modelu. Serwa też. Działają poprawnie, nie zawiodły mnie. Jak napisał Przemek - sprawdź je przed założeniem. ESC bym wyrzucił jak najdalej i o nim zapomniał. Mój się zagotował, co skończyło się upadkiem na nos. Pożyczony od Grzegorza 30A przy spokojnym locie się grzeje. Nadajnik-odbiornik - o ile nie czujesz, że potrzebujesz lepszy, możesz przenosić.

Decyzja zapadła, kasa poszła. Kupuję model mikrus termik: http://213.76.181.100/mirekgal/index.php/pl/mikrus-rc/mikrus-termik Będę miał zapewne baaaaaardzo dużo pytań odnośnie wyposażenia i samej budowy. Kolejna będzie extra 300.

Dla ustalenia uwagi: nie latam non stop na silniku. Potrafię szybować i latać na lekkim gazie (mówię o modelu, nie o sobie ;-)). Po prostu zamarzyło mi się porobić kilka pętli. Musiałem więc wyprowadzić model wyżej i nadać mu nieco prędkości. Niestety, dla RTFowego ESCa było to za dużo. Jak koledzy zapewne zauważyli kolejny model też nie będzie wyczynowy, tylko szybowcowy, o ile mogę tak powiedzieć

Too late. Drugim modelem będzie mikrus termik, a trzecim extra. 5 minut ognia na silniku to chyba nie za dużo?

Czyli taki: http://www.hobbyking.com/hobbyking/store/__9483__Mystery_30A_BEC_Brushless_Speed_Controller_Blue_Series_.html Czyli taki: http://www.hobbyking.com/hobbyking/store/__2164__TURNIGY_Plush_30amp_Speed_Controller.html Przeglądam dostępność w HK EU i jest tragedia - nic, co warte kupienia nie jest dostępne.

Grzesiek, ty jesteś złoty chłopak. Aż mi głupio nadużywać twojej gościnności... Czy taki ESC będzie dobry: http://www.hobbyking.com/hobbyking/store/__32455__Turnigy_AE_30A_Brushless_ESC_EU_warehouse_.html ? Rozglądam się na razie. Chcę skompletować większą paczkę z magazynu EU i porównać cenowo z abc-rc czy innym polskim sklepem.