Zulugula

Witam ciekawy pomysł z tym rozklepywaniem tłoka, ruszy to ruszy jak nie to na półkę zwłaszcza jak nie ma zestawów naprawczych, możesz dokładniej opisać jak go rozklepywałeś? zastanawiam się czy nie pomogło by to troszkę mojemu wasp'owi 1ccm, który ma aluminiowy tłok.

Faktycznie 2 inwerterki w jednej obudowie połączone równolegle, tylko z noty wnioskuje że ok 100mA max to powinno wytrzymać, wiec coś mało, najlepiej całą płytkę wymienić tak jak piszesz wyżej.

Ta "kosteczka" to jakiś tranzystor obstawiam że mosfet niskonapięciowy i nie sety nawet z odczytanym numerem nie jest to proste gdyż na elementy SMD są często oznaczane kodem producenta i może być ciężko ze znalezieniem co to jest dokładnie poszukam za chwilkę w sieci, może ktoś już to ogarnoł. Mógł spalić się jeden lub dwa (po skosie) wpisz w googlach mostek h, dasz rade wrzucić jakieś w miarę wyraźne foto?

witam, według mnie padł mostek H w sterowniku serwa i kręci silnikiem tylko w jedną stronę https://static.rcgroups.net/forums/attachments/3/3/7/7/5/8/a4484287-181-MKS%206100%20Wire%20Loc..jpg?d=1323876068 najprawdopodobniej któraś s tych 4 "kosteczek", jakby silnik był walnięty to by raczej w żadną nie kręcił

Witam, mam taką samą apkę, ustawiasz mix delta i wpinasz się jedną lotką na kanał1 i drugą na kanał2, jeśli lotki albo wysokość(2 lotki w tą samą stronę) będzie działać na odwrót to kombinuj rewersami lub zamianą serw(kabelków). Żeby poćwiczyć na symulatorze musisz w niej dolutować kabelek, gdzieś w necie będą instrukcje.Wpinasz się wtedy pod wejście liniowe(karta dźwiękowa) i instalujesz bodajże "Vjoy" nie pamiętam jak wrócę to ci mogę opisać "co i jak", i widzi ci apkę jak zwykły dżojstik.

Tak samo miałem parę dni temu, załapał po drugim bindowaniu.

Najlepiej to chyba podczas lotu wyłącz silnik lotki na "0" wys na "0", lekko sk w np. lewo i obserwuj jak model opada, ewentualnie sw lekko na siebie i obserwuj jak się model zachowuje .Jeśli opada tak jak chcesz to podobnie ustaw fail-save , potem wy testuj np. wyłączając apkę z modelem na widoku i odpowiedniej wysokości. Dawno nie bawiłem się apką ale coś kojarzę że można było ustawić f-s z aktualnej pozycji drążków, czyli z zachowaniem ostrożności podczas lodu wchodzisz w opcje f-s gasisz silnik ustawiasz stery na łagodne krążenie a kolega wciska enter tym zatwierdzając pozycje serw na fail-safe

Witam, flysky i-6? err% jest to błąd ilości nadanych i odebranych pakietów, im mniej tym lepiej, odbiornik jest bliżej a raczej ma lepszy sygnał. TX.V1 jest to napięcie odbiornika, dokładniej napięcie pierwszego kanału telemetri, jeśli masz odbiornik z telemetrią, jeśli masz oryginał to masz.Tak jak koledzy wyżej napisali dobrze że ci pakietu nie wyrwało i pobaw się fail-safe, w instrukcji powinno byś opisane. Co do tego TX.V1 pewnie masz ok 5V gdyż odbiornik jest zasilany przez stabilizator w reglu, odbiornik można lekko "stuningowac" żeby pokazywał napięcie pakietu (max pakiet 3s) jest opis gdzieś w necie. Niektórzy wkładają do modelu karteczkę z adresem i nr. telefonu )

Witam, dorzucę coś od siebie, miałem kiedyś jakiegoś małego cyfrowego eskay'a i zauważyłem że wystarczy mu podać 1 impuls i trzymał pozycje cały czas, analogowemu jak zabraknie impulsów to po kilkuset milisekundach się luzuje. Nie wiem jak jest w innych cyfrówkach, może ktoś ma możliwość i sprawdzi.

Hej, jak włączysz klapy to możne lekko na nos lecieć, w sumie czytałem że clarkY jest zły na klapy ale tak w sumie to w moim mam klapolotki. Mam toto-0 1,5m z mvvs3,5, nie zapomni go solidnie powzmacniać zwłaszcza kołki do mocowania skrzydła żeby mocno w kadłubie siedziały, mi na ok 20m skrzydło odfrunęło, jak chcesz to jakąś fotkę później podrzucę. Ciekaw jestem jak taki 2 metrowiec będzie szybował. A co do wymiarów dobrze by było żeby wszystko było proporcjonalne.

I prawidłowo tylko że ładowarka prawdopodobnie będzie pobierać do 0,5A przy 3s, jak będzie musiała rozładować.Jak ładować to i może do tych 2A dociągnie. w okolicy 3,8v na cele prąd spada tak by na każdej celi było właśnie 3,8V

Tranzystory mogą szybciej paść jak będą długotrwale ,np podczas pracy blisko temp. max. Chwilowe przegrzanie na żywotność nie powinno znacząco wpłynąć

Fakt 14.4-15V cykliczny, 13,5-13.8 podtrzymanie

Witam, żelówki ładować jak zwykły kwasowy(14.4V), przy pracy jako podtrzymanie napięcia można chyba nawet do 15V? nie pamiętam dokładnie na obudowie powinno pisać. Raz odratowywałem zaległy akuś a chyba 0V na zaciskach miał, zwilżyłem żel delikatnie wodą destylowaną i do ładowania, tyle że na początku nawet po zapodaniu 30V nic nie pobierał, dopiero po jakimś czasie zaczął. Akumulator pracował całe wakacje przy wzmacniaczu na ogniskach:), Pamiętaj że żelówki nie lubią ciepła, u mnie na strychu w lecie ponad 40sC to nie wiem czy sezon wytrzymał.

Heh faktycznie, genialne w swojej prostocie

Witam, będziesz przerabiać odbiornik z telemetrią w celu pomiaru napięcia pakietu? wiem że trzeba dzielnik na rezystorach wymienić, nie wie czy trzeba coś w sofcie zmieniać?

Witam, ostatnio dostałem natchnienia i zbudowałem sobie alule z podkładów. http://www.rcgroups.com/forums/showthread.php?t=1391999 Rozpiętość 100cm waga troszkę ponad 200g, trochę sobie na płaskim porzucałem i nawet z kolegą małe zawody zrobiłem, loty po ok 20 sek. Kadłub dopiero za trzecim razem zrobiłem z balsy to troszkę dużej wytrzymał, ale i tak się odlepił, mniejsza o to. W piątek zacząłem składać drugą wersje troszkę większą, przeskalowałem ją do 116cm i z wagą 270g(bez kamyka na dziobie) wyszło 10g/dm2. Tym razem kadłub zrobiłem pancerny bo z 4- 20cm rurek węglowych , balsy 3mm i 2mm żywicy i ca Podjechałem dziś na lotnisko sprawdzam czy wszystko działa, biorę lekki zamach i... odrazu po wyrzucie 2-3 szybkie pętle niemal w miejscu i od razu w ziemie, bardziej płasko spróbuje, to samo:P No to na trawę i lekkie płaskie rzuty, trochę zaciąga i nurkuje to dokleiłem troszkę balastu na dziób i delikatnie się poprawiło. Tak porzucałem trochę i niby w miarę szybuje ale mocniejszy wyrzut tragedia, dokleiłem kamyka większego, lekki płaski wyrzut i "jakotako" leci bardziej do góry próbuje i dupa, pętla w miejscu i na ziemie. lekko zły biorę zamach niemalże jak na zawodach z całej siły i poszło.. przy dużej prędkości tak jakby troszkę wysokością robi tak jakby 2-3 "kaczki" i ale dalej szybuje, a przy słabszym rzucie lekko do góry nie daje rady. SC chyba mam jeszcze delikatnie za daleko ale mam dylemat jak się ma SC względem wysokości modelu, przedtem cały kadłub miałem pod skrzydłem teraz po środku. Jeszcze tylko zawaliłem lekko dźwigar bo miał być pod pierwszym schodkiem a jest pod drugim, kołek ogółem jest może 10mm bardziej z tyłu niż w poprzedniej wersji, i ogon wkleiłem bardziej do przodu żeby długiego kadłuba nie robić. Jeszcze co do ustawianie lotek wyrzut/lot i tak dalej , mam prostą apkę i nie mam żadnego prztyczka do szybkiej zmiany ustawień, jak się nie obejdzie to dorobię (wiem o co kaman) To jeszcze pytanko z innej beczki choć podobnej, mianowicie latał ktoś może na wałach wiślanych? mam niedaleko do nich, niekiedy na rowerku sobie śmigam i ostatnio jechałem od Bobrka do Mętkowa, i powiem że wyglądają obiecująco. Następnym razem wezmę parę fotek podrzucę jak chcecie.

wiem że zawaliłem, spróbuję to jakoś klejem złapać i krawędź z taśmy delikatną zrobić.

Witam wszystkich, chciałbym pokazać co udało mi się poskładać ostatnimi czasy. Mam na koncie kilka piankolotów ale w końcu zachciałem mieć coś z balsy , w dodatku coś niskobudżetowego . Wybór padł na TOTO-0 Motylastego, z małymi przeróbkami, Jak na razie zrobiłem skrzydło które zostało oklejone i "wyżelaskowane" taśmą pakową. Skrzydło składałem według własnych pomysłów stąd tyle błędów podczas składania, jestem ich świadom. O dziwo skrzydło wyszło dość proste ale mam wrażenie że przy pierwszym lądowaniu na trawie będzie sito z niego, więc następna konstrukcja raczej będzie z autentycznej foli do oklejania. Bardzo się ciesze z pierwszej drewnianej konstrukcji i się nie mogę doczekać reszty:) Napędzane to będzie najprawdopodobniej wasp'em 0.061 pod warunkiem że jeszcze coś nim polatam (odpalę go jakoś) bo ostatnio coś mu się nie chciało, a w piankowym Tototku sprawował się bardzo fajnie.

Witam, wie może ktoś do czego służy ta zasuwka w tłumiku?

Witam, kolega który lata dronkiem coś mi wspominał że nie da się szybko w pionie opadać, zawsze trochę lecieć w któraś stronę.

No właśnie trzeba otworzyć przepustnice i odkręcać iglica aż będzie miał niskie obroty i nierówno chodził. Ja dopiero po wyregulowaniu i na wysokich obrotach zauważyłem lekki biały dymek, i jak na strychu chwile pracował to lekko siwo było

Małe silniczki podobno jest stosunkowo łatwo uszkodzić rozrusznikiem ale to też trzeba mieć "swoiste" szczęście Ciekaw jestem jak po dotarciu będzie odpalał, ja się niekiedy po dobre kilka minut meczę.

"Jak palce masz pocięte to już jesteś spaliniarzem ;)" Czyli ja już jestem ))

Wyregulowany powinien właśnie olejem pluć, a przy docieraniu paliwem do tego, przepal hmm... z mi poszło z 7-8 zbiorniczków po 50 ml i nie wiem czy nie maławo bo jednak nie pali tak fajnie, i chyba troszkę latałem na zbyt ubogiej mieszance i go chyba przegrzałem, mam wrażenie że ma mniejszą kompresje. Kontroluj temperaturę, jak będzie parzył to stopuj. Ogulnie jak odpali to daj troszkę gazu a jak się wkręci, to odkręć iglice, znowu gazu i tak dalej żebyś gaźnik miał cały otwarty a iglice na tyle żeby miał niskie obroty, jak za bardzo odkręcisz to po prostu zgaśnie jak dasz za mało to się zacznie wkręcać. Ja paliwo zlewam z powrotem, bo metanol pochłania wilgoć, dąży do ok 96% tak jak spirytus.