Panowie, a cóż to za pochwała turpizmu z ust niektórych z Was?
Ostatnimi czasy odnoszę wrażenie, im niechlujniej wykonany model i w im gorszych warunkach, tym lepiej...
Oto warsztacik mojego Ojca i przy okazji moja modelarnia:
Nie korzystam z niej, niestety, od kilkunastu lat - mam za daleko - ale do tej pory z zamkniętymi oczami potrafię wskazać gdzie leży jakie narzędzie. Zdjęcie zrobiłem w te święta, ale nikt z okazji świat porządków tu nie robił, choć warsztat jest wykorzystywany non-stop...
Wg mnie zwykłym lenistwem i niechlujstwem jest tłumaczenie, że w syfie łatwiej znaleźć narzędzie, a do zrobienia porządku zabrakło sił. Odłożenie narzędzia na miejsce zajmuje tyle samo czasu, co bezmyślne rzucenie go w kąt, ale bezbłędne sięgnięcie po narzędzie trwa o wiele krócej niż szukanie go w stercie brudu. Zaoszczędzony czas można przeznaczyć na uprzątniecię miejsca pracy i pewnie coś jeszcze, bo wrzucenie odpadów do kosza, odłożenie materiałów na półkę i przelecenie wszystkiego zmiotką to minuta-dwie pracy. Nikt nie każe biegać z odkurzaczem i ściereczką do kurzów...
Miałem przyjemność wiele razy bywać w różnych zakładach lotniczych i bezpośrednio przyglądać się produkcji np. Wilgi, Dromadera, Skytrucka, Sokoła czy SW-4, na lotniskach widziałem bierzącą obsługę MiGów-29, ale i przeglądy generalne dużych Benków oraz remonty MiGów-21 i Su-22 i wszyscy - jak jeden mąż - mieli idealny porządek w miejscu pracy. Frajerzy, nie?
Powiecie, że to duże lotnictwo, inne technologie. To dodam, że widziałem też produkcję i naprawy szybowców - a to te same materiały co u nas, i technologia podobna, i narzędzia - i tam ci frajerzy i cieniarze też mieli nienaganny porządek. Na pohybel im!
To walnąłem elaborat, ale mam nadzieję, że powstrzyma on niektórych przed wygłaszaniem bzdur, a może i przyczyni się do przygotowania porządnego miejsca do pracy.
Jakby ktoś pytał, to teraz uprawiam moje hobby w mieszkaniu bloku - i tu rygory porządku są jeszcze większe, bo dochodzi ten nieszczęsny odkurzacz i ściereczka pod groźbą sceny małżeńskiej w wykonaniu mojej Szanownej Żony