Skocz do zawartości

enter1978

Modelarz
  • Postów

    3 832
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    24

Odpowiedzi opublikowane przez enter1978

  1. Wszystko pięknie i interesuje mnie i twój model i twoja budowa , ale zaraz cię przegonią bo to powitalnia , regulamin forum itp. 

    Zacznij jeszcze raz ,  przywitaj się w tym temacie , w awatarze wstaw swoje zdjęcie lub siebie z modelem i czekaj na akceptację przez moderatora , po czym wstaw swoją budowę w odpowiednim dziale.

  2. Co do malowania to nie do końca bym sie zgodził z Irkiem , jest bardzo ważne , dobrym przykładem jest mój pierwszy Mx , a podstawowym powodem dla którego został zdemontowany i mimo że był w 100% gotów do latania,  jest właśnie malowanie, juz latał nie będzie a jeśli nawet to pierwsze to go obedrę z tej folii.

    W dzień nie ma problemu , ale wieczorem model robił sie cały czarny , ja nie mam żadnego problemu ze wzrokiem ale często nie byłem w stanie określić pozycji modelu a jedynym ratunkiem było wyglądanie gdzie jest podwozie? gdzie sa koła?

    Z czerwono białym modelem nie mam takich problemów.

    Ja jestem prawie gotowy do rozpoczęcia sezonu, extra 2,4m zrobiona i gotowa, zostało poustawiać model na stole, Mx czerwony jutro zjedzie ze stołu bo obecnie schnie mocowanie akumulatorów, i zostanie wymienić tylne podwozie w extrze 2,7m i można zaczynać latanie, tylko trzeba poczekać na cieplejsze dni.

    Aha nie wiem jak kto , ale ja mam problem z wyniesieniem extry 2,7 z piwnicy, model jest duży i nie za bardzo jest go jak złapać, więc wynosze go bez kabiny łapiąc za wręgę tuż za rurą dźwigarową , ale obawiam się że kiedyś ta wręga mi zostanie w rękach, więc mam zamiar ja wzmocnić i przykleić do niej  z  obu stron płaskowniki węglowe.

  3. 3 minuty temu, koniorc napisał:

    ale każdy kolejny model wydaje mi się lepiej oklejony.

    Mam podobne odczucia, może nie tyle lepiej oklejam bo jak widac wszystkie modele jadę na jedno kopyto, ale dość łatwo mi to oklejanie idzie , nie ma juz stresu , nie ma nerwów , i nie ma połowy rolki folii na modelu a drugiej połowy rolki w śmietniku.

    Konrad twój model na majówkę będzie latał jak dziki , sam zobaczysz jaka to klasa , jest duży ciężki , niegramotny i drogi jak diabli , ale mimo wszystko to jest dopiero maszyna do polatania.

    Ja już w ostatnim czasie kilka razy zaglądałem pod nakrycie swojej extry , podnoszę szmatę i sobie myślę , przewietrzyli byśmy się, no kurcze ciągnie mnie do niego.

    U mnie to teraz będzie tak że model 2,7m będzie tym naj jak do tej pory , ale extra 2,4 zajmie miejsce Mx-a,  a Mx zajmie miejsce krzyżaka.

    Bo odsprzedałem jesienią swój krzyżak rc factory 1240mm rozpiętości , i chciałem cos kupić małego do poćwiczenia pod blokiem tak 1,2m 1,3m i nic ciekawego nie ma , jedynie model EF 48" bym przygarnął , ale ludzie on kosztuje pusty ponad 1900zł a z wyposażeniem i akumulatorami to i 3tyś zahaczy, tyle to ja za taki mały pierdolnik nie zapłacę bez względu kto go tam robił , więc rolę małego modelu do poćwiczenia przejmie Mx, tyle że nie polatam nim pod blokiem.

     

  4. Mam szybkie pytanie, czy plastikowe śruby do mocowania stateczników podołają?  w mx jak najbardziej się sprawdzały , a tu nie wiem i boję się ryzykować , wolał bym aby ktoś poparł lub odradził ten pomysł.

    A po za tym wreszcie kupiłem elektryczną pompkę do paliwa , juz nie będę cisnął butelki;), może na majówkę przyjdzie, taką sobie wybrałem  https://pl.aliexpress.com/item/1005004086334555.html?gatewayAdapt=glo2pol&ug_edm_item_id=1005004086334555&tracelog=rowan&rowan_id1=pay_success_20220315_1_pl_PL_2022-04-02&rowan_msg_id=8076814818056262$8443133a59164cc1af53bd6f325180cc&ck=in_edm_other

  5. Uruchomiłem dzis model.

    Trochę pomachałem  nim zaciągnął paliwo , ale jak ruszył to chodzi jak zegarek, zapala za każdym razem za pierwszym obrotem śmigła.

    Jest bardzo dobrze , co prawda jeszcze trzeba ogarnąć instalację w okolicy serwa kierunku , ale to juz nie dziś.

    Nie za bardzo generuje jakieś niepokojące wibracje , raczej pracuje normalnie jak model z silnikiem benzynowym.

    Ale specjalnie nagrałem początek w zwolnionym tempie żeby było lepiej widać , to coś tam trochę lotki pracują ale w zwolnionym tempie to w każdym modelu będzie widać drgania , a widywałem i takie nagrania slowmotion że cały kadłub się wyginał.

    Tutaj jest po mojemu dobrze , cały model dość miękko pracuje i tym mnie zaskoczył na plus.

    Mierzyłem też ciąg i silnik GP-61 z śmigłem falcon 24x9 ciągnie 15,5kg z tym że w zbiorniku była stara zeszłoroczna zwietrzała benzyna , ale myślę że świeże paliwo nie wiele zmieni.

    Więc model waży 9kg a silnik pociągnie 15,5kg , to mam 6,5 kg nadwyżki ciągu ponad masę modelu , wydaje mi się że będzie w sam raz.

    Najbardziej martwiłem się że silnik jednocylindrowy będzie za mocno szarpał modelem, ale na darmo się martwiłem , naprawdę jest nieźle , co prawda dawno latałem Mx-em ale wydaje mi się że Gp-61 w tej extrze pracuje podobne jak DLE-55 w Mx-sie, jeśli sa różnice to symboliczne , więc jest OK.

    Pozostał oblot, ale to jak będzie cieplej , trzeba jeszcze poustawiać stery , chcę miec różnicowość lotek , a nim cokolwiek teraz zrobię to trzeba posprzątać burdel jaki pozostał po tej budowie.

     

    • Lubię to 4
  6. Kurcze chciałem dziś skończyc model ale sie nie udało, zostało dosłownie 5 min roboty.

    Zabrakło mi drutu na jeden popychacz lotki , więc skrzydło skończone przykręcona klapka zaślepiająca serwo ale popychacza nie ma, będzie jutro.

    Nie mam też zrobionego mocowania pakietów i to tyle , reszta skończona i model praktycznie gotowy do oblotu.

    Latał na razie nie będzie , poczekam na cieplejsze dni bo ten weekend ma byc zimny.

    Ale jutro jak nie będzie padało to po pracy dorabiam popychacz i mam zamiar uruchomić  model obok bloku, najbardziej mnie interesuje ile kilogramów ten silnik GP-61 pociągnie, a sprawdzę to:D

  7. Jak by kogos interesowało jak beztalencie plastyczne pomalowało maskę , to kupiłem na allegro markery akrylowe , jest w nich farba akrylowa a markery mają fajnie wyprofilowane końcówki że rysują i cieniutką linię i grubą , no i odwaliłem malowidło markerami akrylowymi odręcznie, a później pokryłem całą maskę lakierem bezbarwnym.

  8. No ja tak się zastanawiałem co tam z tobą i z twoim modelem się dzieje.

    Gratuluję nowego lokalu , a z extrą z tego co pamiętam to nie wiele ci zostało do zrobienia tak że pewnie poleci w tym sezonie.

    Ale takie niewiele do zrobienia to sporo czasu zabiera , ja już niby model dawno skończyłem a z duperelami się guzdram do dziś a wcale mało czasu modelowi nie poświęcam.

     

  9. 1 godzinę temu, extra67 napisał:

    Jak tylko bedzie czas i pogoda wybieram sie na lotnisko na oblat.Pozdrawiam. 

    Ja planuję oblot na następny weekend, nie wiem czy zdążę z modelem czy pogoda dopisze , ale taki mam plan.

    Elektryka zrobiona i uruchomiona , kilka kabli zostało do przypięcia ale ogólnie jest zrobione, wlewy zamontowane, wyłacznik instalacji zamontowany.

    Jutro wklejam zawiasy lotek i chyba zamontuję zbiornik paliwa, w zasadzie to myśle że w tym tygodniu skończę model , a jeśli nie to nie wiele mi zostanie do zrobienia na przyszły tydzień.

  10. 37 minut temu, mar_io napisał:

    Puki co opierając się na m.in tym poście będę powoli rozpoczynał budowę

    Ja budowę obecnie budowanego modelu skończyłem , jeszcze kilka dni na uzbrojenie i na razie nie planuję nic sklejać , może w następną zimę czepię się extry 2,7 , bo rozgrzebałem raki model , nawet kadłub mam zrobiony , ale ten projekt traktuję jako zestaw zapasowych elementów niż nowy model.

    Ale wstawiaj zdjęcia z postępów , mimo że nie planuję  na razie nic sklejać to chętnie popatrzę jak ktoś pracuje.

  11. 1 godzinę temu, extra67 napisał:

    a co do steru kierunku to wzorowalem sie na tym

    Ja to rozumiem, i sam to dawno temu wydedukowałem :D, i fakt linki są zawsze w całym zakresie napięte jednakowo , ale.....

    Działa mi to jak sam dorabiam dźwignię, i jest idealnie, kłopot w tym że jak sam robię dźwignię to robię identyczny rozstaw śrub jakie mam w dźwigni steru kierunku, a jak sie kupuje gotową dźwignię to za cholerę rozstawy się nie pokryją.

    I tak było tym razem , dźwignia na sterze kierunku ma rozstaw śrub 96mm, a dźwignia dualsky którą kupiłem ma albo 90mm , albo 102? (nie pamiętam dokładnie) efekt był taki że teoretycznie powinna sie sprawdzić prosta dźwignia ale przy złych rozstawach linki w neutrum były napięte OK a po wychyleniu steru tak zwisały że konstrukcja nie nadawała by sie  do powieszenia majtek do wysuszenia , a co dopiero do sterowania sterem.

    Na szczęście zrobili dwa rzędy otworów w dźwigni i drugi rząd podpasował , rozstaw jest mniejszy bo 90mm na serwie VS 96mm na sterze, ale taka mimośrodowa dźwignia w tym przypadku zdała egzamin , i linki w całym zakresie pracują mniej więcej OK.

  12. No faktycznie trzęsiesz kamerą , ale da się wyłapać chwile gdy  w miarę spokojnie trzymasz kamerę i wtedy to ja tam nie widzę żadnych rażących wibracji.

    Balastu trochę dokleiłeś , zobaczymy co wyjdzie u mnie , ja mam ciężkie kolano wydechowe , a łączna waga wydechu to 600g, to łudzę się że nie będzie potrzebny balast.

    A jak wygląda u ciebie sytuacja z linkami kierunku, widzę że masz taka eliptyczną dźwignię, linki sie nie luzują bądź napinają?

    Ja się nie za wiele znam , ale wydedukowałem że w tym modelu potrzebna jest prosta dźwignia, nawet dzis przyszła ale jeszcze nie montowana, ale dzis ja zamontuję to zobaczę jak będą linki chodziły.

    Ogólnie po podłączeniu linek do serwa będę miał cały ogon gotowy do lotu, stery po podłączane poustawiane , podwozie tylne zrobione i zamontowane.

    Elektryka w 95% ogarnięta , zostało zamontować kill switch ale wcześniej trzeba go wydobyć z Mx-a , bo ten jest dawcą, i trzeba zamontować na kadłubie wyłącznik instalacji, no i poupinać kable w kadłubie.

    Instalacji paliwowej nie liczę bo z tym się migiem uwinę to robota na 30min.

    No i trzeba wkleić zawiasy lotek i zamontować serwa w skrzydła , podorabiać popychacze itp.

    Mam zamiar się z tym uwinąć w tym tygodniu , na przyszły tydzień w planie jest tylko wycięcie kołpaka śmigła i malowanie maski , no i ten ażurowany dekiel pod kadłubem trzeba okleić i zamontować.

    Chodzi o to że za dwa tygodnie mam wolny weekend i chciał bym oblecieć ten model i rozpocząć sezon, a czy dam radę? czy nic nie wypadnie? to zobaczymy jak to będzie.

  13. 12 godzin temu, koniorc napisał:

    Ja we wszystkich 3 modelach używam niebieskich dźwigni Dualsky. Kiedyś kupowałem je na Aliexpress, ostatnio taniej było w Modelemax. Na kierunek dałem ramię 3,5 cala.

     

    Skoro używasz dźwigni dualsky to i ja kupiłem, tylko zamówiłem dłuższą https://modelemax.pl/pl/czesci-hitec/30509-p30509-dualsky-dzwignia-4-25t-dwuramienna

    Do tego wziąłem dwie dźwignie 1,75 cala , tak w razie czego, trochę śrubek , i jak jutro przyjdzie to można kończyć składanie modelu

  14. 21 minut temu, koniorc napisał:

    Tak, ustawiałem jak Jase Dussia na 38 czy tam 37 stopni.

    No to mam trochę jasność, 38stopni wystarczy , podobno powyżej tej wartości ster nie ma skuteczności a działa tylko jak hamulec, może kiedyś to sprawdzę.

    W tym modelu po raz pierwszy ustawię różnicowość lotek , w mx-ach nie miałem bo lotki miałem na jednym kanale , a w extrze 2,7m jeszcze do tego nie doszedłem, ale podobno pomaga.

    A powiedzcie jaką dźwignię macie na serwie steru kierunku? bo jedynie tej dźwigni nie posiadam, i nie za bardzo mogę znaleźć to czego szukam.

    Żeby rozstaw śrub mocujących snapy zrównał się z rozstawem na sterze kierunku potrzebna jest dźwignia która ma rozstaw śrub 96mm, jakos nie mogę takiej znaleźć żeby miała ręce i nogi , jak coś mi wpadło w oko to się liche wydawało , albo cena zaporowa , albo dostępna w zagranicznych sklepach.

    A wy jakie dźwignie na serwie steru kierunku macie?

     

  15. To znaczy dźwignia na sterach wysokości optymalnie chyba by mogła być 1,75 cala, bo 2 cale wykorzystuje pełny zakres wychyleń steru ale nie wykorzystuje całego wycięcia w kesonie, ale to się jeszcze dopieści.

    Ale jak masz w lotkach dźwignie 1,5 cala to jest to pocieszające, kilka złotych w kieszeni zostanie, a dają radę wychylić lotkę 38 stopni?

    Ja raczej gustuję w bezwładnym przewracaniu modelu , to że nie umiem to inna historia , za to jestem uparty jak osioł i się nie poddaję , jak mi coś nie wychodzi to zamiast się zniechęcać jeszcze bardziej się motywuję i ćwiczę do skutku.

    I nawet są tego efekty , do zeszłorocznego pilotażu miałem wiele do życzenia , przeanalizowałem swoje loty , myślę że wyeliminowałem rażące błędy , nie dość że poprawiłem pilotaż to jeszcze nowe manewry z grubsza się nauczyłem.

    Fakt że na symulatorze, ale myślę że szybko to wdrożę w realu, crankshaft w pionie zakończony płaskim korkociągiem jakoś udało się ogarnąć,  czy po zawisie ciasna pętla , taki przewrót przez siebie też powinien wychodzić, ale do tego potrzebne są wychylenia że zawiasy trzeszczą, no po za tym ogarnąłem skręcanie, zawracanie i w lewo i w prawo podczas kręcenia beczek czy rollinghariera.

    Tak że nie poddaję się ciągle się uczę , i wydaje mi się że sezon będzie udany , no chyba że rozpieprzę model jeszcze wiosna się dobrze nie zacznie  :D.

  16. Konrad, jakie masz dźwignie na sterach wysokości? a jakie na lotkach?

    Ja dziś nie za wiele w modelu dłubałem , ale stery wysokości uruchomiłem, dorobiłem popychacze itp.

    Ale zamontowałem dźwignie 1,5 cala i wydały mi się za krótkie , za mało się stery wysokości wychylały , a o fazach lotu nie było mowy bo nie było czym, ogólnie dźwignie 1,5 cala na wysokościach w tym modelu wydały mi sie złym wyborem

    Ale miałem dźwignie 2 cale i te zamontowałem , i jest szał , są fazy , i same och i ach ale...

    Te dźwignie 2 cale miały iść na lotki, to teraz nie mam dźwigni na lotki , mam tylko te 1,5 calowe które miały być na sterach wysokości.

    A jakie ty masz dźwignie na lotkach? 1,5 cala chyba będą za krótkie? i czekają mnie jeszcze zakupy?

  17. Kurcze prawie cały dzień dziś dłubałem przy modelu ale nie zrobiłem tyle ile chciałem zrobić.

    Tak w ogóle takie uzbrajanie modelu to bardzo przyjemne zajęcie.

    Silnik przykręcony na stałe, wydech przykręcony na stałe, serwo gazu zamontowane , popychacz dorobiony i zamontowany , gaz ustawiony , ale trzeba zamontować minimalnie dłuższą dźwignię na serwie bo nie podoba mi się jak się mija snap z gazu z dźwignią ssania.

    Serwa w statecznikach prawie ogarnięte, nie zamontowałem jedynie dźwigni, ale kable zasilające serwa sterów wysokości podorabiane i elektryka na ogonie skończona.

    Jutro wysokości uruchomię , ale kierunek musi czekać bo nie mam dźwigni na serwo , miałem dorobić teraz nie mam z czego , to trzeba zamówić gotową dźwignię ze sklepu i po problemie.

    W sumie to nieźle idzie , niby jeszcze trochę roboty przede mną zostało , ale ja już myślę o oblocie:D.

  18. 55 minut temu, dimmus napisał:

    Finalnie odkupilem od kolegi serwo które było w modelu wcześniej, nie pamiętam jakie, na pewno hitec

    Myślałem że się skusiłeś na savoxa z listy którą wstawiłeś, stąd pytanie jak się spisuje.

    No ja kupiłem sv-1274mg , więc je zamontowałem, uruchomiłem i ustawiłem juz nawet gaz.

    Na razie serwo jak serwo , działa jak każde inne , pytanie ile pochodzi , jak to kogoś interesuje to savox budżetowy , takie czarne około 8kg za około 110zł nie pamiętam symbolu, na gazie chodził jeden sezon i kaput.

    Ale mogę cię Piotrek zaskoczyć , bo w opisie zdyskwalifikowałeś serwa turnigy , a właśnie serwa turnigy które mi kiedys Marcin kupił w hobbykingu jak budowałem pierwszego Mx-a , to są naprawdę godne polecenia serwa, do dziś są sprawne.

    Dwa lata na lotkach latały , i dwa lata przepracowane na gazie w benzynowym modelu który naprawdę intensywnie był orany, i serwo turnigy z tytanowa przekładnią jest sprawne do dziś.

    Nie montowałem go do nowego modelu bo ma bardzo duży nalot , ale biorę pod uwagę opcję że nagle może być potrzeba zastąpienia tego nowego savoxa tym starym turnigy;).

  19. W dniu 24.02.2020 o 21:27, dimmus napisał:

    Drugie serwo nie wiem czy nie za słabe, niestety nigdy nie miałem do czynienia z benzynami, ale jak przeglądałem oferty "gotowych" używanych, to nawet słabsze serwa do większych silników montują.

    Piotrek i jakie serwo zastosowałeś na gaz?

    Ja wczoraj kupiłem serwo sv-1274MG , ale tak je po prostu dorzuciłem do koszyka , serwo przyszło i teraz sie zastanawiam czy to dobre serwo na gaz , idealna kolejność , pierwsze kupiłem a dopiero po zakupie zainteresowałem się tym czy to dobre.

    Maciek widzę zasugerował opcję nr 2 , jeśli sie na nie zdecydowałeś to powiedz jak się spisuje.

     

  20. 27 minut temu, koniorc napisał:

    U mnie na dźwigni gazu była przykręcona większa dźwignia z kompozytu węglowego. Odkręciłem ją i na spokojnie rozwierciłem i przekręciłem popychacz.

    Ja tez tak mam, a dźwignia węglowa jest juz nawiercona na śrubkę m3, nie wiem czy to dobrze bo snapy do gazu mam na M2, no nic założę snap na trójkę śrubkę.

    Rurki stabilizujące w skrzydłach za twoją sugestią wkleiłem aluminiowe, i przednie i tylne, z klejenia to zostały mi tylko do wklejenia zawiasy lotek i dźwignie lotek.

    No i wreszcie pamiętałem i kupiłem koło ogonowe.

  21. Wydech wczoraj poprawiłem bo było dwie małe nieszczelności , i ten temat jest zamknięty.

    Nie to żebym się czepiał , ale temu co zaprojektował pozycję gaźnika w tym silniku to w nagrodę nie zaszkodziło by  postawić go pod pręgierzem i zdzielić mu parę batów po plerach.

    Ja mam jutro wolne to zechcę coś podgonić w kwestii wyposażenia modelu, zacznę od gazu , mam juz serwo trzeba dorobić popychacz , ale oczywiście przez ten gaźnik i dziuplę w której siedzi nie będzie to tak łatwe jak w innych silnikach.

    Ale pasowało by od razu gaz ustawić , a to chciałem zrobić już z listwa zasilającą serwa.

    No i cóż było robić , trzeba było tą listwę zrobić, więc dziś zabrałem potrzebne rzeczy do pracy i w robocie lutowałem , w domu kończyłem , ogólnie cały dzień mi z tym cholerstwem zeszło, ale jest zrobione i działa.

    Z boku widać zwarte piny zworką, to miejsce na wpięcie włącznika.

     

    Następna sprawa to samo serwo gazu, dziś przyszło , takie sobie wybrałem sugerując się jedynie ceną, ale takie najtańsze to ono tez nie jest , siły mu wystarczy , jest szybkie , ale na opakowaniu jest sugestia że to dobra opcja do żyroskopu , czy to serwo na pewno będzie dobre do gazu?

    spacer.png

  22. 1 minutę temu, diabolo napisał:

    jednocylindrówka + prawie 20% większa pojemność to musi drgać

    No przyznam ci że GP-61 kupiłem tylko dlatego że był tani , ale jednak w głowie jest gdzieś myśl że nie koniecznie spełni oczekiwania tak w kwestii mocy jak i kultury pracy.

    Zobaczymy , ja ten silnik traktuję jak nowe doświadczenie , ten sezon przelatam na nim ale jak mi nie przypadnie do gustu to go jesienią odsprzedam i kupię na jego miejsce silnik dwucylindrowy.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.