



-
Postów
262 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Byczek
-
Krok po kroku pracę brną do przodu, na tym etapie budowy myśliwca czas zająć się układem sterowania modelem, czyli serwa, cięgna orczyki które to zamontuje w tym tygodniu. Na razie prace do tej pory skupiły się przy okeljaniu balsą części ruchomych w modelu czyli stery wyskości i kierunku.( oklejonona jest na razie 1 strona sterów aby umożliwić dostęp do prętów węglowych) Fotosik szwankuje, na razie brak fotek postram się zamieścić foto wkrótce. Pozdrawiam Byczek. okejanie steru wysokości (z jednej strony) Steru kierunku: wpasowywanie cięgien sterów, pancerzy do wręg (Cięgna użyłem węglowego z uwagi na wagę) Posłuchałem kolegi sławka i wymieniłem bagnet mosiężny na bagnet węglowy różnica wagowa znaczna
-
Każdy wycina sobie jak tylko zechce, ale gdy zobaczyłem szkic (ładny czarny prostokącik na deseczce), to mnie zaciekawiło: czy może teraz myśli się jakoś inaczej niż w czasach popularnego "Zrób to sam" ? Czy łatwiej (nie potrzeba czegoś ciąć) i taniej (mniej zużytego materiału) to tylko przy budowie zabawek? A może porada A. Słodowego przy budowie Bf 109 G-10/K-4 ma jeszcze jakiś sens (coś od 0:45 filmu): http://www.joemonster.org/filmy/7535/Adam-Slodowy-Samolocik No fakt, mogłem zaoszczędzić materiał, otóż dalej się myśli o zaoszczędzeniu materiału tylko hubert_tata"] zdażył się mały przypadek przy pracy połączony z pośpiechem budowy :wink: potraktuj to jako małe niedopatrzenie przy budowie na szczęście nie groźne :wink: P.S. A ten plan tego samolociku co prezentuje pan Adam Słodowy mam w książce pt. "Lubię Majsterkować" :wink: właśnie autorstwa Pana Słodowego.
-
Ok, propozycje mile widziane. Te kątowniki nie są ze stali, to jest jakiś stop wygląda na mosiądz a czymś nie wiem czym, a każdy jeden z nich waży 7 gram.
-
Dzięki Darek, ja też mam nadzieje że wyjdzie ekstra model choć do tego jeszcze sporo zostało a miałem nadzieje że skończe w tym roku a już zapasem idzie Grudzień. Jesli chodzi o kwestie tych kątowników, jeśli wyjdzie cięższy model niż zakładają plany to wymienie te kątowniki a postaram się umieścić je tak aby można je było póżniej z łatwością wymienić. Dziękuje za rade oraz pozdrowienia i również pozdrawiam!
-
Dzięki ja jednak pozostane przy alu, rozklejanie tych profilii z tymi wręgami wydaje mi się spowoduje uszkodzenie wielu części i połowa pracy nad modelem pójdzie na marne, łączenie sklejka/alu wzmocnie takimi kątownikami częściowo wkrętami i nitami jak podpowiada kol. WZ Dalsza cześć budowy to wykańczanie skrzydeł czyli wpasowywanie wnęki chowanego podwozia, wykonałem ją z plastiku ładnie się nie prezentuje ale za to super się wygina i wpasowuje do żeber. Wyciananie profila dla lotki tak jak w poprzednim poście: Po wycięciu Z tego plastiku wykonałem ścianki wnęki chowanego podwozia: Tak wygląda na planie: A tak wygląda w skrzydle modelu myśliwca: A tu zdjęcie przedstawia drugiej wnęki przy dugim skrzydle podczas schnięncia:
-
Pilnie! poszukuje mechanizmów składanego podwozia oraz serwa do niego. Jeśli macie jakieś namiary na to rzucajcie linkami :wink: . Z góry dziękuje Bardzo!
-
Rozumiem oco chodzi! nie ja wymyśliłem te profile, w planach nie mogę się dopatrzeć innego łączenia i wcale się nie upieram na łączeniu sklejka aluminium tak jak napisałem w poście wyżej, że weme inne sposoby łączenia pod uwagę, można zrobić obiemke przez oba te profile i też będzie git. Tylko będzie musiała być z lekkiego materiału na razie nie wiem z czego to zrobić. Tomek, wcale się nie upieram zakładam jakieś inne sposoby budowy tego modelu.
-
Profile aluminiowe były kilkukrotnie wyginane do żądanych kształtów, a klejone klejem mocnym żywicznym. Jeśli profile aluminiowe były wyginane do kształtów wręg i nie są naciągniente to wydaje mi się że powinny wytrzymać wibracje silinika. Mnie też na początku zdziwił widok tych profilii, ale tak wynika z planów. Nitowanie jest dobrym pomysłem i można by go zastowować nadprogramowo, zakładam również jakieś ewnetualne wzmocnienia tych profili poprzez łącznik między nimi.
-
Dalsze postępy prac to klejenie wnęki silnika oraz jej odpowiednie dopasowanie do kadłuba modelu, a wykonane z sklejki grubości 3 mm i listewek o przekroju prostokątnym wymiarach 5 mm na 10 mm. Pierwsze wklejenie: Lewa część sklepienia komory silnika, przewidziane jest otwieranie klap celem ewentualnych napraw, ustawień. oba sklepienia prawe i lewe po wykonaniu Wpasowanie w kadłub, chce zastosować standardowe zawiasy oraz jakieś zapięcie (zatrzask) na górnej części komory silinka zbliżenie Oraz zdjęcie z góry, tutaj będzie trzeba troszke zeszlifować wręge numer R3, celem dopasowania listewek u szczytu kadłuba.
-
Chcesz spaskudzić model :?: :!: Tyle trudu zadałeś sobie chyba nie po to by pokryć folią. Masz dwa wyjścia zakończone tym samym - na balsę pójdzie papier japoński potem odpowiednie lakiery lub balsę pokryjesz Koverall'em. Pokaż mi fotki z zdjęciami modeli pokrytych kewlarem a papierem japońskim, chciałbym porównać oba modele. Modelu niechce zepsuć folią, ale z tym się jeszcze zastanowie.
-
Pewnie zawsze mile widze doradzanie a nawet trzeba, kwestia tego papieru japońskiego to ile on kosztuje? pewnie drożej jak folia? z zakupem to chyba nie bedzie problem bo mieszkam w mieście więc są sklepy modelarskie. Z lakierowaniem to nie mam wprawy, opcje mam dwie albo skierować model do kumpla lakiernika samochowowego albo spróbowac samemu najpriew na jakimś innym modelu. Co do składu jak proponujesz, ineresująca sugestia.
-
standardowo model pokryty będzie balsą, potem folia, aczkolwiek w planach podane jest aby połacie skrzydeł pokryć plastikiem. Marzeniem byłoby oczywiście duraluminium ale to nie ten model i na ta moc silinika :wink:
-
Dziękuje , no mam nadzieje że zobacze fotogalerie z pfmrc! UWAGA: PO ZWAŻENIU MODEL WAŻY 2,895 GRAM!!! CZYLI NIECAŁE 3 KG
-
Dzięki, model napewno zważe, podstawowy problem to że nie mam wagi, a kupno jej nieopłaca mi się na zważenie modelu, a więc muszę pożyczać. nie wiem czy może być taka waga do mierzenia wagi ludzi? (tomek gdzie mogę zobaczyć twojego B-25? muszę go zobaczyć).
-
a czemu nie? grubas to nie jest 8) Dzisiejsza aura sprzyja pracami modelarskimi a więc dzisiejszy dzień poświęcony budową sterlotki, wpasowanie jej w elementy żeber skrzydeł orac odpowiednie jej wpasowanie. gotowa sterlotka przed umieszczniem w skrzydle lub też jej wyprofilowanie Widok sterlotki z boku (zdjęcie troche nie wyraźne ale oddaje jej kontury) To zdjęcie poniżej przedstawia szlifowanie profilu do sterlotki, oraz sposób jej wykonania za pomocą rury kartonowej pożyczonej w sklepie z wykładzinami :wink: Części będące elementami składowymi sterlotki niezbędnymi do prawidłowego funkcjonowania modelu Messerschmitta: Oraz widok na skrzydło lewe po wykonaniu tej części pracy, wymaga jeszcze odpowiedniego wyprofliowanie krawędzi natarcia do końcówki skrzydła ale to już pikuś w porównaniu do budowy sterlotki którą kleiłem ze dwa razy,raz słabym klejem a drugi bardziej pożądnym i wytrzymalszym. I widok na skrzydło z boku od strony końcówki skrzydła, dalszym etapem prac na modelem będzie budowa schowka na koła.
-
Nie jeszcze nie, muszę jeszcze to ładnie ustawić dopiero potem wklejić. do zdjęcia tylko nie zdążyłem ustawić. :? madrian j.w.
-
To są jeszcze przymiarki, model muszę jeszcze raz złożyć i przyjżeć się dokładnie co należałoby jeszcze poprawić w modelu przed dalszą pracą, element sterujący (czyli ta rurka czarna ) nie jest jeszcze nie jest jeszcze wklejona. Dziś nie wiele zrobiłem tylko jedną sterlotkę i wklejenie krawędzi spływu. jedna ze sterlotek malinowski dziękuje przyda się!!
-
Pierwsze przymiarki skrzydeł, przypasowanie sterów kierunku i wysokości oraz co należy poprawić w modelu. Widok na model z lotu ptaka (chcąc wykonać zdjęcie w pełnej krasie trzeba było wdrapać się na stół ) Widok na model od strony śmigła czyli od przodu jak kto woli. W tym miejscu będzie środek ciężkośći biorąc model do ręki dało się to odczuć. Oraz widok na model myśliwca od strony steru.
-
Kolejny etap prac nad modelem to klejenie, szlifowanie i drobne poprawki nad modelem. Po małym wypadku musiałem jeszcze raz wyciąć żebro numer F1a i wklejić na miejsce uszkodzonego.
-
W tej chwili nie wiem, a ma ważyć 9 kg ale wydaje mi się że będzie nieco ponad, ale zobaczymy.
-
NIe mi chodzi o to: Obrazek To jest narysowana linia czarnym flamastrem 8) z tąd wydaje się jakby brakowało balsy.
-
chodzi ci o pokrycie skrzydła? jeśli tak to jeszcze za wcześnie, przedemną zakup wyposażenia RC, serw, odbiornika silnika. podłączenia wszystkiego i próby na szkielecie, dopiero jak będzie wszystko na git to pokryje model balsą którą podobno brak.
-
Deseczki balsowe posklejane, będą stanowić póżniej końcówke skrzydła prawego: Zdjęcie poniżej przedsawia widok deseczek z boku. A tu zdjęcie końcówki skrzydła lewego, już po wyprofilowaniu papierem ściernym, żeby darować sobie żmudne długie tarcie papierem ściernym, wyciąłem część balsy piłką.( identycznie wykonam końcówke skrzydła prawego. A tu widok ogólny na lewe skrzydło, wskutek małego wypadku uszkodzeniu uległo trzecie żebro
-
Lewe skrzydło 109-tki przed dalszą obróbką. Na dziś niewiele mi się udało zrobić a czas nagli żeby model ukończyć w tym roku, czy się uda zobaczymy. Ster kierunku. A tu zdjęcie przedstawia wyciętą końcówkę skrzydła, została wykonana z dwóch desek balsy ponadklejane ze sobą aby stworzyły żądaną grubość, zostanie ona jeszcze zeszlifowana. Krawędź natarcia z braku laku wymaga jeszcze obróbki w postaci zestrugania z grubości 3 mm do 2mm co chce zrobić na strugarce.
-
ok, mam kupione dwie metrowe belki balsowe, rozważam jeszcze możliwość ich oddania do zakładu stolarskiego na frezarke, pytanie czy będą takie frezy? a jak nie to wyszlifuje sam tak jak piszecie. Dzięki mam kupione dwa klocki balsy, czekają na dalszą obobkę którą postaram się wkrótce pokazać. Serdecznie pozdrawiam!