Skocz do zawartości

Artur Lis

Modelarz
  • Postów

    401
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Odpowiedzi opublikowane przez Artur Lis

  1. 1 godzinę temu, Kicior napisał:

    Hej Panowie,

     

    Pytanie mam: zakupiłem biały żelkot (nie narzędziowy, tylko zwykły)

    Chcę zrobić maskę do modelu 2m z foremnika negatywowego.

     

    Zrobiłem 2 testy na jakiejś przykładowej powierzchni i:

    a) cienka warstwa żelkotu + tkanina 110g + cienka warstwa żelkotu --> próbka mega giętka, wygina się jak tektura

    b) grubsza warstwa żelkotu + tkanina 110g + żywica + tkanina 100g + żywica --> próbka znacznie bardziej sztywna, ale zaczyna być ciężko

     

    Pytanie do osób, które robiły maski: ile warstw i z jakiej tkaniny polecacie zrobić, żeby maska wyszła sztywna, ale żeby to nie była cegła?

     

    Dzięki !

    A czemu, żelkot wybrałeś ?  żelkot jest trochę ciężkawy do takich zastosowań .

    A jak już tak bardzo chcesz wykonać na żelkocie to bardo cienko żelkotu dwa razy  na krzyż  . warstwa utwardzona w czasie takim jak Ci podaje karta techniczna wyrobu  i dopiero druga warstwa. Na wstępną utwardzoną powierzchnię po około ? i tu wyczujesz dotykając palcem , nakładasz   ale  bardzo cienko .

    Lepszy i lżejszy efekt maski wyszedłby na farbie akrylowej 2k i na to tkaniny szklane Farba musi być wyschnięta do laminowania , nie tak jak przy żelkocie do żelowania  .

    48g/m2    splot1/1     1x warstwa 

    110/m2 splot 2/2       2x        

  2. 1 godzinę temu, Kamyczek_RC napisał:

    Jak patrzę na ten kadłub ,to chyba pokusił bym się o taki konstrukcyjny jak w zestawie . ten jest na jakimś epidianie do tego jeszcze nie przesączony jak trzeba bo widać tkaninę . Może  skusisz się na zrobienie takiego jak w planach .

     

         Akurat , nie ma co się dziwić ze kadłub nie jest dobrze przesączony żywicą . To są konstrukcje robione za Komuny !!! na  epidianach tak toksycznych jak dzisiejszy koronawirus ?. A wiadomo oszczędzali na wszystkim, począwszy od żywicy po tkaninach itp .

    Nie porównujmy  dzisiejszej technologi do wykonywania laminatów z przed  1980r . Rożnica jest kolosalna,  wręcz mocno zmieniona w technologi kompozytów .

  3. To nam wyjdzie na dobre , przestańcie się martwić o zatrudnienie

    Jak zagraniczne zakłady stanęły i wiele firm produkujących motoryzacje przestało produkować co tez splajtują .

    Będzie wielki punkt zwrotny w historii polskiej motoryzacji . 

    Naszym przemyśle motoryzacyjny ,  wskrzeszą i odbudują Fabrykę Samochodów Osobowy na Żeraniu ?

    Znów FSO górą ?

  4. A ja Wam , powiem to coś wisi w powietrzu ,  i lepiej nie przebywać  bez maseczki ochronnej . 

    Nie będę, wymieniał państwa ale pewny kraj za tym stoi . 

    Zachciało się im  robić, testy na klimacie to mają za swoje .

    • Haha 1
    • Zmieszany 2
  5. 24 minuty temu, poharatek napisał:

    ?

    I jeszcze 5G!!!!

    Trza kupić folię aluminiową na czapeczki bo zabraknie !!!11111!!!!!!...

    ?

     

    Ja rozumiem - sytuacja jest nieciekawa, każdy się boi.

    Ale proszę, wstrzymaj się z wypisywaniem takich bredni publicznie!

     

    3 minuty temu, a74BACK napisał:

     

     

    Jesteś moim bohaterem dnia !

     

     

    PS Zrób sobie czujnik smogu luftdaten/nettigo, to może zejdziesz na ziemię.

     

    Consensus ..........???? nabraliście się ..............

    • Lubię to 1
  6. Tak się zastanawiam ile jest prawdy w tej całej Prawdzie, ze tak powiem .

    Codziennie, poświęcam około godziny w porach wieczornych na spacer dla zdrowia i dla wyciszania się i naładowania swoich akumulatorów . 

    I tak  zauważywszy wszystko było super aż do połowy Lutego spacerując.

    Ale w tym , okresie zauważyłem ze coś jest nie tak z naszym powietrzem strasznie ciężkie nawet miałem problem z nabraniem powietrza chwilami .

    Więc  postanowiłem, przerwać spacery  udałem się do lekarza zrobiłem prześwietlenie płuc , wyszło bez zmian zapalnych .

    Równie dobrze przestałe wychodzić na spacery . Oddychanie się poprawiło , może to smok może coś tam . 

    Ale nasuwa się pytanie , może to Nasze Globalne Ocieplenie klimatu , jest teraz dokonywane prze Kraje UE razem z Nato.

    Może nas , czymś z góry obsypują pierwiastkami . Chcą przekształcić ziemie w GMO  , i nie każą wychodzić na ulice tylko w maseczka , a całe bajka koronowirusie to tylko tak przykrywka

    W Chinach to już całkowicie jest wszystko GMO.

    • Lubię to 1
  7. Tak się zastanawiam , ile jest prawdy w tych testach na koronę. Czy czasami nie mają symulować wirusa 

    Czy czasami, nie próbuje się w poić ludziom.  O o wirusie którego tak naprawdę chyba nie ma 

    A Rząd Polski i inne Kraje coś mają jakiś grubszy interes do zrobienia ? a jest owiane tajemnicą i gęba na kłódkę 

    Przecież takie jakie objawy są przy tym wirusie to każdy ma tam jakieś podobne schorzenia .

    Ból kręgosłupa , kaszel , gardło, gorączka jak  przy zwykłej grypie . 

     

  8. W dniu 15.03.2020 o 21:55, Patryk Sokol napisał:

    A bo Wy nie wiecie co najfajniejsze ;)

     

    Statecznik pionowy wraz z belką są robione w jednej formie. Przy czym statecznik pionowy jest nadal na rdzeniu (tutaj akurat Rohacell, bo Wojtek nie jest tak tani jak ja i nie stosuje styroduru ;) ), a belka nadal jest dmuchana balonem. W efekcie mamy dwa procesy technologiczne gwarantujące malutkie ilości żywicy w kompozycie, połączone tak, że odpada jakakolwiek masa wynikająca z łączenia statecznika pionowego z belką. Żadnych kołków, żadnych śrubek - jeden monolit.

    A żeby było zabawniej to po wyciągnięciu z formy nie trzeba obrabiać zawiasu - tzn. statecznik wychodzi z gotową już szczeliną. Wystarczy złamać zawias i śmiga.

    Technologia wprawdzie jest moja, ale to Wojtek ją dopracował na tyle, żeby to się nadawało do modeli F5J, a nie do bezpilotowców z odwróconą Vką

     

     

    Z kolei statecznik poziomy jest już mniej finezyjny. Jego główny ficzer to profil aerodynamiczny. W najgrubszym miejscu statecznik poziomy ma 8mm, a na samej końcówce schodzi poniżej milimetra grubości (pionowy też jest niewiele grubszy).

     

    A cały dowcip polega, że celem tych grubości nie jest minimalizowanie oporu aerodynamicznego (przynajmniej nie bezpośrednio). Walczymy tu z zupełnie innym zjawiskiem, czyli z tzw. deadbandem.

    Jest to zjawisko polegające na tym, ze przy niskich Re (a więc przy wolnym locie) profile aerodynamiczne zaczynają wykazywać niski przyrost siły nośnej od kąta natarcia, w okolicach zerowego kąta natarcia.

    W efekcie szybowiec zachowuje się jakby miał luz na stateczniku. Skutkuje to nadmiernymi wahaniami w osi podłużnej i pionowej (bo wbrew pozorom każdy szybowiec leci sinusoidą, od tego tylko zależy jak dużą amplitudę będzie ona mieć) oraz słabą reakcją na ster wysokości i kierunku w powolnym locie.

    A to są dwie rzeczy których szczerze nienawidze i dlatego zawsze walczę o jak najcieńsze profile na statecznikach (bo deadband dosyć mocno związany jest z grubością profilu).

    Wojtek nie bał się technologicznie żyletkowatych profili, to teraz cieszy się lepiej latającym modelem, niż na poprzednim, ani tak lekkim, ani tak przemyślanym ogonie ;)

     

    ps. A co do kształtu. Może się Wam nie podobać, może się podobać, ale przyjrzyjcie się dystrybucji cięciwy. Cały projekt polega na tym, żeby utrzymać jak największą liczbę Re, na jak największej części statecznika.

    ps.2 Ale jak się Wam nie podoba, to wiecie o gustach się nie dyskutuje. Głównie dlatego, ze wtedy po prostu obiektywnie nie macie racji ;)

    ps.3 Wojtku, pochwalam dobór akumulatorów. Jedne z niewielu które zniosły moje latanie quadem.

     

    Ostatnio dość , bawię się balonikami przy formowaniu kadłubów .

    Pytam się z ciekawości których balonów, jakich rozmiarów  używacie , jakiej  firmy ?

    Do ilu Bar dmuchacie ?

     

  9. 36 minut temu, jarek996 napisał:

    Jakie KILKA lat ? W 2050 sa zawody z okazji polwiecza. Obecnosc obawiazkowa  !!!

     

     

    Obawiam się, z tym  do 2050r , to tylko doleżymy  przy dzisiejszym zdrowym  jedzeniu wszędzie ładują chemie  i chorobach .

  10. W dniu 5.01.2020 o 19:40, sylkub napisał:

    Artur ,w Rzeszowie  była silna grupa modelarzy "uwięziowych"  z Tomkiem Troniną na czele , a w niedalekich Wierzawicach jak dawniej rozgrywane  są zawody modeli na uwięzi .Może  spróbować reaktywować uwięź w Rzeszowie jest już nawet jeden chętny do powrotu  kol. Bogusław Pelczar, który na ubiegłorocznych zawodach w Wierzawicach deklarował chęć powrotu do uwięzi.

    Pozdrawiam

     

    Sylwester

     

    Dziękuje , za rozwinięcie tematu .

    Wiem , o Wierzawicach zawsze mam jak co roku się wybrać popatrzeć jak Zawodowcy latają , myślę ze w tym roku się uda podjechać .

    Nie chce, nic obiecywać ale spróbuje .

    Co do Uwięzi , narazie jest to nie możliwe bym zaczął uwięź .

    Mam sporo modeli szybowców  na warsztacie rozłożonych , a końca nie widać.

    W miedzy czasie robię nowy kadłub-kopyto  do F5J nowe kształty do relacji pt'' Bruks"" to jest narazie mój priorytet .

     

    Pozdrawiam 

    Artur

  11. Witam 

    Co do wycinania kieszeni (pochwy)  , to jest to rozwiązanie ostateczne raczej jak już decyzja zapada . 

    Prucie centropłatu w takiej części  zawsze będzie osłabione .

    Raczej można , to zrobić w inny sposób .

     

    Trzeba sobie , zmajstrować   takie prawidło bardzo proste i daje efekt wiercenia w osi symetrii  .

    Prowadzenie wiertła to są dwa kątowniki , w nich otwory   wywiercony na takiej samej wysokości i kątem prostym zależy jak drugi centropłat ma do kieszeńi bagnetu .

    Wiercenie , robimy na małych obrotach , skrzydło musi być dosunięte do samego kątownika  na trzecim zdjęciu 

    Można  je zabezpieczyć na czas wiercenia taśmą papierową okleić z kilku stron aby  przypadkiem nie podsunęło lub trzymać ręką 

     

    DSCN9939.JPG

    DSCN9937.JPG

    DSCN9935.JPG

  12. Szkoda , ze jest taka refleksja osób które tak myślą . 

    Modele na uwięzi są  perełkami .

     

    Sam wychowałem się w modelarni gdzie jako młody adept początkujący , budowałem modele szybowców F1a .

    A po roku , chyba było to 1995r. przeszedłem do budowy  modeli "Uwięziowych " 

    Pierwszy uwięziowiec, był zbudowany z planów modelarskich  "Pętla "

    W obecnym czasie, buduje tak jak każdy modele RC .

     Ale czasami mam, chęć polatania na uwięzi , co tez skłania mnie to do zbudowania kilku modeli na uwięzi.

    Zawsze miło, wspominam te czasy zabawy z linkami? 

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.