ostry_gl

Dzięki Koledzy za miłe słowa (umknęło mi to w ostatnim poście).Istnieje około 10 modeli sunfisha i wszystkie budowane są tak samo by jak najlepiej odwzorować oryginał - wymóg klasy NSS-C. Nikt u nas nie buduje modeli by były szybsze (za wyjątkiem NSS -650), to chyba kwestia priorytetów i podejścia do tego sportu. Model ma jak najlepiej odwzorowywać oryginał, być bezawaryjny i dobrze pływać. Myślę, że stąd wynikają nasze rozbieżności w podejściu do tematu . Pozdrawiam, Łukasz

Cześć, Odpowiadając na Twoje pytanie pozwolę sobie zacytować Michała Daranowskiego, z którym rozmawiałem na ten temat. Z naszych przepisów jasno wynika, że nie ma określonej masy balastu przy ostrym określeniu innych parametrów, więc ten brak zapisu dotyczącego masy balastu nie jest "dziurą" a celowym działaniem. Ponieważ kształt kadłuba SUNFISHA jest taki a nie inny, charakteryzuje się bardzo niską wolna burtę, pionowymi - dziobnicą i pawężą oraz bardzo małym zapasem wyporności, dlatego możliwości manewru masą balastu są bardzo małe. Wszelkie pozostałe parametry, w tym długość płetwy balastowej są ostro określone. Nie widzę przy tym kształcie kadłuba i jego bardzo ograniczonej wyporności specjalnych możliwości manewru masą balastu. Gdyby chodziło o długość płetwy mieczowej to zgoda , ale możliwość manewrowania masą balastu jest przy tym modelu w tej skali bardzo, ale to bardzo ograniczona. A tak przy okazji to w przepisach klasy 650 STANDARD mamy następujący zapis w punkcie 1 poz.f. ” Masa i kształt balastu jest dowolna.” - ten zapis sprawdził się i sprawdza w „użyciu” doskonale. Pozdrawiam, Łukasz

Andrzeju, żagiel robiony był na szybko i jest cięty z jednego kawałka, a nie klejony z brytów. Problem był w technologii - emotikon był wygrzewany, co uniemożliwiło klejenie brytów taśmą - temperatura by ją stopiła. Pokombinujemy nad wodą przed samym pływaniem. Jak wszystko pójdzie zgodnie z planem pierwszy start już w niedzielę. Dzięki za kibicowanie przy budowie. Pozdrawiam, Łukasz

Łódka wstępnie skończona. Teraz czas pierwszych startów i wyeliminowania wszystkich "chorób młodości". Na razie wygląda to tak Pozdrawiam, Łukasz

Dziękuję Panowie Dotarł, żagiel i naklejki na burtę. Jutro mam nadzieję szczęśliwy koniec budowy, a pierwsze pływanie jak dobrze pójdzie na zawodach już w niedzielę - wszystko wyjdzie podczas regat (byle je ukończyć), a potem będzie z górki . Pozdrawiam, Łukasz

Do zawodów został już tylko tydzień, kadłub i cała "mechanika" zostały skończone i poskładane w całość (pozostało przykleić tylko osłonę kokpitu). Pozostał tylko żagiel i maszt. Wszystkie jego elementy są już prawie gotowe - kto wie może się uda, ale mam nieodparte wrażenie, że przez pierwszą połowę sezonu może być jak z bolidem "Wiliamsa" . Pozdrawiam, Łukasz

Jeśli jesteście ciekawi jak powstawały kolejne detale sunfisha zapraszam na http://www.minisail.pl/…/sunfish-jarzmo-masztu-knaga-i-oku…/ Pozdrawiam, Łukasz

Zrobiłem stojak i łódka wróciła z malowania Pozdrawiam, Łukasz

Jak widać na powyższym plakacie czasu do zawodów pozostało niewiele . Łódka wróciła od kolegi z lakierni z położonym podkładem, także dzień w modelarni minął na szpachlowaniu, szlifowaniu, spasowaniu skrzynki z płetwą balastową itd. Po zakończeniu tych prac, wszystko powróciło do lakierni. Pozdrawiam, Łukasz

Zapraszam na I Puchar Klasy Sunfish – RC 2019, (Sunfish Minisail Cup®) – regulamin na stronie http://www.minisail.pl/index.php/klasa-sunfish-regulamin/ . Wszystkie spotkania nowego cyklu znajdziecie na plakacie. Pozdrawiam, Łukasz

W oczy rzuca się bardzo duża różnica między małym, niskim, fokiem, a dominującym wielkim grotem. Wygląda jak współczesna „maszyna” regatowa . Widzę, że spędziłeś fajnie dzień. Pozdrawiam, Łukasz.

Andrzej (Kaszalu) tylko mi z żagli nie rezygnuj

Dziękuję Andrzeju . Dzisiaj miało być szybkie szlifowanie i powrót domu, a zrobiły się z tego 3 h, poprawek (zalewania) żywicą, szlifowania, szpachlowania i klejenia. Tak trochę na szybko, ale łódka jest gotowa do położenia podkładu. Pozdrawiam, Łukasz

Dzisiaj I dzień wiosny, więc najwyższy czas by skleić kadłub. Dokończony został mechanizm sterowy. Mały akumulator był tylko na czas prób - docelowo będzie większej pojemności. Kadłub został sklejony żywicą. Jutro ostatni szlif, niewielkie szpachlowanie i łódka idzie do malowania. Pozdrawiam, Łukasz

Jeśli interesuje Was temat nowych wind żaglowych zapraszam na http://www.minisail.pl/index.php/…/03/20/nowe-windy-zaglowe/ Źródło (zdjęcie): Internet.

Bez przesady, to tylko metrowy kadłub . Kolejne podejście do sklejenia pokładu z kadłubem skończyło się jak zwykle, znów było jeszcze coś do zrobienia i zabrakło czasu. Mimo to udało się zmatowić kadłub, pokład, balast i ster przed malowaniem. Złożony jest mechanizm steru. Wzmocnione żywicą i tkaniną zostały też mocowania półki na serwo i akumulator oraz krawędzie skrzynki mieczowej. Wklejone są wzmocnienia pod mocowanie fału i knagę. Wszystko zostało przygotowane do końcowego sklejenia kadłuba z pokładem - może za tydzień się uda . Pozdrawiam, Łukasz

Przy słabych wiatrach dwa Rg byś tym obskoczył

Ostatnio dzień w modelarni upłynął pod znakiem tkaniny szklanej i żywicy. Wszystko polaminowane i wzmocnione. Teraz tylko sklejenie pokładu z kadłubem i do malowania Pozdrawiam, Łukasz

Powoli sunfish zaczyna nabierać kształtów. Zamocowany został ster, wklejono na Ca skrzynkę mieczową oraz na żywicę 10 min. mocowanie masztu co pozwoliło go prawidłowo ustawić. Odpowiednie ustawienie płetwy balastowej, steru i masztu było bardzo czasochłonne - teraz powinno być już z górki . W czwartek rozmieszczenie pozostałych elementów, wklejenie wszystkiego na żywicę i wzmocnienie najbardziej obciążonych elementów tkaniną szklaną. Pozdrawiam, Łukasz

I to są dobre wiadomości

Dało się, ale czas goni, a zawody już w kwietniu ma działać i być niezawodne, nie jest to model do gabloty. Mimo to uwaga słuszna, Pozdrawiam. Łukasz

Wszystkich zainteresowanych budową sunfisha zapraszam na http://www.minisail.pl/index.php/2019/03/03/sunfish-kretlik/

Cześć, wszystkie elementy zostały spasowane i przygotowane do wklejenia na żywicę. Wręgi i winda są wstępnie wklejone na CA. W kadłubie zostały też wycięte otwory na maszt i płetwę balastową. Zmieniłem też mocowane półki na serwa - niestety to pokazane wcześniej było zbyt wysokie. Oderwałem wklejone "nóżki", a trzy śruby mocujące zostały przykręcone do dna skrzynki na pakiet. Pozdrawiam, Łukasz

Podziałałem dziś trochę w mojej domowej modelarni. Wykończona została szyna prowadząca szoty - spasowane i przykręcone kółko powrotne na jej końcu. Dorobiłem też mocowanie półki na serwa - aluminiowe "nakrętki" będą na stałe wklejone na żywicy w kadłub, a półka dzięki temu demontowalna co umożliwi dostęp do windy w razie jej awarii. Pozdrawiam, Łukasz

Mocowania windy ciąg dalszy . Do środka mocowania wklejone zostały "gniazda" z gwintem. Następnie wszystko poklejone i poskręcane. Pozdrawiam, Łukasz