Skocz do zawartości

Krzysiek "Viper"

Modelarz
  • Postów

    727
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    7

Treść opublikowana przez Krzysiek "Viper"

  1. To tak jak z tymi wirtualnymi tworami typu Rejonowy Związek Spółek Wodnych. Który niby zajmuje się konserwacją i utrzymaniem urządzeń wodnych typu drenaże i rowy melioracyjne. Jak poszedłem się zapytać za co konkretnie płacę co roku " Składkę członkowską " choć nigdzie nigdy się nie zapisywałem, uzyskałem odpowiedź: BO JEST USTAWA. Na danym obszarze działa ten twór. Co robi? Gdzie jest drenaż??? Oni sami nie wiedzą. Oni są. Za to trzeba im płacić. Podobnie będzie teraz. Kupisz latawiec i trzeba będzie się " zarejestrować " Powagą. Nie żartuję. Ostatnio czytałem wpis na stronie dotyczącej pilotażu śmigłowców. Pilot Robinsona R-44 lądował awaryjnie. Na tylnym wirniku nawinięta linka z latawcem. Tytuł posta " not only drones are dangerous " Inna sprawa jak latają piloci... Niestety 150 m AGL to fikcja. Można sobie ponarzekać. Prawda jest taka że jeżeli ktoś kocha modelarstwo lotnicze RC to będzie wszystko robił żeby latać. Ja się zaliczam do tej grupy. Uzależniony na amen. Pozdrawiam wszystkich uzależnionych
  2. Tak. Wszystko fajnie. Dopóki ktoś nie wymyśli że płoszy się rybki, żabki czy inne kaczki... Wszystko zmierza w tym kierunku. Mamy piękne hobby. Nawet metodę na życie. Na odstresowanie. Ale wszystko co dobre szybko się kończy. Ludzie ludziom ten los zgotowali. Póki co cieszmy się " wolnością "
  3. Jeszcze nie ma problemów. Jeszcze nie...
  4. Dokładnie... Ale Polska chce równać do unii jedynie opłatami i cenami żywności i życia. Natomiast jeżeli chodzi choćby o zarobki... Dotacje na modelarstwo...
  5. Szkoda, że kolega niby też modelarz nie widzi sedna problemu i " drugiego " dna całej tej " akcji " Koledzy tu opisują problemy jakie wynikają z tego niby postępu. Prawda jest taka że urzędnicy w dupie mają nasze zdanie i i tak zrobią jak im się uwidzi. Kto tu jest psem ogrodnika? Przecież wszystko jest już od dawna uregulowane. Na żadnej poważnej imprezie bez OC nie polecisz. Ja sobie w ogóle nie wyobrażam latania bez OC. Przepisy normujące gdzie można a gdzie nie można też są od dawna. Są aplikacje typu drone radar do zgłaszania zamiaru latania i sprawdzania przestrzeni powietrznej. A tu chodzi tylko i wyłącznie o opłaty. O nic więcej. A te opłaty powinny ponosić hipermarkety sprzedające groźne dla lotnictwa sprzęty latające. Tu jest sedno. Nie sprzedawać drona bez rejestracji na miejscu - kto nabywa. Przy zbyciu to samo - kto kupuje. Wszystko w temacie. Dron wlatuje nad lotnisko, uderza w coś i mamy delikwenta. Postęp ??? Oczywiście !!! Ale bez opłat skoro to pro bezpieczeństwu!!! Płacimy OC. Płacić dwa trzy razy ??? Marzenie urzędasa. Kapsa puchnie w oczach. Szkolenia, certyfikaty i sprawdzanie czy umiesz latać ??? Za darmo ??? Na bank nie. A w tym kierunku to zmierza. Właśnie dlatego ten kraj jest chory że ludzie tacy jak Ty bez zastanowienia wszystkiemu przyklaskują a potem siedzą i beczą nad rozlanym mlekiem... Bez urazy ale warto myśleć i rozmawiać. Może cud się zdarzy i ktoś zapyta głównych zainteresowanych o zdanie. Kogoś kto ma pojęcie o czym mowa. I teraz propozycja: 1.Rejestracja operatora : OK - bezpłatnie przez internet. Numer PESEL, dane, potwierdzenie o świadomości wzięcia na siebie odpowiedzialności za to co nawywijamy modelem. Kropka 2. Opłaty? Tak - dla ludzi zarobkujących, latających nad miastami etc. Rzeczywiście mogących stwarzać zagrożenia. 3. Loty rekreacyjne, sportowe na lotniskach modelarskich - zero opłat. Bo komu i niby za co ??? Przecież ten chory kraj złamanego grosza nie daje na lotniska Modelarskie. Za to wymagać chce cudów na kiju... 4. Obowiązkowe OC - tak. 5. Nanoszenie znaków na modele - a kto to niby sprawdzi? Dziś Ziutek kupi model wieczorem go skasuje a jutro zapomni o modelarstwie. Pomysły można mnożyć. Nie bezpłodne ustawy czy rozporządzenia rodem z kosmosu...
  6. Tylko tu nie chodzi tylko o " drony " a o wszystkie modele. Nawet pianka za 4 stówki. Idąc tym tokiem rozumowania jak cię stać wydać 4 stówki to wydaj następne 2 czy 4... Chory kraj. A kto niby ma oceniać kompetencje pilotażu modelarza z kilkudziesięcioletnim stażem? Bratanek kogoś z " firmy rodzinnej " który model RC widział w sklepie albo na lotnisku i przy okazji zadawał te " mądre pytania " jak długo, jak daleko etc... Kolejny abonament się szykuje. Zapłacą wszyscy przez kilku idiotów z kasą którzy jak bydło latają gdzie się im spodoba. To wszystko nie rozwiąże problemu. Na bank znajdą się latacze na dziko, " na próbę " Pstrykną guziczek a dron zamiast do nich poleci do producenta przelatując może przy okazji strefy CTR i gęstą zabudowę.
  7. Myślisz że rejestracja operatorów zapewni bezpieczeństwo? To ma polegać na nadawaniu unikatowego numeru każdemu pilotowi. Pilot będzie zobowiązany do naklejenia tych znaków na swoje modele. No właśnie. A jeśli pan X kupi " drona " w hipermarkecie, nie naklei znaczków i skasuje samolot, samochód czy nie daj człowieka...i oddali się po angielsku... To co ? Nic. O to chodzi. Pod płaszczykiem bezpieczeństwa firma rodzinna która będzie tym wszystkim zawiadować nabije sobie kapsę. Tyle. Bzdura na resorach. Ja latam tylko tam gdzie mogę. Odwiedzam lotniska modelarskie. Zgłaszam zamiar wykonywania lotów w zasięgu wzroku w aplikacji drone radar. Mam OC. Co jeszcze? Urzędas na każdym lotnisku modelarskim i myto???
  8. https://m.facebook.com/story.php?story_fbid=2157003051255872&id=1786078438348337 Unijka i nasi łasi na kasę urzędasy szykują nam konieczność rejestracji jako operator bezzałogowców o MTOW powyżej 250 g. Oczywiście chodzi o kasę. Będą rejestracje, " szkolenia " i " certyfikaty" nie za darmo oczywiście...
  9. PC porter jaka rozpiętość? Ja mam coś pod 3 metry na DL50. Też do ulotnienia. Latam dużo śmigłowcami. Widzę że masz rexia 470. Po prostu przyjedź kiedyś. Polataj z nami i zobacz czy Ci pasuje Chłopaki są super i pewnie Ci klimat siądzie. Ja teraz mam 2 tygodnie przerwy. Wczasy. Pozdrawiam. Boguś wpadnij kiedyś bo mi fotki obiecałeś Weź Antosia i Mariana. Mnie teraz 2 tygodnie nie będzie. Ale chłopaki będą latać na bank
  10. Zgadza się!!! Nigdzie nie napisałem że gwałtownie zmieniać kąty. To jest błąd ponieważ przy gwałtownych zmianach dochodzi do silnego zakłócenia przepływu strug przez wirnik. Łącznie z ich oderwaniem ! Gwałtowność w lotnictwie nie popłaca. Ale o przepływie strug właśnie... Oboje macie rację. Masa modelu, średnica dysku wirnika mają olbrzymi wpływ. Także energia kinetyczna nagromadzona w łopatach. Łopata cięższa nagromadzi więcej energii i więcej jest jej w stanie oddać w końcowej fazie autorotacji. Wirniki małe źle autorotują. Wg mnie już różnica między 450ką a 470 ką jest odczuwalna. Prawda jest taka że każdy wykonuje autorotację po swojemu ale kanon jest jeden. Ja z zawisu pstrykam holda i płynnie przechodzę na powiedzmy -5 stopni. Staram się nie schodzić zbyt szybko i manewrować śmigłowcem w trakcie schodzenia. Zwrot o 180 stopni i te sprawy. Przecież wyćwiczona autorotacja w rzeczywistości nigdy nie zaistnieje. Jeśli już do niej dojdzie to często w nieodpowiednim momencie... Ja polecam ten film https://youtu.be/BkF4b6OuXJ0
  11. Mirek zarówno w dużym lotnictwie i w tym RC pionowa autorotacja jest... i tu teraz szukam słowa. Wszyscy instruktorzy uczą autorotacji w locie postępowym. Podawane są nawet prędkości poniżej których nie wolno schodzić. Nawet autorotacja z zawisu polega na oddaniu drążka cykliki żeby rozpędzić śmigłowiec. Ja zauważyłem że autos z prędkością postępową przypomina szybowanie i możnaby zrobić fajne ćwiczenie z autorotacją. Ustawić skok na -5 stopni i sterować tylko pochyłem. Zobaczysz że jak oddasz drążek obroty wirnika spadną a Heli się rozpędzi a jak zaciągniesz obroty wzrosną a opadanie zmniejszy się. I o to chodzi. Skoku użyć można dopiero przy wytrzymaniu i przyziemieniu. Inaczej w pionowej autorotacji. Tu już trzeba dać zdrowo po kątach na początku i utrzymywać mocne opadanie żeby dopędzać wirnik a potem strzał po kątach dodatnich i przyziemienie. Różnice są. Wg mnie autorotacja z prędkością postępową jest bardziej przewidywalna i bardziej " do sterowania "
  12. Sebastian super maszyna. Pięknie lata. Brawo.
  13. Ładnie. Grunt to opanować opadanie z odpowiednią prędkością zniżania. Pròbowałeś pionowej autorotacji? To dopiero jazda Ale idzie Ci dobrze. Pozdrawiam.
  14. Kompletujemy ekipę ????
  15. Dzisiaj loty treningowe do wieczora Lotnisko przygotowane super. Nic tylko przyjeżdżać. Ja przegoniłem Bolkova po niebie nad EPNT
  16. Jak dla mnie Grzesiu modele z przedziału 2-3 metry to złoty środek. Optimum. Chłopaki widzimy się 4-5 sierpnia w Nowym Targu mam nadzieję Jest miła atmosfera. Super ludzie o ich maszyny latające. Mamy co pokazać myślę.
  17. Eee ja tam myślę że nie ma co takiego malca na 3,5 metra budować tylko odrazu iść w 5 metrów Do tego laweta i można latać
  18. Brawo Grzegorz !!! Ładny samolot. No i kawałek historii. Z pikniku Stearman i mi-24 mi się najbardziej podobają
  19. Aktualizacja: Magnesy odklejone Lutownica + skalpel i nóż do podważania. Było sporo smrodu z grzanej żywicy i trochę strachu czy nie zdewastuję kabiny. Na szczęście wszystko poszło gładko. Operacja się udała i pacjent żyje. Teraz zastanawiam się na czym wkleić magnesy w nowych punktach. To na czym one siedziały to jakieś pieroństwo. Moja żywica 5 minutowa przy tym to klej CA Słabo coś trzyma. Robiłem testy. Jakieś rady odnośnie kleju? Połączenie magnes - laminat.
  20. Super chłopaki Ja też polatałem z moim małym modelarzem jego pierwszym szybowcem orzełek
  21. Dzięki Patryk. Zapomniałem że działasz w kompozytach. Wtedy pytanie napisałbym w dziale o Heli W starej uszkodzonej budzie magnesy udało mi się odkleić na waleta za pomocą wąskiego ostrza noża. Puszczały dość łatwo. Jednak w nowej budzie wydają się siedzieć pewniej. Muszę je przemieścić a co poniektóre obrócić bo polaryzacja nie pasuje do dołu budy. Okazało się że magnesy są wklejone nieprawidłowo. Jedne przyciągają inne odpychają przód kabiny... No i niektóre są w niewłaściwym miejscu.
  22. Koledzy mam mały zgryz. Muszę usunąć kilka magnesów które mają trzymać przód kabiny makietowej w śmigłowcu. Boję się to robić bez przemyślenia tematu bo laminat może popękać. Prawdopodobnie magnesy siedzą na żywicy. Czy macie jakieś pomysły jak to zrobić żeby nie uszkodzić kabiny? Słyszałem o podgrzewaniu lutownicą że ponoć żywica mięknie i puszcza. Ale czy nie upalę kabiny ? A może jakaś inna metoda? Dziękuję z góry za wszelkie rady. Pozdrawiam.
  23. Ktoś nagrał mój lot Dziękuję !!! https://youtu.be/oMazWiZlWIY
  24. Obecność obowiązkowa ????
  25. Piękne fotki
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.