armand

Przeginasz w druga stronę, wielu ludzi ma samochody "operacyjne" jak ja je nazywam wiesz jak sie tym fajnie jeżdzi w dużym mieście jak jest lekko obtłuczony - idealnie nikt sie nie wpycha bo dla Ciebie obrysowanie samochodu to czysty kasa a jedna "wgniotka" więcej czy mniej już nie robi róznicy, sprzedać już nie warto bo dostaje sie grosze a i na "lotnisko" w sam raz. I nie muszą one służyć do wyjazdów po 1,5K km na wakacje w jedną stronę. Taka dysproporcaj o której piszesz jest normalna w świecie hobbystów - to powszechne zjawisko.

Wszyscy tak myślą do póki nie spróbują sie na "trolach", bo początki to jazdą trudno nazwać. :wink:

Były głosy aby zdobycie prawa jazdy podzielić na dwa etapy - letni i zimowy ale takie cuda to tylko w krajach do 5 mln mieszkanców można robić. Tak czy inaczej podczas nauki jazdy nikt nie uczy kierowania w sytuacjach trudnych czy niebezpiecznych, "rolki" nawet 2h moim zdaniem powinny byc obowiązkowe (uczą pokory) ale to utopijne myslenie. Mi strasznie brakuje miejsc takich jak były kiedyś placu na którym można było "poświrować" wbrew temu co sie sądzi dużo uczyły i pokazywały że jednak nie do końca panuje nad samochodem.

Widocznie Ci co sądzą, że są "szybsi" od ABS i ESP zaliczają sie do tego wąskiego grona lub robia 5 tys kilometrów rocznie a co bardziej prawdopodobne w samochodach z ABS nie mają juz amortyzatorów i dopiero jest jazda w lato jak po lodzie.

Który z tych miszczów kierownicy co omijają przeszkody hamujac bez ABS to pokaże, tylko jako przeszkoda stoi blok betonowy a nie jakiś tam pachołek swoim samochodem manewr przy 80 km/h z zaznaczonymi linią od kiedy wolno zacząć hamować i aby nie oszukiwali rejestrator przyspieszenia w samochodzie nawet z telefonu jabłkowego. A jeżdził ktosz was z rolkami pochwalcie się średnią prędkoscia na slalomie. utopia - BWP pali mniej niz czołg ma dobrą przedkość przelotową i nie ma problemu z wymuszaniem na nim pierwszeństwa, całkiem ne drogo na przetargach stoi :wink:

Porównujecie auta kolekcjonerskie juz "jungtimery" do "służbowych" to trzeba mieć zaciecie.

Tak to jest z bulwarowymi terenówkami

Tak to jest z bulwarowymi terenówkami

Ale powinni najpierw pomyśleć ile kosztuje takie cudo i zastanowić się czy takie coś nie jest przypadkiem bardzo dla niego (pilota) ważne. Ogólnie wg mnie to było chamskie, niedojrzałe i dziecinne zachowanie. Wyraźnie za mało kosztuje jak widać. Waga dla pilota jest dla mnie obojętna, czym większa tym większą krzywdę mozan zrobić i to jest waga jaka mnie interesuje. Masz rację to było "chamskie, niedojrzałe i dziecinne zachowanie" wlatywac kopterem nad ludzi i to dość nisko.

Ale powinni najpierw pomyśleć ile kosztuje takie cudo i zastanowić się czy takie coś nie jest przypadkiem bardzo dla niego (pilota) ważne. Ogólnie wg mnie to było chamskie, niedojrzałe i dziecinne zachowanie. Wyraźnie za mało kosztuje jak widać. Waga dla pilota jest dla mnie obojętna, czym większa tym większą krzywdę mozan zrobić i to jest waga jaka mnie interesuje. Masz rację to było "chamskie, niedojrzałe i dziecinne zachowanie" wlatywac kopterem nad ludzi i to dość nisko.

A nie macie wrażenia, że mieli rację może sie chłopaczyna oduczy latać nad ludzmi. Zrobił bym dokładnie to samo jak ktos wielowirnikowcem wleciał by mi nad głowę jak sobie w cos tam gram czy pije piwo.

A nie macie wrażenia, że mieli rację może sie chłopaczyna oduczy latać nad ludzmi. Zrobił bym dokładnie to samo jak ktos wielowirnikowcem wleciał by mi nad głowę jak sobie w cos tam gram czy pije piwo.

a o których przepisach myslisz??

a o których przepisach myslisz??

żywica LH 160 z rożnymi utwardzaczami, lakiery "samochodowe" na żywicy akrylowej, żelkoty na formy Axona, do wyrobu praktycznie tylko rogi czy klejenia ale to bardziej zagęszczona żywica niż żelkot z prawdziwego zdarzenia, jako rozdzielacz PVC na paście R+G i nic nie oczkuje i zawsze wyskakuje z formy, przekładka 3mm Herex w miejscach narażonych na zgniatanie od mocowań sklejka lotnicza a jak daje radę to skrzynka po pomarańczach w miejsce Herexu, większośc ekementów konstrukcyjnych (żebra, dzwigaryitd.) oblaminowana balsa lub Herex + rowing węglowy Edit Oj, powinno byc PVA (Polyvinyl alcohol ) nie PVC zawsze myle te skróty

Idealista, ma tylko pozór wpływu na ich dalszą karierę.

Dlaczego przekładka balsowa a nie z Herex'u?

Humm,... polityk = psychopata - chyba daleko idący wniosek to w takim układzie każdy przewódzca (kierownik, brygadzista, szef korporacji) = psychopata a idąc dalej każdy samiec alfa = psychopata każdy typ przedsiebiorczy wg Hollanda = psychopata ale też każdy terapeuta = psychopata (manipulacja) to kto nie jest?? bo mi zostaje tylko pierdoła życiowa, sfrustrowana pisząca truizmy na forach

Oj, nie jak był na "zabytkowych blachach" - wycena wartości nie jest z taryfikatora :wink: Obyś sie nigdy nie przekonał ile kosztuje "trafienie" w zabytkowy samochód.

Tiaaa a podczas lotu pionowego to kat natarcia płata wynosi 90 st :rotfl: :rotfl: :rotfl: Poziom czy pion nic nie ma do kąta natarcia płata jak byś napisał wektora ruchu to by jeszcze jakoś uszło. Zasiegnij prosze przynajmniej opini cioci Wiki przed napisaniem podobnej tej "definicji".

A nie po prostu policzyć klasyczne usterzenie a następnie zamienić na Rudlickiego??

oj tam oj tam czepiacie się wytrymuje się a dokładnie zniweluje różnicowość na EPA co nie zmienia faktu, że jest nie poprawnie ale będzie działać

Ja nie musze z nią nic robić na tym polega róznica. :wink: Zostawmy to, mnie dostatecznie "wyleczyły" działania AW z bycia dalej członkiem AP. Zawodniczo nie latam, ubezpieczenia AP "nie dodaje" do bycia członkiem, modelarnie kasuje, za koszenie trawy musze zapłacić to w sumie po co to AP?? To temat juz poza dyskusją w tym wątku.

Potwierdzasz jednak z przykrościa stwierdzam, że AP musi po prostu umrzeć śmiercia naturalną jak większosc tworów z przeszłej epoki. Nie będe ciągnał tematu bo i po co? Nie chcesz czy nie widzisz drobnej różnicy po miezdy organizacją finansowana ze śrdków publicznych i składek członków a organizacjażyjaca finansowaną tylko ze składek swoich członków.

Słuszny argument jeśli nie korzysta się z publicznych środków. To jest taka przypadłośc w Polsce, zobacz co sie dzieje z pracami na państwoych wyższych uczelniach, i innych instytucjach które są całkowicie czy częsciowo finansowane ze środków publicznych. Każdy ma prawo wiedzieć i korzystać bo dał kasę w podatkach mówiąc w skrócie. Jak nie do końca podzielam stanowisko radykalnych "przeciwników" KM i zagorzałych obrońców sypiacych "opiniami prawnymi" to argument "o nie byciu członkiem" jest ciut niewłasciwy, żeby nie powiedzieć arogancki mimo dość chamskich w mojej ocenie ataków na Twoją osobe Radku.