Idź na jakieś wzniesienie (wał przeciwpowodziowy, górka itp- byle z przodu było czysto, bez drzew i wysokich krzewów) Rzuć go z niej i staraj się lecieć prosto.
Jak to opanujesz zacznij zakręcać, lekko w lewo, potem w prawo itd.
Po kilku godzinach takiego treningu możesz pokusić się o włączenie motoru.
Jak to ciąłeś ręcznie to współczuję, ale pewnie maszyna poszła w ruch.
Taniej, szybciej, lżej i ręcznie można zrobić to ze spienionego PCV. Tniemy nożem, kleimy cyano.
Chłopcy się rozkręcili...
Dodam, że przydałoby Ci się jakieś radio do sterowania tym wicherkiem może to:
https://www.scorpio-polska.pl/katalog/futaba/futaba-18mz-wc-2.4ghz-tfhss-mode-1-r7008sb-p46489.html
Wicherek idealny model. Lotki możesz sobie darować, kierunek i głębokość wystarczą. Możesz wkleić sobie listwę pod lotki i w razie czego kiedyś tylko odetniesz dołożysz serwa i po sprawie.
Poszukaj planów i zbuduj od podstaw. Oklej folią "na żelazko" (tania i bdb z hobbykinga). Nie eksperymentuj z wyposażeniem. Najtańsze w zupełności wystarczy, choć zaraz znajdą się przysłowiowi eksperci i poradzą co innego .-)
PS Broń boże nie pchaj tam żadnych stabilizatorów, bo niektórzy mieli takie poronione pomysły. Wicherek to był model swobodnie latający i jak mu się nie przeszkadza to lata sam .-)
Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.