Skocz do zawartości

SKYLMT

Modelarz
  • Postów

    25
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez SKYLMT

  1. Cały model jest przewiewny
  2. jaki dopływ?
  3. Przecież to bambi jak dziad wygląda, zbuduj sobie Toto 0, Toto 1, RWD 5 Skazoo, Wicherka 10, jest milion lepszych i dobrze opracowanych polskich planów
  4. Plastikowe będą ścinane przy każdym lądowaniu
  5. W końcu chwila na update Końcówka wydrążona ile się dało: Drugie skrzydło w budowie. Zaczynam od zrobienia "teownika": Następnie ustalam całość na desce skrajnymi i którymś środkowym żebrem: Teraz przyklejam do deski pomocnicze "tabsy": Bez obaw o przesunięcia mogę ułożyć resztę żeber: Wklejam natarcie i zamykam całość drugą listwą sosnową, tworząc dźwigar o profilu dwuteownika: Keson górny, na natarciu zawsze daję taśmę, żeby nie wypłynął nadmiar kleju i natarcie żeby było równo przyklejone: No i czekamy: Niby to tylko "15", a już jest całkiem spory. Będę musiał wykonać 25 kiedyś Regulator wstępnie zainstalowany: Dorobiona klapka z chłodzeniem regulatora: Wkleiłem jeszcze maszt i przymocowałem do niego antenę: Do następnego
  6. Jak to mówią, wstyd to kraść i wicherkiem spaść
  7. Uwaga wykonałem kolejny element ręcznie Końcówkę wykonałem na wzór zdemontowanej z cessny 172: Muszę ją jeszcze dremelkiem podfrezować od środka, żeby tyle nie ważyła.
  8. Łatwiej i szybciej? Maszyna ma precyzję do setnych części mm, balse 2mm tnę 20mm/sekundę, większość profili biorę z profili2 i ręcznie je sobie ażuruje w cadzie, Corelu, solidworksie, zależy co akurat mam w robocie dostępne, wyjdą po prostu idealne i zamiast machać łapą bez sensu i się wkurzać, jak się coś przesunie czy zeszlifujesz wzornik, ja mam wycięte idealnie i mogę szybko się zająć sklejaniem. Gotowe skrzydło to kwestia godziny czy dwóch, jak kesony kleje na wikol i szlifuje natarcie z kwadratu. Jeden woli prace fizyczną, ale nie ma się czego wstydzić, robotników zawsze potrzeba, inny ten czas poświęci na prace umysłową i sobie wszystko przygotuje i sprawdzi dokładnie 5 razy, a potem robi na gotowo szybciej i precyzyjniej. Technika dowolna, cel i zajawka te same. Nie mam czasu i warunków robić tego recznie, a w robocie jak się nic nie dzieje rysuje sobie projekty do zrobienia kiedyś
  9. Przy cenie balsy wole kupić jej więcej, podrzucać formatki na maszynę i zająć się czymś innym, niż upchać gęsto dla oszczędności kilku zł i narażenia na zniszczenie materiału i freza, jak mi wyrwie element. A tak się kończy właśnie łapanie elementów, które nie są odpowiednio umocowane. Na szczęście chodziłem denaturatem materiał, więc w miarę sterylny, frez przebił paznokieć jakby go nie było. Papralo mi się to dobry miesiąc. Dla kilku zł za jakieś ścinki balsy, jak mam 4 modelarskie w promieniu kilku km i spore zapasy? Dzięki postoje i popatrzę jak Ty wycinasz recznie, ja jestem za młody i jeszcze szanuje swój czas, wole w tym czasie polatac, swoje już się nawycinalem recznie ponad 10 lat temu
  10. Frezarka to nie laser, moment obrotowy wyrywa elementy, jeżeli jest za mało mięsa między nimi i mostki za chude (No chyba, ze maszyna z podsysem)
  11. Powoli powstają tymczasowe skrzydełka jak będzie trochę czasu wolnego skończę projekt docelowych skrzydeł i może je wykonam W tych zostały jeszcze do wycięcia lotki i wrzucenie mocowań klapki z serwem.
  12. Pierwszy silnik przy tej wadze będzie lepszy
  13. Kadłub wstępnie zamknięty. Doszło nowe, szersze podwozie: Oraz ręcznie wyfrezowane mocowania na wiertarce statywowej Całkiem spory się robi, a to tylko 15...
  14. Bardzo się cieszę, że Wicherek tak się spodobał słowo klucz to rework, czyli moja własna reinterpretacja. Statecznik poziomy: Statecznik pionowy naszkicowałem sobie w pracy i wyciąłem go ręcznie wyobrażając sobie małe dzieci w fabrykach modeli: No i można już było coś okleić: Na potrzeby równego wklejenia statecznika pionowego powstało zaawansowane narzędzie: No i ogon złożony, muszę dociąć jeszcze SK i okleić. Powoli przypominamy samolot
  15. Na swoje usprawiedliwienie wykonałem kilka klasycznych wicherków Jak dla mnie jak najbardziej się to łapie, sam W.Schier zachęcał do kombinowania oraz polecał profil NACA2415
  16. Od dawna chodzi za mną Wicherek 15 w odświeżonym wydaniu. Nieco wydłużony nosek, NACA2415 zaklinowana na +2,5 stopnia, minimalny wznios lub brak, lotki, statecznik poziomy płaski bez profilu. Model ma się sam składać, do minimum chciałbym ograniczyć listewki sosnowe, gdyż ponieważ nienawidzę ich ciąć i kleić Korzystając z wolnego dnia rano usiadłem do komputera i naszkicowałem na szybko taką pokrakę: Kiedyś potrafiłem normalne rysować, człowiek się starzeje i głupieje Jadąc do modelarni szybko przeprojektowałem w głowie projekt o wzmocnienia ścianek między centropłatem a dziobem. Od słów do czynów, maszyna w ruch! Składa się jak puzzle, zamki fajnie się zaklikują i wystarczy pozalewać klejem Z drutu stalowego fi3 wygiąłem podwozie pod kółka 70mm, może mocowanie nie jest estetyczne, ale pewne (sklejka 12mm) A złożony i wstępnie oszlifowany kadłub prezentuje się tak: Do zrobienia przy kadłubie zostały jeszcze drobne prace jak wklejenie listw wzmacniających dziób między wręgą silnikową a pierwszą kabinową, wzmocnienie centropłatu i dodanie pokrycia między żebrami. No i trzeba się wziąć za skrzydła Na zakończenie, dla porównania z niedokończonym kadłubem Super Cuba, który posłuży za dawcę listewek na stateczniki
  17. 1,5mm zwykły 2-piórowy "rybi ogon"
  18. Po kilkuletniej przerwie od modelarstwa, postanowiłem powrócić do tematu i zacząć od przypomnienia sobie wszystkiego na modelu, którego nie będzie mi żal. Oczywiście nie chodzi mi o sam projekt, uważam go za bardzo fajny i łatwy do wykonania, tylko o kwestie materialne. Mnie sam model na pusto nie wyszedł nawet 40zł Zacząłem od wycięcia wszystkich elementów z depronu Pierwszy raz ugryzłem depron na frezarce, jakość krawędzi przeszła moje oczekiwania Następnie wyciąłem wszystkie elementy sklejkowo-balsowe Na poczciwej krajzedze zostały docięte "pręty" depronowe 6x6 Wszystko zacząłem sklejać na klej UHU Por Skrzydła też postanowiłem uprościć jak się dało Powstało kilka wersji z różnych pianek, wybór padł na styrodur o różnych twardościach Następnie w ruch poszły taśmy pakowe. Porobiło się kilka zmarszczek i bąbli, później w domu wszystko ładnie wyprasowałem żelazkiem i model wyszedł na gładko Zdjęcia jeszcze pomarszczonego Więcej zdjęć z budowy nie mam. Przód został od środka wylaminowany Epidianem 5 i drobną tkaniną, cały spód od środka nieco grubszą tkaniną. Model ze styrodurowymi skrzydłami z natarciem z balsy 5mm i tak wzmocnionym kadłubem stał się pancerny. Lotki wykonałem ze spływu balsowego z doklejoną trójkątną listwą, coś na ten wzór Wyposażenie: Silnik EMAX xa2122 980kv - to aż nad to na ten model w dosyć ciężkim setupie Śmigło 10x4,7 APC Regulator EMAX 30A simon K, był kupiony w zestawie z tym silnikiem i był od nowości problem z odpaleniem zestawu, trzeba było przeprogramować ESC z nadajnika na inny timing. Już miałem reklamować Pakiety 2200mAh 3S 4 serwa 9g Model został już i oblatany i rozbity kilka razy. Ucierpiał jedynie statecznik poziomy, w który to został wklejony płaskownik węglowy i dalej można ubijać krety. Wrażenia i uczucia? Mieszane. Model lata poprawnie, wykonałem dosyć duże lotki więc kręci szybkie beczki, napęd bowdenowy steru wysokości nie pozwala na bezpieczny lot plecowy, model lubi zwalić się na skrzydło i bardzo łatwo go przeciągnąć, za bardzo też nie szybuje. Nigdy nie wylatałem całego pakietu do końca, a już się nudziło. Zaleta większego silnika i latania na 1/4 gazu Nie przedłużając pierwszego posta, dodam jeszcze kilka fotek z oblotu I zadowolony pilot, że jeszcze coś pamięta
  19. Awatar z tego co widzę nie jest wymagany i akceptowane są konta bez niego
  20. Czemu zostałem pominięty? Witam wszystkich bardzo serdecznie
  21. Hej, Karol, kolejny powrót do modelarstwa po dłuższej przerwie i zwątpieniu. Wycinam na CNC i termoploterze, drukuje 3D, projektuje...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.