instruktor

bałagan to żaden problem -można posorzątać ,ale na co Ci w modelarni takie narzędzia ( np"dwie gumówki")

nie wiem czy zauważyłeś ale moja modelarnie aż dwa razy w tygodniu sprzata pewna sympatyczna pani i bardzo to sobie chwale

" nie wyobrazam sobie zeby ktorys z pracownikow przepracowal caly dzien jakby tego porzadku az do bolu nie utrzymywal.... " Arek masz absolutną rację mnie akurat dokładnie to dotyczy.

Z góry przepraszam za jakosc ale dziś w modelarni uruchomiliśmy a własciwie uruchomił zakochany w silnikach Wacio pewną składankę.Moje pytanie brzmi z jakiego silnika (ów) powstała ,Ale najważniejsze to, ze ślicznie pracuje . http://img87.imageshack.us/img87/1908/motorektonovg4.jpg

Aż wstyd się przyznać ja mam w modelarni pewną sympatyczną panią przychodząca DWA razy w tygodniu .Przychodzi oczywiście posprzątać