emkd

Pogoda dopisała, oblot udany kolorek bardziej skoda niż dżondir ale lata pilotował syn dlatego użyłem poliestru i z butanoxem

Mam problem : nie wykrywa mi nadajnika - żaden z symulatorów : Multiflight, RCDesk, FMS (nie rusza na win7) Kabel jest dedykowany złącze RS. Mam też adapter RS/USB i też nie działa ... Np adapter instaluje się na porcie 24 a w symulatorze jest dostępny tylko 25 ... Kiedyś z FMS-em na xpeku działało poprawnie - i tam dało się ustawić dowolny com z dostępnych - tu nie ma takiej możliwości. Wszelkie sugestie pożądane

i przy 12AWG może to nie ma aż takiego znaczenia

wszystko piknie ale jest zawsze jakiś "ale" Elektrony nie płyną w całym przekroju - zjawisko naskórkowości - przy prądzie stałym nie ma znaczenia - przy zmiennym już może tak. Lutujac grube przewody - linki AWG najlepiej byłoby je spleść przez zalutowaniem ale jest to problem - miotła bardzo cienkich drutów Czyli lutujemy równolegle - więc wydaje mi się że zalane lutowiem złącze gold gdzie styk jest po całym (prawie) obwodzie może być lepsze. Utrzymując złącza w czystości myślę, że jest to bardziejsze.

jeszcze szkło, malowanie i nie będzie śladu tak wygląda napęd podwozia

rozwiązało się - zwolnił się 7 kanał prop - tam wrzucę klapę chłodnicy oleju i będzie płynnie

operacja się udała, pacjent nawet nie zszedł nerwowo było... niemniej jednak klapy pracują właściwie : niestety klapy są łamane - idą równolegle do krawędzi spływu : na centropłacie prostopadle do osi i w płacie - lekko skosem. dlatego są dwa serwa i przerwa - w oryginale jest taki wachlarz który się rozkłada przy ruchu klap bo są sprzężone tworząc jedną powierzchnię - nie mam pomysłu jak to zrobić - na razie ... ale wymyślę na miejsce też trafiła chłodnica oleju i chwyt powietrza jeszcze trzeba pacjenta zaszyć ... a propos - czy malujecie jakimś bezbarwnym dla zabezpieczenia po pomalowaniu modelu ? i jakim ?

Ponieważ zbliża się moment oblotu, zaczynają się schody :(. Niestety operacja skrzydła jest konieczna albowiem błąd szkolny - założenie serw lustrzanie się zemścił : miało być miksowane 5 z 6 (eclipse) ale niestety klapy chodzą jak chcą. Muszę serwa obrócić i będą z jednego kanału sterowane bez miksowania. Ale ból straszny ;(

Mam serwo Hitec`a HS-81 - czy da się jakoś go spowolnić ? działa z kanału 0/1 (podwozie) i wolałbym żeby kręciło się ciut wolniej - da się ?

pikny, ale pozazdrościć podstawki - skąd masz ?

w końcu ma pociągnąć 7,5 kg ...

znaczy ponieważ książka jest dość wiekowa, nie ma tam nic o RC... cały system sterowania żaglami oraz stawianie/rzucanie spinakera jest autorski - mój ...

przedłużam o 30 cm - daję goldy 4mm - będzie chyba najprościej - przy silniku są sztywne "druty" przy esc krótkie 12awg - będzie dobrze... cały czas walczę z mocowaniem pakietów miejsca dużo ale problematyczne wkładanie - mam szeregowo 2 po 4s ... i jeszcze do bec-a dodatkowy ...

ponieważ zmieniły się realia - zdemontowałem silnik i przerabiam przód - wydłużę przewody silnika pytanie : lutować czy zrobić wstawiane na banankach przedłużki bez cięcia oryginalnych kabli ?

Celuj w stare wydanie - w nowych są chyba współcześniejsze plany ... to co miałem to lata 50/60. Był m.in. Finn i ten mój - później chyba go nie było ... O ile pamiętam balastowy nazywał się Brylant. Książka musi mieć wkładkę z planami.

Dawno temu popełniłem jacht RC. Powstał na podstawie planów książki Mieczysława Plucińskiego "Pływające modele żaglowe". Pierwsza wersja miała poszycie słomkowe z sosny na sklejkowych wręgach, pokład klepka. Balast ze śrutu ołowianego. KLW - 1.9 m, wysokość masztu - 2m. Grot, fok oraz spinaker - stawiany i zrzucany na wodzie. Niestety pierwsza wersja zgodna z dokumentacją posiadała relatywnie małą płetwę sterową za ostrogą (na przedłużeniu balastu) i w przechyłach traciła sterowność. Wersja druga poprawiona poprzez likwidację ostrogi oraz dołożenie długiej częściowo zrównoważonej płetwy - sterowność pojawiła się, natomiast odezwała się słabość powłoki lakierniczej : po godzinnym pływaniu puchły listewki poszycia. Powstałą trzecia wersja : kadłub, ponieważ nie rokował został przeznaczony na kopyto - sporządzono na nim formę oraz wylaminowano nowy super lekki i super wytrzymały kadłub ze szkła węgla i kewlaru. Napęd śrubowy - awaryjny - istniejący w dwóch wersjach został zarzucony, zostały tylko żagle. I ta wersja jest ostateczna. kilka fotek : tworzymy formę: a tak pływa :

W zasadzie wątek roczny, ale się dołożę - ten jacht na problem ze sterem - w modelach ten system niespecjalnie działa. Robiłem model - co prawda ster wisiał na dodatkowej ostrodze za balastem ale był nieskuteczny. Zmodyfikowałem oryginalny projekt usuwając ostrogę i podwiesiłem częściowo zrównoważoną płetwę o większej powierzchni - zaczął skręcać i robić normalnie zwroty ...

pomysł ściągnięty - gdzieś na forum na filmie widziałem - w spalinie za śmigłem jeszcze mały wiatraczek dzięki za kolejne rady - obecnie rzeźbię jeszcze ... wstępnie wyrzeźbione : jeszcze iglaczkiem trzeba wycyzelować tak wygląda firewall z napędem : tak się wentyluje tył silnika a tędy powinno ciągnąć powietrze ze strugi zaśmigłowej

To pocieszające : wlot ok 15cm2 wylot ok 40 cm2. Jeszcze pokombinuję może jakiś wiatraczek komputerowy albo coś w podobie na osi silnika. Jutro będę rzeźbił firewall i podstawę kołpaka - zapodam zdjęcia jak wyszło. Jak skończę zrobię test "przeciągu"

torszkę inny - ale też zielony skodzia wiecznie żywa - zostało mi trochę farby po zaprawkach już tylko montaż i oblot :D

robimy wentylację - przy okazji przyszedł pomysł na klapę chłodnicy oleju ... będzie się otwierała z podwoziem działa chciałbym wolniej - ale się chyba nie da ... będzie razem z podwoziem się otwierało

Dzięki serdeczne za wyjaśnienia Rotomax 1.60 Turnigy + 8S + esc Turnigy 120HV opto do tego pakiet 4s + bec do odbiornika i serw. coś się wyjaśnia : da się wypuścić przez chłodnicę oleju - już nawet mam wycięte : otwór 80mmx50mm - jeszcze muszę zalaminować cienkim płócienkiem ze 2 warstwy dla wytrzymałości. Pytanie czy przez otwór fi=65 dookoła piasty śmigła - fi=40 zostanie wepchnięta właściwa ilość powietrza ... firewall będzie ażurowy : tak planuję pociąć podstawę kołpaka : mam nadzieję, że śmigło wtłoczy powietrze ... Wiem, że śmigło nie tłoczy to wewnątrz ale u mnie jest szansa : mam śmigło o zmiennej geometrii 19x10 od Grzesia Bieli i skręt łopat jest od samej piasty - więc jak wytnę podstawę kołpaka tak jak na zdjęciu to mam nadzieję, że część strugi zaśmigłowej trafi do otworu dookoła piasty silnika i w uzwojenie - a potem przez firewall na esc opłynie nad centropłatem i wyleci/zostanie wyssane przez otwór pod chłodnicą oleju (ten wycięty w kadłubie).

W związku z poradami : dokładam wentylację silnika i esc. Przy okazji ponieważ rozmontowałem model zważyłem : kadłub u z usterzeniem i serwami 1849, płat z serwami oświetleniem i podwoziem kpl 2861, drobny osprzęt 349, silnik 948, pakiet 1090, pakiet do odbiornika 500 (!). łącznie 7150 z małm pakietem odbiornika (słabo) lub 7590 z dużym i bec-em ... oczywiście + śmigło i kołpak - ale to już nie ma znaczenia ... będzie mniej, bo perforuję firewall Potrzeba mi dużo mocy

OK, na pewno zrobię otwory w firewallu - jest aluminiowy więc będzie dalej sztywny, popatrzę czy da się wypuścić powietrze przez chłodnicę oleju - wtedy będzie niewidoczny otwór a przy okazji ESC się schłodzi - mam wlot do silnika ale jest "pod prąd" ...