Skocz do zawartości

damek

Modelarz
  • Postów

    202
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    16

Ostatnia wygrana damek w dniu 29 Kwietnia

Użytkownicy przyznają damek punkty reputacji!

Reputacja

363 Excellent

O damek

  • Urodziny 25.02.1995

Informacje o profilu

  • Płeć
    Mężczyzna
  • Skąd
    Wrocław/Bydgoszcz
  • Zainteresowania
    kompozyty, fotografia, F5J
  • Imię
    Damian

Ostatnie wizyty

Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.

  1. damek

    F5J zaczynamy

    Hej, Przypominam wszystkim o zapisach po pierwsze na Mistrzostwa Polski F5J już za niecałe 2 tygodnie w Kobylnicy oraz o zawodach PP łączonych F3K+F5J pod Łodzią. Ponizej linki do zapisów: Mistrzostwa Polski: https://modelarzeaeroklubpoznan.org.pl/mistrzostwa-polski-w-kategorii-f5j-kobylnica-2025 Puchar Polski: https://tinyurl.com/brzeziny-2025
  2. damek

    F5J zaczynamy

    Zanim relacja z prawdopodobnie największych zawodów F5J w tym roku, zapraszam na zapisy powyżej, które wrzucił Czarek oraz na zapisy na MP w Kobylnicy (biuletyn powinien pojawić się na dniach na stronie AP). No to zaczynamy relację z Samba Cup 2025 Jak co roku zawody organizowane przez ekipę Samby czyli producentów modeli F5J i nie tylko w tym roku na zawody przyjechało ponad 140 zawodników z 17 krajów (w tym USA czy Chiny). Zawody w formule 3 dniowej, dlatego polski zespół pojawił się juz w czwartek żeby od rana móc potrenować . W czwartek rzeczy porządkowe, rozłożenie kempu i ogólne rozmowy. Na zawodach od nas byliśmy w składzie zawodników: Tomek M., Tomek F, Romek, Rysiek, Piotr, Krzysiek, Jaro oraz ja. W składzie pomocników Zenia oraz Jacek. Piątek mieliśmy rozpocząć treningiem od rana jednak deszcz to znacznie opóźnił dlatego po krótkim treningu przeszliśmy przez rejestrację oraz lunch i rozpoczęliśmy zawody briefingiem. Ze względu na dużą liczbę zawodników lataliśmy na 9 grup w których latało po 15-16 zawodników (czyli gęsto) Warunki pogodowe się ustabilizowały i większość lotów była niska ze sporą ilością mniejszych czy większych zderzeń. Tu bardzo dziwną akcję miał Tomek M. , który dopiero po lądowaniu zauważył uszkodzenia na modelu (klapa) po zderzeniu, którego nie widział (dalekie loty plus duże zagęszczenie). W piątek rozegraliśmy 2 rundy z w miarę dobrymi wynikami. Sobota zaczęliśmy od delikatnej termiki poprzez dobre lecz wąskie kominy po nadchodzącą burzę i deszcz. Loty wszystkich były dobre jednak poziom był na tyle wysoki że ja przy super lotach (na zwykłych zawodach świetnych) byłem dopiero 15, Tomek Frąk 21, a Tomek Mickiewicz 29. Nie obyło się tego dnia bez zderzeń i reflightów . Z naszego zespołu zderzenia milei Tomek F. i Jaro na szczęście modele ucierpiały bardzo mało. Zawody w ten dzień przerwał szkwał i burza dlatego udało się odlatać tylko 3 kolejki (łącznie 5 po 2 dniach). Wieczorem po kolacji standardowo została rozlosowana Tombola w której w tym roku niestety poza Piotrem nikt z Nas nic nie wygrał. Plan na niedzielę dla mnie i tomka F, to atak na finał(nie mieliśmy żadnego słabego lot), reszta raczej bezpieczne loty żeby dolatać swoje miejsca. No i tak się złożyło że razem z tomkiem lecieliśmy w jednej rundzie zaatakowaliśmy bardzo niskim startem na około 40-50m w słabych warunkach i nie wyszło. Ja miałem cały czas szanse na finał bo wiele osób także ryzykowało jednka ostatecznie zostałem na 15 miejscu ze stratą 2 pkt do finałów . Oczywiście poza nami latali pozostali i dzielnie walczyli w grupach na koniec 6 rundy okazało się, że swoimi swietnymi lotami Roman uzyskał 2 miejsce w kategorii 65+ świetny wynik biorąc pod uwagę tą ilość zawodników w każdej kategorii w zasadzie. Na koniec finały bez Nas jednak kolega ze Słowacji(Marko Gala) poprosił o pomoc na starcie ( w finale było juz 3 słowaków nie mieli jak sobie helpować). Finały w takim razie obserwowałem z pozycji na starcie i były jak zawsze emocjonujące niskie starty odbicia w lekkim noszeniu a potem nieraz 10 min wiszenia na lesie lub ciułania w delikatnych noszeniach. Ostatecznie zawody wygrał Jo Grini przed Ryanem Holleinem (lata Vertigo) oraz trzecim Dominikiem Prestele. Gratulacje dla wszystkich i dziękuję za super spędzony czas i rozmowy. Wyjazd członków kadry narodowej na te zawody był dofinansowany z Ministerstwa Sportu i Turystyki za co bardzo dziękuję ! Poniżej kilka foto, a wyniki podejrzenia na glidescore.
  3. damek

    F5J zaczynamy

    Zapisy na PŚ w Czechach w lipcu się rozpoczęły więcej pod linkiem www.f5j.cz
  4. damek

    F5J zaczynamy

    No mało czasu przez pracę ale z kronikarskiego obowiązku krótka relacja z pierwszego Pucharu Polski który odbył się pod Poznaniem w Kobylnicy. W związku z żałobą w sobotę zawody były w formie jednodniowej. Kilku z nas przyjechało jednak już w sobotę żeby potrenować i to się udało w 110% łącznie kilka godzin latania i gadania świetny czas. Niedzielne zawody zapowiadaly się na lekko wietrzne że standardowym rotorem jak to w Kobylnicy Odlatano 7 rund i wyniki pokazują że warunek był ciężki. Modele w okolicach masy 1,8 szły do gory w mocnych poszarpanych kominach jednak często później na całym niebie nie było nic poza duszeniem. Były też rundy gdzie kompletnie nic nie dało się złapać. Ostatecznie w takich ciężkich warunkach wygrał Romek Maślanka za coś wielkie gratulacje bo widać było że ten wynik od jakiegoś czasu za nim chodził Drugie miejsce dla Ryśka ćwiczenia popłacają świetny wynik. No i trzeci Michał Sokołowski czarny koń zawodów z którym prze z pierwsze rundy szedłem łeb w łeb. Gratulacje i podziękowania dla wszystkich którzy byli. W najbliższy weekend mamy puchar świata na Słowacji. Kolejny PP w połowie maja do zobaczenia.
  5. damek

    F5J zaczynamy

    Zapisy zapisami, a my wróclilśmy w pierwszego dla nas Pucharu świata czyli Tisza Cup na Węgrzech. Na zawody pojechaliśmy w składzie ja, Jarek i Romek z Zenią jako nasz nadworny cukiernik , Tomek miał także jechać ale problemy zdrowotne go zatrzymały. Zawody jak zawsze super zoorganizowane na lotnisku, które gościło Mistrzostwa Europy. Prognozy pokazywały warunki wietrzne i takie tez przez większość rund były. W piątek po przyjeździe trochę potrenowalismy, a następnie udaliśmy się do hotelu na odpoczynek i pogaduchy. W sobotę zawody zaczęły się od ceremonii na której było 63 uczestników z 9 krajów. Pierwsze dwie rundy w warunkach lekkiego wiatru i średnich termik lataliśmy modelami śrenimi bez balastów. Ja podszedłem chyba ciut za optymistycznie do warunków i w pierwszym locie spadłem na 2-3m z których zrobiłem ratowanie ale niestety na linii drzew mnie wyrzuciło i nie doleciałem do 75 m. Druga runda to totalna klapa lot w nic i tylko złość. Jarek z Romkiem natomiast podeszli do tego rozsądnie i zaczęli bardzo dobrymi wynikami. Kolejne rundy (do 5 włącznie wylataliśmy) były już w wietrze i lataliśmy modelami pod 2 kg. Ja z dwoma zerami i sportową złoscią( na siebie) zaczynałem nisko i zdobywałem 1000 pomagając chłopakom ucinać punkty. Loty często były loterią i dało się uwisieć 10min na 200m lub spaść po 3 minutach. Dzień zakończyliśmy wieczerzą i dobrymi wynikami bo Jarek był w strefie finałowej, a Romek nie tak daleko za nią. Niedziela to juz warunki odmienne (sobota 22 stopnie) bo mocny wiatr i 6-7 stopni i zaczynamy w drugiej grupie ja z Romkiem i tu muszę przeprosić(Romka) bo jak to kolega Kristof z Węgier (który mi w tej rundzie pomagał) cytując "crazy man" poleciałem na 74 metry gdzie inni pod 200 no i urwałem sporo punktów. Jeden z naszych kolegów z Czech (ludek) powiedział Jarkowi że stracił jednego kolegę z Polski po tym locie Ostatnia runda to dobry lot Jarka i niestety bardzo słabe powietrze Romka. Cała grupa spadła po 3 min jedynie jeden sie urwał i to z wielkim fartem. Romek nie popełnił błędu czy bardzo zaryzykował tylko na większości lotniska było duszenie a przy wietrze nie jesteś w stanie spenetrować duzego terenu. Po rundach zasadniczych Jarek dostał się do finału z 6 miejsca ja wybiłem sie na 24 miejsce, a Romek wylądował na 26 ( wczesniej oscylował cały czas w okolicach 10-20 miejsca). Finały były ciezkie i latane na raty w pierwszym locie jarkowi zabrakło 3 min do pełnego czasu, drugi to wielka walka z dala od siebie na niskiej wysokosci i tu trochę Jarka pokopałem po kostkach i naprowadziełm na dobre tory termiczne i udało się zrobic ały czas z sytuacji bardzo złej typu 600m od siebie na około 50m wysokości. Ostatnia runda to urwanie komina którego nie dogoniliśmy a na powrocie duszenie i tylko 6 min nalatane. Ciężki finał ostatecznie świetne 8 miejsce! Gratulacje . Poniżej wyniki i pojedyńcze foto bo zapomniałem aparatu zabrać z PL. Do zobaczenia w Kobylnicy.
  6. damek

    F5J zaczynamy

    Dziś ostatni trening przed pierwszym Pucharem Świata na który jedziemy w przyszłym tygodniu na Wegry Pogoda wyśmienita to i loty były niskie u wszystkich 5 zawodników mi się udało wykręcać średniakiem wiele razy z jedynką z przodu oraz raz nawet z 8 m
  7. Hej, byłem tam w zeszłym roku podczas Pucharu Polski F5J, przygotowanie lotniska, kontakt jak i pomoc ze strony właścicieli/zarządzających był świetny i liczyłem, że nieraz jeszcze tam wrócę przy okazji zawodów czy okazyjnego latania jeżeli byłbym w okolicy. Trzymam kciuki za pozytywne rozwiązanie tej nieciekawej sytuacji!.
  8. damek

    F5J zaczynamy

    Świat F5J już po Mistrzostwach na których wygrał stary lis Joe Wurts, a my trenujemy do nadchodzących zawodów ( za 3 tygodnie Węgry). Ekipa Wrocławska w składzie 3 osobowym zalatała piękną pogodę. Były niskie starty poniżej 20m i dobre termiki poniżej kilka foto
  9. damek

    F5J zaczynamy

    Odświeżę trochę temat bo w zasadzie największa impreza dla klasy F5J właśnie się zaczyna. W Argentynie już dziś zaczynają loty w Mistrzostwach Świata. Niestety w tym roku nasza reprezentacja nie pojechała, ale będziemy ciężko ćwiczyć do Mistrzostw Europy w przyszłym roku. Tu link do strony MŚ no i standardowo można będzie pewnie śledzić wyniki na glidescore. Nas nie ma, ale małe akcenty polskie mamy bo dwóch Niemców lata modelami produkcji Polskiej jest to Martin latajacy Jantarami Wojtka Byrskiego oraz Ryan latajacy Vertigo 2 od Jarka Grzesicy! https://www.f5jargentina.com/ http://gliderscore.com/OnLineScores.aspx Co do naszego sezonu to zapraszam do kalendarza AP gdzie mamy już wpisane zawody, a kilka osób zaczyna już za miesiąc na Węgrzech w Pucharze Swiata Tisza Cup można sie dopisać jeszcze https://f5j-hu.webnode.hu/f5j-tisza-cup/
  10. damek

    F5J zaczynamy

    Jeżeli chcesz wystartować to mam na sprzedaż jednego Vertigo
  11. Jeszcze raz wielkie gratulacje dla całej drużyny!
  12. damek

    F5J zaczynamy

    Na Mistrzostwach pierwsze ogólnie to oczywiście nie w Czechach i Polsce był na pewno we flyoff.
  13. damek

    F5J zaczynamy

    No to po finałach. Ostatecznie Tomek zajmuje 9 miejsce! Świetny wynik wielkie gratulacje. Dziś było atakowane, ale nie wyszło w końcu kiedyś wyjdzie. Czekamy na zakończenie i późniejszy bankiet. Wyjazd reprezentacji został dofinansowany z Ministerstwa Sportu i Turystyki. Ps.W kolejny weekend mamy zawody Litteam Cup dziś kończą się zapisy
  14. damek

    F5J zaczynamy

    No to dzisiejszy dzień kończymy z pozycji do ataku na jutrzejsze dwa finały. Pierwsze dwa loty finałowe były bardzo ciężkie w pierwszym udało nam się wyłączyć w świetnym powietrzu i na raty dolatać prawie cały czas zabrakło kilku sekund przez ciut za wczesne podejście. Drugi lot a w zasadzie dwa były tymi cięższymi.Tomek poleciał z grupą mieliśmy zderzenie ale lekki i lecieliśmy dalej jednak inni się zderzyli i wiadome było że będzie reflight. Lecieliśmy dalej i będąc daleko Tomek stracli kontrolę na modelem który spadł około 1,5 km od nas W reflighcie lecieliśmy zapasowym ciężkim modelem i 2 minuty przed końcem wisząc z grupą na 70m nad aeroklubem zderzyliśmy się z hucaljukeim my lecieliśmy dalej natomiast huca wracał ze złamanym uchem. Lądowanie wyszło już lepiej bo trochę przez Tomka F. I mnie liczącego czas był naprowadzony na cel Jutro od 10 lecimy pozostałe dwa loty finałowe pozycja wyjściowa jest super walczymy dalej ! Wyjazd reprezentacji dofinansowano z Ministerstwa Sportu i Turystyki.
  15. damek

    F5J zaczynamy

    No to się udało połowicznie Tomek M. W finale z 13 miejsca ! Mi zabrakło 4,5 pkt do finałów ostatecznie 15 miejsce robiłem co mogłem dziś ale wczorajszy dzień mnie pogrążył . Tomek F. miejsce 27 latając od 3 rudny cięższym modelem (lekkiego straciłem zderzeniu ). Drużynowo zajmujemy 4 miejsce czyli udało się powtórzyć wynik sprzed 2 lat do podium trochę zabrakło, ale podejściem i lotami robiliśmy wszytsko żeby być jak najwyżej w drużynie. Trzymajcie kciuki za Tomka! Idziemy we trzech także całą seniorska drużyna będzie walczyć na starcie !
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.