



-
Postów
3 920 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
77
Treść opublikowana przez kaszalu
-
Siłownia do zanętowej gotowa! Próby stoczniowe przeprowadzone w wannie wypadły bardzo pomyślnie . Power i chłodzenie działąją elegancko, zgodnie z założeniami. Finiszujemy - w czym dzielnie pomaga kocica Lola ! Ps. Będzie relacja o maszynach parowych kolegi Andrzeja - materiał w trakcie przygotowywania i obróbki !
-
Też mi się podoba jak chaliera - pewnie coś takiego popełnię - w miniaturze oczywiście !!! A maszyną parową Andrzeja ( nie jedną zresztą ...) miałem okazję pobawić się osobiście ! Może Andrzeju dasz się namówić i zrobisz małą relację fotograficzną - warto naprawdę zobaczyć ją w akcji i pokazać precyzyjną robotę zainteresowanym !! Dla chętnych poniżej link do wspaniałej strony o działąjących modelach maszyn parowych z wieloma planami wykonawczymi . Jeden mankament to konieczność przeliczenia z systemu calowego na metryczny - no chyba że ktoś "rozumi się na calówce i suwmiarce calowej np. 1i 9/16" ; 14/32" itp.... No , ale parę prostych w ludzkich ( czyli metrycznych ...) wymiarach też się znajdzie ... http://www.john-tom.com/html/ElmersEngines.html i coś na zachętę i dobry początek Ps. Kaziu - odblaskowe barwy podobno płoszą te pływające zakąski - mówił mi o tym specjalista dla którego buduję tą łódkę !!! Barwy powinny być spokojne, pastelowe, w kolorach natury a dno zielone !
-
Podstawą wszelkiego ruchu jest właściwe smarowanie właściwych elementów !! Coś pięknego w filmiku poniżej - klasyka napędu - zwróćcie uwagę ile tam jest smarownic ! i drugi w akcji - wciąż żywe i działające !!! A może by tak parowczyka zbudować .....
-
Spoko Kaziu - będzie test z jabłkami też ! Nie omieszkam nagrać filmu z tego wielkopomnego wydarzenia ! W międzyczasie podrasowywanie wyglądu "zakarmiacza" .
-
Przy zanętowej prace lekko posunęły się do przodka ! Zamontowałem wał, ster oraz osłony zespołu sterowo - napędowego. Pokorciło mnie jak zwykle i zwodowałem łódkę w ...wannie . Na razie bez wyważania i malowania - stoi na wodzie elegancko i trzyma się jak diabeł sołtysa ! Będzie z niej pociecha !! Parę fotek poniżej, pozdrowienia !
-
Dzisiaj po południu , w ramach spaceru i dotlenienia zawodnika dotarłem do Pieczysk po wczorajszym sympatycznym spotkaniu towarzyskim. Na wszelki wypadek - gdyby oczywiście nie było lodu - zabrałem małego Qkorellego aby i on się przewietrzył ! Było trochę wolnej od lodu wody więc poniżej mała relacja z zimowego pływania . Pozdrowienia !
-
A ja dzisiaj musiałem odparować po wczorajszej imprezie rodzinnej - dopiero po południu zawieżli mnie na przewietrzenie do Pieczysk !! Relacja w "pływaniu......"
-
Dziś też - ja wprawdzie odpadam bo impreza rodzinna ale jutro jak najbardziej !
-
-
Fajny staw i fajny pomysł ! Na pewno było by wielu chętnych ( jak nam oczywiście pozwolicie przyjechać !! ) A daleko do tego Olka ?
-
Psyt ..... tajemnica .... sobota wkrótce ....
-
Michał - a propo's Twojego nowego Bigślizgu - gdzie go opływałeś ( lokalizacja ) jeśli to nie tajemnica oczywiście ?
-
Nie - tu akurat Poxipol pełnił pomocniczą rolę wypełniacza - zasadnicze klejenie jest na bazie cyjanoakryli ( hips ) oraz innych żywic dwuskładnikowych i odp. ułożenia węzła.
-
Ja się zabrałem za kolejne remonty i modernizacje ... Wkrótce pewnie jakaś latająca retrospekcja po liftingu
-
Zanętowej ciąg dalszy - wywrota w trakcie produkcji ! Nie wiem tylko jaka ryba bierze na jabłka i pomidory ... Ja brałem na METAXĘ !
-
Way - super relacja - DZIĘKI !!! Dzięki również dla pozostałych członków ekipy dzielnie sekundujących przy moich zmaganiach z oporną materią !!
-
Way - produkcje swoje daWAY !!
-
Też mi się podobała, ale zgredek dać nie chce ....
-
On też jest powietrzno - wodny jak ja i stale coś kombinuje !!! Do hydrolifta katamaranowatego chyba ,,,załatwił sobie z berlińskiej UNRY !
-
Pogoda nas dzisiaj nie rozpieszczała, było bardzo mglisto, słaba widoczność i dość zimno. Nie przeszkodziło to jednak w realizacji lotów jak zwykle zawziętej ekipie z fordońskiej łączki . Zapowiedziany oblot tandemu "Dawid i Goliat " odbył się zgodnie z planem . Po usunięciu drobnych niedogodności związanych z koniecznością zmiany wyważenia zespołu "wynoszony i wynosiciel" wszystko szło dobrze , tylko słabo to widać na filmikach, bo zasłaniała wszędobylska mgła ! Nie szkodzi - powtórzymy przy lepszej pogodzie ! Dziękujemy również Januszowi który - choć z drobnymi problemami - doskonale spisał się jako cameraman ! Zabawy było dużo, przyjechało też sporo pilotów i obserwatorów. Pomimo kiepskiej pogody dzień bardzo udany ! Pozdrowienia dla Wszystkich !
-
Tylko Cyganie w czasie mgły nie wychodzą z uwagi na swoje wierzenia ....
-
Dawid i Goliat ! Takie tam "experymenta ..." z Cubwaffe ...
-
Gratulacje - super machina !!!