Skocz do zawartości

DarekRG

Modelarz
  • Postów

    1 094
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    4

Treść opublikowana przez DarekRG

  1. Też jestem za Nawet miałbym fotkę do nadesłania
  2. Chyba tak. Ja rozbiłem katankę sylwetkową przy podejściu do lądowania. Mój regulator, gdy pakiet był już na wykończeniu odstawiał taki numer że zwalniał i przyspieszał na przemian. Pech chciał że przy lądowaniu przyspieszył do 70% tak jak piszesz.... i model pierdyknał prosto w ziemię. Akuratnie schodziłem ostro w duł i chciałem wyrównać tuż nad ziemią a tu nagle silnik wchodzi na obroty. Zoonk nie z tej ziemi ;-)
  3. Ja dorzucę od siebie że regulatory E-max to straszne badziewie! Mam jeden i nie z każdym silnikiem chce gadać bez względu jak się go ustawi. Wystarczy że śmigło inne założę a już ma jakieś problemy ze sobą. Miałem Jeti, mam pulso i kilka turnigy, esky i tylko ten szajsowaty emax wyprawia cuda. 18A i 25A jedno i to samo G! Szkoda że obu nie udało mi się wyzbyć....
  4. DarekRG

    ASP91 dwutakt problem

    Jak pod budką z piwem na wsi. Komentarze mnie rozpier**** (mówiąc w języku tamtych panów). Chciałbym zwrócić uwagę że forum czytają również osoby niepełnoletnie (czyt. bardzo młode) i nie powinny uczyć się takiej kultury od starszych (czyt. wulgaryzmu i prostactwa).
  5. DarekRG

    ASP91 dwutakt problem

    Zgadza się, czym zimniej to świeca musi być cieplejsza. Ale nie sadzę aby w twoim motorku na 100% to był powód bo póki co to temperatura utrzymuje się powyżej 10 stopni (jak ja latam). Oczywiście jeżeli masz średnią świecę to warto by spróbować. Ale wydaje mi się że to problem paliwa (stare lub nieodpowiednie) lub samej regulacji. Ten silniczek już wcześniej latał bez problemów?
  6. DarekRG

    ASP91 dwutakt problem

    Drogi kolego, śmigło na ziemi gdy model nie jest w w ruchu (czyt podczas lotu) daje większy opór i nie pozwala się wkręcić na takie obroty na które wchodzi podczas lotu. Podczas lotu silnik pracuje na większych obrotach a mieszanka która do tej pory była ok okazuje się zbyt uboga. Dla tego zawsze podczas regulacji silnika przed lotami po ustaleniu maksymalnych obrotów wzbogaca się mieszankę odkręcając igłę wysokich obrotów o 2-3 ząbki (zazwyczaj). W przypadku wolnych obrotów jest podobnie. Jedynie śrubke trzeba cofnąć z większym wyczuciem. Regulując niskie obroty gdy silnik jest już rozgrzany, musisz śrubkę ta tak ustawić aby gdy motorek trarkocze z tłumika wydostawała się smużka spalin. Jeżeli silnik "szarpie" na wolnych obrotach to jest przelewany. Poza tym będzie mu z rury kapało ;-) W przypadku zbyt ubogiej co jest gorsze dla samego silnika, będzie ona gasł. Zasada jest prosta. na zamkniętej przepustnicy dokręcamy śrubkę a potem odkręcamy o 2,5 obrotu. Za każdym razem dokręcasz śrubkę o 1/8 obrotu ąż motorek zacznie poprawnie pracować na jałowym biegu. Silniczek trzeba też po każdej regulacji z minute przepalić dodając gazu aby wyzbyć się nadmiaru paliwa. Zazwyczaj jak latasz na tym samym paliwie raz ustawiona śrube niskich obrotów po ustawieniu już się nie rusza bo nie ma potrzeby. Co do latania przy niskich temperaturach to motorki robią się kapryśne. Czasami pomaga cieplejsza świeca. Niektóre gasną na niskich obrotach ponieważ jest zbyt małe grzanie a chłodzenie skuteczne. Zdarzyło mi się zetknąć z przypadkiem takim że i silniczek gasł na maksymalnych obrotach. Jak jest zimno to trzeba troszkę energetyczniejszą mieszankę zapodać naszemu motorkowi.
  7. I ten ukochany smrodek przepalanej rycyny Szczypta zawsze musi znaleźć się w paliwie dla samego smaczku
  8. Z tego co się orientuję, to i tak w myśl prawa świadczysz usługę dla kolegi i podlegasz tym samym prawom i obowiązkom co komercyjny przewoźnik (czyt. ktoś kto wykonuje to zarobkowo) Więc nie ma wyproś. A jeśli kolega przekazuje Ci pieniążki w formie darowizny to musisz zapłacić podatek w myśl ustawy o podatku od spadków i darowizn U nas nic nie jest proste co byś nie chciał robić, dla tego nasza taka mentalność że każdy kombinuje czy mu trza, czy nie cza.....
  9. Podaję link do artykułu: http://www.tvn24.pl/...lno,275789.html co o tym myślicie? Mi wydaje się że ta praktyka jest nagminna...
  10. Czy ktoś się jeszcze skusił? Wyczytałem na zagranicznej stronie że jedynym minusem podczas lotów jest zmniejszona skuteczność lotek podczas małych prędkości. Pewnie bym się już szarpną na niego, ale przeszkadza mi brak klap. Gdyby były to mogły by wspomagać pracę lotek, a oprócz tego można by zaprogramować hamulec aerodynamiczny. Czy dobrze wnioskuję że skrzydła konstrukcyjne pokryte są folią?
  11. No ja kupiłem 15 sztuk SG-91R jednorazowo, potem jeszcze 5, i tylko jedno było od nowości "lewe" więc może mi się dobra partia trafiła. Pozostałe sztuki do tej pory super działają i o dziwo nie ma luzów. Z doświadczenia wiem, że kupując tanie serwa trzeba brać ich na wyrost bo zawsze coś się trafi takiego jakie nie powinno być. Co do E-sky to wytrzymały u mnie 3 lata a potem zaczęły się sypać. Po roku intensywnego użytkowania złapały spore luzy jak na serwa tej wielkości. Wiadomo, wszytko musi się zużyć zwłaszcza jak dostaje w powietrzu lanie. Esky są bardzo dobre, szkoda tylko że z trwałością nie jest lepiej. Co do nowych czarnych, to poczekam na kolejne opinie, choć może zamówię je pod kontem silniczków które by się mi do ożywienia redukcji przydały ( w zimie lubię dłubać 1:48)
  12. Do mnie trafiło jedno. Jedno co mogę powiedzieć to jest to totalne gów*o! Serwo chore na delirium. Strasznie się grzeje nawet jak nie ma telepotki. Wcześniejsze (z białymi trybami) były o niebo lepsze. A najlepsze serwa 9-gramowe jakie mam do tej pory to TowerPro SG91R (5 lat w motoszybowcu i zero problemów). Miałem tez kiedyś Turnigy ale to jeszcze większy chłam. Wolne, głośne i sypia się przekładnie (miałem na lotkach i szybowiec pocałował kreta w dupe). Wracając do HXT.... mam nadzije że to tylko mój pech że trafiłem na jakiś "cudowny" egzemplarz.
  13. już są w sprzedażny http://www.hobbyking.com/hobbyking/store/uh_listCategoriesAndProducts.asp?idCategory=701
  14. Odgrzebię ten temat. Czy ktoś w końcu ma możliwość potwierdzenia że jakieś odbiorniki niefirmowe hitec si.ę bindują i działają poprawnie z aurorą ?
  15. Zapewne tak, pod warunkiem że nowa turbinka by nie łykła powyżej 50A. A ja dziś latałem na lżejszym pakiecie i powiem tak, czuć różnicę Model zrobił się żywszy. Szkoda tylko że wiało na tyle mocno że lecąc pod wiatr model sprawiał wrażenie że się zatrzyma na pół gazie. Szkoda że nie mam skąd pożyczyć 1300 mAh 45C .... Swoją drogą wkładając taki pakiet na 4S też dało by się latać, gdyż najlżejszy pakiet tego typu wazy 160 g. Dało się latać na 2200mAh 3S który ważył 185 g to i na tym by świetnie śmigał, gdyby dać mocniejszą turbinkę. Ale to już plany raczej na przyszły sezon bo z finansami krucho
  16. Dobry żart i ładnie by zapłoną...
  17. No własnie szkoda że nie da się zrobić modelu na 4s a ta samą waga jak przy RTFie. Można by latać na 1/4 gazu a gdy tylko najdzie ochota popuścić wodze fantazji hehehe
  18. W sumie masz rację. Trochę się zagalopowałem z ta prędkością Ja lubię wychodzić z nurkowania do niskich przelotów stąd to mylne wrażenie. To teraz pasuje zakupić odpowiedni pakiecik. Ja się uciąłem latać na 2200 ponieważ czytałem że niektórzy na nich latają, a dwa to jest to tak, że akuratnie 1600 nie posiadam, no ale chyba trzeba będzie to zmienić Z drugiej strony mam w planach zakup drugiego stingera w wersji RTF i zamontować w nim turbinkę na 4S pozwalającą na rozwijanie zawrotnych prędkości jak na tym filmiku co zamieściłem na 2 zakładce tematu
  19. Wniosek jest prosty. Dając 2200 mamy cięższy model do lotu, co rekompensujemy większą prędkością i prądem pobieranym przez turbinkę, co przekłada się na czas lotu identyczny jak przy pakiecie 1600 przy którym nie jesteśmy zmuszeni drzeć tyle prądu co z 2200. Reasumując, najlepszy pakiet do turbinki z zestawu to taki który waży ok 140g, max 150 gram.
  20. U mnie niestety kopało po odbiorniku 35 MHz i teraz latam na 2.4 GHz :-)
  21. SC zgodne z instrukcją. U mnie przypada jakieś 1,5cm w zagłębieniach pod skrzydłem do rzucania, mierząc w kierunku 4 liter. A widziałeś ten filmik?
  22. DarekRG

    Fr Sky Telemetria

    A ja mam kilka pytań: Jak sprawdzacie zasięg? Jaki macie na standardowych antenach? Do jakiego poziomu spada Wam RSSI? Przy jakim łączność się wiesza? Czy to normalne że poziom sygnału skacze na ziemi gdy model i aparatura są względem siebie nieruchome? Czy to normalne że gdy są metr od siebie to poziom sygnału spada do 80? Gdy latam EDF-em często gdy odlatuje od siebie włącza się alarm dla poziomu poniżej 50, czy to normalne? Bardzo mnie to niepokoi wszytko. Jak układacie anteny w modelu?
  23. Po filmiku widzę że bez moczenia we wrzątku się nie obejdzie. U mnie nos jest już jak sprężyna Niestety do lądowania bez podwozia model wymaga niskiej trawy i gładkiej powierzchni. Inaczej lądowania przeważnie kończą się koziołkami. Ciekaw jestem po ilu lotach zacznie Ci złazić kalkomania? Mój już prawie cały oblazł i zamierzam go śmignąć sprejem do pianek
  24. Ja używam CA Joker i jest ok. Model kupowałem rok temu. Ale tak jak pisałem, CA na mikropęknięcia gdzie uhu por się nie wciśnie. A wszytko inne kleje UHU POR-em. Prawda jest taka że zawsze trzeba przetestować klej na każdej piance, jaka by nie była. Ostatnio chciałem skleić statecznik w innym modelu i się okazało że por żre tą piankę więc pozostał tylko polimerowy Dragon który np do klejenia stingera się nie nadaje bo kadłub i skrzydła podczas użytkowania pracują. Ładnie to widać po odpryskującej kalkomanii. Dla tego por jest do stinera idealny ponieważ daje elastyczna spoinę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.