Jedrula

Przy zapłonie elektronicznym oryginalny iskrownik i koło zamachowe nie jest potrzebne. Na silniku znajduje się jednie czujnik hala (haltron) i magnes na pieście śmigła odpowiadający za wyzwolenie iskry.

Popieram również latam i docieram na STIHL i jest ok.

Lżejszy choć wliczając akumulator to może niekoniecznie,płynna regulacja wyprzedzenia zapłony, łatwiejsze odpalanie.

Ja bym dał ten elektroniczny, koszty ja 30$ w HK i multum korzyści.

A zapomniałem dodać że tan mój piper jest wyjątkowo wredny przy lądowaniu, ciężko go dosadzić.

Na moje oko wysokość 400m-450m A co do skrzydełka to tez takie kupiłem i niedługo przyjdzie.

Ma ja ma i znajomy i nie narzekamy ( ja w futabie znajomy w graupner MC-24) http://www.hobbyking.com/hobbycity/store/__16529__Turnigy_2650mAh_3S_1C_LLF_Tx_Pack_Futaba_JR_.html Z niższym napięcie które na pewno nie uszkodzi to może to http://www.hobbyking.com/hobbycity/store/__14076__ZIPPY_Flightmax_1800mAh_9_9V_5C_LiFePo4_TX_Pack.html

No to i ja. Ja bedę testować. Ot po prostu wyciągnę z pudełka naładuje, włączę i sprawdzę czy daje sporo pozytywnego fun i czy w ogóle lata.

Mam to i sobie chwalę http://modele.sklep.pl/product_info.php?products_id=8655 Na z modelarski silnikiem 26cm lata porządnie więc z ta trochę słabszą 35 też poleci.

Ten Ultrathon działa faktycznie, wiem bo mam tylko pachnie domestosem.

Dobra dlaczego wyjaśniać nie będę, bez filozofii. Walbro raczej dokładać nie będę bo nie mam warunków do zrobienia przejścia dla mojego silnika. Zbiornik jest dość poniżej silnika i mam kłopoty z zassaniem paliwa. Działania sa na razie czysto teoretyczno kalkulacyjne więc szukam możliwie taniej pompy.

Ten silnik to konwersja żarowca na benzyne.

Jak w temacie znowu poszukuję pompy paliwa. Może być wibracyjna lub ciśnieniowa. Najważniejsze by była tania i była do benzyny, może być też za granicą.

Łał lata fajnie chyba, jak nie sprzedam silnika to zrobię jakieś większe z motorkiem 5cm. :mrgreen:

Spokojnie te standardy opuściłem dość dawno temu. Teraz staram się robić 3części tkaniny na 1 część żywicy czasami troszeczkę więcej żywicy bo nie mam tak dokładnej wagi. Podpatrzyłem też z laminatów różnych firm (Modellot, Blejzyk) że zwykle w laminacie bez żelkotu lekko czuć fakturę tkaniny ale nie da się wyrwać pojedynczego włókna. Z tym rozciąganiem to faktycznie lekko przesadziłem i moja to wina. :oops: Pozostałe cięcie, zginanie, pękanie chyba nie trudno sprawdzić. Porównywałem do laminatów własnej roboty z tkanin podobnej gramatury, wiem że dużo może zależeć od splotu i ogólnej jakości tkaniny. Dla mnie ( może równie dla zwykłego zjadacza chleba) ważne jest to -mocniejszy od szkła -nie ekranuje fal radiowych ja robi to węgiel. Napisałem przecież że to tylko moje spostrzeżenia, miszczuniem we wszystkim nie jestem i jest wysoce prawdopodobni że zrobiłem coś źle i mogę się mylić.

Fajny ten mpx, szkoda że mnie nie stać i że nie ma laminatowego fun jest bo ta pianka długo nie pożyje.

No z tą dokładnością to może przesadziłem,ale myślę że dokładność 1mm jest wykonalna, nawet zwykłą linijką, ogólnie im dokładniej tym lepiej. Przy pomyłce z długością tak do 2mm to różnice w zmianie zasięgu raczej nie będą zauważalne. Co do większej średnicy nie mam pewność bo wiedzę posiadam ze starych książek i może są jakieś nowinki bo z tego co się uczyłem to im większa średnica tym większy zakres odbieranym częstotliwości np. jeśli przy 2mm jest to 2,41Ghz-2,43Ghz to przy 4mm może to być 2,40Ghz-2,45Ghz. Mierzyć z częścią lutowaną (przynajmniej ja tak robię i jest wszystko ok). Po naprawie proponuję jeszcze zrobić jakiś test zasięgu bo nawet jeśli dobrze się zrobi to sprzęty martwe są naprawdę wredne. :wink:

Wylutować i w to miejsce dolutować kabelki dokładnie takiej samej długości, przydało by się z dokładnością do 0,1mm. Przekrój/średnica możliwe przybliżona do oryginału ona, z własnego doświadczenia wiem że dość ciężko o kabelki tej średnicy. Tak na marginesie, też miałem Spectrum i w odbiorniku kabla z ekranem nie widziałem ale to może jakiś nowy model. :wink:

Bzik4 prosił napisać moje doświadczenia więc napisałem, nie mówię że to najlepszy test na świecie. :wink: "Adno" miało być "poprawny" tyko mi się nie tak napisało. :oops:

Jak w temacie w wakacje dostałem od usera bzik4 parę kawałków aramidu z kamizelki kuloodpornej. W zamian miałem napisać z czym to się je. 1.Na oko Tkanina gęsta, gramatura jakieś 100g/m2, kolor blado żółty. Bardzo miękka w porównaniu do szklanych tej gramatury. 2.Narzędzia. Cięcie tego to mordęga domowe nożyczki nie dały rady, na wycięcie 4 kawałków tak stępiłem nowy nożyk do tapet że można było se dziadka kroić. :wink: 3.Laminowanie Laminowałem jako przekładkę między wręgami z cienkiej sklejki. Użyłem żywicy poliestrowej jak i epoksydowej wszystko wyszło jak należy. W brew internetowi tkaniny nie trzeba było w niczym czyścic i gotować by chciała się laminować. 4.Laminat Wyszedł poprawny jak na moje standardy. Wyraźnie mocniejszy ma cięcie, zginanie, pękanie, rozciąganie w porównaniu do węgla i szkła. 5.Ogólnie Na wzmocnienia jest ok ale na całe kadłuby moim zdanie za ciężki i szkoda bo do kupienia tani nie jest. I ważna sprawa nie lubi światła. Jeśli będziemy trzymali na świetle traci swoje właściwości twardnienia pod wpływem uderzenia.

Najważniejsza jest część z odsłonietym ekranem musi mieć dokładnie taką samą długość jak w oryginale bo jest częścią aktywną, odcinek ekranowany jest mniej ważny, ale warto zachować przynajmniej przybliżone wymiary.

Ok, dzięki idzie pomógł.

Na przykład moduł

Znaczy rozumiem że niczego nie popsuje.

Tak się zastanawiam czy dowolną świecę mogę zastosować do dowolnego układu zapłonowego gdzie jedynie trzeba zmienić fajkę. Tak na chłopski rozum to chyba tak bo większość układów ma takie same napięcia wyładowań, ale wole się jeszcze dopytać żeby nie było bum.