Skocz do zawartości

miruuu

Modelarz
  • Postów

    867
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    8

Treść opublikowana przez miruuu

  1. miruuu

    KI 61

    Co do wagi pakietu... Ostatnio latałem na 1800 mAh, dodatkowo miałem podłączoną kamerkę. Latało się również bardzo dobrze. Jakoś specjalnie nie odczuwałem przeciążenia. Byc może, gdybym próbował akrobacji, byłoby to bardziej zauważalne. A przy okazji dorzucam 2 filmy. Oblot na EP3. Jak widać, póki co, moje loty są bardzo spokojne... Lot na EP2 - widok z samolotu. Tu po raz peirwszy udało mi się wylądować do ręki Jakość kiepska, bo i kamerka kiepska Do tego loty odbywały się wieczorem...
  2. miruuu

    Nauka Łapania

    U mnie wygląda to tak: (widok z samolotu)
  3. miruuu

    Nauka Łapania

    Fajnie Ci idzie. Ja kombata (jak się uda) łapie za skrzydło. Jakos nie lubie śmigła tuż przed nosem, nawet gdy wyłączone obroty
  4. miruuu

    Film ESA od srodka...

    A dorzucę też widok z mojego KI61. Film kiepskiej jakości bo kamerka cienka i już szaro na dworze było. Ale zawsze coś
  5. miruuu

    KI 61

    Ja swoją naukę akurat rozpocząłem od 1800 (od tego co miałem...) i przyznaje, że nie było łatwo. Ale ostatecznie dało radę Co prawda nie czuje się jeszcze w pełni swobodnie latając komabtem, ale dzisiaj wylatałem 5 pakietów bez kreta, co uznałem za osobisty sukces A co do tych pakietów... Mnie zastanowiła inna rzecz. Czy takiego małego pakietu nie zajedzie się zbyt szybko w kombacie? Mam silnik i regulator 18A. Taki pakiet 250mAh, nawet przy 30C może się bardzo szybko zagotować..?
  6. miruuu

    Film ESA od srodka...

    I rzeczywiście tu sie zdziwiłem Zerknąłem na googla i youtuba i jest. Całkiem fajna sprawa...
  7. miruuu

    Film ESA od srodka...

    Pewnie i tak, ale ile radości odebrałoby to pilotom
  8. miruuu

    Film ESA od srodka...

    W sumie to i racja...
  9. miruuu

    Film ESA od srodka...

    Super film A przy okazji podpytam o KI61, bo od niedawna też nim latam. Zauważyłem, że serwo odpowiedzialne na ster wysokości dość mocno wystaje. Z jakiegoś konkretnego powodu? Ja zawsze serwa chowam jak najgłębiej - mniejszy opór i mniejsze ryzyko uszkodzenia..
  10. miruuu

    KI 61

    Kółeczka usunięte. Pozostała po nich jedynie pamiątka w postaci foty
  11. miruuu

    KI 61

    Ostatnio mocno wiało i czasu tez nie było. W najbliższym czasie wykonam testy położeniem na różnych wysokościach kadłuba pakietu 1300. Dam znać co z tego wynikło
  12. miruuu

    KI 61

    Dokładnie tak. Oba wzmocnienia przechodzą przez kadłub. Dziś z rana przed pracą pojechałem na lotnisko sprawdzić rezultat wczorajszych przygotowań. KI 61 zaskoczył mnie bardzo pozytywnie. Na początek wrzuciłem pakiet 1300. Samolot pieknie poleciał i w żaden sposób mnie nie zaskoczył. Pochwili wylądowałem i zwiększyłem czułość drążków z 60% do 100%. Lata się świetnie Oczywiście miało miejsce kilka nieplanowanych lądowań, ale wyłącznie z mojej winy Po wylatanym (jednego) pakietu 1300 wrzuciłem jeszcze 1600, a później 1800 (niestety takie na chwilę obecną posiadam). Nie odczułem istotnej różnicy w sterowaniu. Samolot był jedynie nieco wolniejszy, ale wyrównałem to wiekszym smigłem (9x4), które generlanie wydaje mi się w moim przypadku korzystniejsze... Samolot znacznie szybszy i zawsze pozostaje niewielki zapas gazu (latałem średnio na 80% mocy). Musze powiedzieć, że jestem pod wrażeniem tego samolotu. Lata na prawde ślicznie i przewidywalnie. Pozostaje mi teraz trenować, trenować, trenować... bo nie jestem jeszcze obyty z takimi prędkościami... Na koniec pozostała mi jeszcze jedna kwestia, raczej kosmetyczna. Metodą prób i błedów znalazłem odpowiednie miejsce na pakiet, aby utrzymać prawidłowy środek ciężkości. Na razie pakiet mam przyczepiony od spodu kadłuba na rzep. Mam jednak wrażenie, że mocno dostaje przy lądowaniach. Próbując go zamontować mniej więcej po środku wysokości kadłuba (nieco nad skrzydłami) samolot mocno traci na sterowności. Sam ucieka na boki, jakby probował obrócić się na plecy. Jak temu zaradzić? Zastanawiam się, czy nie wynika to właśnie ze zbyt wysoko umiejscowionych pakietów, które w moim przypadku ważą całkiem sporo. Pchac na siłę pakiet w kadłub? Mam zamiar rozwiązać ten problem poprzez pozostawienie pakietu od spodu (na rzep). Jednak dokleić przed (i być może na niewielkiej części) pod pakietem osłonkę z epp (w miarę możliwości wyprofilowaną w kształ kadłuba). Pakiet pozostałby w miejscu, które nadaje samolotowi dobre właściwości lotne, a jednocześnie nie byłby tak mocno obijany..?
  13. miruuu

    KI 61

    Wykłon: wykonałem niewielki, ale na razie pozostawiłem jak jest. Sprawdzę jutro jak będzie się zachowywał z niezginającym się skrzydłem. Jeśli nadal będzie uciekał - zwiększę wykłon. Wzmocnienia: następnym razem wracam do CA
  14. miruuu

    KI 61

    Jestem po kolejnych próbach lotu: - wykorzystałem pakiet, o którym wcześniej napisałem (1300) - śmigło 8x4 - mniejsza czułość drążków odpowiedzialnych za lotki i ster wysokości - zmieniłem technikę puszczania samolotu - nie zmieniłem podwozia (zostawiłem na wypadek, gdyby dalsze próby okazały się nieudanymi). Próby lotu odbyły się na warszawskim EP2: Pomimo, że po zastosowaniu się do Waszych wskazówek, loty były jakby bardziej kontrolowalne, do latania jeszcze daleka droga. Rozbić było tyle samo co prób lotu. Przed większym zniszczeniem chroniła jednak wysoka trawa otaczająca lotnisko: Za każdym razem KI 61 uciekał mocno w lewo. Jego ucieczka była niemożliwa do kontrowania drążkami. Początkowo tłumaczyłem to sobie siłą odśrodkową kręcącego się w przeciwnym kierunku śmigła oraz zbyt wolną prędkością. W końcu przełamałem lęki i zacząłem wyrzucać samolot na pełnym gazie. Efekt ten sam. W końcu zorientowałem się, że podczas lotu skrzydła są znacznie bardziej zagięte do góry niż podczas "postoju". Po szybkich oględzinach zauważyłem, że prawe skrzydło jest mocno pęknięte wzdłuż kadłuba (ok 1cm od kadłuba). Najprawdopodobniej znalazłem przyczynę ucieczki samolotu. Po dłuższym namyśle dochodzę do przekonania, ze do złamania doszło już dzień wcześniej. Wykonałem szybkie sklejenie skrzydła przy pomocy CA i przyspieszacza. Skrzydło jednak nadal wyginało się znacznie bardziej niż lewe. W związku z tym zaprzestałem latania i wróciłem do warsztatu (czytaj małej komórki w bloku ). Wykonałem dodatkowe wzmocnienie skrzydła. W sumie dwa wzmocnienia - oba od góry (w dół skrzydło się nie odgina, więc szkoda dorzucać zbędny balast): 1. Z przedniej strony dorzuciłem płaskownik węglowy - na długość sięgający do połowy skrzydła. 2. Bliżej lotek wkleiłem rurkę węglową - krótszą, mniej więcej na długość 1/3 skrzydeł. Oba wzmocnienia zakleiłem Uhu por'em - żeby skrzydło pozostało elastyczne (amortyzujące upadki). Przy okazji zdemontowałem podwozie, które tak mi się podobało... ;D Jutro wykonam kolejne próby lotu. Mam nadzieje, że uszkodzone skrzydło okaże się główną przyczyną trudności w ulotnieniu KI 61. Będę relacjonował
  15. miruuu

    KI 61

    Ok. Wszystkie rady wezmę sobie do serca przy wieczornych próbach... Przypomniała mi się jeszcze jedna niewiadoma zwiazana z brakiem podwozia. Slyszałem (być może błednie), że w niektórych regulatorach możliwe jest takie ustawienie, aby śmigło zawsze zatrzymywało się w poziomie (mniejsze ryzyko połamania przy lądowaniu). Czy używacie takiej funkcji? Jak sie nazywa? Przejrzałem instrukcję od mojego regulatora. Znalazłem funkcję hamulec (soft i hard). W przypadku obu jednak śmigło zatrzymuje się w losowej pozycji...
  16. miruuu

    KI 61

    Niestety nie znam wagi modelu - nie mam tak dokładnej wagi. Ale zrobie jak radzicie... Jak wróce z pracy zrobię tak: 1. Kupię pakiet SH Power LiPo 11,1v 1300 30C - będzie ok? 2. Odczepię podwozie 3. Zmniejsze expo na ok 60-70% 4. Spróbuję puścić go z biodra a nie z góry/za siebie 5. Ustawie lotki z maksymalnym wychyleniem 15 stopni i ogon 5% A dopytam sie jeszcze co do śmigieł? Jakie preferujecie? Kupowac najtaniej bo i tak rozbije, czy może polecacie jakieś barziej odporne na kretobicia? Coś jeszcze radzicie przed wieczornym sprawdzianem wytrzymałości samolotu?
  17. miruuu

    KI 61

    A jaki maksymalny kąt wychylenia na lotkach i na sterze wysokości powinienem ustawić na początek - tak mniej więcej? Żeby dało się sterować, ale żeby jednocześnie nie uciekał jak szalony? Przepraszam jeśli zadaję banalne pytania, ale po ostatnich nieudanych próbach wolę popytać, poczytać niż wymieniać kolejne śmigła po każdej próbie lotu
  18. miruuu

    KI 61

    No właśnie. Nie ustawiałem niczego takiego na aparaturze (turnigy 9x v2). Być może dlatego taki szalony ten samolot?Jesli dobrze zrozumiałem dual rate lub expo odpowiadają za czułość sterów i lotek w zalezności od szybkości lotu..? Mógłbym prosić o radę jak powinny zostać na początek ustawione te parametry i dlaczego?
  19. miruuu

    KI 61

    Pakiet na razie wrzuciłem jaki mam. Jedyne mniejsze jakie mam to e-sky 2-celowe, więc wybrałem mniejsze zło tymczasowo. Pisząc o zmianie pakietu masz na myśli regulamin Aircombatu czy własciwości lotne samolotu?
  20. miruuu

    KI 61

    Robie dokładnie to samo. Być moze tu tkwi problem.Mógłbyś dokładniej napisać na czym polega metoda "z biodra"?
  21. miruuu

    KI 61

    Po oblataniu trenerka i przeczytaniu większości tematów w tym dziale doszedłem do wniosku, że czas i na mnie ;D Po kilku dniach zamówiony w cyberfly'u KI 61 został złożony i przygotowany do lotu. Wyposażenie: Silnik E-max GF2210/20 Regualtor E-max 18A Serwa na skrzydłach 5 gramowe Serwo ogonowe 9gram Pakiet Turnigy 1600 3s 25C W niedziele postanowiłem go przetestować na EP2. Pierwsze próbny bez powodzenia... Samolot strasznie narwany, praktycznie nie byłem w stanie utrzymać go w powietrzu dłużej niż kilka sekund Pzewracał się na boki, do dołu do góry... Jakby mnie nie słuchał. W poszukiwaniu przyczyn (poza tą znaną - braku umiejętności...): - zmniejszyłem, później zwiekszyłem czułość sterów - zmnieniałem położenie pakietu w celu ustalenia środka ciężkości - próbowałem z różnymi smigłami. Cały czas to samo. Poszło juz blisko 10 śmigieł i kupa kleju, a samolot wciąż na ziemi Stąd prośba do doświadcznych kolegów o pomoc... Domyślam się, że główną przyczyną jest pewnie brak umiejetności (trenerek i akrobat, którymi latam są o wiele wolniejsze, steruje sie nimi zupełnie inaczej...). Zastanawiam się jednak czy nie popełniam jakiegoś podstawowego błędu, który kosztuje mnie tyle klejenia... Być może źle podchodzę do sterów przy starcie? Powinienem go puścić z duża czy małą predkością? A może coś źle przygotowałem w modelu? Za ciężki pakiet? Złe wywazenie? Złe smigła..? Macie jakies rady dla początkującego? Nastawiałem się przy budowie na szybki udział w zawodach, ale widzę, że najpierw trza się nauczyć latać I jeszcze jedno pytanie na koniec. Być może, którys z kolegów wpada czasem na EP2 i mógłby pomóc mi w ulotnieniu samolotu? Możnaby od razu zweryfikować czy problem leży w modelu czy we mnie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.