




miruuu
Modelarz-
Postów
867 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
8
Treść opublikowana przez miruuu
-
Pomimo, że latam już jakiś czas i teoretycznie tak banalne konstrukcje nie powinny mnie interesować, bardzo lubie te modele. W szczególności polecam Orzełka 80cm, którego rozmiar pozwolił mi go na stałe osiedlić w bagażniku Modelik lata całkiem przyjemnie. Daje rade z wiatrem (poniżej wrzucam filmy z ostatnich lotów przy wietrze ponad 5m/s) Polecam go wszystkim początkującym oraz tym, którzy w bardziej wietrzne dni mają ochotę polatać bez większego ryzyka Pomimo wiatru, kolega który pierwszy raz widział model, również dał rade Piszę o nich też dlatego, że spotkałem się na forach z opiniami, że Orzełki o rozpiętości 80cm nie nadają się do przeróbek na RC. A w moich przypadku wyszedł bardzo fajnie. Gdyby ktoś był zainteresowany ulotnieniem Orzełka, chętnie posłużę pomocą.
-
Mam tą Cessnę i potwierdzam. Pomimo, że ładuje w niego 2x1800mAh 3S czasami ciężko wylądować. Wyłączam silnik a ten zamiast zwolnić szybuje sobie. Klapy nie wiele się zdają. Czasem potrzebuje zrobić dodatkowe kółko wokół lotniska, żeby go posadzić. Pamiętam też mój pierwszy lot nim. Źle dopasowałem kable (za cienkie) i spaliłem przedłużkę łączącą pakiet z regulatorem. Oczywiście w powietrzu. Straciłem zupełny kontakt z samolotem. Ten sobie poszybował troche aż w końcu wylądował. Samolot cały - pilot w szoku Nie wiem jak będzie latał ten nowy, ale Cessnę mogę polecić również doświadczonym pilotom. Samolot strasznie łatwy w obsłudze, ale jednocześnie jest piękny i daje wiele frajdy przy "luźnym lataniu". Nie jestem pewien, czy już go wrzucałem, ale zaryzykuje... INBOX: http-~~-//www.youtube.com/watch?v=PvpvNHvq2fY PIERWSZY LOT (PRZED MALOWANIEM): http-~~-//www.youtube.com/watch?v=B0aAPlhVnF0
-
Może orzełek z Marko-Lot? Odporny i prosty. Poniżej stare filmiki z mojego pierwszego modelu. Z resztą oblot też był pierwszy, co widać na filmie http://www.youtube.com/watch?v=1leOlTgc4h8 http://www.youtube.com/watch?v=e35zrablhVo
-
Dylematy i cierpienia "młodego" modelarza
miruuu odpowiedział(a) na hubertk temat w Skrzydełka, kaczki i "odrzutowce"
Jeśli nie latałeś wcześniej, moim zdaniem kombat to kiepski początek. Wiele osób, już lekko oblatanych, ma problem przesiadając się na te samoloty. co prawda frajda z latania tego typu samolotami jest nieporównywalna -szybkie, zwrotne, pozwalają się wyżyć. Ja Ci proponuje, żebys odstawił ten model na półke (zanim go dobijesz ) i przesiadł się na razie na coś bardziej prostego, jakiegoś trenerka, na którym nauczysz się podstawowych zasad budowania i oblatywania modeli. Zaoszczędzisz nerwów i kasy a ile przyjemności zyskasz! Moge nawet Ci polecić konkretny model, na którym ja się uczyłem latać, i do tej pory wracam do niego, gdy nad polem wiatr zbyt mocno hula, by inne modele odpalać. Zerknij na orzełki - marko-lot.pl. Samoloty banalnie proste w budowie i obsłudze, a szybko zdobędziesz potrzebne Ci podstawy. Mój lata tak: http-~~-//www.youtube.com/watch?v=vUKvIuha37E http-~~-//www.youtube.com/watch?v=L0bF5ttVM34 Przy wietrze ponad 5m/s... Model bardzo tolerancyjny i trudno uszkadzalny. Może warto pomysleć o czyms takim na początek - ewentualnie o czymś innym równie prostym i wytrzymałym? -
PZL P11c z depronu - plus plany
miruuu odpowiedział(a) na robertus temat w Modele średniej wielkości
Super model. Kolejde to-do na zimowe wieczory -
Wystarczyło orczyk na lotce zamontować bliżej kadłuba - wtedy też nie potrzeba przedłużacza.Ale nie ma to większego znaczenia, bo ja równiez potwierdzam, że popychacze pod kątem niewiele zmieniają w tych modelach. Mam jedno serwo w kadłubie w Czajce ESA i lotki działają bardzo ładnie.
-
PZL P11c z depronu - plus plany
miruuu odpowiedział(a) na robertus temat w Modele średniej wielkości
Fajnie Ci wychodzi ten model. Zastanawiam się, czy nie lepiej byłoby zastąpić rurki mosiężne węglowymi? Zawsze kilka gram, a moim zdaniem nie będzie istotnej różnicy. Przy niektórych kretach mogą okazać się nawet węglowe lepsze. Są nieco elastyczne - być może mniej będą próć kadłub... Co do składanych smigieł, to czy nie będą one kolidować z osłonką silnika? (nie schowają się do końca, a i może będą szarpać osłonę). No i podczas oblotu proponuje porównać jak samolot lata na składanym i klasycznym. Nie wiem, które się lepiej sprawdzi, ale nie zaszkodzi sprawdzić. -
A tak z czystej ciekawości, te węgle w kadłubie to zagięte są z jakiegoś powodu, czy tak Ci się po prostu podobało? Nie mówie, że to źle. Zawsze wrzucam węgle w lini prostej i tak mnie to zastanowiło...
-
Panowie. Pokazmy co myślimy na ten temat, nie pisząc już nic. Równiez uważam, że dalsza dyskusja nie ma sensu... Ja więcej się już nie wypowiadam...
-
Może nie ma czasu, bo zajął się teraz wyliczeniem kwoty odszkodowania...
-
Przeróbka serwa- do sterowania kamerą
miruuu odpowiedział(a) na Artur z kołobrzegu temat w Serwomechanizmy
polecam posty pirzola z sąsiedniego forum: http://www.heli-team.pl/forum/viewtopic.php?f=42&t=1921&p=14964#p14964 -
Z tymi doliczeniami jest różnie. Wszystko zależy od szczęścia, które możesz zwiększyć dzieląc duże (i drogie) paczki na kilka. Oczywiście wszystko zależy od tego czy da się w miarę opłacalnie podzielić na mniejsze przesyłki. Z zamówieniami moimi i kolegów nie było nigdy problemu - z reguły zamawiamy do 150 dolarow.
-
PZL P11c z depronu - plus plany
miruuu odpowiedział(a) na robertus temat w Modele średniej wielkości
Uwielbiam tego typu własne konstrukcje. Fajnie Ci to wychodzi. Będę śledził postępy z zaciekawieniem! -
Zawody ESA w Warszawie 15 IX 2012 - na 10. Dniach Małego Lotnictwa
miruuu odpowiedział(a) na JacekO temat w Zawody i imprezy
Wystarczy dołączyć nożyczki rc. -
Podpisuje się pod postem Skidana.
-
Oj! Co się stało?
-
Irek, BOSKIE!
-
Lub zasugerować się innymi posiadanymi silnikami o zbliżonych parametrach. Dlatego proponuje rozpoczęcie testów od 9x4,7 i okolicznych. Ciężko mi uwiezyć, żeby ten silnik sprawnie działał na 7"
-
A ja myślę, że zrobi różnice. Bo osoby, które chcą się bawić, chcą to robić w dobrej atmosferze. A poświęcenie XXX czasu na pomiary i dyskusje, który model mieści się w przedziale, który nie, które plany właściwe, a która miarka mierzy lepiej temu raczej nie będzie sprzyjać.
-
Rozumiem, że latał świetnie, ale najpierw również potrzebowałeś go rozpędzić?
-
Na stronie podają: zalecane śmigła: od 9x4,7 do 9x6 , 9x3,8SF (2 Lixx/6 Nixx 8x4, 3 Lixx/10 Nixx 7x4) Biorąc pod uwage niskie obroty silnika spróbowałbym od 9x4,7 SF.Śmigła mniejsze niż 9" wydają mi się za małe.
-
A jakie ma parametry?
-
SC jest minimalnie do przodu, ale minimalnie. Wrzuciłem nieco większy pakiet (który umiejscowiony jest z przodu) a przesunąłem na sam tył regulator i odbiornik w wynku czego pozostała różnica, ale minimalna. Wiedziałem, że mini jety wymagają rozpędu. Zaskoczyło mnie jednak, że wymagają go aż tak bardzo. Liczyłem się z tym, że model może się zachwiać, nieco stracic na stabilności, ale byłem przekonany, że będzie to "zachwianie" do odratowania. A tu dosłownie bezwład... Za tydzień kolejne próby - dla porównania wrzucę filmik z jego zachowaniem po nabraniu prędkości
-
Wiesz co, ten model ma wyjątkowo słaby silnik. Pozostawiłem ten, który był juz gotowy zamontowany, ale przy najbliższej okazji go wymienie na silniejszy. Póki co, po prostu będę mu pozwalał się rozpędzić po prostej. Przy większej prędkości nie będzie z nim problemu (wnioskuje po jego zachowaniu i komantarzach na innych forach). Niestety na docelową prędkość trzeba z nim chwilę poczekać... Potestuje go jeszcze, ale czuje, że da mi frajdę dopiero po modyfikacji silnika... Póki co, podsyłam kolejnego krecika (tym razem nie mojego ) z sobotniego spotkania Odrobina uhu pora i latał dalej
-
No raczej Dziwi Cię to? Bo mnie nie Być może źle się wyraziłem. To nie tak, że wystartowałem z zaciągniętym sterem wysokości i patrzyłem co się będzie działo. Samolot ładnie wystartował z lekką, odpowiednią korektą sterem wysokości. Odruchowo (chyba za dużo kombatami latam), chwilę po starcie chciałem nim zawrócić. Nie pomyślałem o tym, że model nie nabrał jeszcze odpowiedniej prędkości do tego manewru. A rozpędza się bardzo powoli (moim zdaniem ma zbyt słaby silnik) Widząc, że przy skręcie samolot traci nośność, próbowałem go podratować lotkami (prostując), później sterem wysokości. Lecz było juz za późno, stał się zupełnie bezwładny