Skocz do zawartości

Bodzioch

Modelarz
  • Postów

    888
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    6

Odpowiedzi opublikowane przez Bodzioch

  1. Ja się zastanawiam na jednym , czy taki paralotniarz nie zdaje sobie sprawy że w kontakcie z modelem nawet nie za wielkim może stracić życie.

    To tak jak niektórzy kierowcy jadą autostradą  "pod prąd" i czekają że wszyscy jadący prawidłowo mają im ustąpić. Czasem to wygląda że niektórzy ludzie mają zamiast mózgu coś innego. Refleksja przyjdzie gdy ktoś straci życie.

    Życzę pozytywnego załatwienia sprawy.

  2. Każda elektronika może się zepsuć i nic na to nie poradzimy. Miałem porównanie serw Futaba i TowerPro kolegi z łódki FSR. To co zobaczyłem po rozebraniu Futaby to był szok. Serwo za coś koło 200zł a elektronika jakby ktoś lutował lutownicą do rynien. Za to TowerPro pięknie polutowane i zabezpieczone lakierem.  

    Radyjko FS i6 jak za cenę kilku godzin pracy nie jest takie złe. Przez moje ręce przeszło już trochę tych aparatur i to w większości dla wędkarzy i spisują się naprawdę dobrze. Pracują czasami w ekstremalnych warunkach ( deszcz, wilgoć) i były raptem może dwie usterki dotyczące gimbali. Wystarczyło przelutować płytki potencjometrów i usterka ustąpiła. Pod lupą było widać całkowity brak cyny. Wtyczki też czasami były nie do końca wciśnięte.

    Powoli dochodzę do wniosku że każdy nowy sprzęt należy rozebrać i przynajmniej sprawdzić co mamy w środku i jak połączone i powtykane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.