Skocz do zawartości

Princes

Modelarz
  • Postów

    109
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Princes

  1. Coś w ten właśnie deseń.??
  2. Nie prawda....Mam ze stajni FlyFly dwa modele ASK 21 i Groba ten pierwszy świetnie lata i mam juz drugi egzemplarz i jestem bardzo zadowolony z tego modelu...Faktem jest to ze sa słabo wykonane i dlatego przed złożeniem trzeba kadłub wzmocnienic żywicą i rowingiem...Ogólnie nie są to modele dla początkujących.
  3. Szkoda ,ze juz nie ma tej stronki o której pisze Arnik .www.rc365.pl bo szukam danych dotyczących wywazenia i SC modelu.Mam groba i chyba mam za bardzo do przodu przesunięty SC bo model dziwnie i nerwowo sie zachowuje nie lata tak jak ma latać.W instrukcji napisali 80mm od krawędzi natarcia i chyba tak będe musiał ustawić ,przez to muszę dowazyc ogon modelu bo pakietu juz nie dam rady w tył przesunąć ...
  4. Witam .Mam pytanie ..a mianowicie czy pamietasz moze gdzie miałeś dokładnie ustawiony SC w modelu Grob ?

    1. Grzesiek

      Grzesiek

      Nie pamiętam ale był ustawiony tak jak fabryka nakazała

  5. Princes

    Bagnet

    Racja ..może nie jest znaczaca różnica przy wadze ,ale jednak jest .Akurat ten model w porównaniu do jego rozpiętości skrzydeł jest dosć cieżkim modelem waga ok 2 kg. ,ale za to przekładało się na jego szybkość precyzyjnosć lotu ,a przede wszystkim robiło się nim szybkie podejscie do lądowania i jeszcze na zmiksowanym baterflay "siadał " idealnie prawie w punkt.Wiec należy jeszcze pamiętać ,ze metalowy bagnet nie ma możliwości złamania przy np.złym podejsciu do przyziemienia ,a węglówka wówczas się łamie co daje nam ochronę skrzydła nie wyrywa go z całego kadłuba...Więc jak widać każde rozwiązanie ma swoje plusy i minusy.
  6. Princes

    Bagnet

    Zgadza się bo tam są dawane metalowe pręty (bagnety) Ja jednak ze względów wagi modelu założyłem węglówkę.I wszystko było OK Tak jak mówiłem wcześniej należy bagnet wymienic co jakiś czas.Taka jest moja konkluzja z kraksy .A wnioski właśnie należy wyciagać z kazdego zdarzenia modelarskiego!
  7. Princes

    Bagnet

    Racja..widocznie musialo wystapic w tym przypadku tzw."zmęczenie materiału "co skutkowalo przy duzym nacisku pęknięcie bagnetu. Wniosek....ze należy co sezon wymienic bagnet na nowy lub tez dokladnie go sprawdzic co czasem nie koniecznie moze dac rezultaty bo malych pęknięć nie widac tym bardziej ukrytych w srodku. Natomiast metalowe, a bardziej stalowe bagnety są bezpieczniejsze z tym ze idzie to za utratą wagi modelu. Taki bagnet jest o wiele cięższy od węglowego. Pomysl z rurką ciekawa sprawa.
  8. Princes

    Bagnet

    No widzisz to miałeś szczęście...Jak widać po załączonej mojej focie raczej z modelu nic juz nie będzie."Bebechy" powyciągam i będą słuzyły dalej .
  9. Princes

    Bagnet

    Niemożliwe dla mnie stalo sie możliwym. W mojej 10 letniej przygodzie modelarskiej nie mialem takiej sytuacji. Mianowicie przy duzej szybkości i ciasnym zakręcie pękł i zlamal sie bagnet weglowy fi 9 co spowodowalo wyrwanie skrzydla i rozbicie modelu. ASK 21 spadl i wbil sie w ziemie na ok 40 cm az nie mogłem go wyciągnąć z ziemi. Drugie skrzydło opado gdzies i niestety nie odnalazłem go. Szkoda modelu bo latał ok 3 sezonów bez zadnej kraksy. Niestety tak jest w modelarstwie jedne odchodzą modele drugie przychodzą Good bay ASK ????
  10. Princes

    Aurora 9

    Dokładnie właśnie to wygrzebałem...i zrealizowałem w praktyce ...Działa!
  11. Princes

    ASK 21 FlyFLy Hobby

    Witm. Chciałem zapytać o środek ciezkosci jak masz ustawiony w tym modelu?Mam ten model i właśnie próbuje go skonfigurować do lotu. Leżał u mnie na półce od poprzedniego właściciela 4 lata Wiec pora go ulotnic.
  12. Princes

    2,4 GHz kicha.

    Tak szczerze mówiąc to troszkę żartowałem z tym spadochronem.????A tak na poważnie to mam w modelach ustawione FS w taki sposób, że klapy wysunięte na 90%i ster kierunku wychylony w prawo. Tak aby w razie utraty linku model opadal jak najwolniej i zataczal okregi aby upadł w jak najbliższej odległości. To co napisałeś Maxiii aby model sam wrócił na swoje miejsce było by idealnym rozwiązaniem ale jak na moje możliwości to jest ta opcja poza zasięgiem jej realizacji w realu.
  13. Princes

    2,4 GHz kicha.

    Dziekuje za pomoc,ale dla mnie to zbyt skomplikowane .Za dużo elektroniki jak dla mnie ... Chyba zostanę przy tradycjonalnym połączeniu .Ewentualnie w opcji "Fail Safe" ustawie spadochron ,który pozwoli na zminimalizowanie szkód w modelu z braku utraty linku lub napięcia..
  14. Princes

    2,4 GHz kicha.

    Racja podzielam zdanie i tak właśnie musiało być w moim przypadku gdyż oba przypadki (w sumie trzy) zdarzyły się na tym samym ESC .Winą tak jak mówisz musiał zawinić BEC wbudowany w regiel...(takie też były opinie innych modelarzy którzy sie wypowiadali w tym wątku)Tylko jak wytłumaczyć ,ze w serwach był prąd po upadku,a nie było komunikacji z nadajnikiem ?? Dopiero rozłączenie li-pol-a z reglem i włączenie go ponownie spowodowało zalogowanie sie linku z odbiornikiem.Niestety nie przekonało mnie to to dalszego używania tego regla wiec poszedł na utylizację. Gdzie cos takiego można dostać?? Chodzi o diody.
  15. Princes

    2,4 GHz kicha.

    Zawsze jest tak, że nowe wypiera stare. Ale tez czasem nowe jest lepsze od starego. To podobnie jak z telefonami komórkowymi. Są ludzie ktorzy mimo smartfonów i aipodow dalej używają aparatów z analogowymi klawiszami. I wcale to nie znaczy ze taki tel.jest gorszy ma on po prostu mniej funkcji i latwiejszy w obsludze itp...itd.Dlatego nie ma co za bardzo toczyc tej kuli "sniegowej"czy 35Mhz czy 2.4Ghz.Myślę ze z czasem Ci ktorzy nadal uzywaja starszego systemu predzej czy później zmienią go na 2.4Ghz.????
  16. Princes

    2,4 GHz kicha.

    To może jakaś wieksza podpowiedz o co chodzi z tym kontrolerem lotu.Jak to wygląda w praktyce?
  17. Princes

    2,4 GHz kicha.

    Konrad tak jak napisałeś ,ze wywalić "bebechy" .Jak już wcześniej pisałem sytuacja którą przedstawiłem miała miejsce rok temu.I oczywiście ,ze po 3 razie braku łączności wymieniłem wszystko został tylko napęd .Raczej staram się używać dobrych elektronicznych podzespołów jak serwa odbiornik czy regiel ..W tym przypadku akurat tylko regulator ESC był z Hobby King czyli chińczyk...Teraz założyłem Redx-a 40A i jest w porządku ....Bardziej chodzi mi o to ,ze dręczy mnie to ,ze już nie dowiem się nigdy co tak na prawdę było przyczyną utraty zasięgu.Z każdej kraksy wyciąga się wnioski na przyszłość,a w tym przypadku jestem "ślepy" i nie widzę na 100% co było przyczyną zdarzeń...A ja zazwyczaj lubię wiedzieć co poszło nie tak i zabezpieczyć sie na przyszłość przed podobnym zdarzeniem . Bardzo dobrze ,ze są takie fora bo można przynajmniej z kimś w temacie siedzącym pogadać to tez zawsze mimo wszystko jest jakaś pomoc bo człowiek nie zostaje z tym problemem sam wiedząc ,że nie którym przydarzają się podobne sytuacje wyciągać można wnioski również z historii innych modelarzy .A jak wiemy historia lubi zataczać koła A co do latania na 35 Mhz to Konrad muszę Ci powiedzieć ,ze mimo wszystko czasem spotykam modelarzy ,którzy mimo wszystko dalej wykorzystują to pasmo i ten system .Aczkolwiek tez podzielam Twoje zdanie ,ze to prehistoria i 2.4 GHz to znacznie lepszy system łączności z odbiornikiem mimo jego też "trójkątów Bermudzkich" .Juz samo to ,ze można w prosty i szybki sposób raz zbindować odbiornik z modułem i jest ok .Bez przekładania tak jak to bywało w 35Mhz .Przez takie właśnie przekładanki też straciłem zasięg gdyż moduł w apce od częstego przekładania poluzował się na stykach i nie łączyło co powodowało brak zasięgu ....No i brak długaśnej giętkiej teleskopowej anteny ,która to była zawsze narażana na jej złamanie czy nagięcie i trzeba było uważać aby jej nie uszkodzić. Trochę mi brak odwagi ,aby podejść i zapytać tak z czystej ciekawości dlaczego Ci ludzie nadal wybierają pasmo 35Mhz.Widocznie jakaś przyczyna tego musi być Ale jak to mówią o gustach się nie dyskutuje i może tu właśnie leży sedno użytkowania tego systemu.
  18. Princes

    2,4 GHz kicha.

    Ok dzięki za miłe słowa. Wsparcie to też jakaś pomoc może nie merytoryczn????i nie związana z zaistnialym problemem, ale działa pozytywnie na psyche ????.Check lista to pomysł dobry i myślę, że każdy modelarz nie na karteczce ale w myslach przed startem robi szybko takie zestawiwnie pewnych czynności. Jednak czasem problem nie wynika z błędu pilota lecz jest skutkiem niezależnym i czasem nie mamy na to wpływu. Oczywiście ze latam dalej. Trudno po 10 latach rezygnować z czegoś co daje wielką przyjemność i przez to jeszcze bardziej chce sie żyć od jednego lotu po oczekiwanie na kolejny.????????To "choroba" jak ktos juz kiedyś powiedział, której nie należy leczyć. Tej opcji trzymajmy sie wszyscy ????Power is fly !!!????
  19. Princes

    2,4 GHz kicha.

    Witam , Przeglądając forum natknąłem się na ten watek braku zasięgu gdyż dotyczy również i mnie.Jest to dobre miejsce ,aby tez wrzucić do tego wątku swój "kamyczek" i dać tym do zastanowienia się nad całym tematem związanym z 2.4Ghz.A mianowicie latałem na 35 Hz i raz tylko miałem przypadek zgubienia zasięgu ....Na ok 4 lat eksploatacji tej technologii to myślę,że wynik nie najgorszy.Potem po jakimś czasie przerzuciłem się na modny system 2.4 Ghz .Padło na Hiteca najpierw optic ...Pewnego dnia normalnie sobie latałem jak to zwykle i po wylądowaniu podchodząc do modelu stwierdziłem ,że model nie reaguje na sygnał z nadajnika ..Dosłownie zasięg wysiadł po wylądowaniu ...Wyjąłem baterie sprawdziłem napięcie i pokazało ,ze Lipo ma ok 5% stanu naładowania ...Nie przejąłem sie tym zbytnio ( i tu może był błąd) pakiet wywaliłem .Po jakimś czasie znów tym samym modelem (a dodam ,ze zawsze na latanie zabieram dwa modele) latałem z tym ,ze z kolegą który w tym czasie latał obok mnie swoim dronem ...Lataliśmy razem i gadaliśmy po czym stwierdziłem ze mój model na wysokości ok 50 m i zasiegu 150m nie reaguje na odbiornik .Krzyknąłem do kolegi ,ze zwala mi się model i nie mam zasięgu i aby uciekał swoim dronem z pod modelu .Mój model ,że był lekki rozp.2 m waga ok.0,80 kg kadłub laminat skrzydła konstrukcyjne wpadł w wielką trawę i krzaki i udało się go po naprawie przywrócić do latania.Tym razem już sie przeraziłem nie na żarty bo to drugie w przeciągu kilku miesięcy utrata zasięgu no i po części modelu (juz był "bity" )Pisałem juz na forum o tym zdarzeniu .Pomyślałem ,ze przyczyną tego było latanie z kolegą i może jakieś zakłócenia od jego nadajnika spowodowały utratę linku w mojej apce.Po naprawie zacząłem znów latać tym samym modelem z tym samym osprzętem czyli regiel 40 A pakiet Lipo 2200mAh 7,4V. i tylko odbiornik wymieniłem na nowy....Po 2 miesiącach lecąc tym samym modelem sytuacja się powtórzyła znów brak zasięgu i model zwalił się na drzewo .Dodam ,że miałem juz inny nadajnik aurorkę 9 hiteca i odbiornik taki sam Cała sytuację z tego zdarzenia opisałem na forum http://pfmrc.eu/index.php?/topic/64015-problem-z-kontrol%C4%85-nad-modelem/. Po tym zdarzeniu "ręce" mi opadły kolejny model i rozbity .Mocno wtedy zacząłem się zastanawiać co się mogło stać .Dziwiło mnie to ,ze innym modelem latałem i nic takie się nie działo a tym co jakiś czas odcinało zasięg.Podejrzenie padło na elektronikę.Wywaliłem z modelu regiel ,który to był głównym winowajcą ponieważ we wszystkich opisanych przypadkach był ten sam montowany w modelu.Odbiorniki były wymieniane wiec tylko ten jeden element (regiel) został nie wymieniony. Do dnia dzisiejszego nie wiem co było tak de facto przyczyna tych braków zaników linku .Pamiętam że jak szedłem po model który zawisł na drzewie i jak go zdejmowałem to w serwach był prąd było słychać wyraźne "brzęczenie" .Po tym wszystkich zdarzeniach troszkę sie zdystansowałem do latania .Latam dalej mam inne modele wymieniony sprzęt ,ale w tyle głowy ciągle tli się strach przed tym ,ze sytuacja może się znów powtórzyć .Paraliżuje mnie to boje się teraz latać na dłuższe dystanse cały czas obserwując model zadaje sobie pytanie czy znów mi link lub zasięg nie zgubi się .Ustawiłem w modelach Fail safe ,ale to tylko środek dorażny i minimalizuje tylko skutki upadku modelu.Nie wiem jak i co robić jak się ustrzec przed czymś takim na przyszłość .Chyba nie ma 100% metody na zabezpieczenie się nad utratą kontroli nad modelem .
  20. Czasem trzeba lądować z wiatrem bo innej możliwości nie ma...Poza tym na tym polega sztuka latania aby sie sprawdzać w róznych warunkach ....Jeśli idzie model pod wiatr to nie ma o czym pisać co innego gdy dostaje wiatr w "plecy" ...Jakoś trzeba sobie wtedy z tym poradzić ...BF w tym przypadku i klapy na 90% skutkują "duszeniem "modelu w końcowej fazie lotu.Próbowałem nawet eksperymentalnie klapy w górę ,ale wówczas model za bardzo przyziemiało.
  21. A co nie da sie ??? Właśnie dlatego używam BF bo sprawdza się...A model w załączniku .
  22. Wszystko sie zgadza ...Z tym ,ze ja mam BF na suwaku więc mogę też proporcjonalnie do zaistniałej sytuacji wychylać .Wychodzę z założenia ,ze jeśli nie trzeba to nie stosuję BF a tylko wypuszczam same klapy i to tak jak mówi Konrad w zupełności wystarcza.Bardziej mi chodziło o znalezienie "złotego" środka coś w sensie uniwersum do "Motyla" . Latam w takim terenie gdzie stojąc frontem do modelu za sobą mam "ścianę" krzewów i drzew i jeśli nie posadzę modelu w czasie i zrobię to za późno wówczas model znajdzie się na gałęziach .Motyl (BF) przydaje mi się wtedy najbardziej. Schodząc do podejścia z wiatrem wówczas to nieoceniona rzecz taki motylek .Jesli ląduję pod wiatr wówczas model siada bez dodatkowych "wspomagaczy" typu klapy czy opcja "landing".Dużo zależy od warunków pogodowych ,ale to już temat na inny wątek .
  23. Witam Wątek dotyczy popularnego ustawienia klap i lotek zwanych "Motylem" "butterfly" czy "Camber mix" krócej mówiąc hamowanie areodynamiczne z wykorzystaniem lotek i klap w modelu jako hamulców..Chodzi mi o to czy są jakieś dokładne wytyczne wychylenia wykładnicze lotek i klap.Zazwyczaj robi się to po połowie np. 30% klapy i lotki w górę to samo.Jednak kombinuję z różnymi ustawieniami i nie mam zadawalających rezultatów.Model musi zachowywać stateczność podłużną a czasem przy wychyleniach (gwałtownych) tak sie nie dzieje.Dodam ,ze ster wysokości tez powinien być ustawiony w takim mixie.U mnie w modelu 3 metrowym mam klapy na 25% lotki 60% a wysokość 15% w dół. Dodatkowo używam spowalniacza serw co daje łagodne wypuszczenie tych mechanizmów.Jednak nigdzie nie znalazłem jak dokładnie w jakich proporcjach procentowych mają się klapy do lotek i wysokości .Może koledzy mają jakieś swoje przemyślenia i doświadczenia to chętnie przeczytam .
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.