janegab

Latałeś na 913m to gratuluję ...modelik chyba malutki jak kropeczka . Ja dzisiaj stracilem swoje radyjko na pustkowiu pokopalninym - bezludziu...od kilku lat tam latania, mialem goscine- ochronę- jedyny raz- wszystko OK. Już pisałem na forum niżej ,że proszę osobe ,która "znalazła" radionadajnik AURORA dzisiaj tj. 02.06 na LUBSTOWIE nr110 162 by zwróciła włascicielowi 504 622 016 / mam marzenia/

Proszę osobe ,która zabrała dn.02 06 na dawnej odkrywce LUBSTÓW radionadajnik modelarski AURORA O ZWROT . Nadajnik posiada nr.110 162 . Ostrzegam przed kupnem-sprzedazą . Aparatura posiada GPS / szybki do lokalizacji/ Janek 504 622 016 KONIN

Grzegorzu ! Koronki na których spoczywają papirusy "jaskólki" to z Koninakowa ?..

Od miesiąca latam Falconem uzbrojonym w bagnet aluminiowy z rurki. Waga "wynalazku" 5,6g. Kto bawi się w termice - polecam. Latałem Falconem z w/w bagnetem. Robiłem kilka akrobacji. Wszystko wytrzymuje, jest ok. Piszę to ku rozwadze "Kibicowi" L.K z Kalisza. Pozdrawiam

Kilka fotek mojej Barakudy w Mechelinkach.

Dzisiaj rozpoczał sie FESTYN LOTNICZY-OSTRÓW/MICHAŁKÓW kto jeszcze nie był, jutro nastepny i ostatni dzień imprezy na która warto pojechac. Wszelkie info. na odpowiedniej str. internet . z dojazdem- ja dojechałem rowerem- najlepiej ! Spotkałem producenta MAWI-X models SzP. Wieslawa były długo toczace sie rozmowy- wymiana doświadczeń- dowiedzialem sie wiele ciekawych informacji dotyczacych WAGI ZAMAWIANYCH MODELI...! Jest dużo nowośći = Whispera 2 też !! . Sympatyczny jest kontakt z producentem . Kto decyduje się zamówić model tej firmy warto pogadać wszystko uzgodnić.. Polecam - pozdrawiam Janek

Miejsce do latania znajduje się w centrum Konina (między starym a nowym), z super dogodnym dojazdem. Kierunki wiatrów: zachód, wschód, północ.

Sword=MIECZ- po naszemu- lata fajnie dopiero latałem 2 razy . Pierwszy raz wiecej strachu niż przyjemności bo kosi niesamowicie a lubi predkość nie świszcze a wyje ...mam zrobiony filmik ale czynił to czlek nie wprawiony do filmowania to nie takie proste ale postaram sie coś wykombinowac. trenuję lądowania ...najlepiej mi wychodzi na klapach jest bardzo skuteczne bo na baterflaju/ tak piszę jak mówie / gwałtownie traci predkość mam pietra by nie walnąc . W czerwcu chcę sprobować gdzieś na klifie . Dzisiaj przypadkowo w centrum Konina znalazłem super zbocze - na wale p.powodziowym z dobrym dojazdem i same łąki rozlewisko Warty-czekam az obeschnie bo wysoki pozim wody w rzece. Wskocze na rower porobię fotki znajde najlepszy dojazd . Z " miasta " z poł kilometra. pozdrawim janek PS. zrobilem przelicznik wagi do rozpietości SWORD 116 / słoń / VIRUS 101 FALKON 80 ma najlepszy-najbardziej lekki ! HA !!! Do ArabaT sword / po kasacji elektryfikacji / nie bedzie miał świnskiego ryjka/ a szkoda bo to firmowa sylwetka ha..ha../ a owalne zakończenie dzioba planuję odlać je z ołowiu pasując do wagi...

Jeden" RYJ " ...wystarczy...ale jestem rozczarowany specyfikacją producenta sworda..pisze on waga do lotu ok 2900g ...a tu tak po "poznansku" -cienko- wagowo- wypaśony = 3500-3600g / komu teraz wierzyć ?/ na zbocze to mu jakoś nawet pasuje ale... na razie spisuje się dobrze im większe predkosci tym wieksza frajda . SWORD pilota - uczy latać...Mysle wybrać się do Michałkowa w rodzinne strony bo koninskie "lotnisko" mocno podmokłe. zauważ .latam w upał w śniegowcach...hi..hi co kraj to obyczaj..Skończyłem naprawę skrzydla falkona konradowego...Jest cale -całe dzwigary -wszystko pomalowane..patrzalem we wnatrz skrzydła fajnie wykonane i materialy super po 2 żebra w komorach na serwa tylko latac. Mimo naprawy miejsca kataklizmu widac na upartego gdybym robil to na wystawę bylo by bez śladu jak pisałem zajace sie tego nie wystraszą. Przeslę fotki skrzydła Konradowi. Serdecznie pozdrawiam Janek

Odchudzilem falkona ...posłuchałem rad Kamyczka i obserwowalem mistrzów w Mechelinkach by model był jak najlżeszy zalezy do czego ma słuzyć . Ja zmierzam do lotow na zboczu.a balast wpakować można zawsze. Zmiana usterzenia w V-ke b. proste- pozostaje przy kadłubie ,który mam- /chyba .,że rozwalę model/ stateczniki zaadoptuje sie od czegoś a wklić pręty weglowe pod odpowiednim kątem nie problem.Reszta to juz samo się zrobi..

Z wielką uwagą czytałem wrażenia Jurka Markitona lotemi X-calibrusem. Założena wagowe w/w pilota- model ok.4 kg. mój sword wazy do lotu 3500g !. Modele bardzo podobne. Myslę poważnie o odchudzeniu- "MIECZA". 1.zamiana bagnetu stal na dur aluminium / 100g/ Zamina pakietu ma 3700 / na mniejszy-aby asekuracja-przesunięty do silnika by pasowało wywazenie. Przeróbka usterzenia z T na V-ke motyl tylko sterowany popychaczem na głebokość ale to po konsultacji z Wiesiem . Były krytyczne uwagi na sworda miedzy innymi ,że malo miejsca w kadłubie-ciasno...wszystko poupychane jest OK. loty loty pozdrawiam Janek

Wczoraj Konradzie wkleiłem nowe zawiasy do klap skrzydla były do połowy urwane. Dzisiaj pokleilem dzwigary z poszyciem laminatow -gory i dolu wstawilem 2-dodatkowe żebra z balsy w miejscu pekniecia poszycia calość zamknieta...dziury zaszpachlowane..jutro szlif..malunek..Jak to będzie wygladało...chyba zajace na zboczu nie uciekną..hi hi .. Twój FALKON to chyba Szczapan dogladał przy wykonaniu sadzac po skrzydlach zastosowanych materiałow / nawet farba z laminatu nie schodzi !! / EXTRA.. Porobilem fotki jak bedzie final wysle Ci Pozdrawiam

Nadszedł czas oblotu SWORD'a. Model zachowuje się w powietrzu super, pięknie reaguje na kierunek, głębokość, klapy. Fajnie wychodzi z korka i przeciągnięcia.

Naprawa skrzydła konradowego Falcona.

Możesz po sklejeniu części góra -dół / te pękniete/ spiąć klamerkami na klej...wywierć otworki / albo rozgrzej klamerki i gorące zatop w pęknietych alementach / np 1mm zrób malutkie klamerki np ze spinacza i wciśnij na klej...KOMBINUJ...jakbym miał to w rekach to o wiele prosciej ale żaden problem-tylko chęci..POWODZENIA i lataj..

Sklej odpowiednim klejem tworzywo-te wszystkie części..jak klej zwiaże poniżej silnika za pęknieciem przewierć otworki nawet 4 szt 2 z tyłu 2 z przodu o średnicy żyłki wedkarskiej grubszej. Jeden z końcow zrób pentelkę przeciagnij przez otwor/ nadmiar obetnij/ zrób jakby wzmacniajaca opaske wokól silnika. Zakończ w drugim otworze w ramce-zawiaz zrób pentelkę tam gdze masz dostep- rozrób klej / żywicę /- nanieś pędzelkiem gdzie się da / obyś klejem nie rozpuscił żyłki. Wszystko musi być ciasno bez luzow zmontowane. 2-ga wersja to opaskę zaciskowa cieniuka / do montarzu elektryki/ pod statywem silnka za peknieciem zrób na miarę opaski 2 otwory ..opaską po sklejeniu ściagnij wszystko-to chyba wygodniejsze bez wiazania. Te opaski cienkie -dość krótkie - złoż do kupy 2-3

Kolego..! z przyjemnością pomogę radą nawet jak mocno nie zniszczony wykonam reanimację Twojego falkona . Naprawa to tez frajda jak wszystko wykonasz poprawnie i model lata to wielka satysfakcja. Pozdrawiam życzę wszystkim lepszej pogody ..były plany na loty a tu kicha..

Tyle problemów z falkonem..? to znaczy ,że jest popularny, fajny , cena niewygórowana jest tak skonstruowany ,ze mozna przy nim pogrzebac...JEST WESOŁO..!

Zawsze latam nią na symulatorze...piękna!

Szczepanie -pytanie...nawet się rymneło.: U mnie falkon przedwojenny...są róznice znaczne z nev modelem ? czy li tylko śrubki inaczej przestawione..? a jak róznice to jakie ?

Właśnie gadałem z Mariuszem z Modellotu...skrzydła do barakudy /stary typ dorobi/ nie ma już formy starej na motyla..cosik wykombinuję wkleję prety weglowe podobnie jak falkonie i OK. Modellot to super firma i sympatyczni jej własciciele SENIOR jak i JUNIOR.. Pozdrawiam janek . Barakuda to lektura podstawowa każdego modelarza..trochę w kora wali- jest wymagajaca..

Konradzie..podziwiam Twoje ladowisko..zaorane albo kartoflisko...pamietaj choć jak Ci wiater pasuje laduj równolegle do oranego..nie dlugo bedziesz mial młode ziemniaczki/ pyrki/ z koperkiem.... Szczepanie zgadza się temat z czesciami do modeli starszego typu. Usiłowałem zamówić w Modellocie skrzydła i motyla do kadłuba z rdzeniem stalowym/ stary typ/ ale już motyla tego typu nie produkuja...ciekawe forma wyrabana...? Mam do barakudy kadłub nówkę kombinuję go wykorzystac...Dawny typ motyla barakudy był na przykręcanej podstawce obecnie- podobnie jak u falkona na prętach weglowych...Coś wykombinuję.

Konradzie sekcji skrzydeł jeszcze nie rób...odstap je dla mnie . Przygotowuję dla " koma22" specjalnego falokna bo pisze ,ze mial 3 egzemplarze i wciaż się uczy latac / A producent nałożył ostatnio embargo na czesci do falkona dla niegrzecznych modelarzy /Zetknę mu wersję wzmocnioną ze wspawana winklówką ma na strychu kilka egzemplarzy bedzie mial dawców . Cenę obniże o VAT...warunek= kosz suchego chleba dla "konia" / starego/ bo jest miłosnikiem zwierząt...

Jak mi wszystko styknie bedę w Michalkowie / o której godz masz spotkanie z Wojciem i Szczepanem ? / i Ostrowie...te falki na Twoich skrzydelkach to pikuś . Warto zadbać przed lotami . To sa nie ktore slabe punkty modelu. W miare latanie poznasz wiecej. Ja ostatnio wzmocnilem paseczkiem wegla kadłub od wnetrza pod zamocownimi skrzydel -gdzie gniazdka - otworki na śrubki. Mój falkonik już wiekowy ale lata fajnie i trzyma wage.

Wszystko kolego przetestowałem..jedynie mocne pierd....cie - KRET...scina śruby..Latałem falkonem na zboczu przy dobrej 5-ce z balastem ok 150-200g wszystko OK...wybór nalezy do Ciebie..podobne śruby miałem "-plasticzane" w starym STARLINGU-z tamtad ten pomysł-